Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2016/17


january

Rekomendowane odpowiedzi

Ingram wygląda dzisiaj fenomenalnie. Nie widziałem go grającego z taką pewnością siebie - nieważne kto go kryje, prawie zniszczył Griffina który zdążył go sfaulować w obawie przed posterem, a w następnej akcji trafił rzut in his face nad nim. A to gość, który przy 6'10 waży mniej więcej tyle, ile ważą średnio PG w NBA.

Z kolei D'Angelo dzisiaj 0-8 z gry, 0 punktów. 

 

Jeden rzut udało mu się trafić  :onthego:

 

Ogólnie nie czaję Russella, jak mu rzut siedzi to wszystko fajnie i gra on bardzo dobrze, ale jak ma taki dzień jaki dzisiaj i nie chcę mu wpadać to zamiast być agresywniejszym, próbować wjeżdżać pod kosz (w taki sposób zdobył jedyne punkty) to rzuca sobie tylko z dystansu i ma wyjebane...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to mecze z Clippers są ciekawe. Najpierw 17-0 a potem Lakersi prowadzą w końcówce pierwszej kwarty. Brak koncentracji czy jak , nie wiem. Potem znowu z +20 na +8 , graliśmy falami.

 

Byliśmy dobrze dysponowani rzutowo zwłaszcza z dystansu gdzie siedziało Griffinowi i J.J.Redick'owi.

 

Paul 29 punktów w tym spotkaniu czy to oznacza ,że jest na tej samej półce co Thomas czy Wall ?

Mecze z tankującymi drużynami nie są miarodajne, Lakers po ASG wygrali dwa mecze i widać, że chcą obronić przed Suns to drugie miejsce od końca ( Suns mają 11 porażek z rzędu)

 

Thomas rzuca w tym sezonie średnio 29,2 punktu na mecz. Paul ma w tym sezonie dwa mecze z przynajmniej 30 punktami. Jeśli chcesz porównywać Paula z Thomasem. 

W ogóle nie rozumiem, jak Ty chcesz ich porównywać, tutaj sugerujesz, że są strzelcami na podobnym poziomie, a w wątku o nagrodach dałeś Thomasa do piątek defensywnych, a Paula nie. Czyli co Paul jest lepszym strzelcem od Thomasa, ale za to Thomas jest lepszy w obronie?!

 

Z tego Nwaby coś może być, czy to tylko efekt tankowania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie co do ch.ja jest z Russellem, który raz gra jak przyszła gwiazda, a raz jak nonszalancki, rozleniwiony chłopak (niestety częsciej to drugie). Jak może oddać tylko 9 rzutów, z czego 6 za trzy i nie wymusić ani jednego faulu? Gdzie jest jego agresja, wciąż czekam na ten 'ogień'. Wczoraj wyglądał, jakby grał na kacu. Nie mówimy już o pierwszoroczniaku, a o zawodniku, który rozgrywa drugi sezon i ma być gwiazdą tej druzyny w przyszłości. Rzadko widzę, żeby gryzł parkiet, żeby próbował coś udowodnić, na prawdę nie wiem co moze go zmotywować do bycia bardziej agresywnym.


Z resztą to może sie tyczyć prawie całej drużyny - wczoraj to wyglądało jakby tylko Robinson, Ingram i Nwaba chcieli wygrać ten mecz. Przegrywają mecz, ale co jest najważniejsze dla Clarksona? Żeby w kontrze zrobić dunka 360, gdzie z tyłu biegnie Reddick i wychodzi z tego zwykły layup z obrotem.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że to skutek tanku oraz charakteru. Jedni jak Ingram, Zubac czy Nwaba bez wzlgędu na okoliczności chcą się pokazać, a "gwiazdorzy" jak Clarkson, Randle czy Russel wiedzą że zadaniem jest przegrywać, więc im się nie chce, jak dla mnie charakter odgrywa tutaj dużą rolę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że to skutek tanku oraz charakteru. Jedni jak Ingram, Zubac czy Nwaba bez wzlgędu na okoliczności chcą się pokazać, a "gwiazdorzy" jak Clarkson, Randle czy Russel wiedzą że zadaniem jest przegrywać, więc im się nie chce, jak dla mnie charakter odgrywa tutaj dużą rolę.

Tak jak strasznie jaram się Ingramem, który bardzo ładnie się rozwija i pokazuje potencjał i pewnie za 5 lat będzie zdecydowanie najlepszym graczem ubiegłorocznego naboru ( zobaczymy, co pokaże Simmons), tak Russell mnie strasznie wnerwia. Mam wrażenie, że to zarozumiały gówniarz, który myśli tylko o lansie i ma IQ na poziomie Rose'a. Udawanie Bryanta, akcja z Youngiem, Kardashianki, jeszcze dwa lata nie jest w NBA, a już sporo nabroił i narobił szumu. 

 

Mam nadzieję, ze Lakers utrzymają pick, ale świadomość, że za pół roku w Lakers może rządzić tercet D'Angelo - Lonzo - Lavar nie nastraja pozytywnie. 

 

Biorąc pod uwagę to co mówi George o reakcji szatni na porażki, to nie wydaje mi się, żeby Russell specjalnie go zachęcał do przeprowadzki do LA swoją postawą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie nie czaję Russella, jak mu rzut siedzi to wszystko fajnie i gra on bardzo dobrze, ale jak ma taki dzień jaki dzisiaj i nie chcę mu wpadać to zamiast być agresywniejszym, próbować wjeżdżać pod kosz (w taki sposób zdobył jedyne punkty) to rzuca sobie tylko z dystansu i ma wyjebane...

 

Tylko weź pod uwagę, że większość tych rzutów była wide open. Dobrze, że je oddawał, po prostu nie siedziało.

 

btw. Randle post ASG trafił oddał 30 trójek, trafił 10. Nawet te jego rzuty nie są już takie płaskie. Jakiś promyczek nadziei.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszy mnie, że w końcu ludzie zaczynają zauważać to, o czym trąbie od listopada jeżeli chodzi o Russella.Talent to nie wszystko.

 

Kobe powiedział, że wystarczy do niego zadzwonić w lato i jest do dyspozycji wszystkich.Jeżeli Russell nie będzie go nacierał w lato o wspólne treningi, to dla mnie jest już przegrany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszy mnie, że w końcu ludzie zaczynają zauważać to, o czym trąbie od listopada jeżeli chodzi o Russella.Talent to nie wszystko.

 

Kobe powiedział, że wystarczy do niego zadzwonić w lato i jest do dyspozycji wszystkich.Jeżeli Russell nie będzie go nacierał w lato o wspólne treningi, to dla mnie jest już przegrany.

Jak go Lakers wybierali w drafcie to serio się cieszyłem, a teraz powoli zaczynam myśleć, że może skończyć jak Brandon Jennings. Staty w dwóch pierwszych sezonach wykręcali nawet podobne, na nawet podobnych skutecznościach...

 

Ktoś w LA powinien zadbać o jakąś dostawę Snickersów w offseason.

 

Gdyby Lakers zachowali pick, to bym z radością puścił Russella z Mozgovem do Pacers za ostatni rok kontraktu George'a.

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko weź pod uwagę, że większość tych rzutów była wide open. Dobrze, że je oddawał, po prostu nie siedziało.

 

btw. Randle post ASG trafił oddał 30 trójek, trafił 10. Nawet te jego rzuty nie są już takie płaskie. Jakiś promyczek nadziei.

Nie chodzi mi o to, że je oddawał tylko o to że nie próbował też w jakiś inny sposób zdobyć punktów.

 

Jak Randle zacznie rzucać za 3 to w ataku powinien być już niezłym grajkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dzień draftu z tym pickiem Lakers miałem rację tylko w połowie. Uważałem, że Russell to słaby wybór dla LA, ale z drugiej strony uważałem że Okafor będzie znacznie lepszy. W tym momencie Russell jest na znacznie lepszej pozycji niż Jahill, jednak nie zmienia to faktu, że (tak jak mówicie) D'Angelo wygląda słabo. Staram się unikać meczów Lakersów jak tylko mogę, jednak od czasu do czasu zdarzy mi się ich obejrzeć i muszę przyznać, że fluber ma sporo racji. Russell coraz bardziej zaczyna cuchnąć Jenningsem. To co? Zamiast od Indiany wyciągać George'a to może sięgnąć po Monte Ellisa? Powrót "Magicznego duetu" "Jeźdźców bez głów" rodem z MIlwaukee. Ech, to byłoby coś.
 

W ogóle jakby tak popatrzeć to Russell broni honoru PG z draftu 2015. W tamtym drafcie było aż 6 nominalnych PG  w top20 draftu, co było największą taką liczbą od czasów draftu 2009. Z tego draftu sprzed 8 lat z top20 w zasadzie tylko Jonny Flynn wypadł z ligi, a cała reszta wciąż radzi sobie i to w większości nawet w dobrym stylu. Rozgrywający z najlepszej 20 draftu 2015 natomiast już teraz są na drodze do tego by za 2-3 lata grać w Chinach/Europie. Jak D'Angelo nie odpali być może będzie to jeden z gorszych draftów pod względem rozgrywających ostatnich lat (przynajmniej jakby patrzeć jak ich wielu poszło w wysokich pickach)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszy mnie, że w końcu ludzie zaczynają zauważać to, o czym trąbie od listopada jeżeli chodzi o Russella.Talent to nie wszystko.

 

Kobe powiedział, że wystarczy do niego zadzwonić w lato i jest do dyspozycji wszystkich.Jeżeli Russell nie będzie go nacierał w lato o wspólne treningi, to dla mnie jest już przegrany.

https://twitter.com/MarkG_Medina/status/847489044057477120?ref_src=twsrc%5Etfw&ref_url=http%3A%2F%2Fwww.lakersnation.com%2Flakers-news-dangelo-russell-to-work-out-with-karl-anthony-towns-this-summer%2F2017%2F03%2F31%2F

Może chociaż od swojego rówieśnika nauczy sie czegoś pożytecznego choćby w kwestii podejścia mentalnego jak na potencjalną przyszłą gwiazde przystało. Oby również rozwój Ingrama i dojście top picku a co za tym idzie potencjalne ryzyko utraty statusu najbardziej utalentowanego zawodnika w drużynie, oraz taka wewnetrzna rywalizacja o bycisamcem alfa dały mu kopa na rozped bo szkoda, żeby tak utalentowany chłopak zmarnował choć cześć potencjału zadowalając sie byciem najlepszym z najgorszych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie oglądałem meczu z Grizzlies, ale mam wrażenie patrząc na boxscore, że wygląda to tak, jak często w tym sezonie. Russell 28 punktów, 6 zbiórek, 5 asyst, 9-17 FG, 3-6 za 3. Z drugiej strony bez niego na parkiecie Lakers +14, z nim na parkiecie -9 (najgorszy wynik w drużynie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.