Skocz do zawartości

[WCF] Golden State Warriors (1) – Oklahoma City Thunder (3)


barcalover

  

80 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Golden State Warriors - Oklahoma City Thunder

    • GSW - Thunder 4:0
      2
    • GSW - Thunder 4:1
      7
    • GSW - Thunder 4:2
      31
    • GSW - Thunder 4:3
      13
    • GSW - Thunder 3:4
      10
    • GSW - Thunder 2:4
      16
    • GSW - Thunder 1:4
      1
    • GSW - Thunder 0:4
      0


Rekomendowane odpowiedzi

OKC zagrało to samo co w meczu nr 3.

Znów wysocy ledwie 68 minut (dokładnie tyle samo co w meczu nr 3), znów +/- z Adamsem nie wygląda dobrze (-7) a z Waitersem świetnie (+24).

Kerr nic nie zrobił, kompletnie nic, dalej chcą grac swoje jakby nie widzieli że ten ich smallball jest słabszy niż smallball Thunder, a moze oni tego nie zauważyli?

W każdym razie definicją szaleństwa według einsteina jest "wciąz robić to samo i oczekiwac innych rezultatów". Kerr zaczyna się łapać pod tą definicję

Wiadomo że Kura ma lekki dołek, a Green ogromny, więc GSW są słabsi, ale to nie zmienia faktu że oni nie grają z OKC z RS, to teraz zupełnie inny zespół w tym niskim ustawieniu. Z tamtym starym Thunder GSW wciąż mogło dać radę mimo słabszej formy co widac po +/-  jaki wyciąga chwalony przecież Adams

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mnie zastanawia gdzie jest Kura Kur, strzelec strzelców, kosmita kosmitów, goat goatów, lider liderów?

huh? huh?

 

 

2/10 za trzy - musi się ogarnąć chłopak bo serii nie wygrają. Być może Kerr przestanie grać w Angry Birdsy i potrenuje deczko?

 

 

Donovan to skurczybyk. Zrobić z najsłabszego ogniwa wymiatacza :) Robertson robił robotę w ataku. OKC ma obcykane to co nigdy nie mieli. Nawet sam Durant chciał zasłony od Robertsona bo wiedział ze beda go zamykać i szybko myk oddał do słabszego kolegi. A słabszy kolega jednak w przewadze liczebnej dawał radę. 

Hack-a Ezeli po timeoutach  - dobra robota. Kerr odpowiadał tym samym, ale to raczej emocjonalnie niż taktycznie

 

Co się dzieje co się dzieje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam przygotowany znicz, który zapalę gdy OKC wygra jeszcze jedno spotkanie z GSW. Znicz upamiętniający nienarodzony 3peat GSW. Musze jeszcze trochę poczekać. Jeden mecz tak to tak niewiele. Ale powroty z 1-3 już się zdarzały, wystarczy wygrywać mecz po meczu no i potem jeszcze jeden.

 

GSW nawet w tym spotkaniu pokazało, że potrafi kopać OKC prowadziło 22-8 na 5,5 minuty przed końcem 1Q, a ostatecznie zakończyło się 30-26.

 

W 2Q też zbliżyli się na 4 punkty (mimo, że Klay i Curry nie grali praktycznie nic w ataku), ale Donovan przytomnie zastosował hack-a-Ezeli i GSW nie byli w stanie złapać rytmu (tak na marginesie, gdybym był GM poważnie bym się zastanowił czy wypluć na niego dużo kasę, bo to co innego jak jesteś gościem z ławki i staty per 36 wyglądają świetnie, a co innego jeśli będzie musiał rzucać kilkanaście FT w ciągu spotkania)

 

Wydawało mi się, że to będzie spotkanie Barnesa, który ładnie zaczął (miał chyba 4/4 w pewnym momencie), ale potem przestali go karmić.

 

Z 19 punktów przewagi po 2Q w pewnym momencie zrobiło się tylko 6 dzięki Thompsonowi, który po przerwie wyszedł na mega wk...wie. 4 faul i potem Kerr go posadził (to chyba był błąd, bo gorąca glina jest lepsza niż zimne curry)

 

Ciekawe jest to, że mecze rozgrywają się o 3, a w okolicach 4:30 naszego czasu czyli na początku 3Q Warriors łapią run w RS ich spotkania domowe zaczynały się ~4:30) to taka ciekawostka niż materiał do gwiazdki ;-)

 

Green zagrał straszny piach. Curry najsłabszym ogniwem w obronie. GSW lineup śmierci nie zabija.

 

Durant zagrał bardzo słabe spotkanie ofensywnie jak rozgrywa piłkę gdy nie ma Westbrooka to OKC wygląda strasznie słabo, na szczęście dla Thunder nadrabiał w obronie.

 

Zaskakujące dla mnie jest to, że z serii na serie GSW coraz mniej podaje i grają masę heroball, zamiast grać to co grali rok temu masa podań i ruchu, jak dla mnie to Kerr utracił posłuch w drużynie.

 

Thunder wygrywali praktycznie wszystkie 50/50 piłki, widać są bardziej głodni.

Edytowane przez Mirwir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokonali jedną, jakkolwiek by to w tej chwili nie wyglądało to Golden State 73ers są jeszcze w grze.

Już byłem pewny, że ktoś się dojebie i już chciałem zeedytować, ale uznałem, że jestem przewrażliwiony. 

Sens był prosty - gadamy o trudności runów i co jeśliby OKC wygrało misia. Nie ma co się bawić wszędzie w robienie trybu przypuszczająca, bo można zdać się na inteligencję ludu pracującego miast i wsi. 

Pokonując przy tym cztery najlepsze drużyny sezonu zasadniczego (no, 4 z 5).

Tu by były 3 najlepsze z 3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Btw ewentualna porażka GSW będzie szła na konto Greena. Gościu jest niesamowicie chimeryczny i tak jak ma okresy gdzie gra na poziomie mvp swojej drużyny, tak zdarzają mu się okresy gdzie jest dosłownie cancerem. W RS w pewnym momencie też coś takiego miało miejsce. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Btw ewentualna porażka GSW będzie szła na konto Greena. Gościu jest niesamowicie chimeryczny i tak jak ma okresy gdzie gra na poziomie mvp swojej drużyny, tak zdarzają mu się okresy gdzie jest dosłownie cancerem. W RS w pewnym momencie też coś takiego miało miejsce. 

Faktycznie, bo to, że Curry ma 6 ppg mniej na 9(!) TS mniej, to już zrozumiałe i wcale nie obniża swojej gry z RS i nie daje dupy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal uwazacie, ze lepiej by bylo gdyby Draymond zostal zawieszony?

Wtedy przy podobnym wyniku jak wczoraj wszyscy by tylko o tym pisali zamiast skupic sie na sukcesie Thunder...

A to drugie jest duzo ciekawsze bo to co graja w ostatnich rundach jest spektakularne i kompletnie nie rozumiem jak taka dluga i dynamiczna druzyna byla przecietna w obronie[!] i w dolnej trojce w wymuszaniu strat[!!!!]. WTF??? Czy to chodzi glownie o zupelnie inne podejscie do gwizdania fauli?? Bo przyzwolenie na bardziej fizyczna gre jest im wybitnie na reke w przeciwienstwie do GSW i SAS.

 

Ale nawet to jest pikus, powoli do mnie dociera, ze to byl moment, w ktorym Durant zdecydowal sie na zostanie w OKC na lata... Wow, to bedzie mialo duzo wieksze znaczenie dla ligi niz jeden awans do finalow czy jedno mistrzostwo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do obwiniania poszczególnych zawodników, Warriors jako całość grają DUŻO gorzej od ASG, a kontuzje na pewno nie pomogły im w nabraniu świeżości. Wspominałem o tym chyba w marcu, bo już wtedy ta gra z perspektywy GSW wyglądała niepokojąco. To wciąż świetna drużyna, ale...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to moe jest czasem przypadkiem pierwszy poważny test GSW w PO, z zespołem ktory sie liczy i nie ma kontuzji?

 

ja to pisałem po tamtym mistrzostwie dając im gwiazdkie, to ludzie nie wierzyli

 

Ale jak pisaliśmy o tym z BC cały sezon to byliśmy hetjterami. 

 

nie chce się kłocić ale chyba byłem też jednym z peirwszy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kerr nic nie zrobił, kompletnie nic, dalej chcą grac swoje jakby nie widzieli że ten ich smallball jest słabszy niż smallball Thunder, a moze oni tego nie zauważyli?

W każdym razie definicją szaleństwa według einsteina jest "wciąz robić to samo i oczekiwac innych rezultatów". Kerr zaczyna się łapać pod tą definicję

Ale co konkretnie proponujesz?

Jak ich wysocy graja slabo, a najlepszy lineup sezonu nagle przestal dzialac to um co wlasciwie im zostalo?

Kerr nie ma tu zbyt wiele pola do manewru i o ile moze zrobic korekte tu czy tam to wygra/polegnie na grze gwiazd. Jak te zawodza [zwlaszcza Draymond zostal kompletnie zneutralizowany] to nie wyciagnie z kapelusza nastepnych.

 

Tak mnie zastanawia gdzie jest Kura Kur, strzelec strzelców, kosmita kosmitów, goat goatów, lider liderów? huh? huh?

 

2/10 za trzy - musi się ogarnąć chłopak bo serii nie wygrają. Być może Kerr przestanie grać w Angry Birdsy i potrenuje deczko?

Tja, wywalmy przez okno 400 trojek w sezonie i 1600 w karierze, skupmy sie na ostatnich dziesieciu rzutach... w tym meczu Curry spudlowal przynajmniej ze dwa rzuty z czystej pozycji i sam fakt, ze to wywoluje szok pokazuje jakim byl kosmita, ze kazde jego pudlo jest traktowane jako niespodzianka!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tja, wywalmy przez okno 400 trojek w sezonie i 1600 w karierze, skupmy sie na ostatnich dziesieciu rzutach... w tym meczu Curry spudlowal przynajmniej ze dwa rzuty z czystej pozycji i sam fakt, ze to wywoluje szok pokazuje jakim byl kosmita, ze kazde jego pudlo jest traktowane jako niespodzianka!

 

Nie o to chodzi wiLQ i znów mam wrażenie, że dobrze o tym wiesz, a jednak próbujesz "kręcić". Curry jest back2back unanimous MVP i póki co nie jest nawet w top2 najlepszych graczy kluczowej dla historycznego sezonu Warriors serii. To chyba logiczne, że od kosmity wymaga się kosmicznych występów w najważniejszych momentach, nie?

2016 Thunders pokonali dwie 67+ win drużyny. 

 

Hold your horses.

Zaskakujące dla mnie jest to, że z serii na serie GSW coraz mniej podaje i grają masę heroball, zamiast grać to co grali rok temu masa podań i ruchu, jak dla mnie to Kerr utracił posłuch w drużynie.

 

https://youtu.be/anlWqJY-h24?t=1m16s

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tja, wywalmy przez okno 400 trojek w sezonie i 1600 w karierze, skupmy sie na ostatnich dziesieciu rzutach... w tym meczu Curry spudlowal przynajmniej ze dwa rzuty z czystej pozycji i sam fakt, ze to wywoluje szok pokazuje jakim byl kosmita, ze kazde jego pudlo jest traktowane jako niespodzianka!

 

Weź mi się nie wtranżalaj bo to moja osobista Vendetta :)

 

 

 

Serio jednak mówiac przy odpowiedniej taktyce nawet przy fenomenalnych współpracownikach nie potrafi tego przełamać. Podobny scenariusz byłby w serii ze Spurs. Tak jak było z Cleveland i to co teraz pokazują Thunder.

Tak jak Panowie liczb chcieli porównywać cyframi Bulls z Warrios i nijak można to porównać to jednak jeden element Bulls mieli wtedy najważniejszy wg mnie  - mentalność. Coś co w sporcie daje ten dodatkowy czynnik poza rejony liczb. 

Hold your horses.

 

 

 

Chciałem to samo mu napisać , ale się wstrzymałem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RS  dużo kosztował GSW, co prawda moga z teog wyjś ale Russel nie dopuści do tego i Donovan też nie. Widać po time’outa ze jest szacunek do niego bo robi dobrą robotę i się go słuchaja. Nie tak jak z Brooksem, albo musieli po prostu dojrzeć do tego :tongue:

 

edit: inna sprawa że OKC idą drogą SAS w meczach z GSW

 

Edit2:

zaczynam co raz bardziej się zgadzać z Rapparem i Barcą -co wczesniej było nie do pomyslenia, nie wiem czy wszystko ze mną w porządku przez te łiny OKC :P

Edytowane przez Dnc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.