Skocz do zawartości

Rozważania o wierze o Bogu i KK


fluber

Rekomendowane odpowiedzi

Wybacz, ale ten cytat jest chyba dość istotny dla całego chrześcijaństwa - zwłaszcza dla tych ludzi, którzy chcą naśladować Jezusa.

 

 

 

Hmm, ok, rozumiem. Ale w takim razie po co iść okrężną drogą (przez świętych uznanych za świętych przez ludzi), skoro można się zwrócić bezpośrednio do Jezusa albo Boga?

Ten cytat jest wyrwany z kontekstu, tam zupełnie nie o to chodzi.

 

Nie ma przymusu :nevreness:  To jest trochę ,jak z rekomendacją, zawsze lepiej, kiedy ktoś szepnie o Tobie dobre słówko, nie? :nevreness:  Ale nie musisz o to nikogo prosić, jeżeli jesteś wystarczająco profesjonalny :nevreness:

chodzi o to, że papież jest niemylny w kwestiach wiary, więc jeśli to on decyduje o przyznaniu statusu świętego, to nie ma o czym rozmawiać (z punktu widzenia katolika). jeśli natomiast jakaś grupa biskupów itp., to jak najbardziej wierzący może mieć wątpliwości.

Z tego co mi wiadomo to decyduje papież,choć oczywiście w cały proces są zaangażowane setki osób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten cytat jest wyrwany z kontekstu, tam zupełnie nie o to chodzi.

 

Wyrwany, bo chyba obaj znamy tę historię, choć skoro uważasz, że "nie o to chodzi", to mam wątpliwości, czy ją zrozumiałeś. W takim razie o co chodziło Jezusowi, gdy powiedział to, co cytowałem?

 

 

Nie ma przymusu :nevreness:  To jest trochę ,jak z rekomendacją, zawsze lepiej, kiedy ktoś szepnie o Tobie dobre słówko, nie? :nevreness:  Ale nie musisz o to nikogo prosić, jeżeli jesteś wystarczająco profesjonalny :nevreness:

 

Zakładasz, że Bóg traktuje ludzi, jak szef swoich pracowników? Czyli Katolicy wierzą, że mogą zostać wysłuchani, bo mają "znajomości"? :) Ciekawe podejście, choć wg mnie niezbyt mądre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyrwany, bo chyba obaj znamy tę historię, choć skoro uważasz, że "nie o to chodzi", to mam wątpliwości, czy ją zrozumiałeś. W takim razie o co chodziło Jezusowi, gdy powiedział to, co cytowałem?

 

 

 

Zakładasz, że Bóg traktuje ludzi, jak szef swoich pracowników? Czyli Katolicy wierzą, że mogą zostać wysłuchani, bo mają "znajomości"? :smile: Ciekawe podejście, choć wg mnie niezbyt mądre.

Chodziło o to, żeby uświadomić rozmówcy, że dyskutuje z Bogiem :nevreness:

 

Zakładam, że zrozumienie Boga jest ponad zdolności aktualne kogokolwiek. Mogę snuć pewne przypuszczenia, upraszczać sprawy, antropologizować, choć wiem, że w sensie ścisłym na pewno się mylę :nevreness:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Przejście albo i nie przejście, tylko jego kontynuacja ;)

 

najbardziej mnie bawi , że jak zadasz pytania najprostsze to rzadko kiedy katolik potrafi odpowiedzieć.

najprostsze

dlaczego klęczymy?

dlaczego jest spowiedź?

dlaczego tylko mężczyźni są kapłanami?

dlaczego opłatek a nie jeszcze wino?

dlaczego takie sakramenty a nie inne?

 

najprostsze pytania, które zna student historii II rok a nie znają fanatycy religijni.

a wystarczyłoby aby Alaryk II Król Wizygotów pokonał króla Franków Chlodwiga w bitwie pod Vouille i mielibyśmy dzisiaj chrześcijaństwo na świecie z pod znaku Ariusza a nie KK :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

najprostsze pytania, które zna student historii II rok a nie znają fanatycy religijni.

a wystarczyłoby aby Alaryk II Król Wizygotów pokonał króla Franków Chlodwiga w bitwie pod Vouille i mielibyśmy dzisiaj chrześcijaństwo na świecie z pod znaku Ariusza a nie KK :smile:

Widocznie Chlodwig miał Boga po swojej stronie :nevreness:

 

Powiedz, że żartujesz... uważasz, że Jezus w tamtym momencie zasugerował, że jest Bogiem?

Nie tylko ja tak uważam :nevreness:

najbardziej mnie bawi , że jak zadasz pytania najprostsze to rzadko kiedy katolik potrafi odpowiedzieć.

najprostsze

dlaczego klęczymy?

dlaczego jest spowiedź?

dlaczego tylko mężczyźni są kapłanami?

dlaczego opłatek a nie jeszcze wino?

dlaczego takie sakramenty a nie inne?

 

 

Albo dlaczego przykazań kościelnych jest 5, grzechów głównych jest 7, apostołów było 12, a Bóg pisze się z dużej litery :nevreness: Genialne pytania :nevreness:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liczyłem na cytat. Jesteś w stanie podrzucić?

Albo nie trzeba.

Mogę wrzucić ich przynajmniej kilkanaście, ale nie wiem po co. Przeczytaj ewangelię, Żydzi dwa razy próbowali ukamienować Jezusa, za to, że uważał się za Boga. Mam wrażenie, że powtarzam gadkę z darkonzą o wieprzowinie.

 

Początek Ewangeli św. Jana, księga Izajasza, psalm 22, :Pan mój i Bóg mój", "Ojciec i ja jedno jesteśmy", "Zanim Abraham stał się, ja jestem". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skąd Hoyle posiada informacje na temat warunków na każdej planecie w galaktyce?

Dobrze wiesz, że Hoyle nie mógł posiadać takiej wiedzy, bo nikt jej nie posiada  :nevreness:

najprostsze a najtrudniejsze :smile:

Tylko to , że przeciętny katolik nie umie znaleźć na te pytania odpowiedzi, nie oznacza, że te odpowiedzi nie istnieją :nevreness:

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tylko to , że przeciętny katolik nie umie znaleźć na te pytania odpowiedzi, nie oznacza, że te odpowiedzi nie istnieją :nevreness:

 

czyli dla przeciętnego katolika nie jest wiedza dostępna na poziomie 6 latka ;] to ciekawa teoria ale jakże dla mnie prawdziwa.

do dziś odczuwa się różnicę między chłopstwem polskim a np. skandynawskim czy niemieckim. oni od kilku pokoleń na nabożeństwach czytali biblię w rodzimym języku a nasi rodzice jeszcze chodzili do kościoła i słyszeli od księdza Mea Culpa, posiadanie monopolu na wiedzę to zawsze dobry interes.

 

a pytanie z klękaniem zadałem jeszcze w podstawówce katecheta nie znał odpowiedzi , a może nie chciał odpowiedzieć? dopiero jako dorosły musiałem się dowiedzieć, że do XI wieku ludzie trzymali ręce w górę podczas mszy ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanko ode mnie: dlaczego Katolicy uznają niektórych ludzi za świętych, skoro, jak sam fluber napisałeś, wyłącznie Bóg decyduje o tym, co się z człowiekiem stanie po jego śmierci? Dlaczego ludzie ustanawiają innych ludzi świętymi, modlą się do nich itd., skoro nie wiedzą (tylko Bóg to wie na pewno), czy Ci ludzie są święci - po śmierci poszli do nieba, a nie gdzieś indziej.

Tak czysto formalnie to nie modlisz się do nikogo poza Bogiem nawet do Matki Boskiej...... Możesz prosić ich o modlitwę wpierającą jako że są blizej Boga dzięki swojej świętości i wtedy jest większa szansa na cud

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemożliwe jest stworzenie energii, tylko zamiana jednego rodzaju energii w drugą: Newton

Niemożliwe jest stworzenie w sposób niezamierzony życia z materii nieożywionej: Hoyle

 

Nie mogę zdzierżyć że nikt się tego sofizmatu nie czepił :tongue:

Niemożliwe jest powstanie energi i życia a możliwe jest powstanie czegoś tak potężnego, skomplikowanego i nieograniętego jak Bóg?

Jeśli ktoś udowania że DNA nie mogło powstać bo jest na to zbyt skomplikowane to udowadnia że BÓG też nie mógł sam powstać bo jest skomplikowany bardziej.

 

Uprzedam - odpowiedź w stylu Bóg istniał od zawsze też nie jest odpowiedzią, z dwóch powodów:

ponieważ, to nie zmienia faktu że istnieje coś tak skomplikowanego jak Bóg i nikt nie musiał tego czegoś/kogoś stworzyć

no i właściwie nasz wszechświat też istnieje od zawsze, czas ruszył w momencie gdy narodził się wszechświat, wcześniej nie było czasu ani przestrzeni, nie było chwili "przed"

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę zdzierżyć że nikt się tego sofizmatu nie czepił :tongue:

Niemożliwe jest powstanie energi i życia a możliwe jest powstanie czegoś tak potężnego, skomplikowanego i nieograniętego jak Bóg?

Jeśli ktoś udowania że DNA nie mogło powstać bo jest na to zbyt skomplikowane to udowadnia że BÓG też nie mógł sam powstać bo jest skomplikowany bardziej.

 

Uprzedam - odpowiedź w stylu Bóg istniał od zawsze też nie jest odpowiedzią, z dwóch powodów:

ponieważ, to nie zmienia faktu że istnieje coś tak skomplikowanego jak Bóg i nikt nie musiał tego czegoś/kogoś stworzyć

no i właściwie nasz wszechświat też istnieje od zawsze, czas ruszył w momencie gdy narodził się wszechświat, wcześniej nie było czasu ani przestrzeni, nie było chwili "przed"

Sofizmat, to jest z Waszej strony, bo nikt tu nie twierdzi, że Bóg powstał :nevreness:

 

To w jaki sposób mógł rozwiązać równanie nie posiadając danych?

Nie jestem ekspertem w kwestiach biologii, ale z tego co wiem było to obliczenie prawdopodobieństwa ustawienia się aminokwasów w łańcuchu w odpowiedniej kolejności, aby utworzyć odpowiednią liczbę protein, aby powstał najprostszy organizm.

 

Krytycy twierdzą, że Hoyle użył błędnego założenia, uważając, że ustawienie takie odbywa się za każdym razem od zera, a natura działała na zasadzie puzzli i jak ułożyła pierwszy aminokwas w drugim miejscu to zaczynała szukać drugiego itd. Hoyle nie wykluczał też panspermii. Teoria ta według świata nauko jest jednak niemożliwa. Hoyle dowiódł z kolei, że procedura taka, jak przy układaniu puzzli również jest niemożliwa, a poza tym uznał, że przyjęcie teorii puzzli opiera się wyłącznie na wierze. Nikt nigdy nie dowiódł, że tak ta procedura wygląda.

 

czyli dla przeciętnego katolika nie jest wiedza dostępna na poziomie 6 latka ;] to ciekawa teoria ale jakże dla mnie prawdziwa.

do dziś odczuwa się różnicę między chłopstwem polskim a np. skandynawskim czy niemieckim. oni od kilku pokoleń na nabożeństwach czytali biblię w rodzimym języku a nasi rodzice jeszcze chodzili do kościoła i słyszeli od księdza Mea Culpa, posiadanie monopolu na wiedzę to zawsze dobry interes.

 

a pytanie z klękaniem zadałem jeszcze w podstawówce katecheta nie znał odpowiedzi , a może nie chciał odpowiedzieć? dopiero jako dorosły musiałem się dowiedzieć, że do XI wieku ludzie trzymali ręce w górę podczas mszy ;]

Myślę, że nikt z nas nie posiada całej wiedzy dostępnej na poziomi 6-latka. Udowodniono nawet, że zrozumienie rachunku różniczkowego jest dostępne na poziomie 6-latka :nevreness: Na szczęście w chrześcijaństwie, w przeciwieństwie do nauki, nie ocenia się ludzi pod względem IQ :nevreness:

Wciąż są nabożeństwa, gdzie się to praktykuje :nevreness:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem ekspertem w kwestiach biologii, ale z tego co wiem było to obliczenie prawdopodobieństwa ustawienia się aminokwasów w łańcuchu w odpowiedniej kolejności, aby utworzyć odpowiednią liczbę protein, aby powstał najprostszy organizm.

 

Krytycy twierdzą, że Hoyle użył błędnego założenia, uważając, że ustawienie takie odbywa się za każdym razem od zera, a natura działała na zasadzie puzzli i jak ułożyła pierwszy aminokwas w drugim miejscu to zaczynała szukać drugiego itd. Hoyle nie wykluczał też panspermii. Teoria ta według świata nauko jest jednak niemożliwa. Hoyle dowiódł z kolei, że procedura taka, jak przy układaniu puzzli również jest niemożliwa, a poza tym uznał, że przyjęcie teorii puzzli opiera się wyłącznie na wierze. Nikt nigdy nie dowiódł, że tak ta procedura wygląda.

Bo użył beznadziejnego założenia. Założył losowe ułożenie aminokwasów, a to błąd. One mają pewne tendencje do układania się w konkretnej kolejności|(a dokładny mechanizm nie znany, więc nie mógł za pomocą niego wyliczyć). Plus założył, że życie musi powstać z protein, kiedy obecna teoria zakłada wywodzenie się z RNA, odkąd odkryto, że mogą funkcjonować jako enzymy. Więc te wyliczenia mają tyle wspólnego z aktualną teorią odnośnie powstawania życia, co Demokryt z kwarkami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo użył beznadziejnego założenia. Założył losowe ułożenie aminokwasów, a to błąd. One mają pewne tendencje do układania się w konkretnej kolejności|(a dokładny mechanizm nie znany, więc nie mógł za pomocą niego wyliczyć). Plus założył, że życie musi powstać z protein, kiedy obecna teoria zakłada wywodzenie się z RNA, odkąd odkryto, że mogą funkcjonować jako enzymy. Więc te wyliczenia mają tyle wspólnego z aktualną teorią odnośnie powstawania życia, co Demokryt z kwarkami. 

Masz szanse zrewolucjonizować świat nauki :nevreness:  Dobrze, że chociaż Newtona nie podważasz :nevreness:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.