Skocz do zawartości

Detroit Pistons (1) - Chicago Bulls (5) - ECSF


InfinitI

Jaki bedzie wynik serii?  

26 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jaki bedzie wynik serii?



Rekomendowane odpowiedzi

Hmm, szokda. Jakies rozluznienie w obozie Pistons chcyba za szybko zaczeli odpoczywac. Coz, powiem tak. Dwa mecze Bulls na skutecznosci kosmicznej. Jedna kwarte (trzecia?) ostatniego meczu rozegrali na 72% bodaj skutecznosci, caly mecz nie wiem jak sie tam skonczyl ale na niecala minute byli blisko rekordu playoffs. Jak to powiedzial Gordon, po 3-0 nie mieli naprawde nic do stracenia, wiec zagrali dokladnie z takim podejsciem. Zdecydowanie backcourt Hinrich + Gordon, pamietam podczas meczu dokladnie pokazywali roznice pomiedzy meczami 1,2, i 4,5. Oraz Hamilton, Billups. Roznice sa ogromne na calej lini.

 

Co dalej, nie wierze w to, zeby po arz trzeci z rzdu Bulls zagrali na tak wysokim procencie kolejne dwa spotkania. Mielibycmy w tym momencie docvzynienia z jakims historycznym rekordem. Najsmieszniejsze jest jeszcze to, ze rzucaja na takiej skutecznisci przeciwko Pistons. Coz, poza tym o czym pisalem, wydaje mi sie czynnik najwazniejszy. NIe ma Billupsa na boisku, Detroit dostaja lanie. Byla szansa na jakies tam odrobienie, strat ale Billups usiadlna lawie. To serce i motor napedowy tej druzyny, jesli nie bedzie mial problemow z faulami w kolejnym meczu bedzie to inaczej wygladalo.

 

Dalej Pistons potrzebuje wiecej Sheeda w trumnie. Ja nie wiem, uparl sie, zeby na tym luku siedziec i rabac te trojki. To kolejna sprawa.I najwazniejsze, wiecej skupienia w grze, wiecej konsekwencji i determinacji. Jak narazie Bulls bardziej chcieli wygrac te mecze i je wygrali. To co napsialem wczensiej przed spotkaniem w Pistons, podtrzymuje do meczu jutrzejszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra cholera. Ma ktos namiary na g.4? Bo nie mogę nigdzie znaleźć!!! :?

trza sie bylo usmiechnac to bym ci nagral... :wink: :lol:

 

 

Nie chce mi sie analizowac tej porazki ... niski % FG wszystko jedno czy nas ograniczyli czy nam nie siedzialo... Nie ma co rozpaczac, przegralismy 4:2, trudno sie mowi trzeba zapomniec i za rok zrobic znowu krok do przodu... czyli wejsc do finalu konferencji.

 

 

ICH JEST FINAL WSCHODU DO NAS NALEZY PRZYSZLOSC... ZA ROK MOZE DWA PISTONS BEDZIE W KLASIE A... :wink: :lol: GO BULLS>>> DZIEKI ZA PIEKNY SEZON !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jmy: Prawda jest taka, ze dzisiaj Pistons pojada z Bulls az milo i wygraja 10, a moze nawet 15 punktami tym samym odsylajac Bulls z kwitkiem. Na zadna rewelacje bym tutaj nie liczyl, szczegolnie w Palacu. Obrona, obrona i jeszcze raz obrona. A za przewodnika obstawlbym Taya, ktory okaze sie kluczem do wyeliminowanie Bulls. Takie moje przemyslenia, na dzis, a na miejscu kibicow Bulls nie robilbym sobie zadnej wielkiej nadzieji.

 

Byku: świetnie się to czyta o 4:22 gdy bulls jadą pizodns ąz szkoda się ich robi. Naprawde dobry tekst Ci wyszedł.
[/quote:u0bfjlyi]

 

Jmy: To co napsialem wczensiej przed spotkaniem w Pistons, podtrzymuje do meczu jutrzejszego.

 

Przed seria: PS. Widze, ze serce Ci podpowiada 4-2 dla ChiTown. Mi odwrotnie.

 

Nie cytowalbym tego wszytkiego (czuje sie dziwnie, jakbym byl jakims korem czy czyms w tym rodzaju) gdyby nie fakt, ze strasznie ciebie nie lubie, prawie tak jak jozefa i kiedy walisz do mnie az chce mi sie odpowiedziec w taki a nie inny sposob. Pozdrawiam cie , w czapce 76ers, nie inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jmi...piszesz w cyniczny sposob wiec nie dziw sie ze ktos kto jest kibicem Bulls od wielu lat odpowiada Ci na to w taki a nie inny sposob. Sprawa druga to jak narazie to Bulls pojechali po Pistons w game 4 i 5. Bo dzisiejsza porazki nie mozna nazwac ze Pistons pojechali po Bulls tylko wygrali po ciezkim i emocjonujacym pojedynku. Teraz wez sobie srednia wieku obu druzyn, i powiedz szczerze... czy w tej serii Bulls dali ciala? Bo wg mnie nie... jestes kibicem huj wie jakiej druzyny... 76rs czy Denver bo nie wiem za bardzo..popatrz na swoje podworko a pozniej sie wymadrzaj.... Skaczace malpy z GS odpadly to musisz szukac nowych idoi...cale szczescie ze to nie Bulls...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Misiu a jakby dzis Bulls jednak pykneli Pizdons to co przesunąłbys swoje Wielkie proroctwo na mecz numer 7?

Hehe napewno tak w końcu by się sprawdziło Nostradamusie,

Tak jak Twoje Nugs zamiejszają w tych playoffs.

A temat Twoich uczuć jakoś mało mnie interesuje, więc wybacz.

Tak na szybko.

tak defensywa Pizdons była spora przeszkodą ale to znów Bulls zatrzymali się sami, swoją ofenyswną przewidzalonością, Skliesem i jego piątką na poczatku IV kwarty która dawała łatwe punkty i zbiórki Det.

Goście nie zagrali dobrej ostatniej kwarty a mimo to spokojnie kontrolowali mecz, szarpanie, straty, odpalane rzuty, czyli wracmy do pierwszych trzech meczy. Tak wyglądała druga połowa meczu.

PJ.Brown! Facet wymiótł w pierwszej połowie i się skończył.

Billups i Rasheed byli sprawcami run'u w III kwarcie dzieła dokończył Prince.

Cóż. wakacje.

8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jmi...piszesz w cyniczny sposob wiec nie dziw sie ze ktos kto jest kibicem Bulls od wielu lat odpowiada Ci na to w taki a nie inny sposob

A dziwie, sie dziwie.

 

Sprawa druga to jak narazie to Bulls pojechali po Pistons w game 4 i 5

Okey.

 

Bo dzisiejsza porazki nie mozna nazwac ze Pistons pojechali po Bulls tylko wygrali po ciezkim i emocjonujacym pojedynku

A to prawda, mi chodzilo bardziej o 10-15 punktowa roznice.

 

Teraz wez sobie srednia wieku obu druzyn, i powiedz szczerze... czy w tej serii Bulls dali ciala?

Nie dali.

 

Bo wg mnie nie... jestes kibicem huj wie jakiej druzyny

A z pewnoscia wie.

 

76rs czy Denver bo nie wiem za bardzo

76ers.

 

popatrz na swoje podworko a pozniej sie wymadrzaj

Patrze i widze przykre rzeczy, ale to nie znaczy, ze nie musze z emocjami ogladac playoffs.

 

Skaczace malpy z GS odpadly to musisz szukac nowych idoi

A to nie w porzadku, bo Pistons, kibicuje W PLAYOFFACH od roku 2002/2003, kiedy to pokonali Philadelphie wynikiem 4-2. Od tego czasu na powaznie sie interesuje ich poczynaniami w playoffach ogladam ich mecze uwaznie (wtedy jeszcze jacys rosyjscy komentatorzy, o czym wspominalem setki razy, przy okazji rywalizacji 2003/2004 z NJN...) Do rzeczy jednak, Sheeda bardzo lubie, jako, ze w Philly sie urodzil i w ogole za charakter, to tez moze nie jeden potwierdzic bo sie z tym nigdy nie krylem. Wiec mi tutaj nie ....... wmawiaj o szukaniu idoli i skakania z druzyn na druzyne, bo gowno to ma z prawda wspolnego, oczym wiedzialbys gdybys to forum, czy moje posty dokladniej sledzil.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szybko przed pracą. Bulls to zespół z przyszłoscia.Wprawdzie mozna było sie spodziewać wyzszego miejsca po RS, ale w PO pokazali, ze z roku na rok dojzewaja, a ich mecze sa naprawde umocjonujace i choc takie wpadki jak w g.3 doprowadzaja mnie do szewskiej pasji to jednak Bulls są Bulls i za to trzeba ich kochac.

Dzieki za ten sezon, czekam na nastepny z jeszcze wieksza niecierpliwoscia. Plan na offseason- podpisać na 100% Luola i wzmocnic trumnę (no chyba, ze Tyrus tak szybko sie będzie rozwijał i będzie regularny w tym co robi :P), przydałoby sie też zostawic BenaG i załatwic nowego coacha, bo ten juz chyba wiele wiecej Bulls nie jest w stanie nauczyć, ale to już Paxona w tym głowa, zeby było dobrze

 

 

GO BULLS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jmy: Prawda jest taka, ze dzisiaj Pistons pojada z Bulls az milo i wygraja 10, a moze nawet 15 punktami tym samym odsylajac Bulls z kwitkiem. Na zadna rewelacje bym tutaj nie liczyl, szczegolnie w Palacu. Obrona, obrona i jeszcze raz obrona. A za przewodnika obstawlbym Taya, ktory okaze sie kluczem do wyeliminowanie Bulls. Takie moje przemyslenia, na dzis, a na miejscu kibicow Bulls nie robilbym sobie zadnej wielkiej nadzieji.

 

Byku: świetnie się to czyta o 4:22 gdy bulls jadą pizodns ąz szkoda się ich robi. Naprawde dobry tekst Ci wyszedł.
[/quote:29x4sox0]

 

Jmy: To co napsialem wczensiej przed spotkaniem w Pistons, podtrzymuje do meczu jutrzejszego.

 

Przed seria: PS. Widze, ze serce Ci podpowiada 4-2 dla ChiTown. Mi odwrotnie.

 

Nie cytowalbym tego wszytkiego (czuje sie dziwnie, jakbym byl jakims korem czy czyms w tym rodzaju) gdyby nie fakt, ze strasznie ciebie nie lubie, prawie tak jak jozefa i kiedy walisz do mnie az chce mi sie odpowiedziec w taki a nie inny sposob. Pozdrawiam cie , w czapce 76ers, nie inaczej.[/quote:29x4sox0]

 

:lol: Zeby sie bawic we mnie musialbys przewidziec PRZEBIEG serii jak ja. A ty jak zwykel sie podniecales dajac typy ktore mialy tyle wspolnego pozniej z rzeczywistoscia co kwasniewski z kaczynskim (o tak o, pierwszy polityczny przyklad z brzegu).

 

Nawet nie probuj tutaj mowic jaki to z ciebie prorok, bo najpierw - spoko - walnales 4-2, pozniej zmienilo sie chyba na 4-0 (przy stanie 3-0), potem przy 3-1 zarzekales sie ze bedzie 4-1, a potem przy 3-2 typowales ze juz bedzie po ptokach. ŁAŁ! No Nostradamus :lol: Tak jak mowil Infiniti, pewnie jak by bylo 3-3 to bys przesunal typy na kolejny mecz, rzeczywiscie jest sie czym chwalic.

 

Teraz do rzeczy bo innymi absurdami o ktorych przecztyalem nie chce mi sie juz zajmowac.

 

Dzieki Bulls za piekne playoffy, szkoda ze czasem wywolujace tyle nerwow, szkoda ze czasem tak chimeryczne, ale pokazali ze sa przynajmniej chwilami druzyna formatu mistrzowskiego. Za rok bedzie na 100% lepiej, zyskali niesamowite doswiadczenie, duzo wieksze niz z dwoch ostatnich lat razem wzietych.

 

A tak swoja drogą to jest klęska ligi, ze dwie polfinalowe pary tworza tak rozne druzyny. z jednej strony Bulls - Pistons, a z drugiej o wieeeeele nizszy poziom Cavs - Nets. Lipa i wielka szkoda, ze naprawde najlepsi na wschodzie nie mogli spotkac sie dopiero w finale.

 

PS. do modów: czy mozecie cos zrobic z tym czlowieczkiem ktory zasmrodzi kazdy temat w ktorym sie pojawi? Co to kurna jest? "napisze cos tylko dlatego ze bardzo cie nie lubie". Do tego w jednym zdaniu nawiazania do dwoch kolejnych osob zeby je sprowokowac, jakies osobiste wycuieczki etc... Miarka sie juz nie przebrala? Czas na dzialanie, wszyscy maja juz chyba dosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jmi...piszesz w cyniczny sposob wiec nie dziw sie ze ktos kto jest kibicem Bulls od wielu lat odpowiada Ci na to w taki a nie inny sposob. Sprawa druga to jak narazie to Bulls pojechali po Pistons w game 4 i 5. Bo dzisiejsza porazki nie mozna nazwac ze Pistons pojechali po Bulls tylko wygrali po ciezkim i emocjonujacym pojedynku. Teraz wez sobie srednia wieku obu druzyn, i powiedz szczerze... czy w tej serii Bulls dali ciala? Bo wg mnie nie... jestes kibicem huj wie jakiej druzyny... 76rs czy Denver bo nie wiem za bardzo..popatrz na swoje podworko a pozniej sie wymadrzaj.... Skaczace malpy z GS odpadly to musisz szukac nowych idoi...cale szczescie ze to nie Bulls...

 

tak czytam to forum od bardzo dawno, postanowiłem sie w końcu udzielić...ale zanim napiszę cos konkretnego do danej sytuacji, to muszę stwierdzić, że niektórzy z was to dzieciaki, zachowujące się jak zwykłe zawistne, mściwe chłopaczki wyzywające się w prymitywny sposób, bardziej przypominające spory związne z naszą polską ligą,

 

takim przykładem zwykłego świniopasa jest niejaki infiniti

facet pisałabyś inaczej gdyby to byki wygrały, sednia wieku nie ma tu znaczenia (patrzy utah kontra warriors, czy miami kontra bulls własnies) osmieszasz sie swoim kretynizmem maniaka, któremu blisko jest do zawistnego psychola

prawda, że wasz trener popełnił błąd w tym meczu, po drugie nie macie lidera, a taki b. wallace to bardziej zawiódł niż wspiął sie nie wyżyny, umówmy sie ambitny to on nie jest, elekwencja na poziomie 10latka, przepłacony, którego w ostanim meczu powstrzymał połamany "wielki" webber

nie ma on charyzmy tak jak i nie ma jej p.j.brown, są to weterani ale brak im werwy r.wallace czy mcdaysa

kwestia wieku ma tu małe znaczenia, jestescie kiepscy w obronie gdy trzeba wspiąć sie na wyzyny

tak naprdawde jedyną gwiazde jaka tam macie tojest deng, którego rozwój jest niesamowity

hinrich za dwa lata będzie wypalony, jak kżdy białas któremu sie juz nie chce a ma duzy kontrakt, gordon to typ snajpera ale jak ma czystą pozycję, nocioni to partacz a t.thomas jeszcze musi sie wiele uczyć

sorry, że tak o tym pisze ale po 3 latach zaglądania tutaj nie wytrzymałem, a mściwosc niektórych i slepota jest porażające ale to chyba normalne zachowanie prostego polaczka jakimi niektórzy z was są

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak swoja drogą to jest klęska ligi, ze dwie polfinalowe pary tworza tak rozne druzyny. z jednej strony Bulls - Pistons, a z drugiej o wieeeeele nizszy poziom Cavs - Nets. Lipa i wielka szkoda, ze naprawde najlepsi na wschodzie nie mogli spotkac sie dopiero w finale.

Już przed serią drażniły mnie tego typu opinie. Nie rozumiem po co się oburzać, skoro pod koniec sezonu Bulls mogli spokojnie zająć tę drugą pozycję, ale jednak nie dali rady, mieli w tym czasie też bardzo ważny bezpośredni mecz z Cavs i tu również okazali się słabsi. To chyba jasno pokazuje, że wyżej została rozstawiona drużyna, która po prostu na to bardziej zasłużyła. Można mieć pretensje o głupie przepisy promujące zwycięzców dywizji, przez które Cavs i Bulls nie mogli się spotkać w 2 rundzie, ale mówienie, że klęską ligi jest, by dwie najlepsze drużyny grały w drugiej rundzie, jest jakimś nieporozumieniem. Ze stawianiem Pistonsów już teraz w wielkim finale również wstrzymałbym się do czasu zakończenia rywalizacji na wschodzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak czytam to forum od bardzo dawno, postanowiłem sie w końcu udzielić...ale zanim napiszę cos konkretnego do danej sytuacji, to muszę stwierdzić, że niektórzy z was to dzieciaki, zachowujące się jak zwykłe zawistne, mściwe chłopaczki wyzywające się w prymitywny sposób, bardziej przypominające spory związne z naszą polską ligą,

Napisał użytkownik chwalący się mądrościami typu:

Bulls to cioty

ROTFL...

podałeś idealną własną charakterystykę (mściwe chłopaczki wyzywające się w prymitywny sposób - do tych kretynów u ciebie w poście pasuje idealnie) i fajnie, że chciałeś się nam tu przedstawić, ale do tego jest specjalny temat w dziale Inne. Zapraszam.

 

I przy okazji ostrzegam - bez zaczepek, prowokazji i przede wszystkim wycieczek osobistych. Chcecie dyskutować? To dyskutujcie, ale tylko merytorycznie. To przede wszystkim tyczy się Jmy'ego.

 

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to muszę stwierdzić, że niektórzy z was to dzieciaki, zachowujące się jak zwykłe zawistne, mściwe chłopaczki wyzywające się w prymitywny sposó

 

takim przykładem zwykłego świniopasa jest niejaki infiniti

Czy to co napisałes aby sobie nie zaprzecza ? :roll:

Najpierw piszesz ( głównie o wszystkich z tego forum ) jakie z nas to dzieciaki mściwe i zawistne ale zaraz potem musisz kogoś obrazic ?

 

 

facet pisałabyś inaczej gdyby to byki wygrały

A kto by nie pisał inaczej GDYBY druzyna przez niego lubiana wygrywała ? Tak to już jest ... Są wygrane jest radość , są przegrane jest smutek a nie raz złość :roll:

 

sorry, że tak o tym pisze ale po 3 latach zaglądania tutaj nie wytrzymałem, a mściwosc niektórych i slepota jest porażające ale to chyba normalne zachowanie prostego polaczka jakimi niektórzy z was są

Ślepota , głupota, msciwość co jeszcze ? Wiesz co mnie wnerwia ? Jak wyraza opinie , która ma o sobie dosyć duże mnie manie... Ma się rozumieć my to takie Polaczki. A ty to kto taki ? Nie Polak ? Tak samo jesteś takim prościutkim Polaczkiem... czytając to trochę mnie zadziwiłes... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok, przyznaje troche sie zagalopowałem, byłem jeszcze po wieczorze kawalerskim niedzisiejszy ale wkurzył mnie post infiniti który nazywał, GS czarnymi małpami, i głupio tłumaczył odpadniecie byków, burak z niego pierwsza klasa

 

gdyby Pistonsi odpadli z Chicago to bym nie szukał głupich wymówek

typu: ej przeciez Byki to młody team który wygrał z mistrzem, byli dla nas za szybcy bardziej skoczni i.... bardziej czarni

 

czysta by głupota prawda???

 

o tym dlaczego odpadły byki pisałem już wczesniej, nie bede sie powtarzał

 

a GS odpadli nie dlatego, ze byli czarnymi małpami ale dlatego, że nie mieli silnych, podkoszowych braci i za bardzo starali sie rzucac z obwodu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takim przykładem zwykłego świniopasa jest niejaki infiniti

:roll:

facet pisałabyś inaczej gdyby to byki wygrały, sednia wieku nie ma tu znaczenia (patrzy utah kontra warriors, czy miami kontra bulls własnies) osmieszasz sie swoim kretynizmem maniaka, któremu blisko jest do zawistnego psychola

:roll:

ale wkurzył mnie post infiniti który nazywał, GS czarnymi małpami, i głupio tłumaczył odpadniecie byków, burak z niego pierwsza klasa

:roll:

Niezle jak na pierwszy raz. :roll:

 

 

 

Wracajac do tematu a raczej wybiegajac w przyszlosc. Dzis slyszelem w radio ze latem zespol opusci jeden z rozgrywajkow i bedzie to prawdopodobnie Ben Gordon. Mysle ze Paxon szykuje nam jaka niespodzianke bo za darmo Gordona nikt by nie oddal. Mam cicha nadzieje ze moze to byc K.Garnett.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Infi własnie teraz liczymy na Ciebie :wink: jesteś bliżej i czekamy na tego rodzaju informacje : co sie dzieje w obozie byków ? gdybyś mógł na bierząco nas informować nawet tymi rumorami bo i to dawać bedzie do myślenia co ew Pax kombinuje

 

sorki że jeszcze raz ja , ale co dopiero wstałem i jeszcze nie zdążyłem przemyć oczu :wink: za Garnka to będzie musiał oddać pół zespołu więc to raczej nie bedzie on a poza tym to jezeli juz odda Gordona to za jakiegoś strzelca bo niby kto bedzie zdobywał te 21 p .... na razie nic konkretnego nie przychodzi do głowy ... bo tych strzelców niby dużo , ale przeważnie są to " cieniacy " w obronie i trafiłoby się paru nierobów a takich w naszym zespole niepotrzeba choć co do słabszego defense to można to " łatwo " ukryć bo u nas jest paru dobrych obrońców więc mogłoby być nieźle tylko kto ? i jeszcze jedno : Garnek może w przyszłym roku odejść jezeli coś mu się nie spodoba i co wtedy ? budujemy się od nowa ? bo jak juz pisałem wyżej to musielibyśmy oddać połowe zespołu czyli sama młodzież + picki

fakt że na rok , dwa przydałby się weteran , któremu w końcówkach nie zadrży reka , ale póki co są oni dość mocno opłacani : Ray Allen , Pierce czy TMG bo chyba Pax nie mysli o sprowadzeniu Cartera ... a wiadomo że Jerry R nie chce za bardzo przepłacać no zobaczymy na poczatek pomódlmy sie aby pick był " nieco " wyższy niz ten 9 a to juz we wtorek a potem ........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byku: Misiu [...]

Co ty sie przystawiasz do mnie czy jak mam to rozumiec. Fuj. Ty nawet na ten nick nie zaslugujesz, ktorym sie tytulujesz.

 

Pizdons

Kolejny id....ktory pisze jak smarkacz w piaskownicy. Drugi to mial tez swoje hasla w stylu Radza Bell itd, nie chce mi sie szukac tych infantylizmow.

 

przesunąłbys swoje Wielkie proroctwo na mecz numer 7?

Hehe napewno tak w końcu by się sprawdziło Nostradamusie,

Tak jak Twoje Nugs zamiejszają w tych playoffs.

Problem polega na tym, ze nie bylo nawet najmniejszych szans na to,ze Bulls ten mecz wygraja (teoretyczne - dla mnie zadne), bo musieli by zagrac na takiej skutecznosci jak w tych dwoch spotkaniach, wtedy przeszli by do historii itd, itd. Poza tym Sheed zapowiedzial, ze Pistons meczu nie przegraja, heh.

 

Nawet nie probuj tutaj mowic jaki to z ciebie prorok, bo najpierw - spoko - walnales 4-2, pozniej zmienilo sie chyba na 4-0 (przy stanie 3-0), potem przy 3-1 zarzekales sie ze bedzie 4-1, a potem przy 3-2 typowales ze juz bedzie po ptokach. ŁAŁ! No Nostradamus Tak jak mowil Infiniti, pewnie jak by bylo 3-3 to bys przesunal typy na kolejny mecz, rzeczywiscie jest sie czym chwalic.

Przedstaw dowody na ktorym opierasz swoje twierdznie, a nie czerp informacji ze swojej "jakze madrej glowy" Co ci tam swita, jakies fragmenty, ale sens calej wypowiedzi byl inny. Zapewniam cie. Nie przesunalbym nieczego, bo nie bylo takiej opcji, ze Bulls mecz wygraja. Poza tym, typ byl, ze to Tay okaze sie kluczem, okazal sie, ze Pistons wygraja 10 lub 15, wygrali. I defensywa. Prosto.

 

PS. do modów: czy mozecie cos zrobic z tym czlowieczkiem ktory zasmrodzi kazdy temat w ktorym sie pojawi? Co to kurna jest? "napisze cos tylko dlatego ze bardzo cie nie lubie". Do tego w jednym zdaniu nawiazania do dwoch kolejnych osob zeby je sprowokowac, jakies osobiste wycuieczki etc... Miarka sie juz nie przebrala? Czas na dzialanie, wszyscy maja juz chyba dosc.

Heh, "co to kurna jest" Dobre. Trzymaj swoje frustracje na wodzy i powyzywaj sie troche na nowych, jak to w waszym zwyczaju bywa. Co by to ktos nie napisal, majac jeden czy piec postow na koncie,zaraz zostanie zgnojony i pojechany. Bardzo ladnie sie tutaj nowych wita, to juz zauwazylem, trudno zrozumiec piersze posty, trzeba sie rozkrecic, czy zaaklimatyzowac a kazdy z was* zawsze w nich uderza. Pewnie tobie to przyjemnosc sprawia (kisiel) Ilekroc to pisze, obrzydzenie twoja osoba mnie ogarnia.

 

* wy - stala ekipa, ktora zawsze cos zgryzliwego doda pod postem nowego uzytkownika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak 17,18,19 i 20 lat temu tak samo ekipa Pistons nauczyła basketu Chitago. Byki dwa mecze ugrały tylko dlatego, że Tłoki były już mylami gdzie indziej po szybkim starcie 3-0. W obecnym sezonie zespoły dzieliła różnica klasy, za rok znowu wygrajš Pistons - a za dwa sytuacja moze sie zmienic pod warunkiem ze Paxonowi uda sie opchnac komus przepłacanego i grajšcego z roku na rok słabiej Wallace'a.

 

Cos cow ydawało się kapitalnym ruchem dla Bulls (zabranie rywalowi zawodnika i zwiekszenie doswiadczenia i tablicy we własnym teamie) okazało się koszmarnym błędem i kosztowało Bulls porażkę - a może i kosztowac duzo więcej - bo Ben bedzie coraz gorszy - a pieniadze mu placone coraz wieksze...

 

Tym samym człowiek, który był jednym z tych ktorzy 3 razy pod rzad ogrywali Micheala tym razem ograł Paxona z czego sie bardzo ciesze...

 

A teraz drodzy fani Chitago...

 

Mozecie sobie poogladac kolejnš rundę i pokomentowac jš majšc na uwadze, że Wasz mieszny zespół jest już dawno na rybach!

 

Go Pistons! Bring on LeBron!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.