Skocz do zawartości

Kto robi dobrą przebudowę


ely3

Rekomendowane odpowiedzi

Wolves rzeczywiście szczęścia mieli niemało. Jednak warto porównać tutaj zupełnie inne podejście do ogrywania młodych niż to jakie jest w Sixers. Sota zostawiła trzon drużyny. Młodych obudowano cennymi weteranami, od których mają się co uczyć. Zamiast wypełniać swój roster takimi asami jak Pressey czy Sampson to oni sprowadzili Garnetta, Millera czy Prince. W takich warunkach o wiele łatwiej się rozwijać. Wiggins, Towns czy mocno tutaj niedoceniany LaVine mają pewne minuty w składzie, weterani nie stanowią dla nich szkodliwej konkurencji a tylko mogą ich sporo nauczyć, podczas gdy Noel i Okafor w Sixers uczą się non stop przegrywać. Blokada ambicji zawodników i pogodzenie ich z faktem, że co by nie robili to i tak przegrają, a ich praca jest na nic to nie jest dobra droga. Nie można uczyć zawodników przegrywać meczu za meczem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne, że nikt nie zauważył przebudowy w Portland. Może dlatego, że to pierwszy sezon. A może ostatni? Szkoda tylko, że nie udało się picków pozbierać.

 

Ciężko napisać o nich coś konkretnego, bo dopiero zaczeli zabawę.

 

Julius dobrze podsumował Minny i ich draftowe wyczyny w ostatniej dekadzie. Większość z nas chyba pamięta także, jak rozgrywali sprawę z Love i że długo wyglądało to na startegię Nie, nie, nie, Kevin, błagam, nie odchodź !!  Wiggins i KAT spadli im z nieba. Więcej szczęścia niż rozumu. Ofkors plus za dodanie fajnych weteranów, widać ktoś się tam w końcu ogarnął.

 

Sacto to też mistrzowie draftu. Tyle wysokich wyborów, a najlepszym rookim był w ostatnich latach gość z drugiej rundy. To wiele mówi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam przebudowę Minny datuję na moment odejścia Love'a właśnie. To nie jest tak, że oni się przebudowywali wcześniej. Po prostu po drafcie Love'a mieli złudną nadzieję, że to jest ktoś wokoł kogo można budować drużynę i starali się to robić. 

 

@Matek

 

Bo jak Exum grał to nie widziałem nic szczególnego co by mi dawało nadzieję, że będzie kimś. Do tego teraz kontuzja.

Embiida uważam niezmiennie za człowieka z potencjałem na byciem drugim Olajuwonem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że zeszłoroczna zupa instant Knicks nie podlega pod tankowanie?

Choć Jax miał jeden poważny klocek do układanki jakim jest/był Melo to uważam, że przebudowa ( a nie odbudowa na zgliszczach ) przez rok wyszła całkiem nieźle. Oddał JRa wraz z Shumpertem którego troche szkoda ale Afflalo jest tańszy i zdrowszy na dziś więc luz. Dodali Rolo co troche pobroni pomalowanego. Pogonili Hardawaya za Granta, co na plus. Uwierzyli w Porzingisa. Niech Ryba ich ogra do końca sezonu razem, jak się nie poprawi to go Jax pogoni i weźmiecie legitnego coacha. Dla dużych nazwisk NYK znowu mogą być ciekawym kierunkiem we Free Agency. A ja lubie to.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Sacto to też mistrzowie draftu. Tyle wysokich wyborów, a najlepszym rookim był w ostatnich latach gość z drugiej rundy. To wiele mówi. 

 

Wysokich, jak wysokich. Kings to jedni z największych pechowców w loterii, bo mimo szorowania dna ligi od sezonu 08/09, ani razu nie udało im się dostać picku w top3.

 

A i tak wyciągnęli Evansa, Cousinsa i Isaiaha Thomasa. Whiteside'a z wiadomych powodów nie ma co przytaczać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysokich, jak wysokich. Kings to jedni z największych pechowców w loterii, bo mimo szorowania dna ligi od sezonu 08/09, ani razu nie udało im się dostać picku w top3.

 

A i tak wyciągnęli Evansa, Cousinsa i Isaiaha Thomasa. Whiteside'a z wiadomych powodów nie ma co przytaczać.

Ale mieli pick w top4, gdzie wzięli gościa, którego jedynym osiągniąciem kariery jest ROTY ponad Curry'm, Rubio czy Lawsonem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysokich, jak wysokich. Kings to jedni z największych pechowców w loterii, bo mimo szorowania dna ligi od sezonu 08/09, ani razu nie udało im się dostać picku w top3.

 

A i tak wyciągnęli Evansa, Cousinsa i Isaiaha Thomasa. Whiteside'a z wiadomych powodów nie ma co przytaczać.

Nawet jak Kings wybrali kogoś dobrego to to było 100% szczęście. Kiedyś chodził po niecie taki filmik jak to się zastanawiają kogo wybrać. Wyglądało to żałośnie/komicznie a najbardziej żałosny był ich właściciel, Vivek, podejmujący wszystkie decyzje bez najmniejszej znajomość koszykówki. Jak znajdę to to wrzucę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jax miał zaczynając zabawę z NYK jeszcze Tysona Chandlera, warto o tym pamiętać.

 

Ale do dziś nie wiem, nie rozumiem, nie ogarniam.

ATLANTO HAWKS, JAK MOŻNA ODDAĆ 15 PICK W TAKIM DRAFCIE ZA HARDAWAYA?

Z tym Chandlerem to była jedyna kontrowersyjna decyzja ( nie mówię, że zła, po prostu Chandler daje więcej moim zdaniem niż Rolo na boisku tylko pytanie jakby reagował na poprzedni sezon i tak słabą grę i czy by nie odszedł za darmo jak z mavs ).

Atlanta zrobiła gafę tą wymianą ale to nie moje zmartwienie. Jak chcieli kogoś kto załata dziurę pi Carrolu to trza było z tym pickiem brać RHJa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam przebudowę Minny datuję na moment odejścia Love'a właśnie. To nie jest tak, że oni się przebudowywali wcześniej. Po prostu po drafcie Love'a mieli złudną nadzieję, że to jest ktoś wokoł kogo można budować drużynę i starali się to robić. 

 

IMO oni się jak najbardziej przebudowywali, po odejściu Garnetta. Przez chwilę chyba nie wiedzieli co chcą robić, a potem oddali Big Ala i postawili na Kevina.

 

Love to stat filler, ale mogli to zrobić zdecydowanie lepiej. Zabawy w Johnny Flynnów i Derricków Williamsów, nigdy nie dali mu do pary defensywnego C. Oni naprawdę chcieli wygrywać, tylko zupełnie nie kumali jak rozłożyć akcenty z zespole.

 

Nawet jak Kings wybrali kogoś dobrego to to było 100% szczęście. Kiedyś chodził po niecie taki filmik jak to się zastanawiają kogo wybrać. Wyglądało to żałośnie/komicznie a najbardziej żałosny był ich właściciel, Vivek, podejmujący wszystkie decyzje bez najmniejszej znajomość koszykówki. Jak znajdę to to wrzucę.

 

 

Wysokich, jak wysokich. Kings to jedni z największych pechowców w loterii, bo mimo szorowania dna ligi od sezonu 08/09, ani razu nie udało im się dostać picku w top3.

 

A i tak wyciągnęli Evansa, Cousinsa i Isaiaha Thomasa. Whiteside'a z wiadomych powodów nie ma co przytaczać.

 

Evansa rzucali po trzech pozycjach, brak konsekwencji w ogrywaniu go bił po oczach.

 

Dla mnie równie ważne co sam wybór zawodnika, jest dbanie o jego rozwój. Evansa, Thomasa, Robinsona, Jimmera i Stauskasa już nie ma w Sacto.

 

Kings to nie wiem czy nie najgłupsza organizacja w lidze. Wieczna karuzela z trenerami i właściciel, któremu wydaje się, że zna się na koszykówce. Jeśli przez 5 czy 10 lat nie jesteś w stanie wejść do PO, to nie ma to nic wspólnego ze szczęściem lub pechem.

Edytowane przez Jinks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dla mnie równie ważne co sam wybór zawodnika, jest dbanie o jego rozwój. Evansa, Thomasa, Robinsona, Jimmera i Stauskasa już nie ma w Sacto.

 

Wystarczy przejrzeć listę wyborów w drafcie Sacramento by stwierdzić, że to z całą pewnością najgorzej wybierający i najbardziej marnujący zawodników zespół w historii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odniosę się do zespołów wymienionych w pierwszym wątku i jakości ich przebudowy:

Utah Jazz - przebudowę oceniłbym raczej średnio, głównie dlatego, że w tym momencie nie są z pewnością lepszą drużyną niż startowy poziom (Millsap + Jefferson). Brakuje im ciągle rozgrywającego, żebym patrzył na nich przychylniej i chyba z tego powodu nie wyglądają najlepiej w ataku. Nie jestem przekonany, czy w tym systemie można będzie ugrać coś więcej niż 1 rundę play-offs w tym i przyszłym roku. 

Boston Celtics - z przebudowujących się zespołów mają chyba najlepsze perspetkywy. W tej chwili już są zespołem na 1 rundę play-offs. Mają bardzo szeroką rotację i dużo wartościowych graczy do wymiany, 3 picki w 1 rundzie draftu od Brooklyn Nets. Bardzo brakuje im natomiast franchise playera. Ogromny plus za powierzenie w momencie przebudowania drużyny młodemu trenerowi z ogromnym potencjałem, który potwierdza go na poziomie NBA.

Orlando Magic - przebudowa trwa już bardzo długo, niby mają sporo ciekawych graczy, ale nie ma tam żadnego materiału na gwiazdę. Wybory w drafcie raczej średnie, choć jak dotąd unikali zdecydowanych bustów. Nie wiem, jak będzie wyglądała dalsza współpraca z tym trenerem, ale atmosfera w zespole chyba się pogarsza. Jeżeli w tym roku nie wejdą do play-offs, może się to okazać impulsem do rozpoczęcia kolejnej przebudowy.

Milwaukee Bucks - sporo talentu, ale zespół mi się nie bardzo podoba. Jest mnóstwo graczy bez rzutu za 3 punkty i kiedy czterech najlepszych graczy to Monroe, Gianisa, Jabari i MCW i jeszcze wychodzą w piątce, to nie może się to skończyć dobrze. Brakuje tutaj kilku wymian, z tym składem ciężko będzie im myśleć o większych sukcesach.

Philadelphia 76ers - taktyka bardzo ryzykowna, choć jeżeli się powiedzie, to 76ers mogą przez kilka lat walczyć nawet o mistrzostwo. To powinien być już ostatni sezon celowego przegrywania. W przyszłym roku będą prawdopodobnie wybierać 4 razy w 1 rundzie. Do USA ma przybyć Sarić, wykuruje się Embiid. Do tego Dion Waiters chce podpisać tam długoterminowy kontrakt. Ze składu zostaną Noel, Okafor i Covington. Przeczytałem to co napisałem jeszcze raz. To się chyba nie może udać. To co może z tego wyjść zostanie osiągnięte zbyt wielkim kosztem.

Phoenix Suns - to co tam się dzieje bardzo mi się nie podoba. Nie widzę potencjału na bycie lepszym teamem, a zespołem na 8 miejsce w konferencji, to oni już byli przez kilka lat. Niezrozumiałe problemy z Dragićem, czy Thomasem, wcześniej problemy z podpisaniem umowy z Bledsoe, teraz przyhamowanie rozwoju Lena, awantura z Markieffem, oddanie Marcusa do Detroit. Mnóśtwo niezrozumiałych decyzji, słaba atmosfera, ten zespół mi się zwyczajnie nie podoba.

Los Angeles Lakers - To co zrobili do tej pory jest w porządku. Mają Russella, który ma ogromny potencjał, mają Randle'a, który też wygląda spoko, mają Clarksona, który już raczej dużo bardziej się nie rozwinie, ale też będzie pewnym 6-7 graczem w rotacji. Największy problem to ich picki w drafcie i rosnące salary. Ze względu na aktualny poziom ciężko będzie im kogoś przekonać, bo nie będą jedynym zespołem z kasą na stole. Poza tym powinni jak najszybciej zmienić trenera, bo ten nadaje się tylko do przegrywania. Jeżeli zachowają pick w tym roku, przebudowę będzie można uznać za w miarę udaną.

Charlotte Hornets - nie wiem, czy od przyszłego sezonu znowu nie będą musieli się przebudowywać, ponieważ Jefferson i Batum będą łakomymi kąskami na rynku i prawdopodobnie obaj dostaną kontrakty w granicach maxa (choć Al niekoniecznie, bo jego max w pierwszym sezonie to chyba 30 milionów). W tym roku nie widzę możliwości przeskoczenia 1 rundy play-offs i jeżeli drużyna nie zostanie rozbita, to prawdopodobnie pozostaną tego typu średniakiem na kilka lat do przodu.

Detroit Pistons - podoba mi się to co robią. Mają Drummonda i Jacksona, bardzo solidny trzon zespołu. Ich taktyka jest dopasowana do najnowszych trendów. Trener po początkowych problemach odrdzewiał, pod dobrym początku sezonu, trochę im się pogorszyło, ale mają trzon, na podstawie którego można budować lepszy zespół.

Sacramento Kings - najgorsza przebudowa od czasów Clippers w budowie.

Minnesota Timberwolves - jeżeli stratujemy z przebudową od momentu oddania Love'a to dla mnie są najbardziej ekscytującym zespołem z wszystkich wymienionych powyżej. Wiggins i Towns mogą gwarantować bardzo wysoki poziom na lata, a mają też sporo młodych rolesów, którzy mogą się rozwinąć. Tym razem powinno im się udać.

Denver i Portland na razie pozostawiam bez oceny, są na początku drogi, która być może nie potrwa długo

 

Z drugiej strony ile warta jest przebudowa pokazują Cavaliers. Ich przebudowa okazała się być udana, czy jednak niekoniecznie? :nevreness:

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy przejrzeć listę wyborów w drafcie Sacramento by stwierdzić, że to z całą pewnością najgorzej wybierający i najbardziej marnujący zawodników zespół w historii.

 

Jasne.. Co jeszcze? Tak często się szafuje określeniami najlepszy/najgorszy w historii i to ze słowami 'z całą pewnością', a to przecież kwestia dyskusji i punktu widzenia. Możemy mówić, że ORtg jest od kilku lat na granicy najgorszego w historii NBA, bo tam mówią liczby. Ale w przypadku wyborów w drafcie taka pewność? Tym bardziej, że wybierali najgorzej w historii, ale od lat nie mają TOP3 w drafcie, bo tak nisko przez te lata nie upadli. Spadli w tym czasie Cavs, Minnesota, Wizards, 76ers czy Bobcats. Odkąd wyciągnęli Cousinsa to i tak są żałośni, ale nie odpieprzali takiej kaszany jak choćby 76ers, którzy seriami dostawali bęcki i nigdy nie pokazali choćby cienia szans na walkę o PO.

 

I zalatuje tutaj lekką hipokryzją, bo można krytykować wybory, ale uważać je za najgorsze w historii, gdy się patrzy na to co robi Philla to naprawdę trzeba mieć tupet. Od wyboru Cousinsa wybrali ze znaczącymi numerami Vucevica, Harklessa, MCW, Noel, Embiid i Okafor. Kings za to Fredette'a, Robinsona, McLemore'a, Stauskasa i WCS. Dwóch pierwszych z Philly poszło w wymianie za Bynuma! MCW pograł półtora roku i go wymienili. Noel, Embiid i Okafor - hipokryzją jest mówienie o wyborze dwóch rolesów z Kings na tę samą pozycję jak od 3 lat wybiera się centrów i się okazać może, że żaden nie zostanie franchise playerem! Noel to gracz od trzymania defensywy i nic więcej. Okafor to fajny center w ataku, ale jak nie nauczy się być dobrym obrońcą to nie da się na nim zbudować drużyny. Embiid możliwe, że meczu nie zagra, a nawet jak wróci po kontuzjach to kto wie dokąd jego talent zawędruje. I Hinkie jest usprawiedliwiony, bo szuka takiego talentu, takiej okoliczności aż coś mu zaklika i ruszą do przodu. Jak Sacramento od czasów Boogiego robi to samo, ale po cichu, to są gnojeni? Przepraszam - robią więcej, bo tam nie ma nachalnego tankowania. Są do dupy, ale zawsze próbują wskoczyć poziom wyżej. I te +25 zwycięstw mają. Nic nadzwyczajnego, bo wynik żałosny. Ale też nie z kompletnego dna ligi. Fredette po uczelni miał bardzo wysokie notowania - bardzo dobry scorer z niezłym podaniem. Robinson miał robić za uzupełnienie Boogiego pod koszem. McLemore i Stauskas wybrani, bo potrzebowali scorerów za 3. No i WCS, który ma robić całą robotę w obronie pod koszem, a Boogie wykazywać się w ataku. Wybory okazały się często złe i niektórych graczy się pozbyto z zespołu i nadal szukają uzupełnienia do składu. W międzyczasie pojawił się też #60 Thomas i wypalił ponad stan i uciekł z piekiełka Kings i tego szkoda, ale jego w Kings wykorzystywano bardzo dobrze. Kings robią to co Philla - jak ktoś kompletnie nie pasuje do trzonu (teraz to nie tylko Cousins, ale i Gay) to oddaje się go dalej. A w międzyczasie szukają wzmocnień na teraz, aby coś poprawić i osiągnąć. Powtórzę - są żałośni i nie bronię ich, ale takie jechanie po nich, jak ma się niejedną taką drużynę w lidze to co najmniej niedopatrzenie.

 

Edit - Philla mogła mieć PG13, mogła mieć Favorsa czy Monroe, a przede wszystkim wspomnianego Cousinsa, a wybrała EVANA TURNERA!! I to z #2!!

Edytowane przez Zdzich
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO oni się jak najbardziej przebudowywali, po odejściu Garnetta. Przez chwilę chyba nie wiedzieli co chcą robić, a potem oddali Big Ala i postawili na Kevina.

 

Love to stat filler, ale mogli to zrobić zdecydowanie lepiej. Zabawy w Johnny Flynnów i Derricków Williamsów, nigdy nie dali mu do pary defensywnego C. Oni naprawdę chcieli wygrywać, tylko zupełnie nie kumali jak rozłożyć akcenty z zespole.

 

 

 

 

Evansa rzucali po trzech pozycjach, brak konsekwencji w ogrywaniu go bił po oczach.

 

Dla mnie równie ważne co sam wybór zawodnika, jest dbanie o jego rozwój. Evansa, Thomasa, Robinsona, Jimmera i Stauskasa już nie ma w Sacto.

 

Kings to nie wiem czy nie najgłupsza organizacja w lidze. Wieczna karuzela z trenerami i właściciel, któremu wydaje się, że zna się na koszykówce. Jeśli przez 5 czy 10 lat nie jesteś w stanie wejść do PO, to nie ma to nic wspólnego ze szczęściem lub pechem.

No tak. Przebudowa to ogólnie kwestia semantyki. Dlatego dla mnie oni po Kevinie zaczęli mega dobrą (i szybką) przebudowę po wcześniejszej długiej i nieudanej.

 

To dokładnie ten filmik. Tylko ta wersja którą ja oglądałem była dużo dłuższa i była idealnym obrazem dysfunkcji tej organizacji.

BTW jeszcze odnośnie MIlwaukee. To jest cholernie dziwny zespół bo oni dwie perełki (MIddleton i Giannis) zmieszali z totalnnymi cancerami/chuckerami/przełpaconymi przeciętniakami/younameit (MCW Monroe). No i według mnie Parker nigdy w tej lidze nie będzie gwiazdą (a jestem pewien, że oni mają zupełnie inne zdanie i dla nich to jest klocek centralny w budowie zespołu). Dlatego wydaje mi się, że Bucks czekają dziwne lata loterii przeplatanej wchodzeniem do PO z ostatnich seedów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dokładnie ten filmik. Tylko ta wersja którą ja oglądałem była dużo dłuższa i była idealnym obrazem dysfunkcji tej organizacji.

 

Sam szukałem, ale tamten miał ze 3 minuty, a też tylko ten znalazłem. Ale to jasno widać, że Vivek mówi 'Stauskas' i pyta ludzi, którym płaci czy się z nim zgadzają :triumphant: Dziwne żeby powiedzieli coś innego w jego obecności i jak on tak naciska na Stauskasa. A podobno managment wolał Paytona...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech w Sacramento uważają, aby im ten fantastyczny trzon zespołu nie wyfrunął za miedzę do Lakersów.

 

W temacie o Filadelfii można zauważyć, że nie należę do największych entuzjastów Hinkiego, ale nawet ja przyznam, że mieli pecha z Bynumem. Zaryzykowali i wraz z kolanami Andrzeja wszystko poszło wpizdu. Vuc, Harkness i MCW to wszystko ludzie z drugiej 10 draftu. Na nogę Hansa nie mają wpływu, wybór Noela był spoko, Okafora bym sobie akurat darował i brał Mudiaya. Wybór 3 wysokich pod rząd i ogrywanie ich w zespole na środek tabeli PLK to IMO głupi plan, ale plan.

 

Sacto nikt nie ma absolutnie żadnego pomysłu na cokolwiek. Brali trzech SG pod rząd, a nie mieli porządnego PG, defensywnego wysokiego do pary z Cousinsem, dobrego trenera i weteranów. Jeśli co roku teoretycznie próbujesz wejść do PO, a kończysz robiąc ze składu fantasy basketball team, drużynę bez jakiejkolwiek wewnętrznej równowagi, to jesteś zwyczajnie głupi.

 

 

To dokładnie ten filmik. Tylko ta wersja którą ja oglądałem była dużo dłuższa i była idealnym obrazem dysfunkcji tej organizacji.

 

Oni zdaje się zrobili serię fimów o kulisach draftu we współpracy z Grantland. Strasznie dziwiło mnie, że z własnej nieprzymuszonej woli wrzucili materiał, o którym mówisz. Dział PR Kings czy ktoś inny odpowidzialny za wizerunek powinien zasugerować Vivekowi, aby nie puszczać tego w świat, bo się ośmieszą. Sami pokazali wszystkim, jakimi są debilami i że nie ma tam nikogo, kto ma własne zdanie. 

 

Bill Simmons do tej pory ma bekę z tego filmu :smile:

Edytowane przez Jinks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) A Middleton? Znacznie over MCW w tej wyliczance i rzut ma.

2) To zwolnić Scotta już czy jednak po sezonie :grin: ?

3) Wątpię by Jefferson był łakomym kąskiem

1) Zawsze mam problem z oceną poziomu graczy, którzy idealnie wpasowują się w aktualne trendy w NBA np. którym graczem w lidze jest Draymond? Nadal to jest jednak 4 graczy pierwszopiątkowych bez trójki.

2) Zwolnić Scotta, jak najszybciej i zatrudnić kogoś, kogo celem będzie rozwój zawodników, a nie wygrywanie za wszelką cenę. Ocenianie Scotta jest tak krytyczne nawet nie tyle przez wyniki, co przez styl gry. Nikt nie ma wątpliwości, ze trener 76ers jest całkiem dobry, mimo bilansu drużyny

3) Jest tyle kasy i tak mało dobrych dostępnych zawodników, że jeszcze się zdziwisz w offseason :nevreness:  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.