Skocz do zawartości

Zbieranie drewna na ognisko dobiega końca


Kily

Rekomendowane odpowiedzi

Dla mnie to zadna niespodziana , bo gostek naprawde pokazał cos wiecej niz ci inni Rookie i grał solidnie przez dłuzszy okres niz Bargnani itd.

Kily zapewne zartowal z ta niespodzianka :wink:

 

Najgorszy draft od 2000 roku i ROTY niczym sie nie wybijajacy spoza innych graczy ligi, ale sposrod debiutantow na pewno. Teraz sklejcie dwie piatki debiutantow. Ja mialbym problemy z wymienieniem jakichkolwiek 10 rookies. Są słabi/przecietni, nie graja, nie slychac o nich, nie widac ich - beznadzieja :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kily zapewne zartowal z ta niespodzianka :wink:

Widzicie, nie takie trudne jest odczytanie emotikony ";)". :P

 

W czasie oczekiwania na MVP ogłoszono nazwiska najlepszych debiutantów:

http://www.nba.com/news/allrookie_070508.html

 

Można się do niektórych nazwisk przyczepić, jak choćby Garbajosa, który najpierw grał spoko, a później zupełnie spuchł, ale szkoda zachodu, bo nowicjusze z tego sezonu prezentowali poziom, który sprawia, że nie warto nawet analizować słuszności tych wyborów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: Naprawdę niektóre te nazwiska śmiesznie wyglądają na tej liście, tym bardzie jeśli sobie przypomnieć pierwsze piątki z ostatnich lat i tacy gracze jak Howard, Okafor, wcześniej Lebron, Melo itp.

Przecież niektórzy z tych graczy nawet mogą niedługo pożegnać się z ligą, a tego że żaden z nich nie będzie czołową gwiazdą ligi jestem prawie pewien.

 

Z tych graczy, których tu widzę, to jakieś nadziej pokładam w Royu, Aldridge'u i w Tyrusie, może jeszcze z Bargnaniego coś będzie. Reszta to raczej będzie taka ligowa przeciętność albo jeszcze gorzej.

 

Ale według mnie nie ma co sie przejmować takim słabym rokiem, draft w czerwcu i będziemy mieli w lidze Odena, Duranta i im podobnych. Powinni prezentować dużo wyższy poziom niż tegoroczni rookies. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety Rookies w tym roku wypadali wyjatkowo slabo i blado, nikt jakos nie zablyszczal i nie wybil sie znaczaco. Pewno skoncza oni jako typowe szaraki w NBA i chyba raczej nikt nie stanie sie gwiazda duzego formatu w przyszlosci (no moze Roy czy Tyrus Thomas cos osiagna)

 

Zas tegoroczny draft porownuja do tego z 2003 i ma byc on jeden z najlepszych w ciagu ostatnich lat. Perelki typu Oden czy Durant nie zdarzaja sie czesto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.nba.com/news/allnba_070510.html

 

Mamy kolejne wyróżnienia, pierwsze trzy piątki tego sezonu.

 

2006-07 ALL-NBA FIRST TEAM

Position Player, Team (1st Team Votes) Points

Forward Dirk Nowitzki, Dallas (125) 634

Forward Tim Duncan, San Antonio (94) 573

Center Amaré Stoudemire, Phoenix (36) 494

Guard Steve Nash, Phoenix (129) 645

Guard Kobe Bryant, L.A. Lakers (128) 643

 

2006-07 ALL-NBA SECOND TEAM

Position Player, Team (1st Team Votes) Points

Forward LeBron James, Cleveland (64) 494

Forward Chris Bosh, Toronto ( 8 ) 234

Center Yao Ming, Houston ( 38 ) 333

Guard Gilbert Arenas, Washington 295

Guard Tracy McGrady, Houston (10) 278

 

2006-07 ALL-NBA THIRD TEAM

Position Player, Team (1st Team Votes) Points

Forward Kevin Garnett, Minnesota (5) 225

Forward Carmelo Anthony, Denver (1) 142

Center Dwight Howard, Orlando (1) 108

Guard Dwyane Wade, Miami (1) 241

Guard Chauncey Billups, Detroit 86

 

 

 

Według mnie pierwsza piątka jest w porządku, może trochę Amare tu nie pasuje, ale pewnie gdyby Yao był cały rok zdrowy to on by się tam znalazł, a tak to nie było wyboru raczej. Kobe, Nowitzki, Nash i Duncan to racze byli pewniacy. Pewnie niektórzy będą mieli tu pewne wątpliwości, ale przypominam, że to nagrody za RS a nie za PO. Właśnie dlatego uważam, że Lebron słusznie znalazł się w drugiej piątce, bo co by nie mówili fani Cavs, RS miał jednak słabsze niż choćby poprzednie.

 

Z graczy których brakuje trochę to na pewno Carter i Iverson, ale oni zasłużenie się tu nie znaleźli, bo skoro Melo jest dopiero w trzeciej piątce, to dlaczego mieliby tu być AI, który stracił jednak trochę meczów i grał duzo słabiej niż w ostatnich sezonach, pewnie głównie przez to całe zamieszanie z transferem. Carter - po prostu są od niego lepsi i tyle.

 

Aha, według mnie małym nieporozumieniem jest brak np. Boozera, skoro po takim sezonie nie jest w All NBA Teams to kiedy będzie, chyba jednak głosujący trochę zapomnieli o Carlosie, który według mnie powinien się znaleźć w drugiej piątce spokojnie. Ponad 20 punktów w meczu, do tego ponad 10 zbiórek, lider Jazz, ekipy która zajęła piąte miejsce na silnym zachodzi, a teraz ma duże szanse na WCF(wiem, to nagrody na RS :wink:) Tak czy inaczej dla mnie powinien on się tam znaleźć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie LeBron zagrał zespołowo to samo co rok temu, jednocześnie poprawiając swoją defensywę, ale o ile rok temu wygrał głosowanie na te piątki, to teraz znalazł się w drugiej. Trochę to dziwne patrząc na to, że Spurs Duncana obniżyli loty i ja bym to oczywiście zestawił inaczej. Ale mniejsza o to, takiego obrotu sprawy można się było w sumie spodziewać, zwłaszcza patrząc na to, jakie są wybory w tych Awards.

 

Odnośnie Boozera zgadzam się. Widziałbym przed Carmelo, który trochę pokutował za swoją głupotę. Amare też taki na siłę tutaj, chociaż konkurencja na centrze kiepska, to ja bym tu widział choćby Howarda.

 

Jednak zdecydowanie najbardziej mnie dziwi kwestia obrońców w trzeciej piątce. Jest w niej Billups i Wade, który opuścił ponad 30 meczów. To niewiarygodne, że nie znaleziono miejsca dla Kidda po takim sezonie. Ale co tam, nie przywiązuje większej uwagi do tych wyróżnień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haha :D A to się uśmiałem z tym LeBronem w Second Team :D Duncan dory sezon, ale czy lepszy indywidualnie od LeBrona? (bo to się przecież ocenia w dużej mierze w tym głosowaniu). No powiedzmy że nie jestem przekonany co do tego :) Śmieszna też sprawa z Wadem, który prawie 1/3 sezonu nie grał, ale co tam po co wybrać takiego Kidd'a, który jako pojednyczny gracz wyprawiał kosmiczne rzeczy w RS ;) Szkoda, że Booz się nie załapał także ładnie grał, a także hmm... DPOTY poza top15 graczy w lidze? :lol: Ja tam nie wiem jak sprawa wyglądała pare lat temu, ale to dosyć śmieszna sprawa aby takiego gracz zabrakło choćby w 3rd team.

 

No ale mimo wszystko poza tymi kilkoma wpadkami - dalej mam niezły ubaw z tym LeBronem :D - to jednak glosowano w miarę nieźle - doceniono Howarda, Bosha ... To cieszy, bo to młodzi gracze i takie wyróżnienie doda im skrzydeł z pewnością ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no proszę jak ładnie cała pierwsza piątka z zachodu 8)

 

na skrzydłach tłok i dziwi trochę ten brak Lebrona chociaż i Dirkowi i Duncanowi trudno coś zarzucić więc czy tak jak jest czy z Lebronem w miejscu jednego z nich byłoby też dobrze. Brakuje mi w sumie Kidda a czyje miejsce powinien zająć chyba dodawać nie muszę, brak też Jazzmanów, ale to już tylko i wyłącznie kwestia sporej konkurencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, głosowanie bo głosowanie, ale razi w oczy brak Boozera. Jest to naprawdę śmieszne. Wiadomo, mógł wyprzedzić tylko forwardów, ale czy Anthony, czy nawet Bosh, z którym bez problemu mógł rywalizować Booz jest sprawiedliwa. Wg. tych składów wynika, że Boozer jest 7 skrzydłowym w lidze, taki rozegrał sezon. No moim zdaniem zdaniem zasłużył, może nie przynajmniej, ale akurat na 5.miejsce. Tutaj za Anthonym, co czytam wszyscy się zgadzają niesprawiedliwie i Boshem. Tutaj jest sprawa o wiele trudniejsza. Ale to, że poprowadził swoich do 4 miejsca w silnej konferencji zachodniej, był 4 chyba zbierającym i więcej rzucał punktów od Chrisa. Na dodatek na świetnym procencie. Chyba ktoś się tutaj przeliczył :evil: i czegoś nie zauważył :roll:

 

Widać, że wielką przewagę mają Bryant i Nash i słusznie. Reszta znacznie odstaje. A z Wadem to rzeczywiście lekka przesada, zobaczcie jak mało punktów miał straty do T-Maca i Arenasa, którzy czarowali przez cały sezon a nie połowę, a zespoły osiągały lepsze wyniki. Nie ma co ukrywać, ale w pewnym stopniu rolę odgrywają nazwiska. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, głosowanie bo głosowanie, ale razi w oczy brak Boozera. Jest to naprawdę śmieszne. Wiadomo, mógł wyprzedzić tylko forwardów, ale czy Anthony, czy nawet Bosh, z którym bez problemu mógł rywalizować Booz jest sprawiedliwa. Wg. tych składów wynika, że Boozer jest 7 skrzydłowym w lidze, taki rozegrał sezon. No moim zdaniem zdaniem zasłużył, może nie przynajmniej, ale akurat na 5.miejsce. Tutaj za Anthonym, co czytam wszyscy się zgadzają niesprawiedliwie i Boshem. Tutaj jest sprawa o wiele trudniejsza. Ale to, że poprowadził swoich do 4 miejsca w silnej konferencji zachodniej, był 4 chyba zbierającym i więcej rzucał punktów od Chrisa. Na dodatek na świetnym procencie. Chyba ktoś się tutaj przeliczył Evil or Very Mad i czegoś nie zauważył Rolling Eyes

Poczekaj Karl dobrze zrozumiałem że w Twojej opinii Melo powinien być wyżej od Bosha?? :roll:

 

A co do piątek to śmiech i tyle. Wade nie gra pól sezonu a i tak jest w 3 piątce, prawie w drugiej a Kidd gra magiczny sezon, cały sezon trzyma TD, trzeba pamiętać też o wieku zawodnika oraz tym że nie ma już tej motoryki i sprawności a mimo to gra genialnie, jako PG jest najlepszym zbierającym zespołu, jako jedyny guard ma 10 rpg, juz o reszcie aspektów baridzje oczywistych i klasycznych dla rozgrywająceg nie mówie, bo to i tak nic co zrobił :?

Boozer brak to żenada jeszcze większa, nie wiem jak można go pominąć, ale jak widać się da jak się chce. : ?

Jamesa mi szkoda bo na pewno zasłużył, ale otwarcie trzeba stwierdzić żę Cavs mimo że osiągneli cel czyli 2 seed i świetne rozstawienie na Po to jednak zagrali RS poniżej oczekiwań względem bilansu i poziomu gry jaki prezentowali, więc nie ma co się za mocno oburzać skoro konkurencja była jak zwykle na skrzydłach bywa piekielnie mocna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie chodzi Ci o: "...ale czy Anthony, czy nawet Bosh..."

 

No rzeczywiście trochę źle to sformuowałem, ale potem piszę:"... Tutaj za Anthonym, co czytam wszyscy się zgadzają niesprawiedliwie i Boshem. Tutaj jest sprawa o wiele trudniejsza..." No i lecę argumentami.

 

No po tym chyba nie ma wątpliwości, że Bosha stawiam wyżej od Anthony'ego. Tak trochę to pierwsze nie za dobre, ale potem powininieneś zauważyć, którego wyżej oceniam. :roll: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie pierwsza piatka wyglada troche do kitu, praktycznie trzech 7'0 ft (srednio odrobinke ponizej). Juz pomine, ze w ostatnich 6-7 latach SF byl wybrany do pierwszej piatki tylko raz i to byl wlasnie James rok temu z najwieksza iloscia glosow. Amare nie zasluzyl sobie totalnie na to miejsce ktore mu przypadlo. Dziwie sie, ze Duncan, ktory statystycznie przez ponad 70% czasu gra jako C w Spurs jest ciagle oceniany jako forward. Bo tak naprawde to pozycja nr 5 nie ma zadnej konkurencji. Albo sami przecietniacy, albo w wiekszosci kontuzjowani, a tych co zaslugiwali by na wybor do piatek jako center jest raptem kilku. Wypadalo by zeby liga zrobila pare wyjatkow i odrobine odciazyla pozycje 'Forwards' na korzysc 'Centers', tutaj mam na mysli glownie takie osoby jak Duncan. Bo to az niemozliwe, zeby najlepszy SF w lidze, czyli LeBron nie znalazl sie w pierwszej piatce bo zbraklo miejsca. To jest oczywiste, ze Dirk nie jest lepszym zawodnikiem od Jamesa, ale jego zespol wygral 67 meczow, wiec za to nalezy sie spory kredyt, tylko ze Dirk to jest PF, ktory od czasu do czasu gra nawet na C. Duncan z kolei to gra na C niemalze caly czas. Jakby odrobine przesunac tych dwoch graczy o spot wyzej to pierwsze piatki by wygladaly OK.

 

Co do reszty graczy/piatek. Arenas nie powinien zrobic nawet 3rd team. Po pierwsze kontuzja, po drugie Wizards i ich rekord, a po trzecie mial OKROPNY sezon. Owszem miewal miesiace, ze wymiatal, ale miewal tez miesiace gdzie klepal po 30% fg. Gilbert nie zasluzyl sobie po prostu nawet na 3rd team moim zdaniem, gral okropie przez wiekszosc sezonu. W tamtym mial prawie 30ppg, 45% fg i 37% za trzy, a 'agent 0' lubi sobie porzucac zza luku. W tym troche ponad 28ppg ale na 41% i 35% za trzy. To jest bardzo duzy regres w porownaniu z poprzednim sezonem, a za trzy rzucal podobna ilosc razy. Jest allstarem z najgorszym FG% sposrod wszystkich. Mysle, ze nawet Kidd jesli by rzucal podobna ilosc razy to bylby wstanie wyciagnac 28ppg na 40% j/k ;]. No i takim sposobem wlasnie zmierzam do Kidda. Jakim cudem Jason nie trafil do zadnego z all-nba teams jest dla mnie wielka zagadka. Billups w tym sezonie to takze byl joke. Mialem go w FBL to wiem co mowie :D. Liczylem ze w CY bedzie przynajmniej gral jak sezon wczesniej ale suma sumarum mial beznadziejny sezon. Juz nawet nie bede przywolywal statsow. Kidd>Billups anyday, anytime. W trzeciej piatce zamiast Billupsa wcisnal bym Derona, czyli w 2nd team Kidda, w 3rd team Derona i bylo by cool. No i na sam koniec chcialbym przedyskutowac sytuacje Boozer/Garnett. Kevin jest znakomitym zawodnikiem, trzeba mu oddac ze jest top10 player w nba, ale Carlos byl byc moze najwazniejsza czescia (most important part z ang) w sezonie Utah Jazz Team, a Jazzmani wygrali ponad 50 meczow, w porownaniu do Minny, ktora wybila sie ledwo ponad 30. Tak wiec dla mnie to Boozer powinien byc przed Garnettem, glownie ze wzgledu na record, chociaz statystycznie tez nie wygladal jakos przytlaczajaco gorzej ;].

 

To by bylo w sumie na tyle. Martwi mnie troche jak Cavaliers sa wrecz zlewani w tegorocznych awards. W glosowaniu na COTY bylo 0 glosow dla Browna, a wydaje mi sie, ze Mike jest mimo wszystko lepszy od Mitchella, glownie za swoj defense. W glosowaniu do Defensive Teams nikt z Cavs nie dostal NAWET 1 glosu, mimo ze jestesmy top ligi. No i na koniec James jest w all-nba second team. Nie do konca jestem zachwycony tymi wynikami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na RS czy rzeczywiscie brak LBJ w 1 Piątce jest taki bolesny?

raczej NIE choc nic by sie nie stało gdyby TD na C a LBJ zamiast amare!

patrząc na mizerne 36 głosów amare do s5 jest to pewnie jeden z gorszych wynikow w historii!

Na silnym Zachodzie pozycja PF jest tak mocna ze robi sie tłok dla SF ale tak bym ocenił Dirka...niejaki Larry B tez grał podobnie i gdyby tylko Dallas mialo takiego garnetta to by dopiero Dirk wymiatał.

Amare po tak ciezkiej kontuzji wrócił na dobre i niech mu tam za wytrwałość odpłaca tą nominacja.

 

ktos stwierdził że wade czarował tylko przez pół roku, a ja zapytam które pół roku?

 

zarówno Bill jak i agent Zero zasłuzyli na nominację a miejsca dla Kidda szukałbym w tym zlotym drafcie 2003....

Wade lub Melo nie powinni być w piątce ale brak nominacji dla kogos z teamu obroncy tytułu się nie zdarza a Melo walczyl ladnie z KB o koronę

Bosh po takim sezonie Toronto nie do ruszenia!

Boozer nawet kosztem nic nie ugrywajacego KG to byloby to!

podniecać sie nie ma co bo głosuja jakieś durnie:

KG i 5 głosow do pierszej piątki :?:

Wade kosztem Nasha lub KB 1 raz w S5 :?:

 

rozumiem że max to 129 głosów w s5 czyli Nash? MVP :idea:

yao dostał do S5 więcej głosów niż amare ale pewnie przez kontuzje paru o nim zapomniało

 

BTW dajcie spokój z tym Deronem w piątkach bo na niego jeszcze jest za wcześnie a i pozycja w lidze niżej niż Kidd i Parker

 

proponuje zabawę :BRAKUJĄCA PIATKA

 

dla mnie

Ignazz All NBA 4th team

 

Jason Kidd

Tony Parker

Josh Howard

Carlos Boozer

S O'Nillllll

 

i tak dobrze ze dali sobie spokój z takimi Zachami Piercami JON i innymi wymiataczami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co nazywacie "slabym sezonem" lebrona jest czyms nieosiagalnym dla 99% zawodnikow w nba. Przeciez 3 sezon z rzedu ma przynajmniej 27/6/6. Takim czyms moze sie pochwalic Oscar Robertson tylko, nikt wiecej w historii tego sportu. Jest najlepszym SFem w lidze, top5 zawodnikow w nba i to mnie odrobine boli, ze nie znalazl sie w pierwszej piatce. Boli mnie to, ze znowu nie bylo ani jednego SFa w s5, mimo ze statystycznie od Duncana i Dirka wypada lepiej. Roznica polega na tym, ze obaj panowie ze swoimi zespolami nie wygrali "tylko" 50 meczy w sezonie i absolutnie nalezy im sie za to kredyt, bez dwoch zdan. Widze jednak pewne niescislosci w glosowaniu, mianowicie chodzi o first team votes:

amare (36), Yao (38), Howard (1), Shaq (3), Camby (2)=80?

 

W glosowaniu bralo udzial 129 osob, wiec gdzie sa pozostale 49 vote'y do first team na pozycji Centra? Czyby szanowny Pan Tim Duncan je zgarnal? No lekka wtopa.

 

Na forwards do rozdania jest bodajze 258 vote'ow na 1st team, rozdano ich natomiast prawie 300. Zmierzam do tego, ze Tim Duncan mial mniej vote'ow jako Forward od LBJ, a zdecydowanie wiecej jako Center, wiecej nawet od Amare. Dalej wszyscy uwazaja, ze jest wszystko ok? Suma sumarum Tim za te wszystkie vote'y na C powinnien byc Centerm w 1st team, a LeBron automatycznie przesunac sie stopien wyzej.

 

Oczywiscie rozumiem, ze sa to glupie AWARDSY, ale niech chociaz beda UCZCIWE. Tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heronim przy tych wyborach też zawsze w jakimś stopniu biorą pod uwagę to co drużyna osiągnęła, Cavs zaliczyli dobry wynik, ale sam wiesz, że oczekiwania były większe, Lebron w pierwszej połowie sezonu nie wyglądał jakby mu się specjalnie chciało i jakby nie było swoim poprzednim sezonem ustawił sobie sam poprzeczkę wyżej to i wszyscy spodziewali się lepszego wyniku. Duncan to taki gracz, o którym nie można powiedzieć, że ktoś jest od niego lepszy bo ma lepsze statsy po prostu nie można.

 

Jeżeli na jakiejś pozycji konkurencja robi zespołowo lepszy wynik to zwykle będą wyżej oceniani, tak już to niestety w tej lidze jest czy to przy wyborach do pierwszych piątek czy przy dawaniu MVP. Zobacz na KG gość ma wciąż świetne statsy lepsze niż prawie każdy na jego pozycji a wylądował w trzeciej piątce nie dlatego, że sam nie zasługuje na bycie wyżej, ale dlatego, że gra w słabej drużynie, Bryant w 2005 robił tak jak Lebron te 27/6/6, ale drużyna była w dupie to i spadł do trzeciej piątki. To jest w pewnym sensie zabawne bo przykładowo wsadziłbyś na następny sezon do jednego zespoły KG z takim Bryantem i zapewne statystyki jednego i drugiego byłyby gorsze niż teraz, ale gdyby prowadzona przez nich drużyna osiągnęła jeden z najepszych wyników w lidze KG spokojnie wylądowałby z powrotem w pierwszej piątce ligi a Bryant zaliczający powiedzmy sezon taki jak trze lata temu z 27/6/6 czy nawet słabszy i grający zdecydowanie gorzej niż w ostatnich dwóch latach miałby zdecydowanie większe szanse na MVP niż wtedy kiedy grał po prostu lepiej i jego wartość dla zespołu była większa.

 

Tak to już jest jak za rok Lebron zaliczy jeszcze słabszy sezon niż ten, ale Cavs poprawią skład i powiedzmy wygrają z 55 meczów albo więcej i konferencję to trafi do pierwszej piątki i szanse na MVP będzie miał większe mimo, że bardziej wartościowym graczem był w tym roku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Van ale spojrz po prostu na wszystko od innej strony, juz zlewam to czy LBJ zaslugiwal czy tez nie, chodzi mi po prostu o to ze te glosowanie bylo skandaliczne NIEUCZCIWE.

 

Przytoczylem sytuacje Duncana i to, ze mial prawdopodobnie wiecej vote'ow jako CENTER od Amare, a mniej vote'ow jak FORWARD od LeBrona. To nie jest wszystko jak sie okazuje:

 

1) przy 129 osobach i systemie 5-3-1 do rozdania jest maxymalnie 5805 pkt. Tymczasem rozdano 5950 pkt. Skad te dodatkowe 145pkt?? Czyzby...

 

2) No wlasnie skad sie wziely? Odpowiem. Po prostu wziely sie z kosmosu. Amare otrzymal 36x 1st team votes co daje lacznie 180pkt. Zakladajac, ze pozostale (129-36=93) 93 vote'y poszly jako 2nd team (93x3=279) to suma sumarum Amare mogl dostac MAXYMALNIE 459pkt. Momencik... czyzby 459=494? No nie bardzo. Amariusz dostal magiczne przynajmniej 35pkt aby znalesc sie w 1st team... ups przepraszam, aby nie razilo to tak bardzo, ze gosc z 2nd team ma wiecej glosow niz gosc z 1st team.

 

3) Tymczasem wystarczy na pierwszu rzut oka na vote'y LeBrona ocenic czy to mozliwe aby Amare go wyprzedzil. Wnioski nasuwaja sie same - nie. Przy 64 votach do 1st team James mogl zakosic za to 320pkt. Zakladajac, ze reszta glosow poleciala na 2nd team, a nie wyobrazam sobie zeby bylo inaczej to LBJ mogl zakosic maxymalnie 515pkt. Dostal z tych maxymalnych 515pkt dokladnie 494pkt. Jest to w miare wiarygodne. Nie mam zastrzezen.

 

Tak wiec... ja tylko podsunalem pewna koncepcje. Oczywiscie kazdy sobie to oceni na swoj sposob, ale glosowanie do All-Nba Teams jest jakos dziwnie "przewalkowane". No i to by bylo tyle odnosnie moich uwag. Powtarzam, ze nie przywiazuje wielkiej uwagi do awardsow, mimo ze mnie troche zabolalo w tym roku az taka dyskryminacja Cleveland, ale takie rzeczy po prostu rzucaja sie na oczy same. Nie trzeba byc wielkim matemtykiem aby to policzyc i zauwazyc, ze cos jest nie tak. Tyle.

 

edit:. Amare w rzeczywistosci dostal prawdopodobnie te sama ilosc pkt niemalze co Yao. Amariusz nie jest takim dominatorem aby zgarnac wszystkie 2nd team na jego pozycji. Tak wiec 494-dodatkowe 145pkt=349pkt, tyle dokladnie dostal Amare w tym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Van, zgadzam się, że w tych Awards, a zwłaszcza przy MVP, za bardzo bazuje się na bilansach za zespołu. Że dlatego w dzisiejszych czasach, przy dominacji świetnie zorganizowanych zespołów bez wielkich gwiazd mamy takich zdobywców (mówi się, że to już pewne) jak Nowitzki, którzy zupełnie nie pasują do nazwy nagrody. Tylko w tym przypadku jest trochę inaczej. LeBron rok temu rozegrał podobny sezon i skończyło się na takim samym bilansie. O ile rozumiem, że teraz był słabiej notowany, bo już nie miał tego atutu co rok temu, że zespół poszedł wyraźnie do góry, to zagadką jest dlaczego wyprzedził go Duncan, który rok temu był w 2 piątce i którego zespół wygrał w tym sezonie aż o 5 zwycięstw mniej niż sezon wcześniej. Nie powiedziałbym, że Spurs bardziej spełnili oczekiwania niż Cavs.

 

Co do tych wyliczeń Hirka, no to rzeczywiście śmieszna sprawa. Wygląda na to, że Duncan znalazł się w pierwszej piątce dlatego, że trochę głosujących sklasyfikowało go jako centra, gdzie nie ma żadnej konkurencji. To jest śmieszne, że w takim głosowaniu dany zawodnik nie ma jednej określonej pozycji, no a jeśli Duncan dostawał głosy na obu pozycjach, to powinno się go ostatecznie umieścić tak na centrze, by w piątce znalazł się LeBron, który zgarnął więcej głosów niż Amare (nawet jeśli miałby faktycznie tyle samo głosów, jednak zdecydowaną przewagę w głosach na pierwszą piątkę ma LBJ i to go stawia wyżej). Naprawdę żenada i nie ma nawet co na to patrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jednak faktycznie parę spraw z tym głosowaniem się nie zgadza i Duncan musiał dostawać sporą ilość głosów jako center, podobnie z guardami jak Nash miał 129 a Kobe 128 głosów na pierwszą piątkę to jeżeli ten jeden głos dostał Wade to skąd jeszcze 10 u T-Maca :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.