Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2015/2016


matek

Rekomendowane odpowiedzi

Trochę gdybanie, ale jeśli Kobe w dalszej części sezonu będzie robił to co w ostatnich 5 meczach to czy nie powinien pozostać w lidze nieco dłużej? Czy ta decyzja nie była wynikiem słabej formy w kilkunastu meczach? Czy tak naprawdę nie stracił na chwilę pewności, że potrafi jeszcze grać w tej lidze, a że tchórzem nigdy nie zakończył tego kilka tygodni temu? Bo Kobe wciąż jednak potrafi rzucać, potrafi zbierać i podawać w stopniu napewno wyższym niż ligowa średnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że Ty patrzysz na roster taki jaki jest teraz. A 60 baniek to suma, która pozwala dogadać jednocześnie nawet trzech topowych wolnych agentów. Wtedy bilans traci na znaczeniu.

 

Poza tym, pick można w trakcie draftu wymienić na weterana i już startować w lipcu z nieco innej pozycji

 

Ja tylko mówię, że jeśli chcecie kusić FA swoją grą, to raczej musielibyście zacząć grać tak, by opuścić low3.

 

Opcji przyciągnięcia FA oczywiście jest więcej i myślę, że Lakers raczej właśnie będą szukali innych opcji, niż że będą liczyć, że to ich poprawa gry przyciągnie lepszych graczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byc moze.

 

@barcalover

heej! tu niekoniecznie sie zgodze. tu nie chodzi o sam wynik, tak jak pisalisy wczesniej. jezeli lakers skoncza z bilansem 15 wygranych

ale najlepszymi grajkami tej ekipy beda young, williams i hibbert to wtedy faktycznie lakers mga nie byc fajnym targetem tego lata.

 

ale...

poki co trio clarkson-randle-russell jest w 5 najlepszych grajkow tej ekipy, wiec spora szansa, ze z miesiaca na miesiac beda jeszcze lepsi, zalicza jakies spektakularne wystepy i wtedy nawet przy tej samej ilosci wygranych np. 15, bedzie mozna mowic o tym, ze w jezioranach sa ciekawe perspektywy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie się wydaje, że jeśli notujesz 15-20 zwycięstw w sezonie regularnym, to naprawdę ciężko będzie kogokolwiek dobrego skusić w FA. Przypominam, że miejsce w salary będzie miało naprawdę dużo ekip, a jeśli Twoi najlepsi młodzi gracze grają "dobrze" i robią 15 zwycięstw w sezonie (to jest .183, Philly w poprzednim sezonie miała 18 zwycięstw), to nie ma raczej co liczyć na wielkie nazwiska.

 

Sam jestem ciekaw, jak to się rozwinie.

Edytowane przez barcalover
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie się wydaje, że jeśli notujesz 15-20 zwycięstw w sezonie regularnym, to naprawdę ciężko będzie kogokolwiek dobrego skusić w FA. Przypominam, że miejsce w salary będzie miało naprawdę dużo ekip, a jeśli Twoi najlepsi młodzi gracze grają "dobrze" i robią 15 zwycięstw w sezonie (to jest .183, Philly w poprzednim sezonie miała 18 zwycięstw), to nie ma raczej co liczyć na wielkie nazwiska.

 

Sam jestem ciekaw, jak to się rozwinie.

Serio porównujesz kuszenie przez Sixers, gdzie GMem jest ork, panuje generalna rozpierducha, a planu nie ma i nigdy nie było, do kuszenia przez Lakers, gdzie przebudowa - jeśli się zdarzała przez ich całą historię - to trwala max 3-4 lata?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, nie porównywałem tego, porównałem ew. 15 zwycięstw Lakers, o których pisał badboys2, do bilansu Sixers z poprzedniego sezonu. Chciałem Wam ułatwić zrozumienie, jak nędznym bilansem jest 15 zwycięstw.

 

Zresztą tegoroczna wolna agentura chyba nas mimo wszystko czegoś nauczyła, nie? Dopóki Lakers nie będą mieli czegoś konkretnego, czym będą mogli kusić (15-67 nie jest kuszące), dopóty nie będzie miała wielkiego znaczenia ich wielka historia, przynajmniej w większości przypadków.

 

Ale to jest tylko moje zdanie.

Edytowane przez barcalover
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lakers mają Russella i Randle'a, którzy jeśli nawet nie zostaną gwiazdami, to za 2-3 lata będą fajnymi 3-4 opcjami, Clarkson jednak raczej do dobrej wymiany, być może kolejny debiutant z następnego draftu, tak naprawdę nie wiemy czy i kogo wyłowią z FA, może kogoś pokroju Hardena (nie piszę o nim samym), jest na pewno kilku graczy, o których głośno się nie mówi, a którzy niebawem będą wielcy, kto wie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, nie porównywałem tego, porównałem ew. 15 zwycięstw Lakers, o których pisał badboys2, do bilansu Sixers z poprzedniego sezonu. Chciałem Wam ułatwić zrozumienie, jak nędznym bilansem jest 15 zwycięstw.

 

Zresztą tegoroczna wolna agentura chyba nas mimo wszystko czegoś nauczyła, nie? Dopóki Lakers nie będą mieli czegoś konkretnego, czym będą mogli kusić (15-67 nie jest kuszące), dopóty nie będzie miała wielkiego znaczenia ich wielka historia, przynajmniej w większości przypadków.

 

Ale to jest tylko moje zdanie.

 

Dziwny z Ciebie człek. Mówisz "nie porównuje", a jednak porównujesz. No a 15 zwycięstw 76ers piętnastu zwycięstwom LAL nierówne. Co innego jest patrzeć jako wolny agent na Sixers ,którzy są ogólnie obrazem nędzy i rozpaczy od lat i przykładem rozkładu organizacji koszykarskiej, a co innego na taki klub jak Lakers. Nie będę tu przeprowadzał analizy historycznej, ale chyba doskonale wiesz, o co mi chodzi. Zarówno pod kątem historii, jak i specyfiki organizacji dla potencjalnego doibrego FA Lakers będą oczywiście pod każdym względem lepszym wyborem niż Sixers i tu się chyba zgodzisz?

 

Jest jasno obrany kierunek bez je*ania się i robienia z siebie ligowego pośmiewiska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co innego jest patrzeć jako wolny agent na Sixers ,którzy są ogólnie obrazem nędzy i rozpaczy od lat i przykładem rozkładu organizacji koszykarskiej, a co innego na taki klub jak Lakers.

 

Oba kluby są pośmiewiskiem na równi, ale Kobe zagrał 2 przyzwoite mecze i już wszyscy zapomnieli jak ekipa miała mniej niż 10 asyst, Kobe robił 40% TS%, atak to była wielka improwizacja, a obrona to był żałosny żart. Jak dla mnie to nadal jest tak fatalnie jak było. Tak jak GSW musi czasem przegrać, tak LAL czy 76ers czasem też 'muszą' wygrać czy po prostu zagrać lepiej. Nie zmienia to faktu, że nadal są żałosne obie ekipy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwny z Ciebie człek. Mówisz "nie porównuje", a jednak porównujesz.

 

? Czytasz to, co piszę? Ty piszesz o porównywaniu "kuszenia", czyli atrakcyjności obu klubów, a ja porównałem tylko wynik sportowy, żebyś załapał, że 15 zwycięstw w sezonie to nędza.

 

Btw. nie jesteście wcale w wiele lepszej sytuacji od Sixers i wcale nie dołujecie wiele krócej od nich :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Przypominam, że miejsce w salary będzie miało naprawdę dużo ekip

 

Ale miejsce na dwa maxy bodaj trzy.

 

Btw. nie jesteście wcale w wiele lepszej sytuacji od Sixers i wcale nie dołujecie wiele krócej od nich :smile:

 

Jeżeli punktem odniesienia są Lakers, to Philly dołuje gdzieś tak od 2002.

 

 

Oba kluby są pośmiewiskiem na równi, ale Kobe zagrał 2 przyzwoite mecze i już wszyscy zapomnieli jak ekipa miała mniej niż 10 asyst, Kobe robił 40% TS%, atak to była wielka improwizacja, a obrona to był żałosny żart. 

 

Czytasz w myślach czy masz halucynacje?

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytasz w myślach czy masz halucynacje?

 

Skoro ktoś twierdzi, że w 76ers jest obrazem nędzy i rozpaczy, a Lakers to co innego, to albo zaklina rzeczywistość, albo sam ma halucynacje. Jeżeli Lakers czy Phila są mniej gówniani od drugiego zespołu to o paznokieć. Obie ekipy są pośmiewiskiem i obrazem nędzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Ale miejsce na dwa maxy bodaj trzy.

 

 

Głównie dlatego, że w Lakers nie będzie żadnego wysokiego kontraktu w przyszłym sezonie. Chyba jednak lepiej wyglądają akcje zespołów, które już mają max playerów w składzie. Gwiazdy zwykle dołączają do innych gwiazd, a nie zmieniają zespół po to by zaczynać od zera. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.