Skocz do zawartości

New York Knicks 2015/2016


Gość (Przemek...)

Rekomendowane odpowiedzi

E tam, nie dygaj. Rolo i Derrick ładnie wyglądali wpychając się dupskiem, przynajmniej z tego co pamiętam. Jak przysypiałem to było ok 4 punktów różnicy więc ja się pytam - gdzie jest krzyż?

Knicks say Carmelo Anthony has a sore left knee, Same one he had surgery on last February.

 

Live by Melo, die by Melo. W myśl tej zasady gramy w tym sezonie.

 

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś wrzodów się nabawię przez tych Nowojorczyków.

 

Miło było do końcówki 4q gdzie NYks mięli 11 punktów przewagi, ale Durantulla włączyła swój "jebnę to jebnę ale trafię" mod i to w połączeniu z głupimi stratami doprowadziło nas do dogrywki. Afflalo męczył się niemiłosiernie cały mecz i niestety przestrzelił ostatni rzut na wygraną. Martwią mnie jego skoki formy, bo raz zagra tak, że narody klękają, a raz pałuje te rzuty i pałuje i nic z tego nie wynika. 

 

W dogrywce nie było o czym dyskutować.

 

Na plus: Lance Thomas, który musi być (nie ma innej opcji) w dyskusji o najlepszego rezerwowego ligi, Galloway który swoimi trójkami ratował nam dupę, i ogólnie widać było, że cała drużyna się ogarnęła po blamażu w Charlotte i ta piłka znowu krążyła jak po sznureczku. I to bez Melo.

 

Szkoda tej przegranej, ale wstydu nie było i warto zarwać nockę dla takiego meczu!

 

Teraz Toronto (będzie przejebanie) Suns (mam nadzieję, że się podłożą by wyciągnąć jakiegoś placka z draftu) oraz w niedzielę Warriors :drunk:  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serię 0-4 uważam za zaczętą :grin:

Ze Spursami mi nie wyszło, ale na Rolo to Chandler zrobi dd bez mydła. Win by 12 . A poza tym taczki, widły etc. Nie wiesz o co chodzi - spytaj czarnego P. Tak się zarumienił na myśl o porażce z Suns że potem wpuścił skarpety 30 punktami i nawet superBoban nie pomógł.

Edytowane przez Elwood
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serię 0-4 uważam za zaczętą :grin:

Ze Spursami mi nie wyszło, ale na Rolo to Chandler zrobi dd bez mydła. Win by 12 . A poza tym taczki, widły etc. Nie wiesz o co chodzi - spytaj czarnego P. Tak się zarumienił na myśl o porażce z Suns że potem wpuścił skarpety 30 punktami i nawet superBoban nie pomógł.

 

Miszczu jak te wasze Słoneczka zobaczą PorzinZille to kible w MSG zostaną zapchane na amen i nawet Mario i Luigi nie pomogą. Ale powinieneś się cieszyć, bo P.J Tucker spadnie z wagi. YOLO! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

YOET - motto PJ. u only eat twice. 

Napuszczę Lena na twojego anorektyka i nawet jego mama mu nie zdąży kiełbasek na śniadanie zrobić. A Oakley Wam nie pomoże, bo siedzi w Toronto i wciąga syrop klonowy. 

btw te wasze kible to ciężarówką co wieczór przywożą. 4 tojtoje na 15 tysięcy  osób. Wielki mi co. Już wiem, po co Wam te torby na meczach :) Kolejka potrafi się dłużyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Len to paralityk, huncwot i pewnie świadek Jehowy. Taka aparycja i nic na to nie poradzisz. 

 

Nowy Oakley to jest i siedzi na ławce. Stary pisze wiersze i sączy łiski. Swoje zbroił. Nowy ma taki bałagan w oczach, że nie tylko ja się boję na niego patrzeć podczas transmisji, ale też koledzy z zespołu nie kwapią się by podnieść go z parkietu gdy upada. STRACH I TERROR! Jedyny który go się nie boi to Porzingis. Więc ten Golem Mordechaju może zniszczyć was jednym pierdnięciem.

 

A te tojtoje co widziałeś, to toaleta dla drużyny przyjezdnej i kibiców Nest co żebrzą o wejście do MSG. Jak to się mówi nie dla psa kiełbasa, ale to i tak dla Was większy luksus niż dziura w ziemi wykopana w Arizonie. 

 

W torbach przemyca się alko, a potem zakłada się je na głowy by szef się nie skapnął, że zamiast fokusować się na targecie podczas mitingu, cieszysz oczy grą Knicks podczas lewego L-4.

 

Booya! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meczyk fajny, ale nie mogę cały czas zrozumieć jak drużyna z dwójką 7-footerów może tak słabo zbierać. Porzingis ma za małą dupę i nie zbytnio czym zastawiać. Z kolei Lopez zwykle stara się kontestować każdy możliwy rzut (nawet takie, których i tak nie ma szans zablokować) i zwyczajnie zapomina/nie ma dobrej pozycji do zastawienia deski. Mam coraz większe wątpliwości czy Lopez będzie dobrze funkcjonował z Łotyszem w przyszłości i czy Phil latem nie powinien z powrotem mianować Brooka najlepszym Lopezem w mieście. Najlepiej jakby Gasol zechciał się zestarzeć na Manhattanie, to wtedy sprawa byłaby jasna.

 

Oprócz Gallowaya, fajnie se pykał Grant, szczególnie na początku. Widać, że większość problemów jakie ma, siedzą w jego głowie, bo gdy tylko nabiera pewności w grze, to jest lata świetlne przed Hose.

 

Jeszcze tylko wpierdol z Raptors i robimy nowy winning streak!

Edytowane przez karpik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za Tiga też nie oddacie Williamsa, bo taki atletyczny, albo Gallowaya, bo taki perspektywiczny? :grin:

 

Tylko czy Knicksi rzeczywiście mają czym skusić Atlantę, bo chętnych na pewno będzie kilku, a moim zdaniem oddawanie Afflalo nie może wchodzić w grę. Jeśli by się udało, to taki deal mógłby być na prawdę dużym wzmocnieniem!

Edytowane przez microlab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątpię żeby Phil zrobił jakieś wymiany. Jeżeli by ktoś się skusił na pakiet Jose + Sasza + Seraphin to za jakiegoś PG zawsze i wszędzie. 

 

Ale raczej Knicks skończą sezon z takim składem osobowym jaki jest teraz. 

Rycerz+pączek+Len+wiekowy, acz pocierający ryja sg

 

Nie kumam zlewu co poniektórych z Derricka. Za 5 baniek, z ławki + może startować na pozycjach 3/4, w poważnym czasie gry (+20 minut) daje legitne 13 pktów/6 zbiórek , hustle, obronę i 48% z gry. Jak go nie chceta to biorę jak swoją

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pojęcia, jakie picki mają Knicks, ale nawet bez nich, można wyłonić dwie podstawowe grupki myśląc o wymianie...

 

1. Kogo nie puszczą NYK za Teague'a: Melo, Porzyguś, Lopez - to chyba wszystko z takich nietykalnych w wymianie za JT

2. Kogo nie będą chcieli brać Hawks: Early, Sasha, Amundson, Seraphin - tak sądzę 

 

Oczywiście, jakiś Seraphin może polecieć, żeby wyrównać kontrakty, ale z drugiej strony Teague zarabia tylko 8 mln w tym sezonie, a chyba wielu o tym zapomina. To drobne, które można przykryć byle czym w każdej wymianie. 

 

Więc mamy brygadę, z wokół której cała gadka powinna się kręcić: Afflalo, Calderon, Williams, O'Quinn, Thomas, Grant, Galloway. 

 

Knicks pewnie nie będą za tym, żeby oddawać Afflalo, z kolei Hawks będą bronić się mocno przed przejęciem Calderona, bo kto by się nie bronił. Najważniejsze - bez Granta wymiana nie przejdzie. 

 

Ja widzę za Teague jakiś pakiet Grant+Williams, może z dodatkiem. Trade machine puszcza nawet w takim układzie. Czy obie strony by na to poszły? Myślę, że tak. Wiele zależy od tego, jak mocno Hawks chcą wypchnąć Jeffa, ale widać, że chcą postawić na Schroedera. Wtedy wzmocnienie ławki Grantem i Williamsem wydaje się spoko. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matek

 

Teague to solidny, 27-letni rozgrywający na niskim kontrakcie. Po co Hawks mieliby go wypychać? Jeżeli widzą w Schroederze startera, to mogą wykorzystać sytuację, aby wypełnić lukę na innej pozycji (Korver się starzeje, Bazemore jest FA) i tego według mnie będą szukać. Na pakiet Williams + Grant imo nawet nie spojrzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kumam zlewu co poniektórych z Derricka. Za 5 baniek, z ławki + może startować na pozycjach 3/4, w poważnym czasie gry (+20 minut) daje legitne 13 pktów/6 zbiórek , hustle, obronę i 48% z gry. Jak go nie chceta to biorę jak swoją

 

I ćwiczy trójkąty poza boiskiem na własny koszt. Po prostu ideał.

 

13/6 to on nigdy nie wykręcał, a w obronie gubi się jak dziecko. Hustolwania mu nie odmówię, bo to właśnie ten typ - wyskakany tweener do atakowania obręczy. 15 minut na robienie wiatru w 2nd unicie przeciętnej ekipy, tak wizja jego przyszłości pojawia się w 99% chińskich ciasteczek z wróżbą.

 

A co do Hawks, to są otwarci na rozmowy dotyczące zarówno Teaguea, jak i Schroedera (choć bardziej Jeffa). Ten drugi mocno wyrywa się do s5, w sumie ma ku temu podstawy. Jeff gra słabiej, od początku sezonu z niezaleczoną kontuzją kostki, ale wiąż ma wartość na rynku. Wiedzą, że na dłuższą metę nie ma sensu trzymać obydwu (a razem grać nie mogą), więc pewnie chcą nie robić dramy i szybko się określić. Będą chcieli jakieś picki albo rolesa na skrzydło. No i po sezonie trzeba będzie zapłacić Bazemorowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rycerz+pączek+Len+wiekowy, acz pocierający ryja sg

 

 

Szanujmy się ;) 

 

Porzyguś :D dobre. A jak tam nowy Shawn Kemp? Podobno święto w Jezioranach bo trafił 4 jump shoty?

 

I odwalić mi się od Williamsa. Idealny łoś na ławkę i roi robotę w 2 garniturze.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.