Skocz do zawartości

Chicago Bulls 2015/16


mycek

Rekomendowane odpowiedzi

Przez to, że grali razem stracili umiejętności czy co? Lebronowi wyskok spadł? Wade nie miał przyśpieszenia przez to?

 

Bardziej na zasadzie  " siła złego na jednego" stracili w oczach kibiców. Pierwszy rok to były dotarcia, kto jest liderem ekipy, kto bedzie twarzą organizacji. Taki problem super teamów.

Impact Rosea na drużynę był ogromny co z kolei przelożyło się bilans bulls, przez to dostał MVP. W 2011 roku było wielu kandydatów do tej nagrody, ale pg w z bulls postawił kropke nad i.Dante wywalił go poza top 10 co dla mojej skromnej osoby jest krzywdzące i do tego sie odniosłem.

 

Rapper ktoś pisał o Dirku w tamtych latach jako o kandydacie do MVP? Uściślając, chodzi mi o przed PEowskie wyczyny niemca. Teraz startujesz z łatwiejszej pozycji po miśku Dirka i chcąc/nie chcąc z deka manipulujesz ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to co?

Cavs pokonane więc idziemy na miszcza?

:smile:

 

https://www.youtube.com/watch?v=D4t3EG8Pnco

 

A tak poważnie. Nie do końca dostrzegam zmiany w ataku u Chicago sporo atakuje Rose, na niewielkiej skuteczności (kod ataku Kobe 2014/15 - ilość punktów mniejsza od rzutów). Wygląda to trochę tak jakby chcieli go poużywać nim znowu się połamie. Pod względem energetycznym Rose wygląda zdecydowanie gorzej niż w PO.  Po pierwszym wjeździe na kosz coś tam zaczął kuśtykać, ale tłum by go chyba zlinczował gdyby zszedł. Gasol miał ofensywnie off night, ale nadrabiał blokami.

Nicola ma spore szanse na MIP. Noah + Taj jako smutna piątka robili niezłą robotę w obronie, ale nie bardzo miał kto tam punkty rzucać. McBucket wyglądał na uber spiętego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Holberg już mi się podoba.Troche więcej dzielą się piłką, Mirotić w S5(oznacza to co prawda Pau na C,a więc spodziewam się mniej wystrzałowego sezonu od poprzedniego), Snell w S5 (!!).Chyba nie do końca mają co prawda pomysł na wykorzystanie Butlera, ale może to efekt pierwszego meczu.

 

Ogólnie podobają mi się Bulls.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było sporo gadane o tym, że Snell w S5, a nie McBucket po to aby Jimmy nie musiał się uganiać za najgroźniejszym "wingiem" drużyny przeciwnej...

Albo to zagranie taktyczne, albo Jimmy chciał podbudować sobie ego (swoją drogą gleba na Królu i inkingsfejs bazerbiter mogły się podobać), albo trochę w Chicago zdeprecjonowali wartość LeBrona i za najgroźniejszego uważają jednak JRa...

 

Cholera z upływem czasu zacząłem nawet lubić Lebrona, ale mimo tego gleby na nim mnie nadal cieszą... :nevreness:

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Benon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziwny mecz

 

BKN dwa razy leżało na deskach, stało nad krawędzią, a Bulls okazali sie na tyle litościwi, że pozwolili im sie podnieść

 

28 prób za 3 z czego połowa w koszu. Robi wrażenie, zresztą w meczu z Cavs też robiło, ładnie rozłożone zdobycze pts, choć bardzo martwi postawa ławki. Brooks z McBucketem powinni tam robić pts a ich najzwyczajniej brakuje.

Ktoś gdzieś pisał, że w grze Bulls nie widać róznicy, był to chyba Mirwir z topicku Cavs i j sie zastanawiam jak można tej róznicy nie dostrzegać, skoro piłka krąży pomiedzy graczami, ofensywa nie stoi w miejscu, Rose nie przetrzymuje bezsensownie piłki, nie zabiera gry, każdy jest zaangażowany w atak.

 

No i jeszcze współpraca Rose-Butler. Nie wiem co powiedział Hoiberg tym chłopakom, ale na te chwile ich wspólna gra wyglada świetnie. Szukają się, pomagają sobie, przy leżącym butlerze Derrick jest pierwszy zeby mu pomóc i vice versa. Mogą sie nie lubić, ale jeśli na boisku beda tak razem grać to fuck U haters

 

 

Byki powinny to wygrać +30, bo Brooklyn to namiastka druzyny NBA, zero przyszłości przed tym składem, taka poczekalnia dla średniaków i trzeciego garnituru. Bedą absolutnie szczery jeśli napisze, że połowy składu ni8 znam, nie kojarzę i w sumie nie zamierzam ich w przyszłości kojarzyć.

 

Bulls się zgrywają, widac jeszcze mase do poprawy, bo chwilami wkrada sie chaos i o jedno podanie za dużo, czego wynikiem są te straty.

Nie jest to zespół na równorzędną walkę z Cavs o Finał, jeszcze na pewno nie. Przydałaby sie jakaś zmiana podkoszowego na niskiego i tutaj Taj liczymy na Ciebie. Ale poprawa jakości ataku cieszy, bo wreszcie z ogladania Bulls mozna mieć przyjemność

 

Moore zjada w tej chwili Kirka, po prostu pod kazdym wzglądem go przewyższa

Fred daj na boisko Portisa!!!

 

A już w piątek mecz "na szczycie" Konferencji ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziwny mecz

Ktoś gdzieś pisał, że w grze Bulls nie widać róznicy, był to chyba Mirwir z topicku Cavs i j sie zastanawiam jak można tej róznicy nie dostrzegać, skoro piłka krąży pomiedzy graczami, ofensywa nie stoi w miejscu, Rose nie przetrzymuje bezsensownie piłki, nie zabiera gry, każdy jest zaangażowany w atak.

 

Pisałem o grze Chicago po pierwszym spotkaniu, a Ty te wnioski porównujesz względem tego co grali w drugim. A to były dwa różne spotkania. Widać to po rozkładzie ataku i ilości asyst.

 

Chicago ma ciekawy roster i spory potencjał, którego moim zdaniem nie potrafi w pełni wykorzystać. I w przypadku tej drużyny rozkład ataku podobny do spotkania z Nets jest bardziej pożądany.

 

Martwiłbym się, skutecznością ataku rezerwowych oraz tym, że przegrywają na tablicach (choć to może pozwolić wskoczyć do składu Portisowi, który pokazał, że zbierać potrafi)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica w grze w meczu z Cavs rozniez była widoczna

Zauważ też że to początki pracy Hoiberga i nie wszystko jeszcze funkcjonuje

Ale pisanie że nie widać różnicy to nadużycie, bo o ile gra nie wyglądała tak płynnie (inny poziom rywala) to jednak atak funkcjonial

 

Zbiorkami też się nie martwię bo ani Gasol ani Gibson na swój poziom jeszcze nie weszli. Pau może długo dochodzic do pełnej dyspozycji zważywszy na bardzo aktywnie przepracowane lato

 

Tylko co do produkcji rezerw mam te same obawy, bo tam coś przydałoby się zmienić. Może właśnie Snell z ławki, choć istnieje obawa z chłopak straci pewność siebie, a na razie daje dużo zespolowi po obu stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pistons odebrali wyraźnie chęć do gry Bullsom w tym meczu. Pau wyraźnie ma problem na centrze z obroną. Drummond go zjadł na zbiórce i tak będzie z praktycznie każdym atletycznym centrem. Może warto spróbować ustawienia z Tajem na centrze obok Niko? Nie mówie, że jako starterzy ale chociaż w większym wymiarze minut z ławki. Do tego Rose nie wie co to selekcja rzutowa. Straciłem nadzieję, że się dowie.

Edytowane przez TuPalnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za dużo?

4 rzuty za 3 mało mid w pierwszych dwóch meczach

Zresztą jeszcze przed RS mówił ze ma qdwojenie w lewym oku, a oko ma wciąż wyraźnie opuchniete

 

Mnie tylko zastanawia czy to on powinien rzucać tego jumpera w końcówce

Hoiberg tak zdecydował czy znów Derrick poszedł w,samowolke?

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.