Skocz do zawartości

Chicago Bulls 2015/16


mycek

Rekomendowane odpowiedzi

dokładnie, chodziło o Thibsa

 

a jest on bezrobotny, bo Bulls celowo tak przeciagneli sprawę

ale w grudniu, max w styczniu Tom bedzie HC

 

 

z nowosci w Chicago to wróciły wyjazdowe koszulki z pierwszych sezonów Jordana w Bulls,

Derrick trenował z Russelem w LA

cos tam moze przy okazji zaliczył, dowiemy sie za jakieś dwa lata

Butler przyznał, że prywatnie nie są w Rosem psiuapsiółkami, ale liczy sie to co dają zespołowi na parkiecie a nie poza nim

Gibson jest łączony w Raps

Kirk Hinrich wciąż mysli, ze potrafi jeszcze grac w koszykówkę

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

z nowosci w Chicago to wróciły wyjazdowe koszulki z pierwszych sezonów Jordana w Bulls,

Derrick trenował z Russelem w LA

cos tam moze przy okazji zaliczył, dowiemy sie za jakieś dwa lata

Butler przyznał, że prywatnie nie są w Rosem psiuapsiółkami, ale liczy sie to co dają zespołowi na parkiecie a nie poza nim

Gibson jest łączony w Raps

Kirk Hinrich wciąż mysli, ze potrafi jeszcze grac w koszykówkę

 

Taj jest łączony z Toronto nie od dziś. Już od jakiegoś roku go chcą. Pojawiło się jakieś nowe info w tej sprawie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A baby z sąsiedniej wsi mówią o chęci pozyskania po tym sezonie przez Toronto wysoko ceniącego się Tristana T. Po co w takim razie im oni obydwaj? 

 

To, że Raps chcą Tristana opiera się głównie na tym, że Masai powiedział kiedyś, że chce sprowadzić do Toronto jakiegoś Kanadyjczyka. Ale myślę, że nie jest na tyle tępy aby dać Thompsonowi Maxa. 

Z tych plot tyle można wyczytać, że Raps chcą ściągnąć PFa aspirującego do roli startera nic więcej imo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że Raps chcą Tristana opiera się głównie na tym, że Masai powiedział kiedyś, że chce sprowadzić do Toronto jakiegoś Kanadyjczyka. Ale myślę, że nie jest na tyle tępy aby dać Thompsonowi Maxa. 

Z tych plot tyle można wyczytać, że Raps chcą ściągnąć PFa aspirującego do roli startera nic więcej imo.

 

Kanadyjczyka? Anthony Bennett wita :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie jest aż tak zdesperowany. :-) Ale chyba wolałbym Bennetta niż Thompsona za max deal.

Albo nie żadnego bym nie chciał :-)

 

Ja bym chciał Bennetta na obecnym kontrakcie by sprawdzić czy coś jeszcze można z niego wykrzesać. Coś jak Knicks zrobili z Derrickiem Williamsem. 

 

Taj raczej nie opuści Bulls tak już wracając do tematu.

 

Można jakoś posprzątać ten wątek? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym chciał Bennetta na obecnym kontrakcie by sprawdzić czy coś jeszcze można z niego wykrzesać. Coś jak Knicks zrobili z Derrickiem Williamsem. 

 

Taj raczej nie opuści Bulls tak już wracając do tematu.

 

Jedyna w mojej ocenie szansa, że Bulls wytransferują Tadzika będzie wtedy gdy albo Gibson albo całe Bulls zagrają (nie daj boże!) słaby sezon i Byczki będą szukać oszczędności na ten sezon lub aby podpisać kogoś solidnego w offseason
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bulls musza cos zrobic pod koszem bo kazdy z czwórki zasluguje na s5

O ile w tej chwili najmniej zasluguje noah to wciąż na papierze najlpszy defensor nawet po tak slabym pelnym kontuzji sezonie.

Noah z Gasolem nie przejdzie wiec albo noah niko albo gasol taj jako starterzy

 

 

Choc ja jestem zdania ze najpewniej ktos z pomalowanego poleci przed asw

 

Ale w sumie pod nowym hc może to zagra

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.bullsnation.net/report-chicago-bulls-pursuing-trade-for-rudy-gay/

Ja się pytam czy oni tak na serio? Teoretycznie mogłoby być spoko ale ryzyko dosyć duże. Jak Noah się połamie/będzie grał słabo to nagle z defensywnie nastawionej drużyny zostaniemy bez podkoszowego obrońcy. Ale na pewno warte rozważenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na sytuacje pod koszem trzeba popatrzeć również z innej perspektywy. Wiadomo że Bulls nie są w grupce 'super-teams' (SAS, GSW, OKC, HOU, LAC, CLE). Niby jest moda na small-ball i Bulls dostali trenera który prowadził swój team w taki sposób i ma zamiar prowadzić tak właśnie Bulls ... ale.

 

Wiadomo że najlepsi dyktują warunki i pod nich trzeba ustawiać ewentualne matchupy. Jeśli chodzi o konferencje to ciężko spodziewać się że Clevland mając Love'a, TT, Mozgova i Varajoke'a będą grać Lebronem czy Shumpertem na 4. Trzeba jednakowo uwzględnić to że mają najbardziej uniwersalnego podkoszowego w lidze (Love) i z nim na parkiecie mają automatycznie small ball i twin towers. Podobna sprawa jest z SAS, gdzie prawdopodobnie cały czas będą grali "po staremu" czyli na dwóch wysokich. OKC może grać wszystko, podobnie LAC czy HOU.

 

Jednakże jeśli "coś" zacznie funkcjonować w Chicago (brak kontuzji, Hoiberg jako objawienie itp) to będą bardzo blisko tej grupy i jeśli pozbyliby się jednego z podkoszowych to ciężko cokolwiek ustawić przeciwko tym druzyna. Można gdybać że Hoiberg mówiać o 'small ballu' mial na mysli intensywne wykorzystywanie Mirotica który jest czymś pomiędzy obwodowym a podkoszowym. Problemem jest to co napisał Joseph i co było wiadome od początku ery Hoiberga: kto startuje. Nie zgodzę się że kazdy zasługuje na s5. Jeśli chodzi o typowe 'zasługi' to gasol i noah overall. Wiadomo że jeśli brać ostatni sezon to Noah nie, ale rówież Gibson i Mirotić nie.

 

Gibson ma juz 30lat i od momentu jego 'objawienia' w NBA miał dwie scieżki. Sciezke LaMarcusa Aldridge'a i sciezke Nick'a Collisona. Był moment że już wierzyłem że Gibson dodając do swojej agresywności i intensywności gry jumper stanie się w niedalekiej przyszłości poważnym starterem. Jednak nie, Taj to typowy role-player. Jeden z najepszych ale jednak role-player i w tym wieku do którego doszedł to się nie zmieni. Chodzi o to że on najbardziej pasuje do Gasola który jedyny teraz jest bezdyskusyjnym starterem i dlatego on pownien startować, ale tylko dlatego. Taj zawsze będzie dawać ellite team D i mega energię ale ciężko oczekiwać że będzie dawał 15/10 co mecz.

 

Z Niko jest taki problem że ma bardzo wątpliwą obrone 1on1. Ma potencjał co do teamD ale jako obrońca który miałby zamknąć aldridge'a, love'a czy griffina to na dzień dzisiejszy mówie nie, szczególnie że obok niego miałby najczęściej przebywać Gasol.

 

No i Noah, wiadomo, tzn nie wiadomo, ten sezon zweryfikuje.

 

Niby jest jeszcze Portis z mega potencjałem i ok, Hoiberg może zaryzykować i powiedzieć Formanowi że może spokojnie dealować wysokim bo Portis może go zastąpić i mega pasuje do koncepcji ale trzeba pamiętać że w Summer League, Portis jakos drugi najlepszy gracz Bulls w tej lidze często w decydujących momentach siedział na ławce. To jest rookie i ciężko oczekiwać od niego gry na poziomie NBA.

 

Dlatego, po tym jak potoczył się offseason w innych ekipach nie wiem czy teraz oddawanie wysokiego bez wiedzy jak ewoluuje NBA to najlepszy pomysł, szczególnie że Bulls jedyne co potrzebując na papierze to albo startująca 3 albo rezerwowa 2. Co do startującej 3 to albo chandler albo gay, ale ... wlaśnie Gay.

 

Rose nigdy nie był i nigdy nie będzie efektywnym scorerem na ~60% TS i 50% FG. Nie wiadomo jak będzie wyglądał sezon/kariera Jimmego Butlera ale też ciężko spodziwać się że będzie spot-up scorerem. Rudy Gay to kwintesencja słabej efektywności. Rudy zawsze miał problemy z tym że owszem zdobywał i będzie zdobywać to ~20ppg ale jakim kosztem. Słabe % i dużo grania pod siebie to obecnie najmniej potrzebna rzecz w Bulls, mając Rose'a i Butlera który mówi o sobie jako "point guard". Bulls potrzebują spotup scorer'a, ewentualnie. Bo wiadomo że z taką czołówką ciężko będzie o cokolwiek dlatego ja postawiłbym na Snella i na McDermotta. Każdy z nich ma coś co może sprawić że będą lepszym fitem dla Bulls niż Gay, szczególnie że Rudy wychodzi ze swojego prime - jeśli takowy kiedykolwiek był.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo jest cipą, brak pewnosci siebie i jakies blokady fizyczne ktore widac golym okiem. Ale ma tez mega talent i ma swietne warunki fizyczne(jest naturalną 2). Ma potencjał zdecydowanie większy niz Jimmy Butler miał w jego "sytuacji" (minuty grane tylko w razie kontuzji jakiegoś rotacyjnego gracza). Hoiberg musi sprawic ze Tony nabierze pewnosci siebie, jesli to sie stanie, powinien stac sie solidnym starterem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.