Skocz do zawartości

San Antonio Spurs 2016/2017


Przem

Rekomendowane odpowiedzi

Kevin, Ty c***u! A ja przez prawie 6 lat wierzyłem, że schowasz te ligę do kieszeni i nawet trzymałem za Ciebie kciuki...

 

W moich oczach Duncan przez 19 lat ciężko sobie zapracował na to, co ma teraz. Pomijając oczywistą miłość i monumentalizm w Texasie.

To jest win-win. Jeśli odejdzie to odejdzie po wielkim runie w RS, grze na najwyższym DRPM w lidze w wieku 40 lat i trzymaniu za mordę przez większość sezonu defensywy na poziomie 90 oppg. Wyjdzie też tylnymi drzwiami, bez rozgłosu, bez szopki. Po prostu klasa. Czapki z głów. Jeśli zostanie i podejmie rywalizację z tym GSW, jeszcze raz weźmie tych dzieciaków i każe im wycierać parkiet dupskiem z zamkniętym ryjem i będzie nakręcał to basketball 101 - obejrzę na żywo jeszcze więcej spotkań niż w poprzednim sezonie. 

 

TD - The Dateless One

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim odczuciu decyzje TD i Ginobiliego byly podyktowane Durantem, specjlanie to oglosili przed jego wyborem, zeby miec dodatkowe argumenty na jego sciagniecie, zeby wiedzial,ze i Duncan i Gino beda w teamie i dadza z siebie wszystko.

Nawet po cichu liczylem, ze to sie zgra w jedno calosc i bedzie jeszcze jeden run z Durantem. 

 

W tej sytuacji to jest zrozumiale, to juz nie jest granie jak Jordan z Wizards, bo stesknil sie za koszykowka, onie wszyscy w Spurs nie ukrywaja, ze graja dla jeszcze jednego pierscionka na reku. W tej syuacji to jest troche bezsensowne, aczkolwiek wszystko sie zdarzyc moze i los zna rozne przypadki. Gdyby PO byly juz teraz to na 120% pewniakiem sa GSW i to rzeczywiscie byloby bezsensu, ale do tego czasu rozne rzeczy w GSW moga nie wypalic, jak przed kazdym PO dodatkowo moga namieszac kontuzje itd itp.

 

Takze Spurs i inne ekipy wcale nie sa bez szans i z takim Gasolem + rozwoj mlodych, to moge byc silniejsi niz rok temu.

Jesli Tim postanowil wczenisje, ze zagra jeszcze jeden sezon to mysle,ze ochlonie i za kilka tygodni oglosi taka sama decyzje.

 

Gorzej jesli to byla decyzja juz wczesniej podjeta, ze oglasza dlasza gre pod warunkiem, ze dolaczy do nich Durant, a w przeciwnym wypadku konczy kariere.

 

Jesli przez tego mamisynka jeszcze TD zakonczy kariere, to juz chyba do ostatnich dni bede jego hejterem :) ze tak mi na stare lata we lbie mieszac ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy można wnioskować, że TD czekał z decyzją na Duranta... żeby na jego plecach włożyć kolejny pierścień? A jak ten już odmówił Spurs, to wtedy czas na emeryturę? 

 

Dokładnie, chciał się wybić na jego fejmie i stworzyć sobie legacy. Bezczel z tego Tima, a taki niepozorny się wydawał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okej, od wczoraj wiadomo, że Pau ląduje w Spurs. Do fana mi daleko, ale przez ostatnie dwa lata obejrzałem najwięcej spotkań właśnie Duncana i spółki. I tak myślę, że niezależnie od decyzji Tima ten transfer jest po prostu... mocno wymuszony. Przez pryzmat kontraktów jakie poleciały w ostatnich kilku dniach jest to taki swego rodzaju pokręcony steal. Bo nie wiem, czy dałoby radę wyciągnąć jakiegoś wysokiego o takich umiejętnościach i doświadczeniu jak Hiszpan, no ale właśnie... Niewątpliwie Pau ze swoim rangem sięgającym trójki daje dużo spacingu, ale po bronionej stronie (mimo dodatnich statsów) stwarza to dużą lukę obok LMA. Obaj są powolni na nogach, obaj łatwo gubią się na zasłonach i żadni z nich rim protectorzy. Doceniam postęp Lamarcusa i jego ogromny skok w Team-D i zamykaniu wolnych przestrzeni, ale to nie jest naturalne, to nie jest poziom, który pozwoli zatrzymać Adamsa rollującego z RW. Podobnie Gasol, jest biały, szczupły i mało skoczny, mimo wszystko słabo widzę jego walkę na tablicach i przepychanie się w paint, znów może im odciąć prąd w najważniejszych momentach, gdzie rotacja będzie zawężona.

 

To jest trochę zabawna sytuacja, bo po Durancie i Horfordzie Spurs ściągnęli najlepszego FA na rynku, ale wydaje się on bardzo słabym upgradem względem poprzedniego sezonu. Ot taki ciut młodszy Duncan z odwróconymi proporcjami off/deff. Skłania mnie to do myśli, że największym wzmocnieniem okazałby się Boban, który od maja nieprzerwanie uczy się post moves od Duncana i na spółę z Bowenem tłumaczą mu, jak do cholery broni się pnr i ogólnie wjazdów niskich gości. 

 

W skrócie na ten moment w moich oczach:

 

Największe bolączki: wciąż brak solidnego centra, mała ilość łatwa do ograniczenia kreacja gry z pozycji 1-3

Nadzieje: dalszy (!) rozwój Leonarda, Pop, BOBDZILLA!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli przez tego mamisynka jeszcze TD zakonczy kariere, to juz chyba do ostatnich dni bede jego hejterem :smile: ze tak mi na stare lata we lbie mieszac ;)

 

a gdyby podpisał ze Spurs to byłby maminsynkiem dalej? czy samcem alfa? pogrążasz się wypowiedziami jak Eld, ale on nie jest adminem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ten moment jedyną opcją nawiązania jakiejś walki z Warriors to granie big ball i szukanie przyjaznego matchupu, mam tylko wątpliwości czy 37-letni Gasol i jumperkujący Aldridge to aby na pewno TEN kierunek.

najsmutniejsze jest to, że w sumie jedyny zespół, który na stałe rozwiązał small-ball Warriors to Thunder 2016 i to m.in. dzięki temu, że Durant zamienił się w kałamarnicę w defensywie.

 

metoda na Warriors na posiadanie mieszanki atletyzmu i size na każdej pozycji, żeby móc switchować wszystko i wygrać zbiórkę to nadal bardzo dobra metoda - problem w tym, że Thunder zawsze byli jedyni w swoim rodzaju, a następcy są albo bardzo młodzi (Wolves) albo raczej za słabi (Bucks).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najsmutniejsze jest to, że w sumie jedyny zespół, który na stałe rozwiązał small-ball Warriors to Thunder 2016 i to m.in. dzięki temu, że Durant zamienił się w kałamarnicę w defensywie.

 

metoda na Warriors na posiadanie mieszanki atletyzmu i size na każdej pozycji, żeby móc switchować wszystko i wygrać zbiórkę to nadal bardzo dobra metoda - problem w tym, że Thunder zawsze byli jedyni w swoim rodzaju, a następcy są albo bardzo młodzi (Wolves) albo raczej za słabi (Bucks).

Ograniczenie roli Love'a i przeniesienie go do 2nd unit oraz granie lineupem Irving-Smith-Jefferson/Shumpert-LeBron-Thompson to było właśnie to, o czym piszesz, czyli rim protection, przewaga na zbiórce (Thompson!) i rewelacyjne switchowanie w defensywie w połączeniu z przewagą atletyzmu.

 

Tylko teraz w miejsce 9ppg Harrisona Barnesa wstawiasz prime Kevina Duranta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ograniczenie roli Love'a i przeniesienie go do 2nd unit oraz granie lineupem Irving-Smith-Jefferson/Shumpert-LeBron-Thompson to było właśnie to, o czym piszesz, czyli rim protection, przewaga na zbiórce (Thompson!) i rewelacyjne switchowanie w defensywie w połączeniu z przewagą atletyzmu.

 

Tylko teraz w miejsce 9ppg Harrisona Barnesa wstawiasz prime Kevina Duranta. 

Najlepsze jest to, że to rim protection w tym S5 zapewniał Lebron :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a gdyby podpisał ze Spurs to byłby maminsynkiem dalej? czy samcem alfa? pogrążasz się wypowiedziami jak Eld, ale on nie jest adminem

 

Bylby jak najbardziej mamisynkiem, taki juz ma charakter. Dlaczego sie pograzam? Mam swoj punkt widzenia i tyle, a Ty nie musisz sie z nim zgadzac. Dla mnie on jest mamisynkiem praktycznie od poczatku kariery, przez styl, przez sposob gry, przez odbieranie nagrody MVP i konczac na obecnych Playoffach. Nawet Nike stwierdzilo, ze trzeba zmienic jego image na bardziej "BAD" i nagralo caly filmik reklamujacy Durant I'm Bad. I zaczelo go lansowac na takiego, wtedy tez zaczal on coraz wiecej krzyczec podczas meczy i robic zlych min, ale wszystko to jest tak malo naturalne i na sile, ze zwyczajnie nie idzie w parze. Wiadomo, ze stoja za tym spece od marketingu, ktorzy kaza mu takim byc, ale za cholere to nie idzie w parze z jego charakterem. Lepiej nie udawalby kogos innego, wyszedlby na tym dobrze, nie ma nic zlego w byciu mamisynkiem, kiedy jest sie z tym szczerym :smile: ale niestety kasa musi sie zgadzac i on ma robic to co lepiej sie sprzedaje, nawet jesli mu to nie wychodzi.

 

Taka moja dywagacja. Wracajac do tematu, podpisujac ze Spurs nadal bylby mamisynkiem. Choc napewno nie bylo by to az tak zalosne, choc jak juz stwierdzilem w innym temacie, nadal byloby to pojscie na latwizne, dla niego najlepiej byloby zostac w OKC, a jesli chodzi o przejscie do innego teamu to wizerunkowo najlepiejwyszedlby podpisujac z Bostonem. 

 

Jesli chcial budowac legacy i mies duze szanse na tytut, to mogl sie postarac o Horforda do OKC, jak sie okazalo bylo to na wyciagniecie reki.

 

P.S. bycie Adminem nie ma tu nic do rzeczy, a bedac nim nie znaczy, ze mam kochac wszystkich graczy i wszystkie kluby. Mam swoj punkt widzenia i nie musze sie z niczym ukrywac, natomiast z checia wyslucham co masz na mysli podkreslajac, ze jestem adminem i w jaki to niby sposob sie pograzam?

 

Generalnie widze tylko, ze sie uwziales i kazdy moj post komentujesz w podobny sposob jak zdarta plyta, napisalbys konkretnie co Ci sie nie podoba, bo na tym forum kazdy lacznie z adminem moze miec swoje zdanie i ma do tego prawo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z SAS mógł to rozegrać tak, że Spurs puściliby plotkę, że Tim kończy karierę, a Durant zwołuje konferencję i prosi, aby Tim tego nie robił, że poświęci nawet swoje legacy i przejdzie do SA, ale żeby tylko symbol NBA, na którym wychował się nastoletni KD, został na choćby jeszcze jeden sezon. Wtedy Tim mówi "ok" i wilk jest syty (SAS mają KD), a owca cała (nikt nie hejtuje Duranta, bo jest bohaterem, który wydłużył karierę Duncana). ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden z twoich głupszych postów, a wysoko postawiłeś poprzeczkę.

 

 

A co do Duranta będącego mamisynkiem, to patrząc na samo słowo, to jak najbardziej pasuje to określenie i pewnie jakbyście rzucili to Durantowi w twarz, to by się uśmiechnął.
Halo - mówimy o gościu "my mom is da real MVP".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.