Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

Podniecać się doktoratem mogą osoby, które nigdy nie były na obronie doktorskiej. A to często bardzo żenujące widowiska, gdy przyszły doktor plecie bzdury, bo mówić wypada a reszta udaje, że nie słyszy bo nie wypada ośmieszać kolegę, który za chwilę i tak zostanie doktorem nauk. Wystarczy zresztą posłuchać wypowiedzi doktora Jakiego by wyrobić sobie zdanie na temat tytułu, który posiada. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, jack napisał:

Podniecać się doktoratem mogą osoby, które nigdy nie były na obronie doktorskiej. A to często bardzo żenujące widowiska, gdy przyszły doktor plecie bzdury, bo mówić wypada a reszta udaje, że nie słyszy bo nie wypada ośmieszać kolegę, który za chwilę i tak zostanie doktorem nauk. Wystarczy zresztą posłuchać wypowiedzi doktora Jakiego by wyrobić sobie zdanie na temat tytułu, który posiada. 

W jakim charakterze na niego chodzisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, jack napisał:

Podniecać się doktoratem mogą osoby, które nigdy nie były na obronie doktorskiej. A to często bardzo żenujące widowiska, gdy przyszły doktor plecie bzdury, bo mówić wypada a reszta udaje, że nie słyszy bo nie wypada ośmieszać kolegę, który za chwilę i tak zostanie doktorem nauk. Wystarczy zresztą posłuchać wypowiedzi doktora Jakiego by wyrobić sobie zdanie na temat tytułu, który posiada. 

A co to za uczelnia, gdzie tak to wygląda?:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, fluber napisał:

Ale ja pytam o te na ktorej sluchasz glupot:)

Nie ma to żadnego znaczenia. No może ma, jeśli chcesz mi wytknąć, że uczelnia słaba albo za mała dawka. 

Doktorat to stosunkowo łatwa droga do zarabiania całkiem niezłych pieniędzy na grantach lub dość prosty sposób wzbudzenia podziwu, wśród osób postronnych, którym się wydaje, że taki doktor to nie wiadomo Jaka persona. Nie jest to niestety tytuł, który wymaga jakiś nadzwyczajnych umiejętności. Ot, jedna z opcji dla solidnego magistra. 

Edytowane przez jack
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, jack napisał:

Nie ma to żadnego znaczenia. No może ma, jeśli chcesz mi wytknąć, że uczelnia słaba albo za mała dawka. 

Doktorat to stosunkowo łatwa droga do zarabiania całkiem niezłych pieniędzy na grantach lub dość prosty sposób wzbudzenia podziwu, wśród osób postronnych, którym się wydaje, że taki doktor to nie wiadomo Jaka persona. Nie jest to niestety tytuł, który wymaga jakiś nadzwyczajnych umiejętności. Ot, jedna z opcji dla solidnego magistra. 

tylko potwierdzasz doktorat mojej siostry :) ona też miała bekę 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, RappaR napisał:

A co mnie interesuje Twoje CV. Temat tyczy się obron doktoratów i ciekawi mnie na jakiej podstawie zaklasyfikowałeś 200 tys dr a Polsce :)

Naprawdę jest ich aż tylu? Wyjątkowo mądry Naród. 

Poza tym nie klasyfikuję wszystkich. Napisałem tylko, że każdy rozgarnięty magister a nawet Patryk Jaki może zostać doktorem jeśli miałby taką ochotę. 

Edytowane przez jack
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, jack napisał:

Kiedy człowiek jest naprawdę dobry w jakiejś dziedzinie, nigdy się za bardzo nie pcha - po prostu nie musi.

Masz na myśli historię o tym, jak pewien user wszedł do tego tematu przedstawiając się jako ekspert w danej dziedzinie po czym napisał coś co się kompletnie nie sprawdziło?

 

7 minut temu, eF. napisał:

@jack

Musisz na nich uważać, to 'elita' tego tematu, a dyskusja z nimi niekiedy do niczego nie prowadzi. 😂

Kwestia dyskutantów. W Twoim przypadku faktycznie tak było :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, julekstep napisał:

Masz na myśli historię o tym, jak pewien user wszedł do tego tematu przedstawiając się jako ekspert w danej dziedzinie po czym napisał coś co się kompletnie nie sprawdziło?

Masz na myśli tego, który picie kawy uważa za oznakę homoseksualizmu a sam raczy się drinkami z palemką? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, julekstep napisał:

Kwestia dyskutantów. W Twoim przypadku faktycznie tak było :) 

Tak, masz rację. Tylko nie wiem czy to ukryty autodiss, czy może trzeźwe spojrzenie na sprawę.

A tak poza tym to - śmiechom nie było końca. Pisz wincyj. 😄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.