Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

24 minuty temu, fluber napisał:

Przeciez prywaciarze tego:

1. Nie rozumieja

2. Nawet jesli by zrozumieli to i tak beda liczyc ze inny prywaciarz oplaci gownoetaty zeby mu zapewnic popyt i dlatego...

3. Wszyscy musza oplacac te gownoetaty poprzez podatki.

Problemem prywaciarzy nie jest to, że muszą płacić podatki. Problemem jest to, że gdy płacą pracownikowi 3000 do ręki to kosztuje to 5000 a pracownik na papierku dostaje informację, że tylko 4200. To jest problem. Gdyby pracodawca mógł dawać te 5000 pracownikowi a on sam miałby zanieść 2000 w zębach do urzędu to zaraz by się spojrzenia na świat ludziom zmieniło. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Cardi napisał:
16 minut temu, RappaR napisał:

 

Odbijam pytanie w nawiązaniu do To mamy inne doświadczenia i obserwacje. Statystyki także nie są najlepsze dla Kowalskich. 

Skoro wg Ciebie urzędnik lepiej zarządzi kasą niż osoba, która ją zarobi, to chyba dla własnego dobra powinieneś tak właśnie uczynić? No chyba że jesteś masohistą i wbrew własnemu dobru wolisz jednak sam gospodarować swoją kasą?

Tak, jestem masochistą i wolę sam gospodarować pieniędzmi wbrew własnemu dobru. W podobny sposób piję alkohol wbrew własnemu dobru(i wydaję na niego pieniądze wbrew własnemu dobru, więc podwójnie sobie szkodzę), ale staram się jak Ty nie twierdzić, że czynię to ku jakimś wyższym wartościom i twierdzeniom o jakiejś lepszości. 

5 minut temu, Sebastian napisał:

Problemem prywaciarzy nie jest to, że muszą płacić podatki. Problemem jest to, że gdy płacą pracownikowi 3000 do ręki to kosztuje to 5000 a pracownik na papierku dostaje informację, że tylko 4200. To jest problem. Gdyby pracodawca mógł dawać te 5000 pracownikowi a on sam miałby zanieść 2000 w zębach do urzędu to zaraz by się spojrzenia na świat ludziom zmieniło. 

Czy ktoś z 6 albo 7 literowym nickiem Ci nie skradł konta? Toż to najgłupszy, ale to najgłupszy argument ever.

Czy Ty naprawdę chcesz, by ludzie za tępi i prymitywni, by ogarnąć jakie płacą podatki, mieli zmieniać system? Toż to najgorsza możliwa rzecz, może być tylko gorzej.

Inna kwestia, że to typowy tekst o tym jaki to ja jestem mądrzejszy od przeciętnego człowieka. Przeciętny człowiek jest naprawdę w stanie ogarnąć takie rzeczy i to całkiem sprawnie ;)

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, RappaR napisał:

Jak ktoś jest bogaty to robi :P

U mnie w szpitalu na UoP najbiedniejszy, najbogatsi to mają kontrakty opodatkowana dwa razy niżej. 

Zresztą po głębszym zastanowieniu i tak doszedłem do wniosku, że statystycznie lepiej wydają biedni niż bogaci z punktu widzenia ekonomii kraju. 

No ja widocznie nie jestem bogaty a może też uważam, że podatki trzeba placić, kto tam wie co siedzi w mojej głowie.

A bogaci i tak więcej wydają w kraju na rzeczy tutaj wyprodukowane. Oczywiście w procentach to wyjdzie mniej niż u biednych, ale ja wciąż wolę 10% od miliona niż 80 % z 3 tysięcy. 

Cytat

Czy ktoś z 5 albo 7 literowym nickiem Ci nie skradł konta? Toż to najgłupszy, ale to najgłupszy argument ever.

Czy Ty naprawdę chcesz, by ludzie za tępi i prymitywni, by ogarnąć jakie płacą podatki, mieli zmieniać system? Toż to najgorsza możliwa rzecz, może być tylko gorzej.

Inna kwestia, że to typowy tekst o tym jaki to ja jestem mądrzejszy od przeciętnego człowieka. Przeciętny człowiek jest naprawdę w stanie ogarnąć takie rzeczy i to całkiem sprawnie ;)

A ja uważam, że ludzie powinni mieć tego świadomość :) Czy to da im prawo do decydowania o tym ? W żaden sposób  - i tak zagłosują na kogoś kto im coś obieca :)

Natomiast ja wskazuję na problem pracodawcy. Koszty pracy nie podatek dochodowy. 

Edytowane przez Sebastian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Sebastian napisał:

A bogaci i tak więcej wydają w kraju na rzeczy tutaj wyprodukowane. Oczywiście w procentach to wyjdzie mniej niż u biednych, ale ja wciąż wolę 10% od miliona niż 80 % z 3 tysięcy. 

Tak. Tylko 80% razy 30 da dużo więcej od tych bogatych. A wiadomo, że biednych będzie więcej od bogatych.

Z punktu widzenia gospodarki kraju dużo lepiej pozwolić biednym na kupowanie produktów na rynku lokalnych niż pozwalać bogatym na import Gucci i Diora. 

5 minut temu, Sebastian napisał:
Cytat

 

A ja uważam, że ludzie powinni mieć tego świadomość :) 

Mają :)

6 minut temu, Sebastian napisał:

Czy to da im prawo do decydowania o tym ? 

Już to prawo mają :)

6 minut temu, Sebastian napisał:

W żaden sposób  - i tak zagłosują na kogoś kto im coś obieca

A Ty nie głosujesz na kogoś, kto Ci coś obiecał?

6 minut temu, Sebastian napisał:

 Natomiast ja wskazuję na problem pracodawcy. Koszty pracy nie podatek dochodowy. 

O czym sporo osób sobie doskonale zdaje sprawę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z punktu widzenia gospodarki rozsądne jest posiadania osób prywatnych mających zdolność inwestycyjną. 

Z mojego doświadczenia ludzie biznesu  zakupami produktów firm przez Ciebie wymienionych raczej nie zaprzątają sobie głowy. Pomnażanie pieniądza jest uzależnieniem bardzo silnym.

To raczej showbiznes i "etatowcy" - prawnicy, lekarze itp. Czyli ludzie zarabiający dobrze ale jednak w większości ich potencjał inwestycyjny jest nikły. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Sebastian napisał:

Z punktu widzenia gospodarki rozsądne jest posiadania osób prywatnych mających zdolność inwestycyjną. 

 

Zgodzę się, jednak jednocześnie silne rozwarstwienie społeczne upośledza gospodarkę, co pokazuje świat empirycznie.

2 minuty temu, Sebastian napisał:

 

 Z mojego doświadczenia ludzie biznesu  zakupami produktów firm przez Ciebie wymienionych raczej nie zaprzątają sobie głowy. Pomnażanie pieniądza jest uzależnieniem bardzo silnym.

 To raczej showbiznes i "etatowcy" - prawnicy, lekarze itp. Czyli ludzie zarabiający dobrze ale jednak w większości ich potencjał inwestycyjny jest nikły. 

To ludzie biznesu mają ogromne możliwości optymalizacji podatkowej, gdy właśnie showbiznes i etatowcy płacą największe podatki, znacznie większe od ludzi biznesu, w czym problem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,24807820,wiceminister-spraw-zagranicznych-izraela-o-wypowiedzi-morawieckiego.html#s=BoxOpLink

Izrael to obecnie chyba najbliższy sojusznik PiS, trudno o bliższą współpracę. Najpierw PiS z konferencją pomaga Netanyahu przed wyborami, z drugiej strony jakaś delegacja Izraela miała niby przyjechać, a tu ustawa 447, a tu jakieś nieuzasadnione oskarżenia o antysemityzm. Temat bardzo na rękę PiS-owi. Pomagają sojusznicy jak mogą.

 

Edytowane przez mcreativo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, RappaR napisał:

Zgodzę się, jednak jednocześnie silne rozwarstwienie społeczne upośledza gospodarkę, co pokazuje świat empirycznie.

To ludzie biznesu mają ogromne możliwości optymalizacji podatkowej, gdy właśnie showbiznes i etatowcy płacą największe podatki, znacznie większe od ludzi biznesu, w czym problem?

W tym, że podatek dochodowy nie jest tak wielkim problemem jak koszty pracy ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Sebastian napisał:

W tym, że podatek dochodowy nie jest tak wielkim problemem jak koszty pracy ? 

No jest jeszcze śmiesznie niska składka na NFZ - chcesz koszta medycyny jak w USA czy w Szwajcarii?

I jeszcze ZUS - inwalidów od razu zabijamy czy weźmiemy ich głodem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Cardi napisał:

Tu wracamy do tego o czym już wspomniałem, prywaciarz zatrudniając wydaje swój hajs na nieswoje potrzeby (przynajmniej nie bezpośrednio), więc ogląda każdą złotówkę przed wydaniem. Urzędnik wydaje nieswoją kasę na nieswoje potrzeby, więc przychodzi mu to z łatwością i nie wkłada w tego 100%, przecież to nie jego kasa.

Mówisz to co Ci podpowiada rozsądek, niestety on czasem podsuwa błedne rozwiązania. By gospodarka rosła trzeba wydawac jak najwiecej a nie jak najmniej, więc urzednik wydający dużo nieswoich pieniedzy lekka ręka jest lepszy dla gospodarki niż "prywatny" który kazdą złotówke ogląda.

Taki przykład:

W kraju A ludzie zarabiają po 1000 złotych i wszystko oszczędzaja - gospodarka upada, nikt nic nie kupuje, rosną tylko oszczedności (które staja sie bezwartosciowe bo waluta kraju którego PKB spadł do zera jest nic nie warta)

W kraju B ludzie zarabiajają 1000 złotych i wydają wszystko - tu sie gospodarka kręci

W kraju C ludzie zarabiają 1000 złotych i każdy jeszcze zadłuża sie na 1000 złotych i wydaje, tu gospodarka szaleje, PKB rośnie bardziej niż w kraju B

Wbrew rozsądkowi w gospodarce chodzi o wydawanie a nie oszczedzanie, są na to praktyczne dowody.

W czasie gdy w USA wybuchał wielki kryzys podatki były bardzo niskie, prywatni wydawali pieniadze bardzo zwracajac uwage na kazdego dolara, dużo oszczedzali, inwestowli w giełdę, a na konsumpcji oszczedzali. Roosvelt gwałtownie zwiększył podatki, czyli zabrał kase prywatnym i zaczął ją wydawadc na przerózne programy socjalne, urzędnicy zaczęli wydawac lekka ręką a USA stało sie dzięki rozpasanym wydatkom rządowym światowym hegemonem.

Oto skala "grabiezy podatkowej"

taxrevenuepercentGDP.png

To jest jasny dowód na to ze wysokie podatki pomogły i "wydawanie lekką ręką przez urzędników" było lepsze niz trzymanie kasy i liczenie każdego dolca.

Dziś najbiedniejsze państwa mają najniższe podatki, a te w których żyje sie dobrze podatki mają wysokie (oczywiście generalizuje bo znajdą się wyjątki, jednak tendencja jest wyraźna)

 

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, RappaR napisał:

No jest jeszcze śmiesznie niska składka na NFZ - chcesz koszta medycyny jak w USA czy w Szwajcarii?

I jeszcze ZUS - inwalidów od razu zabijamy czy weźmiemy ich głodem?

ZUS wymaga reformy czy tego chcesz czy nie. System jest niewydolny i nigdy nie będzie wydolny. A jest tak bo działa na zasadzie piramidy i do sprawnego działania potrzebuje coraz szerszej podstawy, której nikt nie jest w stanie zapewnić. 

A na koszty pracy składa się tez Fundusz pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń. Wkładanie tam 2,5% jest zwyczajnym marnotrawstwem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Sebastian napisał:

ZUS wymaga reformy czy tego chcesz czy nie. System jest niewydolny i nigdy nie będzie wydolny. A jest tak bo działa na zasadzie piramidy i do sprawnego działania potrzebuje coraz szerszej podstawy, której nikt nie jest w stanie zapewnić. 

Chcę reformy i potrzebuje jej. Ale ten system nigdy nie będzie wydolny, chyba że zaczniemy zabijać ludzi po osiągnięciu pewnego wieku 

I każde rozwinięte społeczeństwo działa na zasadzie piramidy, nic nowego, bez mordowania ludzi powyżej x wieku nie masz propozycji, która się na tym nie opiera.

2 godziny temu, Sebastian napisał:

A na koszty pracy składa się tez Fundusz pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń. Wkładanie tam 2,5% jest zwyczajnym marnotrawstwem. 

*W Twojej opinii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, RappaR napisał:

 

I każde rozwinięte społeczeństwo działa na zasadzie piramidy, nic nowego, bez mordowania ludzi powyżej x wieku nie masz propozycji, która się na tym nie opiera.

No wiesz, zawsze mozna zrealizowac pomysl @Cardi czyli likwidacja skladki emerytalnej i zus:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, fluber napisał:

No wiesz, zawsze mozna zrealizowac pomysl @Cardi czyli likwidacja skladki emerytalnej i zus:)

problemem ze składką emerytalną jest niż demograficzny oraz wydłużenie życia. trzeba byłoby albo przesuwać do góry wiek emerytalny ( oczywiście ktoś zjebał i cofnął ;] ) albo przyjmować ludzie z zewnątrz ( co robimy ale nie wiadomo czy starczy ;] )

myślę, że problem ze składkami oraz zusem jest jeden , że jest strasznie nieprzejrzysty oraz niespójny i nikt nie chce się za to wziąć ;]

każde prawo powinno być zrozumiałe dla przeciętnego człowieka jak film z hollywoodu ( czyli dla przeciętnego 13-latka)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.05.2019 o 18:12, Artlan napisał:

Bez obrazy Vasqui, ale ty robisz coś podobnego tylko w drugą stronę. :) 

Wszyscy są zaskoczeni że Pisowi tak wychodzi gospodarka, nawet w programie EKG w tok FM wychwalaja ruchy rzadu na bieżąco. Taką propagandówke jak serwuje quevas to poziom fora na Onecie i dziwię się że coś chce przekazać rzeczowego. 

Oczywiście to wszystko na styku się dzieje bo sprzyja dobry wzrost gospodarczy i trochę zlodziejstwo przyhamowali. 

Czy PiS jest lewicowy? Jest cholernie lewicowy gospodarczo, wykonuje te same ruchy co Europa Zachodnia przez kilkadziesiąt lat ale nie ma takiego zaplecza i to faktycznie różnie może być. Jednak jak dotychczas to "mohery" pokazują jak należy zajmować się gospodarką i w miarę równo te gówniane pieniądze rozdawać. 

Polska jest za biedna żeby dać 4000 tyś netto minimalnej ( co przy obecnych euro cenach daje jakąś minimalną egzystencję ) wiec Pis stosuje stary utraty schemat socjalizmu w kapitaliźmie by jakoś utrzymać tą biedę w ryzach.

Nie jesteśmy typem kraju rdzeniowego więc przykro mi informować ale takie 5% wzrostu jaki mamy za rządów pisu to praktycznie max jaki może tu zaistnieć. 

Dlatego bieda będzie tu trwać jeszcze wiek o ile będzie jeszcze Polska niepodległa- i nie chodzi o pewną utratę suwerenności na rzec Uni Europejskiej 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, quevas napisał:

to jest forum "gospodarka" czy "scena polityczna" ?

czy wyborcy analizowali gospodarcze ruchy Platformy, które w EKG w TokFm były chwalone tak samo albo jeszcze bardziej tak samo ?

 

O, tu jest polityka : związki partnerskie. PIS podsłuchał Platformersów, jak obiecują że uchwalą, ale po wyborach, bo prowincja tego nie kupi [tak jakby masowo kupowała jakieś pomysły Koalicji i ją samą]. I szantażuje koalicyjny PSL przekazem o "tęczowej" orientacji Ludowców, żeby osłabić ogólny wynik KE. Wiadomosci i TVP Info aż się gotują od jednego i tego samego tematu : geje będą się żenić ze sobą, sodomia i gomoria !

Co robi Platforma ? Głupio robi. Daje się rozgrywać, zamiast wyjśc i powiedzieć wprost : Tak,  uchwalimy ustawę o związkach partnerskich. Prosimy o głosy wszystkich Polaków, żyjacych w  nieformalnych związkach [można użyć terminu "na kocią łapę" albo "na kartę rowerową"].

gwarantuję, że 5 sekund wygłoszeniu tej deklaracji, Platforma będzie grubsza o jakieś 8 %, a TVP Info, Wiadomosci i PIS nabiorą wody w usta, bo połowa ich elektoratu żyje na kocią łapę, albo ma kogoś w rodzinie, komu taki zwiążek partnerski ułatwiłby życie, nie mówiąc o podniesieniu poziomu obywatelskiej godności.

a PSL powinni oddalić z tej Koalicji, bo to wstyd kolaborować z takim towarzystwem. Niech idą do piekła. Ich 3 % nic nie znaczy, na PIS nie zagłosują, bo to "rodzina", a skoro bez oglądania się na nich i ich problemy z własnym fundamentalistycznym elektoratem, Koalicja moze wyjśc ze śmielszym programem światopoglądowym i zgarnąc ok 10 %, zabierając głosy Wiośnie i podrywając do galopu niezdecydowanych i do tej pory niegłosujących oraz wszystkie młode roczniki dopiero wchodzące na wyborczą scenę - nad czym tu się zastanawiać ? PSL to wrak i trzeba go wreszcie zatopić.

A słuchając Wiadomosci, TVP Info i PIS : można tylko się zasmucić, tak po ludzku. Mnie osobiście nie przeszkadza, że małzeństwem może byc dwóch panów, albo dwie panie, albo pan i kot, albo pani i kwiatek doniczkowy. Dopóki nie chcą mnie okraść, zmusić siłą do życia według jakichś reguł, albo całkiem banalnie - zabić, co jednak w pewien sposób naruszało by moje plany na przyszłość, to niech sobie małzeństwo. Dlaczego miałbym być tym faktem oburzony ?

I wcale nie czuję z tego powodu dumy oraz wyższości własnego jestestwa, bo mam wrazenie, ze to najniższy stopień bezinteresownej i szczerej życzliwosci jednego człowieka wobec innych ludzi.

Jakim trzeba być toksycznym osobnikiem, żeby organizować sobie poparcie wyborcze za pomocą budzenia w ludziach furii z powodu sposobu w jaki inni ludzie modelują sobie życie  ? To choroba umysłowa jest. Do leczenia psychiatrycznego.

Ale "gospodarka im dobrze idzie"... Wolę żreć suchy chleb, ale na wolności niż frykasy z głową w PISowskiej [...]. Bułhakow wyczerpał temat : "Wolny jest ten, kto czyni dobro". Istota chrześcijaństwa w jednym zdaniu. 

PIS to czyste zło, w dodatku bez wdzięku i uroku Hansa Landy, więc : do piekła z nim.

 

 

To muszą być dopalacze, bo piłem, jadłem i paliłem prawie wszystko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, quevas napisał:

 

Ale "gospodarka im dobrze idzie"... Wolę żreć suchy chleb, ale na wolności 

W jaki konkretny sposób dotknęło Cię zniewolenie z powodu pis przez ostatnie 4 lata? :)

ja tam czuje sie bardziej wolny po tych 4 latach, z pewnoscia jestem w stanie sobue pozwolic na o wiele wiecej niz 4 lata temu i nie jestem pod tym wzgledem w gronie moich znajomych odosobniony. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, quevas napisał:

materialnie - w żaden. estetycznie - w każdy.

Przykro mi z powodu Twojego estetycznego zniewolenia.

2 minuty temu, quevas napisał:

 

ja wolności na pieniądze nie przeliczam

 

Nie jestem w stanie wymienić jednej rzeczy, którą było mi wolno zrobić 4 lata temu, a nie jest mi wolno zrobić jej teraz. 

Ale pieniądze możesz przeliczyć na poczucie własnej wartości, godności, czy satysfakcję z życia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.