Skocz do zawartości

NBA czas zaczac!


luki15

Rekomendowane odpowiedzi

Jmy, ale przecież to Ty napisałeś żebym podał przynajmniej trzech graczy ktorych to poswiecenie zostalo uwienczone nalezytym trofeum. To nie ja zacząłem o mistrzostwach pisać. Ja zawsze najwyżej ceniłem graczy, których wkład w wygrane jest widoczny tak w ataku jak i w obronie, takim, którzy grają tylko po jednej stronie parkietu nie odmawiam przecież tego, że są świetnymi defensorami jak Bowen czy Wallace, albo są świetni w ataku jak Nash czy Lebron czy niech mu będzie nawet ten cały Wade, ale nie postawię takich graczy ponad tych, którzy grają na bardzo dobrym poziomie tak w ataku jak i w obronie.

 

 

Kily nie niszcz marzeń fanów LAL, którzy są święcie przekonani, że MIP dostanie ich Luke Walton Laughing

to zabawne a od kiedy fani Lakers są o tym święcie przekonani :?: po raz kolejny masz jakieś bzdurne założenia na temat Lakers :? Walton będzie na pewno jednym z kandydatów, ale jak Martin będzie grał dalej na tym poziomie to na pewno ta nagroda trafi do niego.

 

aha Graboś fajne te kroki Lebrona tu jakoś fani Cavs chyba po tej akcji nie lamentowali, że powinni sędziowie odgwizdać kroki :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha Graboś fajne te kroki Lebrona tu jakoś fani Cavs chyba po tej akcji nie lamentowali, że powinni sędziowie odgwizdać kroki Laughing

No fajne, fajne ale jednak ktoś nawet do tak ewidentnego złamania przepisów miał jakieś wątpliwości , a mianowicie:

 

No ale ten dunk z 7... idealne wejscie miedzy dwoch, zlapanie pileczki, dwa kroczki w strone "odejscia" od kosza i to wszystko zakonczone dunkiem. Az dziwne, ze faulu nie gwizdneli, tam widac bylo, ze lebron sie gwizdka domagal, bo spojrzal sie na sedziego :>. Na szczescie skonczylo sie bez technika. W zeszlym sezonie na bank taka akcja skonczyla by sie 2+1, teraz cos mniej lubia lebrona w tym enbiej

Mam tylko nadzieję, że to był żart, bo co jak co ale liczyć do dwóch to wypadałoby umieć i jeśli ktos tam nie widzi kroków, to ja nie mam o czym dyskutować. Kroki bardzo widoczne, bo tam były 3 albo i 4 kroki zrobione prez lebrona po złapaniu piłki i bardzo ładnie to widac na każdej powtórce, więc mam nadzieję, jak napisałem wcześniej że żartowałeś. :wink:

 

 

Aha Jazz dzisiaj przegrali wyraźnie z GSW, Boozer zagrał najsłabszy mecz w sezonie, czyli jednak kolejny back2back dał o sobie znać i po zaciętym meczu z Lakers Jazz nie mieli zbytnio sił zeby pokonac Warriors. Sałby mecz także Okura, słaby Williamsa, praktycznie nikt z pierwsze piątki nie zagrał na swoim poziomie i jazzmani maja już "tylko" 12-2. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieźle zarobiłby u buka ten, kto by postawił, że po miesiącu rozgrywek poniedziałkowy mecz Utah-Orlando będzie meczem na szczycie - dwóch najlepszych drużyn w swoich konferencjach. Jakoś nie sądzę, aby taki układ sił utrzymał się zbyt długo, bo i jedna i druga drużyna ma swoje braki, jednakże bardzo mi się to podoba :D:D:D i fajnie byłoby, gdyby tak zostało na długo (przynajmniej na Wschodzie :wink: ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tylko nadzieję, że to był żart, bo co jak co ale liczyć do dwóch to wypadałoby umieć i jeśli ktos tam nie widzi kroków, to ja nie mam o czym dyskutować. Kroki bardzo widoczne, bo tam były 3 albo i 4 kroki zrobione prez lebrona po złapaniu piłki i bardzo ładnie to widac na każdej powtórce, więc mam nadzieję, jak napisałem wcześniej że żartowałeś. :wink:

 

o czym ty w ogole piszesz? przeciez w tym top10, do ktorego podales link, nie bylo ZADNEJ powtorki tej akcji. wiec moze pokazalbys nam te powtorki. bo z tego co widac na youtube, klatka po klatce, to krokow nie bylo. LeBron ostatni koziol zrobil przy lini rzutow wolnych tak, ze prawa noga byla tuz przy niej, pierwszy krok wykonal lewa do przerywanej linii, a potem drugi prawa do strefy bez ofensow, i z niej sie wybil. to wszystko. gdzie ty tam widzisz trzy, a nawet cztery kroki?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i Utah pokonane :( Zawiódł ich dzisiaj ich najpewniejszy punkt - ofensywa - rzucali na skuteczności poniżej 35 % ... AK chyba chciał pokazać, że nawet świeżo po kontuzji jest w stanie super grać, no i się przejechał - 2/11 FG :shock: Nie tędy droga. Baaaaardzo słabo Booz, no ale nikt nie może grać jak maszyna przez cały sezon, kiedyś musi wypaść słabszy mecz. Ogólnie cała s5 zawiodła ... a szkoda, bo GSW napewno było do ogrania.

 

Dallas nadal pędzą jak szaleni - po fatalnym starcie sezonu, teraz mają sW9 :shock: Dirk znowu blisko TD. Mavs pokazują, że w tym sezonie także będą się liczyć :)

 

W końcu coś wygrało Miami - tym razem wysiłki Wade'a się na coś przydały i Żary ograły na wyjeździe Bobcats - niby nie specjlanego, ale takie zespoły jak Cavs i SAS już się na Charlotte przejechały :) Swoją drogą - to co Haslem zagrał na Wallace'ie w pierwszej kwarcie kiedy ten chciał zapakować piłkę to było naprawdę poniżej pasa i za takie chamskie zagrywki powinno się wogóle wylatywać z boiska :evil: - kto oglądał mecz ten wie o co mi chodzi :evil:

 

Cleveland w końcu coś wygrali - wczoraj z 76ers - szerzej w naszym "Cavs'owym" temacie, tutaj warto tylko wspomnieć, że w końcu dobrze zagrał nasz center - Zydrunas Ilgauskas

 

Wczoraj znowu grała Chicago ... Tym razem Ben nie zagrał już tak tragicznie, ale widać, że tam w zespole jest coś nie tak... Chyba mimo wszystko zakup nietrafiony - nie żeby Big Ben był słaym zawodnikiem, on poprostu nie może się wkomponować w ten zespół - albo na odwrót - zespół (przede wszystkim taktyka trenera :roll: ) nie może się dostosować do niego ... No szkoda szkoda, bo to już dosyć wiekowy zawodnik i za parę latek zakończy karierę - przydałoby się, żeby coś jeszcze osiągnął w tej NBA :)

 

 

Aha jeszcze co do Vana -

 

to zabawne a od kiedy fani Lakers są o tym święcie przekonani po raz kolejny masz jakieś bzdurne założenia na temat Lakers Walton będzie na pewno jednym z kandydatów, ale jak Martin będzie grał dalej na tym poziomie to na pewno ta nagroda trafi do niego.

 

Van nie bzdurne wyobrażenia, tylko takie opinie przeczytałem na waszym forum :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyjzalem sie tej akcji Lue i W ZADNYM RAZIE nie bylo tam krokow.

 

ale jeszcze o jednym chce Van napisac, bo w temacie na forum cavs troche sie tego czepiles. to ze cavs byc moze ;] wygrali jeden mecz dzieki krokom nie znaczy, ze fani cavs nie maja prawa zwracac uwagi na to, ze w jakichs akcjach przeciw ich druzynie ktos popelnia bledy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli juz mam dokładnie pisac gdzie tam sa kroki, to proszę bardzo, lebron odbija piłkę od parkietu i stawia prawą nogę na lini rzutów wolnych, następnie jest lewa noga-drugi krok i znowu prawa noga z której się wybija-trzeci krok i dopiero robi paczkę.

sorry, ale nie bardzo wiesz o czym piszesz. to co ty nazywasz pierwszym krokiem jest jeszcze wliczone w kozlowanie. poczytaj moze troche o przepisac NBA i jak sedziowie maja sedziowac zanim zaczniesz rozstrzygac czy byly kroki czy nie.

no i chyba Van tu mnie poprze w interpretacji tej sytuacji, bo o ile sobie przypominam to, co pisal o Pippenie i w zwiazku z tym na forum cavs, to nie ma innego wyjscia ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sorry, ale nie bardzo wiesz o czym piszesz. to co ty nazywasz pierwszym krokiem jest jeszcze wliczone w kozlowanie. poczytaj moze troche o przepisac NBA i jak sedziowie maja sedziowac zanim zaczniesz rozstrzygac czy byly kroki czy nie.

no i chyba Van tu mnie poprze w interpretacji tej sytuacji, bo o ile sobie przypominam to, co pisal o Pippenie i w zwiazku z tym na forum cavs, to nie ma innego wyjscia ;]

Może wydaje ci się, że nie znam przepisów ale tak nie jest, zdaje sobie sprawę, że ten pierwszy krok w pewnych sytuacjach może byc traktowany jako kozłowanie( ten krok to jeśli się nie mylę nazywa się "pivot foot" ), tyle tylko, że to jest przepis i on może być różnie interpretowany i jeśli zawodnik robi kozioł równocześnie z tym krokiem to OK. Tutaj natomiast ten pierwszy krok Lebrona jest trochę spóźniony względem kozła i dlatego przez wiele osób może byc to odbierane jako ewidentne kroki. Ale nie będe się upierał bo na siłę to można potraktowac ten pierwszy krok jako jeszcze kozłowanie i w takim przypadku nie ma kroków, aczkolwiek ja w takiej sytuacji byłbym za gwizdaniem błędu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aczkolwiek ja w takiej sytuacji byłbym za gwizdaniem błędu.

dlatego nie jestes sedzia w NBA ;)

 

takie rzeczy nie sa bledem w swietle zasad sedziowania NBA. nawet jesli obserwatorowi z boku wydaje sie inaczej. trzeba to zaakceptowac, a nie wytkac wymyslone pomylki, jak np. te kroki LeBrona, czy Lue.

 

Van, zgoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kily szczerze to bardzo często mylę to co piszesz Ty z tym co pisze Here I'm stąd często nie piszę do kogo się z was konkretnie zwracam :) Teraz tak jak sprawdziłem to Ty w podobny sposób jak tutaj dałeś poszczególne etapy tego wejścia z tą różnicą, że u Lue widziałeś to i wyliczyłeś sobie: raz, dwa, trzy a tutaj pivot foot, raz, dwa 8) mam nadzieję, że już wszystko będzie jasne bo mnie też naprawdę nie chce się już tego ciągnąć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze nie chce mi się już wracać do tamtej sytuacji, ale z tych screenów, które porobiłem wychodziłoby na to, że tu jest noga obrotu Lue (prawa), a dopiero później tamte 3 stepy:

 

Dołączona grafika

 

Ale to już bez znaczenia, bo się generalnie zgadzamy, że w takich sytuacjach się w NBA nie gwiżdże. Raczej nie ma co tego kontynuować i mam nadzieję, że Graboś ani nikt inny wrzucaniem takich akcji nie będzie do tego wracał, bo do niczego sensownego to nie prowadzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kily gdybyś czytał poprzednie posty, to wiedziałbys że juz wyjaśniłem jaki mam stosunek do tej sytuacji, napisałem że nie będe sie upierał, bo można tę sytuacje różnie interpretować itp. poczytaj kilka postów wcześniej.

Jeśli chodzi o krzywdzenie Kobe'ego przez sędziów to nie wiem o co ci chodzi, przecież w tej dyskusji ani razu niczego takiego nie napisałem, po prostu rozmawialiśmy o tej jednej sytuacji w kontekście rzekomych kroków Lue i tych tutaj Lebrona.

Według was w tamtej sytuacji Lue były kroki, a w tej ich nie było i dlatego wymagam trochę obiektywizmu i trzeźwego spojrzenia na Lebrona i nie faworyzowanie go na każdym kroku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i tak o to ta bezsensowna dyskusja "kończy" się od jakichś 10 postów :) Panowie skończmy naprawdę, to nie jest temat o krokach z przeszłości, tylko o bieżących sprawach przecież ... Pokłóćmy się (albo jak kto woli - powymieniajmy opiniami :P) cna jakis inny temat -np. Jazz dostali w tyłek i prócz mnie i jeszcze kogoś - nie pamiętam kogo - w tym temacie nikt o tym nawet nie wspomniał :)

 

Graboś, Van -> mówicie, że chcecie to skończyć a za każdym razem na koniec posta dodajecie, że nam fanom Cavs brakuje obiektywizmu, albo że się mylimy albo Bóg wie co jeszcze ... I jak to skończyć dyskusję skoro na zmianę staracie się nas sprowokować? Darujmy sobie ludzie naprawdę ... :? Ja tu się zdaje jednym z młodszych jestem, ale mam wrażenie że czasami wasz wiek nie zawsze idzie w parze z odpowiednim "komprosmisowym" myśleniem - cały czas się ktoś z was upiera przy swoim i jak małe dzieci nie potrafi wykazać się rozumem i przestać jako pierwszy ... Ehh...

Dobra koniec niańkowania :P Nic już nie będę pisał na ten temat, róbcie jak uważacie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogladalem sobie wczoraj mecz Clippers - Nuggets. Wlasciwie to wiedzialem od pozcatku, ze Denver nie przegraja tego spotkania, ale co chcialem zaznaczyc wazne w jakim stylu to zrobili. Juz w bodaj ktoryms z ostatnich meczy spodobal mi sie styl w jaki zdobywaja punkty (ten zakonczony wynikiem jakies 130-120). A mianowicie wykonuja mnostwo wsadow. A prym wioda w tym elemencie na przemian Melo i JR Smith. Dokladnie tak samo bylo i w tym spotkaniu. Wsady potezne, Melo juz tradycyjnie z tego plecaka kiedy jest 1-1 (z dwoch rak) JR rowniez mial kilka razy niezle przysadzil (przy obroncach) Raz to zawisl w powietrzu nawet... Melo natomiast dostal technika bo sobie zawisl na obreczy (czy tez sie podciagnal o pol centymentra, cokolwiek) Po stronie Clippers Maggette raz przypakowal z roku (z dwoch) naprawde efektownie. Przy obroncach i z rekoa oczywiscie.

 

A jesli chodzi o mecz, zdecydowana kontrola spotakania przez Denver. Naprawde swietna gra w ataku, prowadzona przez Carmelo (to jakis inny czlowiek niz w zeszlym sezonie, zmienil sie nie do poznania, na lepsze oczywiscie) Jesli by ktos nie wiedzial to przewodzi lidze w punktach (cos ponad 30 na mecz) a nimalez kazdy mecz to prawdziwy show w jego wykonaniu. Wszedzie go pelno. Naprawde taki chlopak w druzynie to prawdziwy skarb. Jesli chodzi o Clippers, nie mial tak kto poprowadzic. Po prostu nie bylo takiego zawodnika, ktory by wzial odpowiedzialnosc na siebie. Probowal Maggette ale to nie wystarczylo. Nie potrafili jakos konstruktywnie rozegrac tych akcji w ataku, taki jakis balagan, co mialo rowniez swoj oddzwiek w obronie.

 

 

Malo trgo boisko opuscil Casell (nadwyrezyl kostke) wrocil potem na jakis czas, ale tak szybko jak sie pojawil tak tez i zszedl. Duze oslabienie, szczegolnie jesli chodzi o atak (ostatni mecz cos kolo +30, ale mimo wszytko przegrana) i moze wlasnie jego brak spowodowal taki rozwoj tego meczu a nie inny. Coz mozna jedynie dodac tyle, ze naprawde przyjemniee sie oglada Denver, a szczegolnie rozwoj Carmelona. To co robia ze Smith'em w ataku jest naprawde imponujace, polecam ogladanie tego zespolu. I wiecie tak sobie mysle, ze moze nawet lepiej, ze juz w tym sezonie nie zobaczymy nr 1 z roku 2000 (duzo ludzi o tym zapomina). Tak naprawde (to moje zdanie) gdyby nie Jason ten czlowiek marnie by skonczyl juz dawno, dawno temu. I prawdoopodobnie nie z takimi pieniedzmi w kieszeni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No to co się dzisiaj wydarzyło w New Jersey zasługuje na odnotowanie. 318 punktów w jednym meczu to bodajże czwarty wynik w historii NBA. :!: Do tego 27 razy zmieniało się prowadzenie a 21 razy na tablicy widniał remis. Szalony mecz :!: , jak to zresztą okreslił Steve Nash. Był to zresztą pojedynek dwóch najlepszych rozgrywających w lidze. Kidd zrobił TD na niebotycznym poziomie 38/14/14, ale to i tak nie wystarczyło na Nasha (42/6/13) i jego ekipę. Co ciekawe, Kanadyjczyk, pomimo 13 asyst, nie był w tym najlepszy w swoim zespole, o 1 oczko przebił go Diaw. Do tego Nash i Bell po 6/7 za 3 :shock: Koniecznie trzeba sobie ściągnąć ten meczyk :wink: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No faktycznie mecz niesamowity ... Mecz właśnie ściągam, jak obejrzę to się wypowiem szerzej :D ale tak czytajac opinie o meczu, to był to naprawde istny fenomen, ktory w NBA juz dawno sie nie zdarzył :) Szkoda, że za faule poleciało 4 zawodnikow z s5 w obu druznyach ... Gdyby nie to mecz byłby z pewnoscia jeszcze ciekawszy :D No i Kidd ... 78 td w karierze :P 3 wynik w historii :lol: Cuda na kiju ludzie :D Wielki szacunek 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno mecz godny odnotowania i na pewno warto ściągnąć, jeśli ktoś lubi taką ładną, szybką gre na dużej skuteczności z obu stron i do tego z bardzo dużą dozą dramaturgi, bo dwie dogrwyki też codziennie się nie zdarzają. Warty mecz obejrzenia także dlatego że niesamowity pojedynek stoczyli dwaj świetni, co by nie mówić, rozgrywający.

Wszyscy tak chwalą ten mecz, bo niewątpliwe jest co chwalić, ale mnie zastanawia taktyka Nets i sposób ich gry. Przecież granie w ten sposób z Suns to jest wielka głupota po prostu, bo idąc z nimi na wymianę, nikt w tel lidze nie jest w stanie z nimi wygrać, może jednynie przy słabszym dniu "słońc". I wszystko jest ładnie, mecz świetny tyle że wynik mógł być tylko jeden, zwycięstwo Nasha i spółki, jeśli suns rzucają ponad 100 punktów to przegrywają niezwykle rzadko, a to dlatego że jeśli gra toczy się według hasła " Kto zdobędzie więcej punktów" :?: suns zawsze są w o wiele lepszej pozycji niż przeciwnik ze względu na graczy jakich posiadają. Wystarczy jednak tylko postawić na obronę, można powiedzieć na hasło "Kto pozwoli przeciwnikwoi zdobyć mniej punktów" :?: i wtedy sprawa zwycięstwa staje się dużo prostsza, nie pewna ale na pewno łatwiejsza i wreszcie każda drużyna tej ligi powinna to zrozumieć, inaczej z suns się nie da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.