Skocz do zawartości

Sypiemy się czyli kontuzje i co kogo boli.....


ignazz

Rekomendowane odpowiedzi

Guard Randy Foye, out all season because of a kneecap stress reaction, is expected to be re-tested Monday

Biednemu to nawet wiatr w oczy.. Przynajmniej fajny numer w drafcie dostaną :wink:

 

Najlepiej to śmiać z kogoś, jakby LAL miał taki wynk to bys zalowaj, że takiej ekipie kibicujesz albo z zganiałyś wszystko na zawodnikow bądź trenera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Guard Randy Foye, out all season because of a kneecap stress reaction, is expected to be re-tested Monday

Biednemu to nawet wiatr w oczy.. Przynajmniej fajny numer w drafcie dostaną :wink:

 

Najlepiej to śmiać z kogoś, jakby LAL miał taki wynk to bys zalowaj, że takiej ekipie kibicujesz albo z zganiałyś wszystko na zawodnikow bądź trenera.

A czy ja się smieje?

A z kad wiesz co bym zrobił?

A z kad wiesz ze nie kibicuje Minnesocie? Bo oświece Cię, ze lekko im kibicuje bo lubie Ala J i Greena, Foye też jest fajny i fajna ekipa się tworzy więc wara 8) .

A i najwazniejszeNigdy nie załuje, ze komuś kibicuje jak ty tak robisz, to współczuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Guard Randy Foye, out all season because of a kneecap stress reaction, is expected to be re-tested Monday

 

Biednemu to nawet wiatr w oczy.. Przynajmniej fajny numer w drafcie dostaną :wink:

 

 

Najlepiej to śmiać z kogoś, jakby LAL miał taki wynk to bys zalowaj, że takiej ekipie kibicujesz albo z zganiałyś wszystko na zawodnikow bądź trenera.

 

A czy ja się smieje?

A z kad wiesz co bym zrobił?

A z kad wiesz ze nie kibicuje Minnesocie? Bo oświece Cię, ze lekko im kibicuje bo lubie Ala J i Greena, Foye też jest fajny i fajna ekipa się tworzy więc wara 8) .

A i najwazniejszeNigdy nie załuje, ze komuś kibicuje jak ty tak robisz, to współczuje.[/quote:a7lellor]

 

Nigdy, nie żałowałem że kibicuje Clippers i również Lakers tak już pozostanie na zawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ford zniesiony/wywieziony na noszach po brzydkim faulu Ala Horforda w meczu Toronto-Atlanta. Zle to wygladalo, od razu po upadku na ziemie i takim dziwnym odbiciu glowy wiadomo bylo ze to cos powazniejszego, Ford niby ma czucie w nogach i rekach, mam nadzieje ze to tylko dmuchanie na zimne. Mitchell sie wkurzyl, zapowiadalo sie na awanture. Znamy problemy z kregoslupem TJ Forda, oby to nie bylo odnowienie kontuzji. Niby Horford nie chcial go tak sfaulowac ale jednak przy tej kontrze trafil go czysciutko w twarz i spowodowal upadek na plecy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo źle to wyglądało. Przez ponad 5 minut Ford nie podnosił się z parkietu, stuff medyczny od razu unieruchomił go i przygotował do wyjścia z hali. Mitchell się ostro wqrzył, wjechał na parkiet i zjechał Horford'a. Faul był bezmyślny, ale Al to rookie. Jednak potrafił zachować klasę i przyjechał do szpitala zobaczyć jak się Ford czuje. Razem z nim przyjechali Dominique Wilkins i Pete Smith (ojciec Josha Smitha). Horford czekał na wszystkie badania, by upewnić się, że wszystko jest w porządku i porozmawiać z Fordem osobiście. T.J. wiedział, że zachowanie Al'a nie było umyślne i zaprosił go do rozmowy.

 

Dołączona grafika

 

Nigdzie nie ma tego pokazanego (w TV, w mediach), ale widać, że można zachować klasę.

 

Modle się, aby nie była to poważna kontuzja.

 

http://youtube.com/watch?v=yyJkeuJ6RTM całe zajście

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyglądało to nie za dobrze, ale ja nie potrafię jednej rzeczy zrozumieć, czy ten Horford nie zauwazył, że go w głowę rąbnie ? Chyba nie trzeba być ani specjalnie inteligentnym, ani szybkim, żeby w takiej sytucji zwolnić rękę :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyglądało źle jest dobrze:

 

Raptors guard T.J. Ford was released from an Atlanta hospital and was to return to Toronto on a noon flight to join his team.

Ford was held overnight after a hard fall on a flagrant foul by Al Horford on Tuesday, but has been medically cleared after being carried off on a stretcher. Ford experienced temporary numbness after the fall and remained overnight in Atlanta for precautionary reasons. Given the fact that he missed the entire 2004-05 season with a spinal cord injury, last night's developments were particularly concerning. We doubt he actually plays against the Mavericks tonight, but anything is possible at this point

BTW Horford ma klase, coraz bardziej go lubie nie tylko za gre ale i za to co pokazał. Nie można go też tak strasznie winić za ten faul. Był głupi i niestosowny, za mocny ale Horford jest młody chciał po prostu zablokowac Forda. Młodość, młodosć on musi się jeszcze paru rzeczy nauzcyć a to przyjdzie chyba z czasem. Mam nadzieje, ze do tego czasu nikogo nie połamie, a ten wypadek cos go nauczy.. bo na zabójce czy drugiego Bowena to on mi nie wygląda :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dla mnie to wcale tak źle nie wyglądało. Owszem, uderzenie w twarz mocne i, jak by to niektórzy nazwali, centralne. Ale sam upadek... Najpierw spadł na nogi, a dopiero potem "zjechał" na plecy. I dopiero jak już prawie leżał głowa nabrała szybkości i walnęła o parkiet. Złe było to, że się nie podniósł. Myślę, że to co się potem (po upadku) stało, to wynik jego wcześniejszych problemów z kręgosłupem. Bo sądzę, że większość kolesi w tej lidze wyszłaby z takiego czegoś bez szwanku dla pleców czy głowy. "Jedynie" ze złamanym nosem albo wybitym zębem. Ale Ford jest delikatny. Tym bardziej szkoda, bo mi się zawsze podobał. Taki szybki chochlik :) Będzie naprawdę źle, jeśli ten sezon też będzie musiał spisać na straty. Bo już po powrocie z kontuzji chyba nie zrealizował w pełni potencjału, który mu przypisywano. A jak teraz coś groźnego będzie miał, to znów będzie o krok do tyłu w stosunku do pierwotnych oczekiwań, co do rozwoju jego kariery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zagranie całkiem przypadkowe szkoda, że tak to się skończyło bo widać Horford nawet nie planował faulu, nie mówiąc o robieniu krzywdy chciał zablokować Forda, ale wyszło niestety jak wyszło. Trafiło niestety na gościa drobnej postury do tego mającego już wcześniej problemy. Mam nadzieję, że dla Forda się to źle nie skończy jak również, że liga nie postanowi Ala w jakiś sposób ukarać bo na to nie zasłużył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faul moim zdaniem nie mozna nazwac super brutalnym. Fakt było to glupie zachowanie Horforda, wiedział ze nie zablokluje Forda, ale z frustracji po stracie, mlodzian "musial" tak zagrać.

 

btw. przy okazji chcialem napisać, ze moze teraz podczas kolejnej przerwy w grze TJa, Mitchell zauwazy ze ma europejskiego Nasha (z gorsza rzutem). wiem, ze Sam uwielbia 11-12 osobową rotację, ale wydaje mi sie Calderon jest zbyt dobry na back-up dla pierwszego PG. Wiem, ze to troche frazesy, powtarzane przez fanów Raps od dawna. Ale klopoty tejze szzerokiej rotacji najpradopodbniej zobaczymy juz w to lato, kiedy Delfino, Calderon czy niespodzianka z Ksiezyca- Moon beda chcieli nowe kontrakty. Jednym zdaniem, w koncu trzeba postawic na TJa lub na Jose (podobny przypadek jest w SSS).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no faul trzeba przyznać bezczelny, chamski, brutalny no i oczywiśice całkowicie niepotrzebny. I to chyba jest w tym wszystkim najgorsze, w momencie akcji TJa Raps prowadzą 8 na mniej niż 2 minuity do końca, z pewnymi łatwymi punktami jest 10 i raczej nie ma o czym gadać. No ale cóz, trudno, stało się,zadziałały emocje chwili i młodość, brak rutyny, teraz najważniejsze by wyzdrowiał, bo to jak na warunki koszykarskie kruszyna, no i te wcześniejsze problemy z kręgosłupem też nie są bez znaczenia. Generlanie w pierwszej chwili chciałem ostor zjechać Horforda, ale trzeba przyznać że zachował się baaardzo, baaardzo fair i grzechem byłoby go krytykować mimo tego co zrobił, udowodnił że to nie było specjalnie i nie chciał zrobić krzywdy rywalowi. Wykazał się wielką klasą i za to szacunek. :) (a w końcu co się tutaj liczy? szacunek ludzi ulicy 8) :lol: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Nikt nic nei pisze więc podbijam.

 

Artesta czeka operacja więc wypada na 4 tygodnie. Informacja jeszcze nie potwierdzona do końca ale z dobrego źródła. Widać, coś w sacramento jest nie tak. Każdy się tam łamie.. :shock:

 

T-Mac najprawdopodobniej również odpocznie z 3 tygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wiesci wczesniejszych ale. Nie napisanych

 

Oczywiscie najgorsza to kolano zo mourninga ktory zapowiedzial koniec kariery

 

Kontuzje w sezonie w zesppole osterog nie ominely manu gino i brenta barego a wczesniej duncana elsona (oko) i parkera a tak|e absencje horrego (wiek?) I nienajlepsza dyspozycja zdrowotna udoki

Cos zelazny to jest jedynie bowen

 

Z innych strat to nie grali ju| z powodu kontuzji gasol ( bez niego mem wygrali z spurs!!!) Stojak a absencje typu dziwne zaliczyli kidd (migrena) marbury ( psychika)

Nie widzialem biegajacego zdrowego kwame browna a shaq o wade,e powiedzial |e jest zdrowy na 86 procent

 

Pech za to w miare omija ekipe boston i suns ( hill calkiem calkiem) po drugiej stronie znow houston

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Sa jednak pozytywy tej sytuacji - nogi mu odpoczna, co moze sie bardzo przydac, a wyciecie slepej kiszki(dowiedzialem sie, ze to bedzie mial) to chyba nie jest jakas powazna operacja, wiec nie bedzie dlugo wracal do siebie. Poza tym moze wreszcie ten pajac D'Antoni da minuty Tuckerowi... No Skinner pewnie wiecej bedzie gral, bo Diaw juz malo co pod koszem bedzie gral. Ciekawy jestem jak bedzie wygladala rotacja, moze wreszcie to bedzie sygnal, zeby zaczac uzywac lawki... Chyba nie wierze sam w to, co mowie przeciez to jest coach D ...

 

Dobra, najwazniejsze to myslec pozytywnie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy było ale Nene, rezerwowy Denver, najprawdopodobniej ma raka..

Trenerzy, zawodnicy nie chca powiedziec co mu jest a on sam mowi tak:

"I thank God that he showed me this issue so I can take care of it"

W Denver post Karl mowi, ze jego rodzina też z tym walczyła i wygrali :roll:

 

"When I heard it (Friday) morning, that could have been either one of us," Nuggets guard Anthony Carter said after scoring 14 of his 21 points in the fourth quarter of Denver's 113-103 win. "It almost brought tears to my eyes. . . . He's like a brother to me."

A.I. comment last night on Nene at the press conference sounded as if he was holding back tears, Melo talked about how everyone is behind Nene..

Wygląda to dość poważnie, z przecieków wynika z rak. Ja mam nadzieje, ze jest to coś o wiele mniej poważnego.. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.