Skocz do zawartości

With the first pick in the 2015 NBA draft...


Jendras

Rekomendowane odpowiedzi

Stern rozwalil w sposob a la Corleone Lakersow. Nie bylo zadnej dyskusji wczesniej, ze Demps jest nuekompetentny i ma ograniczone mozliwosci. Deal byl klepniety w taki sposob, ze nie bylo to tylko dogadanie GM i nagle jeb w LAL.

nie godząc się na niekorzystny dla Nowego Orleanu trade? szczerze powiedziawszy mało mnie obchodzą domniemania co do motywów, rzeczywistość zastana wygląda tak, że długie kontrakty Odoma i Martina były w c*** mniej korzystne od Gordona, Aminu i top10 picku w drafcie z perspektywy rebuildingu i ewentualnej sprzedaży. z dłuższej perspektywy wygląda to tak, że dzięki temu veto Pelicans zamiast dryfowania pomiędzy poziomem Sacramento a Charlotte, mają teraz superstara wokół którego mogą zbudować mistrzowski zespół. nikt nie złamał prawa, wynik uświęca środki - a ten wynik okazał się dosyć zajebisty. naprawdę ktokolwiek uważa, że gdyby nie weto Sterna trade przyniósłby ... więcej korzyści obu stronom? odpowiedź skłania mnie do wniosku, że to po prostu kwestia kibicowskich sympatii, sorry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby była odrzucona wcześniej przez Sterna płakalibyście dokładnie w ten sam sposób.

no tak nie udało sensownie poprzeć swoich racji, to coś sobie wymyślamy i jedziemy dalej, cały ty..

 

Plotki na temat wymian pojawiają się jak pewnie wiesz bardzo często, jedne bardziej, a inne mniej poważne większość z nich jest odrzucanych i nikt z tego nie robi problemu i tutaj byłoby dokładnie tak samo.

 

Stern w tej sytuacji powinien był albo zostawić pełną władzę w podejmowaniu decyzji GM, którego zadaniem jest działać w jak najlepszym interesie kluby, nawet jeżeli efekty tego bywają różne, albo zablokować wszelkie wymiany z udziałem drużyny dopóki nie znajdzie ona właściciela, w którego interesie nie leżałoby robienie dobrze reszcie właścicieli tak jak miało to miejsce w przypadku Sterna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tern w tej sytuacji powinien był albo zostawić pełną władzę w podejmowaniu decyzji GM, którego zadaniem jest działać w jak najlepszym interesie kluby, 

Ale nie działał w najlepszym interesie klubu. Znajdź jednego nie-fana Lakers, który uważa, że deal był dobry dla NOH.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szef daje swoim pracownikom odrobinę swobody na realizację zadań. Oni już prawie coś klepnęli, a szef zorientował się, że zachowują się jak idioci i podpisują wszystko, co ktoś im wcisnął pod nos to ma im pozwolić doprowadzić to do końca, bo 'druga strona' się obrazi czy ma reagować póki może? Stern ma swoje wady, ale o interes ligi i pieniądze dbał jak nikt inny i gdy spostrzegł, że w NO oszaleli to zabrał im prawo decyzji i sam pokierował tym. Wtrącił się w ostatnim momencie, w którym mógł, ale miał takie prawo. I dobrze dla NOP zrobił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie działał w najlepszym interesie klubu. Znajdź jednego nie-fana Lakers, który uważa, że deal był dobry dla NOH.

Ty ciągle nie rozumiesz, że to czy wymiana była dobra czy nie tu nie jest najważniejsze, bo transferów, po których łapiemy się za głowę jak ktoś mógł coś takiego zrobić widzimy co roku kilka i bywają przypadki zdecydowanie bardziej ekstremalne.

 

Najważniejsze jest, że została ona już dogadana i wpieprzenie się w to Sterna (zwłaszcza na takim etapie ) to był zajebisty konflikt interesów bo on tu nie działał w  interesie samych Hornets, ale również innych właścicieli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Bo jak słyszę gdybania typu "mogli lepiej draftować niż Rivers, mógł się Gordon nie połamać" to też mogę fantasy pisać.

to nie jest gdybanie, to jest ocena prawdopodobnej wartości trade'u w tamtym momencie. masz 23-letniego Gordona który robi 22ppg, prospecta z top10 draftu i potencjalnie kolejnego prospecta z top10 draftu. jeżeli oddasz Erica Gordona za 3. pick w drafcie, i wybierzesz z nim Hashema Thabeeta, to czy za Erica Gordona dostałeś Hasheema Thabeeta czy 3. pick w drafcie?

 

zaś jeżeli piszemy o tym w ten sposób jaki zaprezentowałeś - a w poprzednim poście zaprezentowałem dwie perspektywy myślenia - to dzięki temu trade'owi Nowy Orlean dostał Anthony'ego Davisa. a tak naprawdę wypośrodkowana opinia jest taka, że jak dostajesz młodych zawodników + picki to jest to zawsze lepsze niż ograniczeni zawodnicy na dłuższych kontraktach, bo jak młodzi wypalą, to masz lepszy zestaw, a jak nie wypalą, to możesz mieć lepszy zestaw dzięki draftowi. w przypadku Hornets mieliśmy to drugie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie jest gdybanie, to jest ocena prawdopodobnej wartości trade'u w tamtym momencie. 

tylko takie rozważania to można sobie byłoby robić gdyby na stole Hornets w tym samym czasie leżały oferta Lakers i oferta Clippers, i zastanawialiby się, która wybrać, ale tak nie było. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Najważniejsze jest, że została ona już dogadana i wpieprzenie się w to Sterna (zwłaszcza na takim etapie ) to był zajebisty konflikt interesów bo on tu nie działał w  interesie samych Hornets, ale również innych właścicieli

 

ale co przeszkadza, że interes innych klubów był zbieżny z interesem hornets, którzy byli tu najważniejsi i stern pod nich robił trejd?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko takie rozważania to można sobie byłoby robić gdyby na stole Hornets w tym samym czasie leżały oferta Lakers i oferta Clippers, i zastanawialiby się, która wybrać, ale tak nie było. 

ale z perspektywy czasu ta decyzja była dobra, bo lepsza oferta nadeszła. po prostu dokonano założenie, które okazało się słuszne. jak wspominałem, rozumiałbym oburzenie, gdyby np. po wecie Stern zaakceptował ofertę jeszcze gorszą od Lakers. wtedy argumenty o tym, jak to Stern podjął decyzję godzącą w Lakersów, byłyby logiczne. a tak?  motywy, domniemania to jedno - a drugie, że Stern pod adresem klubu (NOH) podjął zgodną z prawem, słuszną decyzję i uniemożliwił ujebanie ich na lata, w specyficznej sytuacji gdy liga szukała dla nich właściciela.

 

z całym szacunkiem, ale lekko absurdalne jest, że krytykujemy weto, według którego dwa zespoły niesamowicie zyskiwały, a główny zainteresowany miał zostać ujebany na lata, w sytuacji, w której nie ma on rzeczywistego właściciela i jest wystawiony na sprzedaż. rozumiem, że można pisać o wątpliwościach, kontrowersjach w jakich to się odbyło, ale rezultat jest zdecydowanie najważniejszy - a trudno mieć inne zdanie, że ten rezultat był z punktu widzenia adresata decyzji bardzo dobry. Nowy Orlean ma właściciela, nową markę, szybko przeszedł rebuilding - ta decyzja o wecie po prostu była odpowiednia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale z perspektywy czasu ta decyzja była dobra, bo lepsza oferta nadeszła. po prostu dokonano założenie, które okazało się słuszne. jak wspominałem, rozumiałbym oburzenie, gdyby np. po wecie Stern zaakceptował ofertę jeszcze gorszą od Lakers. wtedy argumenty o tym, jak to Stern podjął decyzję godzącą w Lakersów, byłyby logiczne. a tak?  motywy, domniemania to jedno - a drugie, że Stern pod adresem klubu (NOH) podjął zgodną z prawem, słuszną decyzję i uniemożliwił ujebanie ich na lata, w specyficznej sytuacji gdy liga szukała dla nich właściciela.

 

z całym szacunkiem, ale lekko absurdalne jest, że krytykujemy weto, według którego dwa zespoły niesamowicie zyskiwały, a główny zainteresowany miał zostać ujebany na lata, w sytuacji, w której nie ma on rzeczywistego właściciela i jest wystawiony na sprzedaż. rozumiem, że można pisać o wątpliwościach, kontrowersjach w jakich to się odbyło, ale rezultat jest zdecydowanie najważniejszy - a trudno mieć inne zdanie, że ten rezultat był z punktu widzenia adresata decyzji bardzo dobry. Nowy Orlean ma właściciela, nową markę, szybko przeszedł rebuilding - ta decyzja o wecie po prostu była odpowiednia. 

 Ocenianie tego z perspektywy czasu nie jest sednem problemu bo jasne, że ostatecznie Hornets dzięki pozyskaniu Davisa wyszli na tym nieźle, ale tak samo nie jest powiedziane, że z tym co dostaliby też nie skończyliby z nim, ale zamiast Gordona mieliby Dragica, kontrakty Odoma czy Martina nie były wcale na tamten moment jakieś specjalnie długie (zdaje się każdy miał jeszcze dwa lata), a piszesz o jakimś ujebaniu na lata. 

 

To wszystko nie ma jednak znaczenia i nie jest sednem problemu, tu wszystko wraca do tego o czym pisałem już wcześniej i co jest najważniejsze - timing zablokowania tej wymiany. Tego typu wymiany, zwłaszcza trójstronne nie pojawiają się i nie są roztrzygane w ciągu jednego dnia i Stern musiał o niej wiedzieć.Wcześniej, dał wolną rękę Dempsowi i nie miał problemów jak rozmowy przechodziły kolejne etapy, dogrywane były kolejne detale, których pewnie jest sporo przy tego typu wymianie, nie wstrzymał jej chcąc np uzyskać więcej od pozostałych stron, myślisz, że GM w tego typu wymianie zgadza się ostatecznie na warunki bez wiedzy właściciela ? nie wszystko było OK do momentu kiedy już nie jako właściciel, ale jako komisarz ligi miał po prostu klepnąć wymianę po sprawdzeniu czy dopełniono wszelkich formalności i wtedy płakać zaczął Gilbert i reszta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale z perspektywy czasu ta decyzja była dobra, bo lepsza oferta nadeszła. po prostu dokonano założenie, które okazało się słuszne. jak wspominałem, rozumiałbym oburzenie, gdyby np. po wecie Stern zaakceptował ofertę jeszcze gorszą od Lakers. wtedy argumenty o tym, jak to Stern podjął decyzję godzącą w Lakersów, byłyby logiczne. a tak?  motywy, domniemania to jedno - a drugie, że Stern pod adresem klubu (NOH) podjął zgodną z prawem, słuszną decyzję i uniemożliwił ujebanie ich na lata, w specyficznej sytuacji gdy liga szukała dla nich właściciela.

 

 

Czyli wygranym wymiany Kwame Brown - Pau Gasol byli Grizzlies?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo zostało napisane, odwołam się do pierwszego ważniejszego i podrzucę coś od siebie, może już się przewinęło. 

 

Z drugiej strony to śmieszne, że jedna z najlepszych organizacji na świecie (patrząc na wszystkie sporty i to nie tylko w USA!) tak 'uzależniła się' od nieudanego trade'u, że płacze już kilka lat i nadal się nie pozbierali. Odchodząc od tego, czy zawetowanie tej wymiany było słuszne, czy nie to dalsze ciągnięcie tego i użalanie się nad tym wygląda coraz bardziej żałośnie.

Uzależniła się od jednego transferu? Co w tym dziwnego, gdy bierzemy pod uwagę taki kaliber? Przede wszystkim:

- każdy już wiedział, kogo LAL chcą spuścić, co zbiło możliwości negocjacyjne do poziomu prawie że zerowego

- wartość graczy spadła

- zawodnicy wiedzieli, kto jest na wylocie, co wprowadziło niespotykany kwas w zespole

- Odom nie widział już siebie w drużynie, a jego wartość transferowa była poniżej jakiegokolwiek poziomu

 

W sumie to tylko charakterowi Pau zawdzięczamy, że już w tamtym momencie Lakers momentalnie nie zjechali do dolnej części tabeli, a stało się to kilka lat później. Jestem przekonany, że gdyby to był jakiś gość z USA, to odszedłby szybko za coś podobnego, jak Odom. 

 

Sam Lamar z kolei po tej sytuacji też upadł na dno. 

 

Nie wiem, jak można się dziwić, że taka decyzja umoczyła organizację na lata. Potracili pozycję negocjacyjną, wartość chyba wszystkich assetów ulotniła się w mgnieniu oka. Gdyby wyszli z tego bez szwanku, to można byłoby dzwonić do Watykanu z prośbą o ogłoszenie cudu. Teraz potrzeba czasu, żeby wyjść na prostą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo zostało napisane, odwołam się do pierwszego ważniejszego i podrzucę coś od siebie, może już się przewinęło. 

 

Uzależniła się od jednego transferu? Co w tym dziwnego, gdy bierzemy pod uwagę taki kaliber? Przede wszystkim:

- każdy już wiedział, kogo LAL chcą spuścić, co zbiło możliwości negocjacyjne do poziomu prawie że zerowego

- wartość graczy spadła

- zawodnicy wiedzieli, kto jest na wylocie, co wprowadziło niespotykany kwas w zespole

- Odom nie widział już siebie w drużynie, a jego wartość transferowa była poniżej jakiegokolwiek poziomu

 

W sumie to tylko charakterowi Pau zawdzięczamy, że już w tamtym momencie Lakers momentalnie nie zjechali do dolnej części tabeli, a stało się to kilka lat później. Jestem przekonany, że gdyby to był jakiś gość z USA, to odszedłby szybko za coś podobnego, jak Odom. 

 

Sam Lamar z kolei po tej sytuacji też upadł na dno. 

 

Nie wiem, jak można się dziwić, że taka decyzja umoczyła organizację na lata. Potracili pozycję negocjacyjną, wartość chyba wszystkich assetów ulotniła się w mgnieniu oka. Gdyby wyszli z tego bez szwanku, to można byłoby dzwonić do Watykanu z prośbą o ogłoszenie cudu. Teraz potrzeba czasu, żeby wyjść na prostą. 

 

Co za bzdury.. Cały miesiące przed całą tą aferą to mówiło się, że chcą za trójkę Gasol/Odom/Bynum wyciągnąć CP3 i Howarda. Oni byli już wtedy na wylocie.

 

Po drugie to wielu graczy non stop wie, że są na wylocie. Taki Austin Rivers musi się martwić, czy nie jest na wylocie z ligi, a primadonny z Los Angeles jak się dowiedziały, że ktoś nimi chciał handlować to im psychika siadła? Wiedzą jaka to liga i jakie panują w niej reguły. Dziś grasz tu, a jutro Cię wymieniają do zimnej Minnesoty albo na zadupie do Cleveland - reguły znane od lat.

 

Wartość Odoma i Gasola w sumie była 'niewielka', bo byli coraz starsi i nie dawali już 'mistrzowskiego wkładu'.

 

Odom okazał się żałosnym graczem, którego przerosło to, że jest pionkiem, a nie gwiazdą. Miał lata, gdzie był naprawdę bardzo wartościowym graczem, ale to jak upadł po 'tradzie' CP3 jest żałosne. Nie wiem czy tam nie doszły też jakieś sprawy prywatne, ale był fatalny i to jego wina, że się nie umie odnaleźć.

 

Powtarzam - każdy wiedział kogo Lakers chcą spuścić i nie mogli nikogo innego, bo reszta to uzupełnienia ich składu! Jak moża powiedzieć, że weto Sterna zabiło pozycję negocjacyjną Lakers jak każdy kto zgłaszał się do LAL to pytał o Gasola, Bynuma i Odoma? Kobe był nie do ruszenia, a reszta fatalna. Wartość ich spadała, bo byli coraz starsi, coraz słabsi, a Lakersi coraz gorsi.

 

Potrzeba 4 lat żeby wyjść na prostą i ciągle mało?! Mówimy o Lakersach czy o jakimś śmiesznym klubiku w pipidówie? Jeżeli Lakersi przez 4 lata nie ogarnęli się i dalej robią głupoty (prawie 50 mln dla Kobasa) to ustalmy, że w takim razie są jedną z najgorzej zarządzanych ekip w lidze. Wtedy faktycznie - 4 lata można rozpaczać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Ocenianie tego z perspektywy czasu nie jest sednem problemu bo jasne, że ostatecznie Hornets dzięki pozyskaniu Davisa wyszli na tym nieźle, ale tak samo nie jest powiedziane, że z tym co dostaliby też nie skończyliby z nim, ale zamiast Gordona mieliby Dragica, kontrakty Odoma czy Martina nie były wcale na tamten moment jakieś specjalnie długie (zdaje się każdy miał jeszcze dwa lata), a piszesz o jakimś ujebaniu na lata. 

organizacja bez właściciela i prospektów, raczej ze za słabym rosterem na playoffy i za mocnym na tankowanie (banda ogranych solidniaków) z kilkuletnimi kontraktami, bez szans na rozsądne wzmocnienie się na rynku, z bardzo przeciętnym GMem - wygląda mi na top3 ''pośrodku niczego'' sytuacji w lidze na tamten moment.

nie wszystko było OK do momentu kiedy już nie jako właściciel, ale jako komisarz ligi miał po prostu klepnąć wymianę po sprawdzeniu czy dopełniono wszelkich formalności i wtedy płakać zaczął Gilbert i reszta. 

ale wiesz, że Gilbert i reszta mieli prawo do tego płakania? 

 

trudno się powtarzać, okoliczności były kontrowersyjne, ale decyzja była bardzo dobra i zgodna z prawem. dlatego rozumiem pretensje co do okoliczności, ale już nie rozumiem wypowiedzi, że ''liga umoczyła Lakers na lata''. wydaje mi się, że Tobie bliżej do pierwszego niż drugiego stanowiska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lakers fani... rozumiem kwestie żalu ze decyzja ( a raczej jej styl i czas) mialy bardzo zle konsekwencje dla ukochanego klubu czyli Lakers... to ogarniam i z racji kibicowania moge zrozumiec...

 

ale sie zapedzacie....

 

#1 jezeli masz plan w kolejne juz lato sciagac gwiazdy "nie baczac" na fakt ze zamieniasz innych graczy w towar ( z rownoczesnym obnizaniem ich wartosci) TO sie nie dziwicie ze potem gdy plan A nie wypali nie ma sensowengo planu B...

 

z perspektywy biznesu Lakers zagrali ALL IN i o ile przez ponad 2 dekady te akcje sie udawaly (KAJ Gasol czy Shaq) to tym razem nie wyszlo..... w sumie to czesc biznesu gdzie masz KONKURENCJE ktora ma za zadanie doprowadzic do swoich sukcesów a nie twoich

 

MERITUM: ryzyko podjeto/wystawiono tradeing block/co gorsza wyszlo na jaw jaka to propozycja i jacy gracze co jest KWALIFIKOWANA wersja tradeing blocku/ostatecznie nie doszlo do wymiany/znaleziono w interesie kluby bez wlasciciela DUZO lepsze rozwiazanie/lakers sie zalamali na rynku transferowym

 

nie ma tu w sumie ogromnej zaleznosci od woli samego Sterna bo czasem trade nie wychodzi: jest cofaany/strony LEWARUJA sie tylko aby podwyzszyc wartosc (bardzo czesta praktyka)/zawodnicy nie przechodza badan zdrowotnych..... niezaleznie od POWODu ze trade nie wychodzi... KONSEKWENCJE masz takie same...maleje wartosc twoich STARYCH graczy....

 

przeciwdziałać mozesz tylko w 1 sposob.... NIE HANDLOWAC!!! inaczej jest to zabawa ZAPALKAMI..... Lakers kombinowali ze swoja opcja #2 #3 i #4 wiec w reku mieli miatacz plomieni a nie zapalke!!!!!

 

handel to zabawa dla duzych dzieci..3 razy wyszlo 1 nie...... jak fani innych ekip mieli dol bupy z trejdem Gasola byl rwetes... ze sie dopierdalamy... teraz jestescie TOTALNIE po drugiej stronie i co? znowu my mamy UZNAC tylko wasza perspektywe?

 

jedyny FAKT w tej calej akcji bylFAKT ze wymiana byla nierowna... szukanie tematu zastepczego, ze to Stern, ze poxno, ze rozwalono chemie... to bzdet w kontekscie konsekwencji jaka swiadomie brali Lakers na siebie za STYL POLITYKI KADROWEJ - bierzemy najlepsze nazwiska najlepiej za pol darmo.... mozna sie spalic... czasem za darmo kupisz cos wartosciowego na bazarze arabskich a czasem dostaniesz kamieniem w ryj... ryzyko leze po stronie raczej tego co oferuje zanizona cene niz wina jedynie po stronie tego z kamieniem ;-) 

 

#2 wystawiajac tradeing block masz 2 konsekwencje: zbierasz oferty co jest dobre ale ryzykujesz ze wartosc graczy spada.... CHYBA NIE DYSKUTUJECIE ze owego tradeing blocku NIE BYLO i nagle sie LIGA dowiedziala jak trade nie wyszedl???

 

Meritum: zle macie ustawiona chronologie wydarzen: cala liga wiedziala kto jest do wziecia i ich wartosc spadala: JEDYNE wyjscie to szybki handel i tak probowano robic... przeciaganie handlowania czesciej sprowadza klub do sytuacji Jazz niz do magicznej ostatniej oferty najlepszej ze wszystkich

nie prawda jest fakt ze szydlo wyszlo z worka po veto Sterna gdzie dopiero wyskoczyl przeciek...o to Gasol jest do wziecia?

 

#3

VAN!

 

z perspektywy kibica NBA to co wstawiles w angielskim cytacie JEST DOSKONALYM powodem aby tego deala nie robic wiec nie widze tu nawet najmniejszego pola do dyskusji... przeczytaj sobie raz jeszcze podstaw nazwe Jazz spurs czy Bulls i zrozumiesz....

 

meritum: bedac BEZSTRONNYM nie kibicujac żadnemu KLUBOWI kazdy POWIE dobrze sie stalo ze poszlo VETO...kazdy poza fanem Lakers

 

#4 recydywa...

 

konsekwencja swietnego bo podwojnie wynagrodzonego Mistrzostwa x2 2009/2010 trade'u Gasol vs Gasol bylo OBURZENIE innych zespołów Ligii w tym Popa szczegolnie.....

trade sie obronil prawami przepisow ale KONTROWERSJE pozostaly.... to juz gdybanie ale moze jakby to byl "ten pierwszy: raz to by moze CP3 przeszlo a tak po prostu INNE KLUBY i GM dodatkowo do dosyc sprawnego argumentu dostali jeszcze jeden...slowo: ZNOWU!!!!

 

meritum: wiózł wilk pare razy kilka powiezli i wilka....

 

aby unikac kontrowersji trzeba unikac kontrowersji... robiac szemrane handle mozna sie naciac....w obie strony zysk latwy/bolesna strata....


#5 bajzel PO

 

dosyc duzym NIEPOROZUMIENIEM jest zwalic wszystko na Sterna...w ostatecznosci znaleziono plan B i Howard mimo wszystko przyszedl... ale pech ze zdrowiem nasha - kolejny dosc watpliwy przypadek handlu oraz kONTRAKT KB zamyka Lakers a nie decyzja VETA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#6 taktyka

 

jest w lato jedno ryzyko z ktorego musza sobie zdawac wszyscy... zrodelko szybko wysycha i argument ze po odwolaniu Vetem uciekly inne OPCJE jest prawdziwe tylko co do samego faktu... NIE PRAWDA jest ze to Stern i jego VETO jest temu winne bo to LAKERS weszli w handel ktory poprzez branie gwiazd i ukladania do top#3 kolejnej z top#10 sprawia ZAWSZE CZASOCHLONNOSC.... znowu ALL IN albo uda sie przeprowadzic MEGA trade albo NIE podczas gdy UCIEKNA inne opcje... to LAKERS takze musieli skalkulowac....

dlaczego kluby z RFA majace 7 dni korzystaja z wyrownania oferty klubu obcego dopiero 7 dnia?

 

aby

#1 udupic takiego pomyslowego gracza bo jest on w salary 7 dni zwiazany oferta i nie kupi innego gracza

 

i co wazniejsze

 

#2 aby na przyszlosc taki KLUB podwojnie pomyslal zanim taka BLOKUJACA siebie oferte zlozyl.... czyste szachy.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kwalifilkator ryzyka...

 

dodatkowo z czego lakers DOSKONALE sobie zdawali sprawe HANDLOWALI z klubem bez wlasciciela czyli z:

 

#1 moze z klubem ktorego mozna oszfabic bo panuje BEZKROLEWIE

#2 moze z klubem poprzez nadzor Sterne z ktorym deala robi sie dluzej bo i tak na koniec wszystko wyladuje na biurku komisarza/calej ligii

 

liczono na pierwszy szybki i dobry efekt ale KALKULOWANO ryzyko z drugim efektem tzw. zarzadu komisarycznego....

 

to tak jak z podrywem niezdecydowanej panny... poprzez brak doswiadczenia jmimo tego ze jestes bardzo  brzydki taka panna ciebie wynagrodzi albo ryzykujac stracisz caly wieczor bo proces decyzyjny jest martwy

 

lakers sprobowali i obudzili sie o 6 rano z kacem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ignazz, ale chyba sam widzisz różnicę w zastopowaniu przez właściciela transferu przed jego ogłoszeniem, a takim, który był już puszczony w świat ze wszystkim szczegółami? 

 

nasha - kolejny dosc watpliwy przypadek handlu

Jakie wątpliwości? 

 

Suns dostali za Nasha OGROMNĄ cenę, jakiej nie dostali chyba nawet Cavs za LeBrona. W dodatku sam Steve dostał ze dwa razy za wysoką umowę... do czego tutaj można się czepiać? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Suns dostali za Nasha OGROMNĄ cenę, jakiej nie dostali chyba nawet Cavs za LeBrona. W dodatku sam Steve dostał ze dwa razy za wysoką umowę... do czego tutaj można się czepiać? 

Z tą ogromną nie przesadzajmy. Nikt nie liczył, że pick będzie tak wysoko, on miał być w zamierzeniu ~25 i pewnie by był, gdyby się Kobe się nie skonfliktował z Howardem. 

 

ignazz, ale chyba sam widzisz różnicę w zastopowaniu przez właściciela transferu przed jego ogłoszeniem, a takim, który był już puszczony w świat ze wszystkim szczegółami? 

No jest różnica, ale wszystko jest zgodne z i przepisami i ze zdrowym rozsądkiem, że właściciel blokuje całkiem niekorzystny dla klubu transfer. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.