Czy Cousins to top 10 ligi?

[lorak]

Wiadomo, ale głowe ma lepszą niż oni. Ogólnie to przez to przypomniałem sobie jeszcze o Francisie. Też niezły wariat. Po tylu latach na emeryturze powiedzieć, że jakby wrócił to LBJ mógłby mu buty czyścić : D

Francisowi kokaina zniszczyla mozg to i takie rzeczy gada.

 

zgadzam sie z tym, ze Cousins nie jest glupi, lecz po prostu ma taki temperament, a ze jest (byl?) w kiepskiej organizacji i chce wygrywac, to czasem ponosily go emocje. nic nadzwyczajnego w przypadku wielkich graczy ;]

 

nie mam jednak pewnosci, czy jest juz teraz top10. wlasciwie to nie wiem, czy jest chocby najlepszym graczem kings, bo Gay odwala tam chyba jeszcze lepsza robote. powolujesz sie np. Ely na +/-, ale zauwaz, ze Rudy gra wiecej minut a mimo tego ten wskaznik u niego jest rowniez imponujacy. poza tym Collison rowniez przy wiekszej (per game) ilosci minut ma tak samo dobry +/- (w tym w defensywie! wlasciwie to nawet lepszy, no ale tak to jest jak sie takich statsow uzywa po kilku meczach ;]) jak Cousins.

[mac]

Ogólnie to strach się bać Kings, bo jak tak dalej pójdzie to powstanie Big 3 - Darren - Gay - DMC - matko jak to strasznie brzmi ; D

Mają chyba najgorzej obsadzoną pozycję PF w lidze.. W lato mogli w tej dziedzinie wykonać wiele świetnych ruchów:

1. Najbardziej oczywisty - Vonleh

2. Ed Davis

3. Pozyskać Josha Smitha (teraz kiedy Monroe będzie FA po sezonie Pistons raczej go nie puści)

4. Dario Saric na PF to też by byłą nie głupia opcja.

 

W następne lato powinni mocno uderzyć po Brandana Wrighta. Idealny zestaw pod ich "big3" to byłby Danny Grenn + Paul Millsap (oni byliby idealni do każdego zespołu) ale pewnie żaden nie będzie w ogóle Sacto rozważał.

Szkoda też, że taki Henson gra śmieszne minuty w Bucks podczas gdy w takich Kings z miejsca by był przydatny i grał aż się nie wyfauluje.

[Chris]

Niech zagra choć jeden mecz w tym sezonie gdzie nie ma foul trouble, please. ;] 

[Bogut]

RappaR: porównywanie Cuza z Noah ma tyle sensu, że wiesz...

Obaj są centrami więc porównywanie ich ma sens. Dodatkowo ely3 twierdzi, że Noah nie dorasta Cousinsowi do pięt co jest powiedzmy sobie szczerze niedorzeczne.

 

Cousins miał przypiętą plakietkę "trudnego" już w NCAA więc to nie jest też do końca tak, że taki dobry chłopak był ale trafił do Sacramento.

[mac]

Monroe warte rozważenia.

Chyba najgorsze możliwe rozwiązanie. Dwaj bardzo podobni do siebie zawodnicy - w ataku zajebiści przeciętni w obronie. Przeciętny atletyzm, ale dobre warunki fizyczne (Cousins bardzo dobre).

[Roger]

KD, LBJ, Paul, Davis, Westbrook, Griffin, LMA, Curry, Melo, Harden, Howard, Parker, Duncan, Love, Bosh... no raczej brak szans póki co.

Dirk.

[Jendras]

Dirk.

 

Rondo

[kao chen]

Panowie sezon się dopiero zaczął a wy już chcecie wyciągać wnioski? Wybierać najlepszych i najgorszych. Na tym etapie sezonu temat tego topicu powinien brzmieć "DMC graczem miesiąca?"

[BiałaCzekolada]

Jak na początku przeczytałem temat, to myślałem, że po raz kolejny moderatorzy wydzielili temat z kogoś wypowiedzi i po raz kolejny dostało się Chytruzowi, który takiego tematu zakładać nie chciał, a już na pewno nie w takiej formie. Nadal jestem w szoku. Cousins w top10?

 

nie mam jednak pewnosci, czy jest juz teraz top10. wlasciwie to nie wiem, czy jest chocby najlepszym graczem kings, bo Gay odwala tam chyba jeszcze lepsza robote. powolujesz sie np. Ely na +/-, ale zauwaz, ze Rudy gra wiecej minut a mimo tego ten wskaznik u niego jest rowniez imponujacy. poza tym Collison rowniez przy wiekszej (per game) ilosci minut ma tak samo dobry +/- (w tym w defensywie! wlasciwie to nawet lepszy, no ale tak to jest jak sie takich statsow uzywa po kilku meczach ;]) jak Cousins.

 

Obecny +/- jest mało wiarygodny, bo dane zmieniają się praktycznie z dnia na dzień - jak komuś wypali dzień konia albo słabszy mecz to liczby potrafią nieźle skakać. Początek sezonu zawsze pełen jest zespołów, które wyskakują z dzikim bilansem w listopadzie, a potem mocno spadają na bulę (np Sixers rok temu) - jeszcze dwa, trzy mecze i kto wie czy nie będziemy mówić o końcu świetnych Kings, którzy na dobrą sprawę nawet się nie zaczęli.

 

Dlatego też wolę sugerować się latami poprzednimi, z których wynika, że Cousins jest "cienkim" graczem ofensywnym, nie mówiąc już nawet o tym, że niektórzy nazywają go "świetnym". Liczby praktycznie zgrywają się z tym co o DMC wiadomo od lat, czyli że jest ball stoperem, zabójczą mieszanką high USG% + TO, średnio efektywnym scorerem i headcasem na linii DMC-liga; DMC-point guards i DMC-cały świat. Był też obiecujące syndromy - przede ilość wymuszanych fauli i łatwość w dostawaniu się na FT oraz obrona. Co najciekawsze to właśnie obrona była najmocniejszą stroną Cousinsa (choć nadal lekko powyżej przeciętnej na tle ligi).

 

Zjadający posiadania i ofensywne flow center, który MUSI być pierwszą opcją swojego zespołu, a z pełnionej funkcji wywiązuje się w nieefektywny sposób - to jest DeMarcus Cousins prior 2014/15.

 

 

Może i się ogarnie, bo początek jest rzeczywiście obiecujący. Ale to poczekamy, zobaczymy. 

Żadne top10. Ani top 30 do tej pory.

 

 

Poza tym jeśli grasz w drużynie która jest synonimem pośmiewiska, a sam jesteś jeszcze na tyle niedojrzały iż sam talent nie wystarcza to efekt może być tylko jeden.

Kucio. Mimo wszystko karierę Rodmana, Artesta czy Arenasa - DMC powinien łykać w ciemno.

 

Karierę Rodmana, jednego z najbardziej impactful zawodników swojej ery?

Karierę Artesta, bez wahania, najlepszego perimeter defensora swojej ery i kto wie czy nie all-time GOAT?

Karierę Arenasa to może i faktycznie łyknie.

Edytowane 15 Listopada 2014 przez BiałaCzekolada

[Koelner]

Rudy Gay był ojcem dobrego startu Kings a nie Cousins. 

[Chytruz]

Jak na początku przeczytałem temat, to myślałem, że po raz kolejny moderatorzy wydzielili temat z kogoś wypowiedzi i po raz kolejny dostało się Chytruzowi, który takiego tematu zakładać nie chciał, a już na pewno nie w takiej formie. Nadal jestem w szoku. Cousins w top10?

 

Hehe.

 

Przecież ja tylko wkleiłem cytat z kogoś innego, chciałem zobaczyć czy ktoś uważa podobnie.

 

Jeśli bierzemy pod uwagę "lepszość" (czyli opieramy się na zeszłym sezonie, analizie skillsetu itp), a nie kto zagrał lepsze 2 tygodnie (bo w tym sezonie Kyle Korver to na razie shotblocker rzucający 58% za 3), to Cousinsa nie podejmowałłbym się umieścic w żadnym dokładnym top, bo znajduje się na terytorium, gdzie ciężko odróżnić czy lepsza jest pseudo gwiazda czy dobry role player. Gdzieś w top 50-70.

 

Oczywiście nie wykluczam, że po tym sezonie zrobi mega skok, ale do tego potrzebowałbym wiecej niż2 tygodnie.

[ely3]

Porozmawiajmy merytorycznie - z jakich względów stwierdziłeś, że Noah nie jest nawet blisko DMC. Bardzo ciekawi mnie odopowiedź, do której obiecuję się odnieść merytorycznie.

Bo kaleczy ofensywę - jeśli chodzi o obronę to rok temu była przepaść ale w tym roku DMC broni naprawdę na bardzo dobrym a w ofensywie Noah poza genialnymi podaniami to nawet nie ma startu do tego co daje DMC.

 

@ lorak

 

A to akurat jest proste. Raz wystarczy obejrzeć mecze co się dzieje z Rudym jak DMC siedzi na ławce.

I jak siada mu skuteczność

W 240 minut razem są +90 i Gay ma TS 64

a w 90 minut bez jest -40 i ma TS 48%

 

Collison

w 220 minut razem jest + 110 i  TS 55

w 55 mnut bez jest -26 i TS 50

 

DMC  jest na plus bez Gaya

a jest tylko -4 bez Collisona

 

na dodatek ofensywa Kings z samym DMC a bez Gaya i Colisona jest na dobrym poziomie a ofesnywa Kings bez DMC a z Gayem i Collisonem załamuje się .

 

DMC z Collisonem ale bez Gaya dają nadal świetną obronę ale już Gay z Colisonem ale bez DMC to dramat kompletny

 

Gay nie ma żadnego wpływu na grę DMC za to Rudy bez DMC jest tym Gayem z którego wyśmiewano się 2 lata temu jak jeszcze grał w Memphis czyli nieefktywny strzelec z przeciętną obroną

 

@ Chytruz

 

DMC to gracz z TOP 50-70 ?????? What ??? A jakieś uzasadnienie do tego ??

Edytowane 15 Listopada 2014 przez ely3

[RappaR]

Bo kaleczy ofensywę - jeśli chodzi o obronę to rok temu była przepaść ale w tym roku DMC broni naprawdę na bardzo dobrym a w ofensywie Noah poza genialnymi podaniami to nawet nie ma startu do tego co daje DMC.

Noah on/off +7,1 ortg

DMC on/off +1,0

Noah orapm +0,65

DMC orapm -,1,1

Swoją drogą nie wiem jak świetnie podający, świetnie zbierający w ataku z dobrym rzutem z półdystansu center może kaleczyć ofensywę. 

[ely3]

Noah on/off +7,1 ortg

DMC on/off +1,0

Noah orapm +0,65

DMC orapm -,1,1

Swoją drogą nie wiem jak świetnie podający, świetnie zbierający w ataku z dobrym rzutem z półdystansu center może kaleczyć ofensywę. 

 

 

A to są dane z tego roku???? Bo nie sądze

[RappaR]

A to są dane z tego roku???? Bo nie sądze

You can do much better than this.

[ely3]

You can do much better than this.

Raczej Ty

 bo raczej kiepsko o Tobie świadczy że bierzesz dane zeszłoroczne i oceniasz to jaki mają wpływ na grę w tym roku. Bo wygląda na to że nie oglądasz meczów ani Chicago ani Sacto .

 

Krótko mówiąc znów nic nie wniosłeś do dyskusji poza marudzeniem i krytykowaniem .

[RappaR]

Raczej Ty

 bo raczej kiepsko o Tobie świadczy że bierzesz dane zeszłoroczne i oceniasz to jaki mają wpływ na grę w tym roku. Bo wygląda na to że nie oglądasz meczów ani Chicago ani Sacto .

 

Krótko mówiąc znów nic nie wniosłeś do dyskusji poza marudzeniem i krytykowaniem .

Wydawanie kategorycznych osądów na podstawie 9 meczy to jest nic nie wnoszenie do dyskusji.

[Bogut]

Raczej Ty

 bo raczej kiepsko o Tobie świadczy że bierzesz dane zeszłoroczne i oceniasz to jaki mają wpływ na grę w tym roku. Bo wygląda na to że nie oglądasz meczów ani Chicago ani Sacto .

 

Krótko mówiąc znów nic nie wniosłeś do dyskusji poza marudzeniem i krytykowaniem .

Przykro mi ale twoje zdanie na temat pary Cousins-Noah to podręcznikowy przykład określenia krótkowzroczność i zbytniego podjarania się początkiem sezonu przy ocenie graczy.

[Chytruz]

@ Chytruz

 

DMC to gracz z TOP 50-70 ?????? What ??? A jakieś uzasadnienie do tego ??

 

Biorę pod uwagę zeszły sezon i wyłącznie impact na grę, wyrzucam zupełnie z oceny gracza potencjał i to co może grać kiedyś tam jak zrobi postęp w tym i w tamtym i poprawi to i tamto.

 

Sezonu 2014/15 na razie nie biorę pod uwagę.

[lorak]

@ lorak

 

A to akurat jest proste. Raz wystarczy obejrzeć mecze co się dzieje z Rudym jak DMC siedzi na ławce.

I jak siada mu skuteczność

W 240 minut razem są +90 i Gay ma TS 64

a w 90 minut bez jest -40 i ma TS 48%

 

Collison

w 220 minut razem jest + 110 i  TS 55

w 55 mnut bez jest -26 i TS 50

 

DMC  jest na plus bez Gaya

a jest tylko -4 bez Collisona

 

na dodatek ofensywa Kings z samym DMC a bez Gaya i Colisona jest na dobrym poziomie a ofesnywa Kings bez DMC a z Gayem i Collisonem załamuje się .

 

DMC z Collisonem ale bez Gaya dają nadal świetną obronę ale już Gay z Colisonem ale bez DMC to dramat kompletny

 

Gay nie ma żadnego wpływu na grę DMC za to Rudy bez DMC jest tym Gayem z którego wyśmiewano się 2 lata temu jak jeszcze grał w Memphis czyli nieefktywny strzelec z przeciętną obroną

przede wszystkim pomijasz bardzo istotna kwestię czasu gry. otóż Cousins spędził na parkiecie tylko 21 minut (39 possessions) gdy zarówno Gay jak i Collison byli na ławce. z kolei ci dwaj bez Demarcusa tez za wiele nie pograli, bo 47 minut (99 poss). w takiej sytuacji trudno o jakiekolwiek wnioski, szczególnie iż trzeba jeszcze uwzględnić zmienników. on/off jest tu właściwie bezużyteczne, no chyba że chcesz przyznać, iż Collison jest lepszy defensywnie niż Cousins - bo to właśnie te dane póki co pokazują, jeśli traktuje się je tak jak ty. (np. Cousins + Gay, a Collison off to 125,8 drtg w 35 minut, a Gay+Collison z Demarcusem off to 107,1 w 47 minut; czy też ogólnie w sezonie defensywny on/off Collisona wynosi -26,2 a Cousinsa -22,8 i to przy mniejszej ilości minut!)

 

aha, no i nie wiem czego chcesz od efektywności Gay'a gdy Demarcus siedzi, bo ona się pogarsza dopiero, gdy zabraknie również Collisona:

 

Gay+Collison on, Cousins off - Rudy 1,25 ppp (47 minut)

Gay+Cousins on, Collison off - Rudy 1,07 ppp (34)

wszyscy trzej on - Rudy 1,22 ppp (205)

 

czyli bez Demarcusa, ale z Collisonem Gay jest bardziej efektywnym scorerem niz z Demarcusem, ale bez Collisona lub z nimi dwoma na raz. wygląda więc na to, że Cousins mu przeszkadza. oczywiście jeśli chcemy wyciągać wnioski na podstawie tak małych i niejednoznacznych ilości informacji.

 

 

(wszystkie dane w tym poscie są z nbawowy)

 

ps

przyznam się bez bicia, że jeszcze żadnego meczu kings nie widziałem (i nie obejrzę dopóki nie zagrają z NOP lub CLE), ale cieszę się, że wniosek do jakiego doszedłem bez oglądania (Gay jest ważniejszy) potwierdza Koelner, który sacramento ogląda chyba namiętnie ;]

Edytowane 15 Listopada 2014 przez lorak