Skocz do zawartości

Random shit 2014/2015


Chytruz

Rekomendowane odpowiedzi

tak bo tu trzeba wielkiej wyobraźni żeby wpaść na pomysł że nie wszystkim pasują wielkie aglomeracje, plus grajkowie przedewszystkim lubią poukładane ekipy z perspektywami zwycięstw, co choćby San Antonio udowadnia jako tzw zadupie.

 

ps. z tym ocenianiem nazw danego miasta to zdecydowanie nowa jakość forum, różne debilizmy już tu były ale jak widać zawsze można wpaść na coś nowego więc ogólnie gratki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez tak myślę. Pytanie o Salt Lake City "kto to wymyslil" piękne. O ile ogarniam etymologie słowa SLC LA San Diego San Francisco Nowy Orlean San Antonio Sandomierz Houston Chicago czy Nowy Ansterdam. To nijak mogę pomyśleć o Denver Dallas Detroit i o to bym pytał.

 

Pytac o miasto będące przy slonym jeziorze wymyka się z klasyfikacji ;-)

 

Rozwinalbym temat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, ze do big city life albo trzeba sie urodzić, albo tam wychować.

 

W zeszłym roku z takich większych miast odwiedziłem Florencję, w tym roku Barcelonę - miasta piękne, ale shieeet - pochlastałbym się, gdybym mial tam mieszkać. Na ulicach tysiące ludzi, pierdyliard samochodów, no masakra jakaś.

 

Mieszkam przecież w sporym mieście - we Wrocławiu i dla mnie to jest optimum. Dość dużo ludzi, żeby mieć wszystkie niezbędne usługi, sklepy, kluby, puby itp, ale jednocześnie klimat, spokój. 

 

Np. w Wawie nie chcialbym już mieszczkać. Dla mnie 2 big. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok przepraszam - od tej pory będę śmiertelnie poważny i nie odważę się powiedzieć, że miasto słonego jeziora, to po prostu durna nazwa - jak to się ma do samego miasta, organizacji itp.? Nijak, ale co tam... jak jest okazja, żeby kogoś zmieszać z błotem to trzeba ją wykorzystać!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nikt tu Ciebie z błotem nie miesza. Tym bardziej ze wszędzie w koło sól i piasek. Więc jak juz fani Jazz mieliby Ciebie ukarać to właśnie w rytm Dzezu przeczolkac gola pupa po. Soli ze zwirem.

 

Błoto tam jest zbyt cenne.

 

A raczej nieszczęśliwie jak pamiętam Ty zacząłeś od takiego niezgrabnego sformuowania.

 

;-)

 

Wracając do tematu BIGCity to ponad połowa USamerykanow to głęboka prowincja. Kolejna dobra ćwiartki to pomniejsze miasta które są liczne gdy dodasz bardzo rozległe przedmieścia.

 

Więc tak 15-25% populacji łapie się na graniu w BIGBIG.

 

To nie kwestia urodzenia a raczej sfera marzeń.

 

Tekst o Wrocławiu i optymalnej wielkości rozumiem bo mam tak samo z Toruniem.

 

Na tyle duży aby się nie nudzić, moc poznawać nowych ludzi a na tyle mały aby być bezpiecznym i jak na prawdę chcesz kogoś znaleźć to go znajdziesz. Połączenie znajomych twarzy w knajpie z pięknymi nieznajomymi przy barze.

 

Warszawa juz zbyt anonimowa a zascianek Zbyt odkryty na twoje ekscesy gdzie każdy Ciebie zna i "nie wypada"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra przyznaje się bez bicia, że nie oglądałem żadnego meczu Rox w tym sezonie i nie mam zamiaru oglądać, ale kuriozalnie wygląda w tym momencie średnia ilość wolnych wykonywanych przez Hardena.

 

twardy statement

 

zycie Ciebie jeszcze zmusi do obejrzenia jak sie z twoimi w PO spotkają....

 

ja mam odwrotnie...

 

zamierzam ich obejrzeć bardzo dokładnie gdyż rodzi się mimo krytyki obrony Hardena dosyć mocna ekipa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wracając do spraw przyziemnych czyli RS 2014/5

 

dziś jest parę fajnych par:

 

suns vs lal - pokaże gdzie na mapie NBA są oba kluby

cavs at PTB to także dosyć dobry prognostyk jak Cavs graja na wyjazdach przeci parze dobrych podkoszowych

cha vs nop - pokaże jakie szanse mają ekipy w walce o PO

OKC vs Raps - jak poradzi sobie zespół kontuzjowany na tle młodych gniewnych

 

i przede wszystkim

 

rakiety at heat - na ten mecz dzis czekam!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie warto by było porządnie zoptymalizować. U mnie na komputerze te 60fps na YT tną się niemiłosiernie...

 

 

 

Mieszkam przecież w sporym mieście - we Wrocławiu i dla mnie to jest optimum. Dość dużo ludzi, żeby mieć wszystkie niezbędne usługi, sklepy, kluby, puby itp, ale jednocześnie klimat, spokój. 

Julius, jesteś z Wrocławia? Nie wiedziałem, że największy kibic Sixers nad Wisłą mieszka w moim mieście. ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja oczywiście czekam na "mój" mecz. Rok temu jak przyjechał Durant i spółka do Kanady to skończyło się na dwóch dogrywkach. W sumie żałuję, że Oklahoma w takim, a nie innym składzie, ale z drugiej strony zwycięstwa nad zachodem na ulicy nie znajdziesz, także ja biorę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.