Skocz do zawartości

Golden State Warriors 2014/15


metlik

Rekomendowane odpowiedzi

nie wiem jak to jest, że TAKI team nie ma jeszcze tematu

 

którą drużyną zachodu jest GSW? jak dla mnie trzecią, a w całej NBA stawiam ich wyżej od zarówno Bulls jak i Cavs (z tego logicznego wywodu wychodzi, że są 3. w NBA? wow)

 

mają ustabilizowany skład, ich core może się tylko polepszać, dodali Livingstona czyli kilka nowych line-upów którymi mogą postraszyć po obu stronach (miodzio)

 

Livingston - Thompson - Iggy - Green

Curry - Livingston - Iggy - Barnes

Iggy - Curry - Thompson - Green

...można wymieniać w nieskończoność, czy ktoś ma w lidze lepiej zbilansowane small-balle? (pytanie retoryczne)

 

 

dwie duże niewiadome, o których pewnie nawet nie muszę wspominać to:

 

zdrowie tego wielkiego z Australii - musi być zdrowy na PO, w innym wypadku Warriors nie są już drużyną na finał zachodu

i...

Steve Kerr jako headcoach - jest biały i inteligentny to po stronie plusów, może będzie dobrze, nie wiem wmawiam sobie, że gorszego ataku niż z Jacksonem GSW pod jego wodzą mieć nie będą

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

A ja sobie ponarzekam na kadrę.Fajnie, że doszedł Livingston. O Kerze zacznę się wypowiadać jak rozegrają kilka meczy. Nie podoba mi się jednak to co GSW ma pod koszem. JO już wiadomo, że nie przedłuży, czyli z wysokich jest Bogut, Lee, Speights, Kuzmic i Ezeli. Na centrze Bogut zagra pewnie w 40 meczach. Może go zastępować Ezeli pod warunkiem, że w końcu wyzdrowieje, ale ten facet nie grał półtora roku i tak na prawdę nie wiadomo, co sobą prezentuje, ba nawet nie wiadomo czy prezentuje poziom NBA. Kuzmic jest zawodnikiem na DLeague, ewentualnie na ostatnie 5 minut jak jeden z zespołów wygrywa 30 punktami. Lee i Speights to tylko czwórki. Reasumują jak Bogut wcześniej czy później wyleci ze składu to pod koszem będzie miazga. 

Kolejny problem to sprawa Klaya. Przedłużenie go to absolutny priorytet. Ma jeszcze rok rookie contract, ale jeśli nie dostanie extension teraz to za rok ktoś mu da maxa, którego trzeba będzie wyrównać. Z kolei gdyby dostał extension teraz to wpadają w tym sezonie w podatek. Żeby zatrzymać Klaya trzeba by oddać D.Lee za jakieś spadające kontrakty co łatwe nie będzie i powiększy i tak ogromną dziurę pod koszeem. Za rok kończy się też kontrakt D.Greena, a ten chłopak jest warty więcej niż niecały milion dolarów jaki teraz zarabia (zaryzykuje że jakieś 4-5 razy więcej). 

GSW są chyba (niech mnie ktoś poprawi jakby co) jedyną drużyną w lidzę mającą na kontraktach powyżej 10 mln/sezon czterech zawodników i piątego zawodnika, który na taki kontrakt zasługuje. Z perspektywy kasy popełniono błąd podpisując AI. Wiem ile daje w obronie, ale zatrzymał rozwój Barnesa, który jest sporo tańszy. Dodatkowo jest przepłacony Lee. Reasumując albo ktoś odejdzie albo za rok Warriors będą zupełnie inną drużyną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Obejrzałem to co się dało w preseason. Spotkań z Lakers nie ma co komentować bo to inna liga. Ciekawie wyglądało starcie z Clippers, które mimo absencji CP3 i Blake'a pokazało się z dobrej strony. 

1) Wrócił Ezeli. Zagrał może z 10 minut, ale jak na tak długą przerwę jego gra wyglądała dobrze. Ma siłę, atletyzm. Nie wygląda na gościa, który 1,5 roku nie grał. Nie wiem jaki będzie miał limit minut na początku RS, ale to on powinien być pierwszym zmiennikiem Boguta.

2) Kuzmic. W poprzednim poście napisałem już co myślę o tym gościu. DJ zrobił mu z dupy jesień średniowiecza (Kuzmic wyszedł w pierwszej piątce bo Bogut nie grał w tym meczu). Ja wiem, że DeAndre obok DH to chyba najbardziej atletyczny C w lidze, ale obnażył wszystkie braki Kuzmica. Jego miejsce jest w D-League.

3) Barnes. Poprzedni sezon zaczął z kontuzją. Teraz wygląda świetnie. To taki Barnes, którego pamiętam z PO 2013. Szkoda, że taki zawodnik musi być zmiennikiem AI. 

4) Były zapowiedzi, że Kerr nauczy Stefka Curry'ego gry w obronie. Rzeczywiście wygląda to lepiej. Jest na pewno bardziej aktywny w obronie na obwodzie. Jak to wyjdzie w praktyce zobaczymy w RS bo w preseason gra się inaczej, ale widze jakąś zmianę.

5) Klay. Biorąc pod uwagę te mecze, które widziałem (akurat z LAC nie zagrał super wybitnie) to będzie potwór po obu stronach parkietu. Reggie Miller komentujący mecz z LAC powiedział że gotów się założyć że zagra w tym roku w All Star Game. Ja się jednak zastanawiam czy wizja nowego kontraktu nie ma tutaj znaczenia i czy nie lepiej go przytrzymać do końca sezonu na tym co ma i przepłacić po sezonie. Tym bardziej, że jego agent mówi, że poniżej 12 baniek na sezon nawet nie siądzie do stołu.

Zespół na papierze wygląda świetnie. W pierwszej piątce mają trzech zawodników będących top5 w obronie na swojej pozycji. Najlepsza w lidze para obwodowych. Ławka w osobie Barnesa, Livingstona czy Greena wreszcie powinna dawać więcej niż w tamtym sezonie. Jedyny problem to kontuzje. Jak się nie zdarzy nic nie przewidzianego mogą powalczyć o finał konferencji a w RS przy absencji Duranta nawet o 2 miejsce na zachodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elementy składowe na naprawdę mocny zespół są, ale Warriors byli rok temu 12th atakiem w lidze, ale mieli tylko +0,8 powyżej średniej. Jeśli Steve Kerr nie zrobi z tych elementów, które ma - ofensywnego potwora na miarę top5 - to chyba będzie czas najwyższy szukać winnych na boisku a nie na ławce trenerskiej.

 

To my tu mówimy "sprawdzam" i czekamy na to co będzie się działo -  przynajmniej zanim pomyślę o nich jak o contenderze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kerr na razie zajmuje się nie tym co powinien. Przedwczoraj chyba wyjechał na konferencji prasowej z tekstem, że ściąganie Boguta w ostatnich minutach jak robił to Jackson to błąd i on będzie go trzymał. Jak wiadomo facet, który ma w sezonie 34% FT nie będzie notorycznie faulowany w końcówkach.

Drugi szalony IMO pomysł (to chyba na razie pomysł a nie decyzja) to przesunięcie Barnesa do S5 kosztem AI. Jak wiadomo w S5 nie ma strzelców a AI to facet, który podciągnie zdobycze punktowe ławki. Poza tym powszechnie wiadomo, że lepiej na KD czy innego Lebrona wystawić Barnesa niż Igoudala'e. Nosz k**** co to w ogóle za pomysł.

Mało mówi o ataku bo pewnie ma wrażenie (podobnie jak ja dopóki nie zobaczyłem tych statystyk) że tam jest wszystko OK.

Co do Twojego "sprawdzam" Czekolada. Ten sezon to jedyny jaki GSW zagra w tym składzie. Po nim przynajmniej jeden z podstawowych zawodników odejdzie. Więc albo teraz albo ... kiedyś.

Inna rzecz, że obecny styl gry przyciąga im masę kibiców i z tego co czytałem wyniki finansowe klubu są więcej niż poprawne. Więc może właściciel sypnie kasą na Klaya i na podatek. Zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taktyka "hack a ..." jest sympatyczna na 3q, ale jeśli ma się to robić w crunchtime - to musisz chronić swoich najlepszych graczy przed foul trouble przez cały mecz, bo jak nie to Tony Snell czy inny Solomon Hill będzie zmuszony grać dla ciebie w ataku, kiedy potrzebujesz punktów. Problem u Warriors z foul trouble przeciwnika jest znaczący, bo Warriors wymuszają baaaaardzo mało przewinień (28th FT/FGA w lidze)

 

Poza tym:

 

1,07 point per poss - to jest średnia ligowa w ostatnim sezonie, więc wystarczy, żeby zawodnik X rzucał (niech będzie) 54% z linii, żeby taktyka wymuszonego faulowania była już dużo mniej racjonalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tasma: Iggy ma być liderem 2nd unit do powrotu Livingstona. Poza tym ten pomysł akurat może być dobry bo Barnes po świetnym RS, grał z ławki dramatycznie. Jemu gra w pierwszej może tylko wyjść na dobre a Iggy swoje zrobi zawsze. 

 

Zdecydowanie must see drużyna w tym roku. Dla mnie skład na mistrza i teraz to już zależy od trenera (i szczęścia ze zdrowiem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wowo

Barnes na początku poprzedniego sezonu miał kontuzję, później trochę mu głowa nie wytrzymała bo nagle ze startera z niemal pewnym miejscem w S5 i po świetnym PO stał się zmiennikiem Igoudali. Stąd moim zdaniem obniżka formy. Teraz wygląda zdecydowanie lepiej (o ile mecze w preseason są miarodane).

Porównując tych dwóch graczy. Barnes lepiej kończy akcje niż AI. Jest za to gorszym kreatorem w ataku i obrońcą. To raczej nie ulega wątpliwości.

GSW było, o ile pamiętam, na przedostatnim miejscu w ilości zdobytych puntów przez graczy z ławki na mecz w poprzednim sezonie. Oni potrzebują na ławce typowego finishera. Siła obrony jest tam całkiem niezła. A obecność AI równa się IMO daniu zbyt wielu okazji dla rzutów Barbosie, przynajmniej do momentu powrotu Livingstona o czym wspomniałeś. Z Livingstonem to pewnie już będzie wyglądać znacznie lepiej .

A może Kerr ma pomysł na jakąś specyficzną rotację. Zobaczymy pewnie za kilka dni. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warriors rozjechali Kings grając bez Dawida Lee (naciągniecie mięśnia uda) i z chorym na grypę żołądkową Bogutem.

Pisałem o Stefku, że się poprawił w obronie. Facet biegał cały mecz machał grabkami. Efekt 6 przechwytów zaliczonych jemu i dwa, kiedy po wybiciu przez niego piłki trafiła do rąk Igoudali (zostały oczywiście zaliczone na konto Iggiego). Do tego 10 zbiórek, 5 asyst i 24 punkty.

Wracając do moich wynurzeń o zamianie Barnesa na AI. Ten drugi wyszedł od początku trzeciej kwarty i zrobił Gay'owi z dupy jesień średniowiecza. W pierwszej kwarcie przeciwko Barnesowi zdarzało mu się trafić.

Cousins ma dalej problem z głową. Koalicja Bogut, Ezeli, Speights cały mecz utrudniała mu życie. Na początku trzeciej kwarty się obraził i przestał kryć. Duże dziecko. 

W ogóle Kings zostali zatrzymani na 30% z gry. Miazga. A gdyby GSW siadały jeszcze trójki (tylko 6/27) to skończyło by się pogromem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mo Speights to jeden z najgorszych graczy do oglądania w tej lidze.Taki wielki groźny chłop a walki pod koszem to unika jak ognia cały czas jest w NBA tylko dla tego że solidnie trafia wide open jumpery z 4-5 metra.

Aldridge'a też nie lubisz?:)

 

 

To jest ostatnia szansa dla Harrisona Barnesa. Nowy coach, nowa ofensywa, inne zadania w obronie etc. Widziałem dzisiaj 1st half i Barnes generalnie nadal nie ma żadnego NBA skilla i nie wiem jako kto chce się utrzymać w lidze, ale cieniutko to widzę. Szczególnie że Iguodala rok temu zjadał go dupą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem dzisiaj 1st half i Barnes generalnie nadal nie ma żadnego NBA skilla i nie wiem jako kto chce się utrzymać w lidze, ale cieniutko to widzę. Szczególnie że Iguodala rok temu zjadał go dupą.

Już ci ktoś kiedyś napisał, post up?

Edytowane przez microlab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.