Los Angeles Lakers 2014/15

[RappaR]

Poza tym mając Melo łatwiej byłoby dodać kolejne elementy pod niego (za 2 lata kiedy skończy się kontrakt Kobe) niż budować team mając Parsonsa w składzie.

Przy długoterminowym budowaniu na Melo to bym raczej uważał. On ma teraz wprawdzie 29/30 lat, ale już 11 sezonów w nogach, teraz 2 z Bryantem dawałoby już 13, więc team byłby budowany pod jego 14 sezon. A to ile zawodnik ma w nogach jest równie istotne co sam czysty wiek. Na przykład Jordan 14. sezon to grał już w Wizzard, Hakeem w 14 sezonie wypadł z asg, a to są generalnie graczy o bardzo dobrej ethic work. Więc ja bym tam wolał Parsona.

[RappaR]

Dają maxa LeBronowi. Za 2 lata Kobe zejdzie z kontraktu i zostają jeszcze 3 lata z LeBronem i wolnym capem i dobrymi FA. Nie ma i nie będzie lepszej opcji. Nie mają nic do zaoferowania? Słoneczna kalifornia życie celebryty, miasto aniołów, obiecujący pick. Gracze uwielbiają grać w Los Angeles. Najlepsza opcja a LeBron w pojedynkę robi conference finals = kolejne $$. Przypominam że ten klub jest warty ponad miliard dolarów. Podobnie było z Realem po co ściągali Bale'a gdy mieli Ronaldo i wypłacali prawie 100mln eurasów. A w koszykówce 1 gracz ma jeszcze większy wpływ na losy spotkania. LeBron albo gówniaki za 5mln i max 8 miejsce gdyż West jest to strong right now.  

Lebron ma jeden cel - wygrywać, nie pójdzie gdzieś, gdzie będzie miał problem z przejściem z I rundy, bo nie widzę LAL w takim składzie robiących HCA, a przejście graniczyłoby z niemożliwością. 

[SlaKB]

Melo ponoć teraz też chcę zacząć wygrywać w końcu. Niestety, ale moim zdaniem nie pozyskamy ani jednego ani drugiego. O Parsonsie też mozemy raczej zapomnieć, bo jest RFA. Realnie patrząc to przed nami najgorszy z możliwych sezonów tzn. zbudujemy jakiś skład na 10-11 miejsce i ani nie będziemy mieli picku ani nie będzie PO. Mam nadzieję, że Randle okaże się naprawdę dobrym graczem i chociaż ze względu na niego będzie warto oglądać mecze.. 

 

Chciałbym się mylić.

[matek]

Przy długoterminowym budowaniu na Melo to bym raczej uważał. On ma teraz wprawdzie 29/30 lat, ale już 11 sezonów w nogach, teraz 2 z Bryantem dawałoby już 13, więc team byłby budowany pod jego 14 sezon. A to ile zawodnik ma w nogach jest równie istotne co sam czysty wiek. Na przykład Jordan 14. sezon to grał już w Wizzard, Hakeem w 14 sezonie wypadł z asg, a to są generalnie graczy o bardzo dobrej ethic work. Więc ja bym tam wolał Parsona.

Widzisz, tutaj mogłoby być też zastosowane coś w stylu nakładki. Teraz do Kobe dokładamy Melo, za dwa lata to Melo byłby w roli tegorocznego Kobe (z tym, że troszkę młodszy) i próbujemy mu dodać jakąś gwiazdę w miejsce schodzącego Bryanta. A później kimś zastępujemy Anthonego. 

 

W międzyczasie obok nich w spokoju rozwija się Randle plus staramy się dodawać rolsów. 

[Cisza]

Widzisz, tutaj mogłoby być też zastosowane coś w stylu nakładki. Teraz do Kobe dokładamy Melo, za dwa lata to Melo byłby w roli tegorocznego Kobe (z tym, że troszkę młodszy) i próbujemy mu dodać jakąś gwiazdę w miejsce schodzącego Bryanta. A później kimś zastępujemy Anthonego. 

 

W międzyczasie obok nich w spokoju rozwija się Randle plus staramy się dodawać rolsów. 

Co do powyższego posta, jakby takie coś się mogło stać myślicie, że Kobe by jeszcze pograł i podpisał za mały hajs? - trochę z dupy pytanie bo nie wiadomo jak on będzie wyglądać w tym sezonie a ja tu snuje takie plany

[RappaR]

Widzisz, tutaj mogłoby być też zastosowane coś w stylu nakładki. Teraz do Kobe dokładamy Melo, za dwa lata to Melo byłby w roli tegorocznego Kobe (z tym, że troszkę młodszy) i próbujemy mu dodać jakąś gwiazdę w miejsce schodzącego Bryanta. A później kimś zastępujemy Anthonego. 

 

W międzyczasie obok nich w spokoju rozwija się Randle plus staramy się dodawać rolsów. 

Z tego co kojarzę LAL ma zawsze jeden cel, mistrzostwo. Teraz jest wyjątkowa sytuacja z Bryantem, ale raczej wszystko wróci do normy, a wtedy nie widzę Melo 2016/2017 jako ważny element wygrywającego teamu, a z racji kontraktu jaki mu trzeba dać, musiałby taki być. Jak dla mnie wtedy już Parson będzie niepodważalnie lepszym graczem i do tego na mniejszym kontrakcie.

[Cisza]

Z tego co kojarzę LAL ma zawsze jeden cel, mistrzostwo. Teraz jest wyjątkowa sytuacja z Bryantem, ale raczej wszystko wróci do normy, a wtedy nie widzę Melo 2016/2017 jako ważny element wygrywającego teamu, a z racji kontraktu jaki mu trzeba dać, musiałby taki być. Jak dla mnie wtedy już Parson będzie niepodważalnie lepszym graczem i do tego na mniejszym kontrakcie.

Chandler P. super gościu ale kurcze, mam obawy, że on tylko jeszcze trochę pójdzie do góry i nie osiągnie takiego poziomu "all-star jak Melo" Będzie dobrym elementem zespołu z aspiracjami na mistrza jako 3 opcja, taki co pomoże liderom. Może za mało go oglądałem. Ale to w sumie było by dobre, do podpisaniu jakiegoś all-stara po zejściu KB mając Ch.P i Randla. Za leży co chcą uzyskać na dzień dzisiejszy.

Edytowane 29 Czerwca 2014 przez Cisza

[Jendras]

jakie ma znaczenie, kim będzie Parsons, skoro Houston go nie puści?

[KB81]

Dodajmy w ten offseason Lance'a lub Lowryego i czekajmy cierpliwie na 2015. Będzie więcej miejsca w salary, równie dobrzy zawodnicy i jeśli Randle się sprawdzi to niezły core do zachęcenia gwiazd.

[Cisza]

 

jakie ma znaczenie, kim będzie Parsons, skoro Houston go nie puści?

Też mi się tak wydaje, ale dyskutujemy tutaj czysto teoretycznie, i większość planów jest opieranych na plotkach spekulacjach i co by było gdyby.

[RappaR]

jakie ma znaczenie, kim będzie Parsons, skoro Houston go nie puści?

Melo też nie pójdzie do drużyny, w której nie ma szans na wygrywanie, ot po prostu typowa dykusja w offseasonie.

[matek]

 

Z tego co kojarzę LAL ma zawsze jeden cel, mistrzostwo. Teraz jest wyjątkowa sytuacja z Bryantem, ale raczej wszystko wróci do normy, a wtedy nie widzę Melo 2016/2017 jako ważny element wygrywającego teamu, a z racji kontraktu jaki mu trzeba dać, musiałby taki być. Jak dla mnie wtedy już Parson będzie niepodważalnie lepszym graczem i do tego na mniejszym kontrakcie.

Z kontraktem Nasha nic innego nie wymyślisz, jeśli chcesz mieć gwiazdę. 

 

A Parsonsa to zobaczymy, jak przyjedzie na mecz z Rox. 

 

 

Dodajmy w ten offseason Lance'a lub Lowryego i czekajmy cierpliwie na 2015. Będzie więcej miejsca w salary, równie dobrzy zawodnicy i jeśli Randle się sprawdzi to niezły core do zachęcenia gwiazd.

Po co Lance? Zbędny, są inne potrzeby. 

[Jendras]

Melo też nie pójdzie do drużyny, w której nie ma szans na wygrywanie, ot po prostu typowa dykusja w offseasonie.

 

tylko że Parsons jest zastrzeżony, a co zrobi Melo tego nie wiesz, tak samo jak i ostatecznego kształtu Lakers z nim w składzie.

[KB81]

Po co Lance? Zbędny, są inne potrzeby. 

 

Jest fajnym rolesem moim zdaniem. Lubie jego zadziorność i wszechstronność w ataku. Może grać z piłką, kreować dla partnerów, rzucać. Ograny w ważnych meczach. Może bronić lepszego skrzydłowego rywali, idealnie pasuje do KB. Poza tym nie widać, żeby był na niego wielki rynek, także nie trzeba będzie na niego wybólić 10 mln...

[RappaR]

tylko że Parsons jest zastrzeżony, a co zrobi Melo tego nie wiesz, tak samo jak i ostatecznego kształtu Lakers z nim w składzie.

A co zrobi Morey też nie wiesz na tej samej zasadzie, a widząc 34 mln w Nashie i Kobim mogę ślepo wejść w zakład, że LAL nie przejdą drugiej rundy PO. 

[halfoat]

Melo do Rockets raczej nie przyjdzie, nie mówiąc już o Jamesie więc na kogo mają wydać kasę, jak nie na Parsonsa? No chyba, że ukręcą jakiś deal z Wolves.

Ja tam mogę na ślepo wejść w zakład, że Lakers nie przejdą pierwszej rundy, o ile w ogóle będą mieli możliwość przechodzenia jakiejkolwiek.

[Pozioma]

Ktoś napisał, że Lakersi muszą się sprężać w odbudowie bo kibice przestali wypełniać halę, bo zaraz stacje telewizyjne będą narzekać itd. Powiedzmy sobie szczerze, wystarczy, że Kobe wróci do niezłej formy (jego forma będzie elektryzowała fanów) + Randle będzie wyglądał spoko (w sumie najbardziej ekscytujący debiutant LAL od czasów Bryanta, sorry był jeszcze Bynum ale z mniejszym hypem) to wyniki nie będą miały aż takiego znaczenia. Do tego dodajmy, że słabe dekady się zdarzają, zdarzały się również Lakersom (choćby lata 90-te), drużyna ta ma tak mocne podwaliny wizerunkowo-finansowo-tradycjowo-coś tam-coś tam-coś tamxxxxxxxx, że nawet jeśli odbudowa potrwa kolejne 5 lat to oni sobie bez problemu z tym poradzą.

[airmax]

Jest fajnym rolesem moim zdaniem. Lubie jego zadziorność i wszechstronność w ataku. Może grać z piłką, kreować dla partnerów, rzucać. Ograny w ważnych meczach. Może bronić lepszego skrzydłowego rywali, idealnie pasuje do KB. Poza tym nie widać, żeby był na niego wielki rynek, także nie trzeba będzie na niego wybólić 10 mln...

 

Lance'a trzeba byłoby przepłacić moim zdaniem, a obecnie LAL nie są drużyną skłonną do płacenia 8-10mln$ dla rolsa.

[Jendras]

Stephenson to headcase, który rozegrał na dobrą sprawę jeden dobry sezon w CY, w dodatku gra na pozycji Bryanta. trzymać się od niego z daleka

 

 

A co zrobi Morey też nie wiesz na tej samej zasadzie, a widząc 34 mln w Nashie i Kobim mogę ślepo wejść w zakład, że LAL nie przejdą drugiej rundy PO. 

 

nie, to nie jest to samo, bo nie po to Rockets czynili Parsonsa zastrzeżonym już teraz, żeby go potem odpuścić.

 

dwie zupełnie inne sytuacje.

 

poza tym, Parsons ponoć nalegał, bo chciał dostać kasę rok wcześniej, więc oni już się prawdopodobnie dawno pod stołem dogadali.

 

o przyszłości Lakers nie ma co z tobą gadać, bo ty już wiesz, kto będzie w payrollu drużyny, zanim wie to sam Kupchak.

 

dwa lata temu pewnie byś zastawił dom, żeby się założyć, że nie pozyskają Howarda i Nasha.

[matek]

Jest fajnym rolesem moim zdaniem. Lubie jego zadziorność i wszechstronność w ataku. Może grać z piłką, kreować dla partnerów, rzucać. Ograny w ważnych meczach. Może bronić lepszego skrzydłowego rywali, idealnie pasuje do KB. Poza tym nie widać, żeby był na niego wielki rynek, także nie trzeba będzie na niego wybólić 10 mln...

Nie musisz mi tłumaczyć, kim jest Lance. Ale nie jest to gość, którego potrzeba LAL. Dodatkowo nie potrzebują ładować w tej chwili 8-10 mln w rolsa, z pozycji Kobe. Nie ten etap. 

 

W dodatku ma trudny charakter.