[NBA Finals] Heat - Spurs

[mac]

Przepraszam, że się wtrącę, ale w jakich latach? Ciekawi mnie to. 

 

Na moje to najbliżej takiego wyczynu w ostatnim czasie byli tylko Lakers z początku wieku. 

 

Z kolei same finały dla mnie bez emocji, ale chciałbym żeby B-easy założył w listopadzie pierścień, więc kibicuję gorąco Heat.

Spoko, ja już z tej dyskusji wybywam, dla niektórych B-easy > KLove i uważam, że mają do tego prawo. LAL było bliżej tego niż SAS, ale to nie znaczy że Ci drudzy byli jakoś mega daleko (zwłaszcza, że Lakers miało niby nie wejść do PO przez jakieś wyimaginowane kontuzje).

 

LAL: W 5 lat: 3razy mistrz, 2 razy odpadli z mistrzami

SAS: W 5lat: 3 razy mistrz, 2 razy odpadli z mistrzami

[Jendras]

tak, 92 mecze opuszczone w tych dwóch sezonach przez Bryanta były wyimaginowane
 

LAL: W 5 lat: 3razy mistrz, 2 razy odpadli z mistrzami
SAS: W 5lat: 3 razy mistrz, 2 razy odpadli z mistrzami

 

Spurs odpadali z wicemistrzami

[mac]

miały być finalistami.

 

Ten sezon nie uwzględniam do kariery Kobiego w ogóle.

[drtoudi]

oby nie było tak jak rok temu gdzie G1-G4 to była nuda, a seria zaczęła się dopiero w G5-G7

nie ma czegoś takiego jak Duncanowi należy się 5 tytuł jak psu kość

Tim ma duże szanse sam sobie zaklepać ten 5 tytuł choć wygrana i tak nie zmaże plamy jaką będzie to że nigdy nie zrobił back-to-back

wielki szacunek dla Spurs za przejście trudnego Zachodu i to 2 raz z rzędu a roczek w nogach przybył

wali mnie to kto wygra - i tak naprawdę w życiu bym na nikogo nie postawił nawet gdyby mi podarowano 100 zł na to żebym mógł postawić - wolałbym już taką stówę przepić

z jednej strony nie chcę aby taka drużyna jak Heat zrobiła 3peat

z drugiej strony 3peat to wydarzenie historyczne - ciekawe by było się patrzeć na Heat w przyszłym sezonie gdzie startowali by po to aby zapisać się w historii i sięgnąć po 4 tytuł z rzędu co dokonali jedynie Cetlics w latach 60-tych

[BiałaCzekolada]

Dobra, czas pogadać trochę o samej serii, oprócz tego że marzyłem o tym pojedynku przez ostatni rok - to powinno być dużo dobrego kosza.

 

Jestem ciekaw co się stanie ze Splitterem. Był chyba najjaśniejszym punktem Spurs przeciwko Dirkowi i LMA, ale przy small ballu to jego wartość zupełnie spada i nie był w stanie utrzymać się na parkiecie dłużej niż 15 minut zarówno rok temu w Finals jak i teraz w WCF. Światełkiem w tunelu jest fakt, że Birdman gra dla Heat wspaniałe minuty w tym sezonie i Spo na pewno będzie chciał wykorzystać jego energię przez te 20 minut. To czas dla Splittera.

 

Jeśli Spurs będą wygrywać zbiórkę - szczególnie lineupem z Kawhim na PF - to pozwoli im utrzymać ofensywne flow i masę 3pt shooterów naraz na boisku. Wtedy będzie dobrze i istnieje duże prawdopodobieństwo, że w 4 z 7 meczów, ta trójka będzie siedzieć.

 

 

x factor: rozgrywający Spurs. Oczywiście zdrowie Parkera będzie cenne, żeby męczyć defensywę Heat 24/7 i może ukraść trochę zdrowia Lebronowi, kryjącego Parkera. Ale nastawiam się na show Patty Millsa. Heat mają od zawsze problemy z szybkimi guardami, z rzutem i przede wszystkim - niespodziewanymi decyzjami w ataku. Kto, jak kto, ale Mills na pewno nie będzie bał się odpalać rzuty w trap pick n roll defence Heat.

 

player2watch: Manu Ginobili. Duncan ma swój ostateczny cel, Popovich ma prywatną zemstę, ale Manu gra o honor. Oglądanie Manu - najwspanialszego competitora naszych czasów - jak walczy by odzyskać utracone przed rokiem, dobre imię, to będzie specialite de la maison tej serii. JARAM SIĘ JAK POCHODNIA

 

player-not2-watch: Mario Chalmers. Chalmers gra kiepskie PO i stracił miejsce w crunch na rzecz Cole'a. Chalmers robi dużo strat i nie wali już seriami daggerów, jak to miał zawsze w zwyczaju. Nie ma lepszego widoku w NBA niż strugglujący Chalmers. Mniam.

(Obym nie zapeszył.)

 

 

 

 

Wynik jest nieważny. Ladies and gentlemen. Let's have fun

[Szak]

Duncanowi nic się nie należy. Jak se wygra, to będzie miał ;-)

Będę kibicował Miami, choć patrząc na wszelkich potencjalnych rywali, do których mogliby stracić tytuł, to Spurs prezentują się najbardziej "godnie". Po prostu to organizacja i drużyna z klasą, która ciężko pracuje na to, co osiąga i jest w tym konsekwentna. I nie dajcie się zwieść ostatniemu tańcowi Duncana i zasługiwaniem na tytuł. Jak wygra, to pewnie w przyszłym sezonie znów będzie grał dobrze i walczył o następny ;-) Dasz palec, to będzie chciał rękę, on się trzyma uparcie jak Malone :-P

 

Nie podejmuję się merytorycznie oceniać, kto ma większe szanse. Każda z tych drużyn miała swoją drogę do finału. Spurs parę razy źle wyglądali, ale mieli trudniej. Miami prezentowało się równiej, ale na tle słabszej konkurencji. Zadecyduje to, jak bezpośrednio do siebie spasują. Ale, przynajmniej z tego co ostatnio widziałem, to faktycznie Heat wydają się słabsi (albo posiadający mniej zapasu) z każdym rokiem. Spurs wyglądają na będących na fali wznoszącej dzięki rozwojowi młodych. Ci młodzi mogą się czuć pewniej niż rok temu i tym razem wejść poziom wyżej i przeważyć szalę.

[RappaR]

Jak przegra to tym bardziej, Duncan dalej ma w baku i dalej może dostać po 10 mln $ na sezon. 20/2. Albo za min vet, transfer Splittera za cap space i bieremy Lebrona

Nie miałbym już więcej dylematów komu w finałach kibicować.

[jaggy007]

znowu to samo... z dwojga złego zdecydowanie wolę, żeby Duncan wygraną ukoronował swoją karierę. Mam nadzieję, że Spurs zemszczą się jak należy za zeszłoroczne finały Ogólnie mam dość Jamesa w finałach od jakichś... 3 lat Nie sądziłem (zwłaszcza jako fan MAVS), że kiedykolwiek to napiszę ale.. GO SPURS! BEAT THE HEAT!

Edytowane 1 Czerwca 2014 przez jaggy007

[tomeczeg20]

Spurs sa zmotywowanimjak diabli zeby zdobyc ten upragniony tytul ktory frajersko stracili rok temu.

Stawiam 4-1 dla Spurs.

Retirement allerr: to moga byc ostatnie mecze Duncana

[Szak]

Heat mają swojego dziadka dla ktorego grają - Ray Ray ;-) Miami underdogiem? Juz sie nie moge doczekać finalu. Ukoronowanie dynastii dla Heat albo kariery dla Duncana i moze pierwsza dla niego obrona tytulu.

[Kubbas]

Dajcie znac jak cos bedzie z Parkerem wiadomo bo to chyba bedzie series changer

[RappaR]

. Ukoronowanie dynastii dla Heat albo kariery dla Duncana i moze pierwsza dla niego obrona tytulu.

yyy?

Me not understood

[Alternative]

Mniemam, że chodzi o ukoronowanie kariery w przypadku wygrania 5. tytułu i perspektywę obrony za rok. Ale ja tak tylko zgaduję.

[ignazz]

Despite a sprained ankle, San Antonio Spurs guard Tony Parker is hopeful to play in Game 1 of the NBA Finals on Thursday, league sources told Yahoo Sports.

 

 

Parker "should be ready" to play in Game 1, two sources with direct knowledge told Yahoo Sports.

 

Parker will work to rehabilitate the sprain over the next several days of preparation for the Finals rematch with the Miami Heat.

Parker had been bothered by the ankle since Game 4 of the Western Conference finals and tried to play on it in Game 6 before missing the second half of the clinching victory over the Oklahoma City Thunder.

Parker has averaged 17.8 points and five assists in the playoffs.

Without Parker, the Spurs managed to cobble together a second half and overtime with Cory Joseph and Manu Ginobili playing point guard and still beat the Thunder.

[the4yeast]

trzeba go wysłać do OKC, Ibakę przywrócili do życia przecież.

[samekontuzj]

Jaram się.

Spursi mają coś do udowodnienia. Cały rok pluli sobie w brody, że nie zebrali tej piłki.

HCA, poprawili obronę, atak funkcjonuje perfekcyjnie, Tiago i Kawhi poczynili postępy.

Serie z Dallas i OKC wzmocniły ich. Miami nie ma tego komfortu bo grało z plackami.

Nawet Pop musiał się nagłowić w pojedynku z Carlise. Najważniejsze dla Spursów

będzie ograniczenie strat i deska. Numer z odpuszczaniem Lebrona na obwodzie

w tym roku raczej nie przejdzie.

 

Ciekawe czy Miami zrobi jakiś postęp w obronie względem poprzednich serii.

Muszą zacząć bronić picki. Inaczej Parker i Manu ich zjedzą.

Może trochę brakować Mike'a Millera, Chalmersa w lepsze formie i młodszego Allena.

O Shanie nawet nie warto wspomniać.

 

SAS ma naprawdę dużo atutów żeby w tym roku przytulić pierścienie. 

 

Czy Parker wyzdrowieje i zagra na poziomie?

Czy Manu będzie czarował?

Czy Tiago Splitter odnalazł jaja po poprzednich finałach?

Czy troje łotrów z Miami wciąż wierzy w "not one, not two..."

Kim jest Chris Jaszczur i jak zagra przeciwko Duncanowi?

Komu będzie siedzieć trójka?

Pomarańczowy Człowiek czy Gregg Popovich?

 

Thursday 9PM ET

 

Edytowane 2 Czerwca 2014 przez samekontuzj

[Jendras]

But we’re back, and we’re excited. We have four more (games) to win, and we’ll do it this time. We’re happy it’s the Heat again. We’ve got that bad taste in our mouths still.”

 

ułaaa, Tim.

 

love it

[badboys2]

szczerze mowiac, spurs zasluguja na mistrzostwo. niestety ale taka jest prawda.

za zeszly sezon i final. za caloksztalt. niestety nie zagwarantuje nam to, ze tim duncan zawiesi buty na kolku, rozpocznie sie walka o 6 misia dlatego wciaz kibicuje... heat.

3peat to 3peat. nieczesto sie zdarza i fajnie by bylo gdyby sie zdarzyl.

 

problem w tym, ze heat jednak sa troche gorsza druzyna, choc ich lider jest jeszcze lepszy.

spurs mam wrazenie, ze sie poprawili w stos do poprzedniego sezonu, maja hca.

 

seria, o ktorej mowilo sie juz przed rozpoczeciem obecnego sezonu. tylko pacers i thunder mogli cos zmienic w tej wkestii ale nie byli w stanie i slusznie, zobaczymy 2 najlepsze druzyny ligi. nie spodziewalbym sie tak epickich finalow jak przed rokiem. ale bedzie duzo dobrego grania. i ni cholery nie wiem kto wygra. chcialbym heat...

[RappaR]

Tim zaczął się bawić w trash talk, najbardziej agresywna wypowiedź w karierze

[ignazz]

temat jest w INNE ale nie każdy zagląda więc tak krótko

 

 

układam strategię i koszty wylotu do Miami i San Antonio i wychodzi niechudo niestety ;-(

 

1) bilety na mecz

 

widzę ze na poziomie 350-400$ ( plus tax 10%) do 6500 $ (!) są mozliwe do kupienia przez stronkę w ilosci ok. 600-1000 sztuk więc mozna wybrać i zaszaleć

 

2) bilety lotnicze

 

tak jak się spodziewałem w tak późnym terminie mozna zamiast promocyjnych 1500-1700PLN łapać loty do miami już niestety na poziomie 2500PLN w dwie strony/os

 

drogo niz zwykle ale tak to jest jak się czaisz do końca i czekasz na wyniki

 

3) logistyka

 

liczę koszty hoteli oraz wewnetrznego przelotu ale optymalnie jest być z bazą w Miami od 9 czerwca do 18 ( 8 noclegów) z wyskoczeniem na mecz #5 do San Antonio ( jak gwiazdka się zapali if neccesery)

 

4) ryzyko

 

4:0 lub 0:4 rujnuje wizyt ę w San Antonio

4:3 pozbywa mnie obejrzenia na żywo G#7 ale tak aby chwycić cała serię IDEALNIE to trzeba mieć albo 2x więcej kosztów albo pewność 7meczowej serii i kredyt w banku ;-) a tego nie ma szans przewidzieć

 

5) utrudnienia

 

coraz trudniej o korzystne loty (np przez Berlin tylko) a na stronce NBA widzę że można kupować bilety tylko podwójne co mnie nie urządza ;-(

cena hoteli w tych dniach meczy tez widzę juz wzrasta ciut ciut.....

 

życie