na kogo głosujesz w ełrowyborach?

[Bogut]

Ej ale widze że jakoś to dziwnie rozmowa przeszła z "feminazizmu" na "feminizm" (ja przynajmniej rozróżniam te pojęcia ale rozumiem jak dla kogoś są tożsame - olewam semantyczne spory) do kobiet ogółem. Nie wiem o co chodzi więc napisze, że Szczuka i Środa to jedno, Skłodowska-Curie to drugie. A te spory "Kopernik vs Skłodowska-Curie - kto wybitniejszy?" to trochę jak gwiazdy kosza 2. dekady XXI wieku vs gwiazdy lat 50. XX wieku albo Messi vs LeBron. To kompletnie jałowa gadka bez możliwości wybrania obiektywnych kryteriów oceny.

[RappaR]

Może ktoś napisać co powiedział Korwin Mikke o tych kobietach,że taka afera jest w medaich?Nie mogę oglądać youtuba .

 

Ten to zawsze coś palnie przed samymi wyborami...Mimo to liczę na konkretny wynik.

Coś, że kobieta zawsze mówi nie, więc nie można jej zgwałcić. Generalnie dlatego wolę jego felietony.

Ciekawi mnie kto na forum jest pedałem

[P_M]

Coś, że kobieta zawsze mówi nie, więc nie można jej zgwałcić. Generalnie dlatego wolę jego felietony.

Ciekawi mnie kto na forum jest pedałem

 

To już wiadomo w temacie z męskimi dupami i ciuchami ;-)

[matek]

Ciekawi mnie kto na forum jest pedałem

Masz szczęście, że ani ja, ani Kubbas nie jesteśmy 

[metlik]

właśnie wyłączyłem TV, bo Wipler (znacie pewno, teraz u Korwina jest) był u Olejnik

 

drugim gościem była Szczuka, a program był tak bezczelnie poprowadzony, że gdybym był na miejscu Wiplera to wyszedłbym po minucie, brawa dla chłopaka, że powalczył z tą propagandą, którą aż biło po oczach

[kulfon]

Nihil novi, na c*** w ogole te szczuke zaczeli zapraszac, niech wypierdala prowadzic jakas familiade czy innych milionerow, przeciez ona merytorycznie jest na poziomie licealistki, ktora zajarala sie sufrazystkami, bo bylo na wosie.

 

Edytowane 21 Maja 2014 przez kulfon

[montana]

właśnie wyłączyłem TV, bo Wipler (znacie pewno, teraz u Korwina jest) był u Olejnik

 

drugim gościem była Szczuka, a program był tak bezczelnie poprowadzony, że gdybym był na miejscu Wiplera to wyszedłbym po minucie, brawa dla chłopaka, że powalczył z tą propagandą, którą aż biło po oczach

 

widać, że rzadko oglądasz tego typu programy, bo to zadna nowość.

 

co do Szczuki to mi się przypomniało

 

Edytowane 21 Maja 2014 przez kiwi

[LeweBiodroSmoka]

Ciekawi mnie kto na forum jest pedałem

 

a co szukasz kontaktu?

 

gejostwo same w sobie jest słabe, ale bycie homogfobem jest jałowe, nudne a w niektórych przypadkach po prostu żenujące

 

nie toleruję, nie pochwalam - aczkolwiek mi zwisa

 

 

drugim gościem była Szczuka, a program był tak bezczelnie poprowadzony, że gdybym był na miejscu Wiplera to wyszedłbym po minucie, brawa dla chłopaka, że powalczył z tą propagandą, którą aż biło po oczach

 

byle gamoń byłby bardziej merytoryczny od Panny Szczuki - dobrze, że w końcu poznałem nazwisko kogoś innego od JKM... przyznajcie się kto z Was, głosujących (lub chcących) głosować na KNP jest w stanie wymienić przynajmniej dwa, trzy inne nazwiska wyłączając JKM?

[Koelner]

Artur Dziambor , Przemysław Wipler.  tych znam z kandydujących. jest ten młody chłopak z młodzież kontra co słaby miał debiut w polsacie z tego co pamiętam. osoby w około to numero uno Stanisław Michalkiewicz, Bogusław Wolniewicz, Tomasz Sommer. jeszcze ten z polsat biznes ,chyba Wilk przychodzi mi do głowy. 

 

Kazimiera Szczuka jest słabiutka w debatach ponieważ feminizm w tej formie co jest obecnie jest wypalony, nie ma przekazu i czasami wydaje się banalnie śmieszny. Akurat Szczuka jak była z Korwin Mikke w "Tak czy Nie" to mi się podobała. 

[metlik]

no znam parę twarzy Żółtek, Berkowicz, Wipler, Wilk i jeszcze kilku by się znalazło

[kulfon]

gejostwo same w sobie jest słabe, ale bycie homogfobem jest jałowe, nudne a w niektórych przypadkach po prostu żenujące

 

Ewenement jakiś, jestem 'homofobem' już chyba kilkanaście lat i jeszcze mi się nie znudziło.

[LeweBiodroSmoka]

Ewenement jakiś, jestem 'homofobem' już chyba kilkanaście lat i jeszcze mi się nie znudziło.

 

gratuluję, najważniejsze to znaleźć cel w życiu, załóż sobie jeszcze gejowski KKK, nuda już nigdy nie zajrzy Ci w oczy

[P_M]

Skończcie z homofobią... coś takiego nie istnieje.

 

Po pierwsze nikt nie boi się homoseksualistów. i już śpieszę z odpowiedzią dlaczego.

- Jest ich mniej (argument siły)

- nie ma się czego bać (mam się bać tego, że gay lubi mieć tak bardzo kutasa w sobie iż nazwał to doznanie szczęściem? już sama nazwa niesie przesłanie, ze nie ma się czego bać)

- to oni się boją większości (czyt. heteroseksualnych, więc jeśli już to możemy mówić o heterofobii) i walczą o swoje prawa tak jak to robili niegdyś murzyni, bo zwyczajnie bali się białych. Choć w przypadku homosiów raczej można by mówić o walce o przywilejach to temat na inną rozmowę.

 

Po drugie w przypadku lesbijek ciężko mówić nawet o homoseksualizmie... bo seksu tam za grosz nie ma. Pozostaje przywołać mi skecz Ricky'ego Gervais'a, w którym "pokazywał" dwie samice żółwia "odbywające stosunek" i ich dialog.

 

- Czujesz coś?

- Nic.

- To może się zamieńmy?

- Ok.

- I co?

- Dalej nic..

 

Po trzecie samo pojęcie jest błędnie stworzone. Słowo homo oznacza człowiek, fobia lęk. Aby pojęcie było logiczne, musiałoby oznaczać strach przed człowiekiem. Nie można bać się samego siebie, no chyba, że cierpi się na schizofrenię, bądź specyficzną odmianę choroby afektywnej dwubiegunowej. W chwili obecnej homofobia otrzymało błędne znaczenie, ale to mnie nie dziwi w obecnych czasach, gdzie nikt nie szanuje języka i mówi/pisze, co mu ślina na język przyniesie.

Edytowane 22 Maja 2014 przez P_M

[kulfon]

gratuluję, najważniejsze to znaleźć cel w życiu, załóż sobie jeszcze gejowski KKK, nuda już nigdy nie zajrzy Ci w oczy

nie rozumiem o czym do mnie rozmawiasz. kombinacja znaków, którą wprowadziłeś miała w zamierzeniu polemizować z tym, co napisałem?

 

P_M, przecież to oczywiste że geneza tego słowa nie ma nic wspólnego z fobią w znaczeniu medycznym, po prostu komuś udało się wmówić ludziom, że będziemy tak nazywać ludzi nieprzychylnie nastawionych do homoseksualizmu. Choć z drugiej strony SJP podaje znaczenie słowa fobia także jakoś niechęć do czegoś.

[P_M]

nie rozumiem o czym do mnie rozmawiasz. kombinacja znaków, którą wprowadziłeś miała w zamierzeniu polemizować z tym, co napisałem?

 

P_M, przecież to oczywiste że geneza tego słowa nie ma nic wspólnego z fobią w znaczeniu medycznym, po prostu komuś udało się wmówić ludziom, że będziemy tak nazywać ludzi nieprzychylnie nastawionych do homoseksualizmu. Choć z drugiej strony SJP podaje znaczenie słowa fobia także jakoś niechęć do czegoś.

 

Niechęć do człowieka to także coś z pogranicza choroby psychicznej. Jakkolwiek byśmy tego nie próbowali nazywać, tak to się nie trzyma kupy. Problemem nie jest słowo fobia tylko homo, z którego geje zrobili sztandar własnej seksualności, a nim nie jest.

[kulfon]

Ale homo nie jest w ogóle pojęciem nierozerwalnie związanym z człowiekiem, znaczy tyle co 'taki sam' (np. homogeniczny, homogenizowany, homoseksualny).

[P_M]

Ty go stosujesz jako łącznik z przymiotnikiem i wtedy owszem ma takie znaczenie, ale z tego co mi wiadomo, to w przypadku łączenia go z słowem fobie, która jest rzeczownikiem, to za cholerę nie można z niego zrobić takiego językowego "twora" jak ma to miejsce teraz.

 

Żeby wrócić do tematu:

 

[kulfon]

To jest nonsens, w takim razie słowo 'homoseksualizm' nie ma sensu a 'homofobiczny' już ma? Nie no, proponuję to przemyśleć.

[P_M]

Wszystko zależy od tego czy tłumaczysz homo jako człowiek, czy jako "taki sam". W każdym razie homofobiczny nie ma sensu nigdy

[kulfon]

Słowotwórstwo nie polega na dokładnym braniu znaczenia/tłumaczeniu każdego składnika, z którego składa się wyraz. Gdyby tak było schody służyłyby tylko do schodzenia.