Skocz do zawartości

[East Finals] Indiana Pacers - Miami Heat


LAF

Indiana Pacers - Miami Heat  

58 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Indiana Pacers - Miami Heat

    • Indiana in 4
      0
    • Indiana in 5
      1
    • Indiana in 6
      8
    • Indiana in 7
      12
    • Miami in 4
      1
    • Miami in 5
      8
    • Miami in 6
      26
    • Miami in 7
      2


Rekomendowane odpowiedzi

Stephenson się naflopował w tym meczu tyle, że Paul i Griffin za najlepszych lat by się nie powstydzili.

 

Pacers oddaliby sobie przysługę, gdyby przestali co mecz wyrzucać kilka possesions na jakieś półhaki z 4 metrów i running hooki Hibberta. Obstawiam, że ma z nich jakieś 2/8 w tej serii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie MVP spotkanie jest Dwyane Wade, który zagrał na takim samym poziomie jak najlepszy zawodnik Indiany - Stephenson. Myślałem, że po zejściu atletyki skończy się jego granie, ale on dalej siłowo na post-upie, kontrami i dobrym pół dystansem rzuca sobie 25 pts i przy okazji ma świetny serial trzech bardzo dobrych spotkań. Przy dzisiejszej początkowej słabej postawy Zakola Jamesa prowadził Heat przy życiu i można śmiało pisać, że obecnie jest Big Two feat. Chris Bosh.

 

Jak uwielbiam Wade'a, to już od lat przyglądam się jemu brutalnym zagraniom i jestem praktycznie pewny, że robi to specjalnie. Dawniej uwielbiał się wbijać pod kosz z wysuniętym kolanem i uderzać nim przeciwnika. Tym razem specjalnie przywalił w łeb George'a. Trzeba jednak przyznać, że już wielokrotnie robi te wszystkie uderzenia na tyle dyskretnie i takich momentach, że nie można mu zarzucić na 100% premedytacji i nie dostaje przez to zawieszeń. Dawniej królem takich zagrań był Bruce Bowen, teraz mamy "Mr Three".

Edytowane przez Wyparlo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zakol james nigdy sie nie znudzi  ...  chyba ze wkoncu bedzie bald james

 

james jest strasznie pasywny, wiem ze chce angazowac innych graczy , ale kogo on ma tam angazowac , chlmersa ,bosha , battiera ???lol , przez trzy kwarty sabotowal wlasny team po obu stronach parkietu, james byl tak c***owy w obronie ze bronil po koleji chyba kazdego najpierw georga, potem lancea i w koncu ukryl sie na hillu

 

ja nie widze duzej roznicy w grze wadea , wykorzystuje maxymalnie bbal iq i to co mu obrona pacers daje a daje bardzo bardzo duzo

 

spoelstra dal dwa prezenty pacers - allena broniacego georga i colea!!! broniacego borna rediego ,   lance przy coleu wygladal jak jakis king kong i ani razu go nie wzial na plecy wolal odpalc pullupy co na szczecie mu wychodzilo  ,george dal sie zatrzyma rayowi allenowi!!!!  

 

bosh w tej serii jest totalnym scierwem , bosh na c  i heat zaczynaja strasznie przegrywac deske i droga do dziury staje otworem , odwrotnie bird zastawiajacy , walczacy i zajebiscie rotujacy zawodnik (imo najlepszy defensor heat teraz)

 

najbardziej mnie wqrwial james kazde iso to jakies smieszne granie 1-1 i rzut z 5 metra, lebron powinien wziac przyklad  z wadea i ustawiac sie w deep post i masakrowac paula spod dziury, czemu tego nie robi ??? nikt tego sie nigdy nie dowie....

ale na szczescie zrobil robote w 4q.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy mi się wydawało , czy obecność na boisku Andersena tak pozytywnie wpływa na Miami.
SKreśliłem Miami, skreśliłem Wade'a a tu proszę jeszcze ta drużyna nie wywiesiła białej flagi.
Stephenson to jest gość a byłby jeszcze lepszy gdyby nie jego idiotyczne decyzje i rzuty "z połowy". Chłopak pochodzi z Brooklynu i to widać w jego zachowaniu.
Tak czy siak mecz , który mimo flopów, strat i dziwnych gwizdków jak choćby ten na koniec meczu mógł się bardzo podobać.

I zbiórki ofensywne: w pewnym momencie było 12-1 dla Indiany.

P.S. Ktoś wie co z George'm?

Edytowane przez Sharif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

James wziął sie do roboty dopiero w 4 kwarcie, ale to Wade trzymał mecz wczesniej i niewiele mniej na koniec. Tez juz w niego watpilem, ale okazalo sie ze ma jeszcze zapas. Ale tez miałem wrażenie ze nie chcial kolanem ominac lba George'a :/ Choc nie trafil go znow tak mocno, nie trzymal sie potem tam gdzie dostal, o ile to cos mowi, mnie tak ;)

 

PG ponoc ze wstrzasnieniem. No dobra, cofam. Na zwolnionym mozna sie naciac.

Edytowane przez Szak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to obecnie możliwe (czy nie zakłóciłoby rosteru) ale ja bym minimum 20 min na mecz grał parą Andersen-Bosh. Indiana miała dużą przewagę w zbiórkach, która właśnie po wystawieniu przez Spo tych dwóch graczy razem zaczęła topnieć. Gra Bosha na obwodzie jako nominalny środkowy praktycznie wyklucza zbiórki ofensywne dla Miami, trudno wówczas dotrzymać kroku Indianie, która oddaje przez to kilkanaście rzutów więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Late 3q, pomyślałem sobie: "Jeśli Lebron to przegra, a Lance freakin Stephenson będzie najlepszym zawodnikiem meczu - to zanotuję to grubymi literami i podkreślę na czerwono w notesiku all-time". Ale effort w 4q to koszykarska alfa i omega. Wow.

 

Wade robi robotę po obu stronach póki co. Szczególnie dobra defensywa na PG, kiedy Spoelstra zdecydował się na te dziwne rotacje z Jamesem na Georgu Hillu i CJ Watsonie. Ale jedno zawsze u Wade'a na marnym poziomie - transition D. Jak można rzucić uncontested 3 i być ostatnim, który wraca do obrony? Rezultat? Stephenson alley oop.

 

 

Doczekałem się wreszcie dnia, kiedy to Mario Chalmers przegrywa rotację z Norrisem Colem.

 

Pacers w g3 będą (i powinni) ostro szukać Davida Westa w ataku, bo to ich najpewniejsza opcja w ataku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

troche jak ogladanie clippers thunder --- 7/8 meczu zastanawiasz sie jak ci pacers/clippers fajnie i zespolowo graja, przychodzi ostatnie 6 minut, robi sie pstryk i pozamiatane

 

zobaczymy teraz czy G1 to byl tylko wybryk pacers czy tez G2 to byl wybryk heat 

 

Pacers w g3 będą (i powinni) ostro szukać Davida Westa w ataku, bo to ich najpewniejsza opcja w ataku.

 

yo kidding? po tym jak mial 1/8 [czy cos kolo tego] w drugiej polowie G2?

Edytowane przez rw30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

yo kidding? po tym jak mial 1/8 [czy cos kolo tego] w drugiej polowie G2?

West ratował im sezon w g6 z Hawks i ratował im dupę w serii z Wizards. George to jak zwykle rosyjska ruletka w ataku, a Stephenson lepiej żeby nie był najbardziej aktywnym zawodnikiem Pacers kilka razy pod rząd. Kto zostaje?

 

West przed tym zderzeniem z Colem zaczął łapać klepkę i powoli się rozkręcał - ale wyłączenie z gry w kluczowym momencie 4q to zabójstwo dla flow meczowego - stąd brak %.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cisza, ale w sumie co tu komentować. Indi dobrze zaczęła za dobrze i skończyło się tragicznie. 2:1 dla Miami i jak się nie zdarzy żaden cud to mamy powtórkę finałów z zeszłego roku. Wade mnie pozytywnie zaskakuje w tych POs, patrząc na George'a widać było, że nie jest w pełni zdrowy - kto wie czy ten cios Wade'a nie załatwił serii...

 

Bosh w tej serii oddał więcej rzutów za 3, niż wolnych.

Edytowane przez leeewy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też uważam że za bardzo nie ma co komentować. 

Pacers to zespół, który w czterech na pięc meczów jest w stanie rzucić około 85 punktów. Żeby wygrać musi bronić tak, żeby przeciwnik rzucił mniej. A że się to nie udaje mimo fatalnej serii Bosha, to kończy się zwycięstwami Heat. Jak to ładnie powiedział Van Gundy: Indiana musi wrócić do "Indy like defense" bo będzie 4-1.

Nie wiem czy kontuzja Gorge'a ma jakiś wpływ. On fatalnie rzuca od początku PO - 42% skuteczności.

Chyba to nie jest jeszcze czas Pacers. Swoja drogą ciekawy jestem ile w przyszłym roku bedą musieli zapłacić Lance'owi żeby został.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co mówić. bo Indy musiało przegrać.

Ich mowa ciała mówi wszystko, zwłaszcza na tle Heat. Każde najmniejsze niepowodzenie, każdy gwizdek, każde pierdnięcie, a oni już miny robią i z ryjem albo do sędziów, albo do siebie nawzajem. Swag po 1Q gdzieś poleciał podczas run'ów Miami.

4:1.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.