Skocz do zawartości

Przenosiny LeBrona ???


Graboś

Rekomendowane odpowiedzi

Trzeba przyzanać ża ciekawie by było gdyby bron przeniósł się tego lata do któregoś z miast: L.A. , N.Y. albo Chicago. Ale skoro Nike proponuje mu taką kasę w przypadku pzrenosin, to wątpie żeby się nie skusił, chociaż na pewno decyzja wymaga dużego zastanowienia, w cleveland została stworzona już w miarę dobra drużyna, jak widzimy w tych playoffach spokojnie na miarę drugiej rundy a może i więcej, a w następnych sezonach mogłoby być tylko lepiej, a jeśli odejdzie LeBron to ta drużyna znowu popadnie conajmniej w przeciętność, bo wątpie żeby za brona cavs dostali jakąś gwiazdę, no bo kogo :?:

Wymiana z Lakers według mnie nie wchodzi w grę, Kobe jest nie do ruszenia, A Kobe i bron w jednej drużynie- to jest nierealne.

Chicago to raczej też nie jest miejsce gdzie mógłby iść, no bo byki musieliby dać gordona, hinricha i może nawet nocioniego, więc to by im się nie kalkulowało.

Według mnie najbardziej prawdopodobna jest opcja z Knicks lub Nets.

Jeśli chodzi o Knicksów to zapewne oddaliby za brona garść swoich "gwiazd" pokroju Marbury, Francis, do tego może Frye, może Nate.

Wtedy mieliby brona i tworzyliby drużynę wokół niego chociaż tak naprawdę nie zostałoby im wiele do tworzenia tej drużyny, bo większość dobrych graczy powędrowałaby do cleveland.

Jeszcze zostaje nam nets no i to jest bardzo prawdopodobna opcja, ponieważ oni mają czym handlować: jest carter, który napewno zostałby wytrade'owany za lebrona, ale to by nie starczyło, musiałby zapewne pójść jeszcze ktoś, tylko kto Kidd czy może Krstic, bo przecież nie Jefferson. W każdym bądź razie wymiana z nets chyba byłaby najbardziej sensowna dla obu stron i no trochę by się pozmieniało w NBA. :wink:

 

Jestem natomiast bardzo ciekawy co stałoby się z tymi którzy teraz kibicują tak zaciekle cavs, gdyby lebron odszedł. Wtedy okazałoby się czy kibicują oni drużynie czy poprostu gdy lebron przyszedło do NBA stali się z miejsca jego kibicami bo wiedzieli że jest dobry a on był kreowany od samego początku na wielką gwiazdę. Jestem bardzo ciekawy, poniewaz wiem że bardzo duża ilość kibiców zaczęła dopingować cavs gdy do drużyny przyszedło bron, a kibicować tym którzy z miejsca są uznawani za najlepszych nie jest trudno, sztuka to zostać z drużyną w trudnych chwilach, np. gdy odchodzi najlepszy zawodnik, zobaczymy ilu kibiców cavs tak postąpi. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat w sumie bardziej pasuje na subforum Cavs, ale co tam. Polecam ten link: http://cavs.e-nba.pl/index.php?function=show_all&no=271. Naprawdę wszystko wskazuje na to, że LBJ jeszcze w lipcu podpisze z Cavs 5-letni kontrakt na 75 mln (czyli maksymalny możliwy kontrakt - 15 mln/rok). Mówiło się o tym głośno jeszcze w zeszłym roku, a teraz, gdy Cavs grają tak świetnie w PO wszystko wydaje się jasne. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Graboś nie wiem czy taka wymiana z NYK byla by atrakcyjna, sam pomysl LBJ za graczy (czy to Steve czy Marb) w sumie juz wypalonych, którzy nie pokazują tego że moga być prawdziwym przywódcą teamu? Owszem Frye kuszące, ale myśle że Cavs jak juz to by chcieli garść młodych cos wygasającego i picki, bo to by im jakoś dziure załątało. Jezeli mowimy o tym lecie to sądze że to właśnie my mamy najwięcej do zaoferowania i jesteśmy najatrakcyjniejszym miastem pod względem sportowym :wink: , nawet jeżeli odejdzie paru graczy to LBJ miałby z kim grac, młody i perspektywiczny zespół. Jeżeli już by miało dojsc do transferu to myśle że podczas loterii draftowej, Cavs mogli by dostać tegoroczne 2 wysokie picki, połatać sobie dziury, oprócz tego np Gordona który jest często wymieniany gdy mówi się o jakiś transferach, a oprócz tego trochę mięsa. Gdyby LeBron naprawde chciał odejsć to sądze że to najlepsze rozwiązanie dla Cavs.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grabos dlaczego wg Ciebie nie kalkulowało by sie oddac Bulls Kirka,Gordona i byc moze Nocia lub Denga ? za takiego goscia to mozna oddać i pół druzyny no moze nie do końca pół ale t a1/3 to tak bo gdyby przyszedł do byków to po co wtedy Deng lub Noc ? ich pozycje sie dubluja wiec by sobie przeszkadzali ew grali po 15-20 min więc do bani , za kirka mogłby grac Duhon tym bardziej ze i Lebron niezle rozgrywa a poza tym to mamy draft 2006 i 2007 a ew Lebron dostepny by był w 2008 r czyli i przez draft można by uzupełnić ew późniejsze luki po oddaniu ww graczy ale to chyba marzenie sciętej głowy bo Cavs za dobrze sobie radzą w PO więc raczej zostanie u nich no chyba ze bedzie chciał dostac te ok 100 baniek dodatkowo .... raczej nie wierze w jego przenosiny choc z drugiej strony nie takie cuda się zdarzały w przeszłości w NBA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat w sumie bardziej pasuje na subforum Cavs, ale co tam. Polecam ten link: http://cavs.e-nba.pl/index.php?function=show_all&no=271. Naprawdę wszystko wskazuje na to, że LBJ jeszcze w lipcu podpisze z Cavs 5-letni kontrakt na 75 mln (czyli maksymalny możliwy kontrakt - 15 mln/rok). Mówiło się o tym głośno jeszcze w zeszłym roku, a teraz, gdy Cavs grają tak świetnie w PO wszystko wydaje się jasne. :)

Kily, rozumiem że cavs grają bardzo dobrze, rozumiem także to że bron dostałby w cavs 75mln za 5 lat, ale powiedz mi co z tego :?:

Skoro w innym klubie nie mógłby tego dostać tylko jakieś powiedzmy 60 baniek to i tak po dodaniu tych dodatkowych 100mln od Nike jest 85mln do przodu, także jeśli chodzi o pieniądze to cavs nie mają żadnych argumentów na zatrzymanie brona. Jeśli on zostanie to dlatego że dobzre czuje się w tym zespole i widzi szanse na odnoszenie sukcesów właśnie w drużynie z cleveland.

 

Bunia zgadzam się z tobą co do kwestii wymiany z NYK, nie byłaby ona korzystna dla cavs, tyle tylko że oni nie zbyt wiele mieli by do powiedzenia, więcej zależałoby od NYK i od samego lebrona, jeśli on chciałby odejść to odejdzie, a cavs będą chcieli za niego jak najwięcej dostać.

Nie zgadzam się natomiast ze zdaniem z twoim Bunia i darro zdaniem, ze chicago to dobry wybór dla brona, za lebrona odeszłoby kilku najlepszych graczy, zostałoby jeszce kilku młodych perspektywicznych, ale czy bron ma ochotę czekać kolejnych kilka sezonów na rozwój tych zawodników, czekał 2 lata na awans do playoff i myślę że nie ma ochoty przechodzić do drużyny w której o ten awans byłoby na początku bardzo cięzko dlatego według mnie Bulls odpada. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa wydaje sie byc zamknieta, zanim otworzona.. Lebron wlozyl juz pewien wklad w rozwoj zespolu. Po ostatnich dobrych wynikach, watpliwe by chcial sie przenosic, znow uczestniczyc w "rozkrecaniu" jakiegos teamu badz zgrywaniu sie. Zwycieskiego skladu sie nie zmienia, a ten sezon, nie zaleznie od wyniku meczu nr 7, Cavs moga zdecydowanie uznac za udany. Poza tym nie wydaje mi sie zeby James byl kolesiem, ktorego skusza pieniadze. Ma wyzsze idee i chce cos udowodnic.

 

Jeszcze zostaje nam nets no i to jest bardzo prawdopodobna opcja, ponieważ oni mają czym handlować: jest carter, który napewno zostałby wytrade'owany za lebrona, ale to by nie starczyło, musiałby zapewne pójść jeszcze ktoś, tylko kto Kidd czy może Krstic, bo przecież nie Jefferson.

Taki ktos jak James nie jest nam za bardzo konieczny ale gdybiąc. J-Kidd na pewno z Nets juz sie nie ruszy, bo zapowiadal, ze chce retire as a Net. Przede wszystkim jest potrzebny tej druzynie do zycia. Jedyna opcja IMO wchodzilaby w gre jest Carter + paru mniej waznych playerow, bo na VC+Krstic, bym nie poszedl. Pozbywac sie i tak skromnej sily podkoszowej, w dodatku takiego Improve jakim jest Nenad :roll: . Zreszta jesli dobrze czaje to Lebron bedzie dostepny dopiero przed sezonem 2007/2008 a do tego czasu wiele sie jeszcze moze przetasowac..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze to kto mówi, że LeBron musiałby iść w jakiejś wymianie. może poprostu jako niezastrzeżony FA odejśc po przuyszłym sezonie i będzie po ptakach. Kily ja bym pewny tego zostanie w Cavs nie był. Po pierwsze o tym, że jeli by odszedł to Nike dałoby mu więcej kasy głośno było już w jego rookie season, wic wcaześniej niż ewentualne gdki o przedłuzeniu. Inny klub może mu zaoferować faktycznie mniejsze pieniądze, ale przecież kontrakt np z NJN+ 100baniek premii z Nike i już jest o czym myśleć. LeBron w każdym wywiadzie podkreśla, że Cavs grają dobrze, ale jednocześnie nie daje do zrozumienia, ze decyzję już podjął i że zostnie w Cavs. Może zostanie, a może łącznie 160 przeważy szalę, bo to jednak dwa razy tyle szmalcu niż to z Cavs. Dodać jeszcze do tego fakt, że Cleveland to "wiocha" i można mówić o problemie. Mi to w sumie bez różnicy czy odejdzie, bo i tak nierealne jest moim zdaniem pozyskanie go przez Bulls, choć w sumie to właśnie oni mają najwięcej talentu do handlowania jeśli LBJ zdecydowałby się odejść...

 

Myślę, że Jay-Z odwala dobrą robotę kolegując się z Jamesem i to faktycznie może sprawić, że James zacznie rozważać zmianę klubu. Grać z Kiddem w Nowym Jorku i dostawać 260baniek za pokazywanie twarzy w TV. Hmmm :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem garboś, raczej myśle że ze składem Chicago nie miał by problemu wejść do PO, drużyna jest ułożona, nie ma w sumie u nas żadnego tak bardzo wybijającego się nad wszystkich gracza, taki lebron by się przydał tylko jakim kosztem... Gordona można oddać, jeżeli chodzi o 2 Nocc Deng to wolal bym spuścić Denga, Nocc już 2 raz w PO pokazuje jakiej klasy jest zawodnikiem, pozatym może grać jako PF więc nie dublował by się tak bardzo z LBJ, zreszta on może grać na 3 pozycjach, wiec myśle że było by dobrze. Kirka bym nie dodawał w pakiecie, bo z tłoku na obbwodzie zrobiła by nam się dziura, a jakieś wsparcie LBJ powinien mieć. Zresztą też myśle że jego przenosiny się oddalają coraz bardziej jeżeli wygrają z DET to nie ma bata żeby odszedł, chyba że jest bardzo łasy na kase. Natomiast Garboś przedstaw jakieś argumęty dlaczego myślisz ze jezeli bylby w CHI to walczyl by tylko o PO, a nie o wyższe cele...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, na ile LeBron ma charakteru, zeby sie oprzec mamonie. Przeciez juz teraz ma wszystko to, co chce. Jasne, ze taki szmal, nawet jak na niego, piechotą nie chodzi, ale... Poza tym rozumiem LA i NY, ale Chicago? Duze miasto, ok, ale czy jest w nim cos szczegolnie je wyrozniajacego poza moze tym, ze Jordan kiedys tam gral? Czy Cleveland to dziura? Koszykowka, w ogole caly biznes, stała sie globalna. Niewazne, gdzie ktos fizycznie mieszka. NY i LA sa interesujace nie dlatego, ze duzo luda tam mieszka i mozna im wcisnać koszulki (bo to sie sprzedaje na calym swiecie), ale dlatego, ze byloby to połączenie "modnych" marek. Jak Cavs graja tak, jak teraz, to przed nimi rysuje sie niezla przyszlosc. Jak taki Kevin Garnett tupnię nogą, to moze tam trafić w wymianie za Goodena plus jakies przyzwoite mięso i LBJ moze miec nagle calkiem solidny rdzen wokol siebie. Tylko ta kasa od Nike... Ale czy to pewne, ze taki bonus w kontrakcie istnieje? Slyszalem o tym, ale dokladnie nie sledzilem i nie wiem, czy to troche plota czy rzeczywiscie to potwierdzono.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grabos:Jestem natomiast bardzo ciekawy co stałoby się z tymi którzy teraz kibicują tak zaciekle cavs, gdyby lebron odszedł. Wtedy okazałoby się czy kibicują oni drużynie czy poprostu gdy lebron przyszedło do NBA stali się z miejsca jego kibicami bo wiedzieli że jest dobry a on był kreowany od samego początku na wielką gwiazdę. Jestem bardzo ciekawy, poniewaz wiem że bardzo duża ilość kibiców zaczęła dopingować cavs gdy do drużyny przyszedło bron, a kibicować tym którzy z miejsca są uznawani za najlepszych nie jest trudno, sztuka to zostać z drużyną w trudnych chwilach, np. gdy odchodzi najlepszy zawodnik, zobaczymy ilu kibiców cavs tak postąpi

Tez jestem tego ciekawy, ale jeszcze bardziej ciekawi mnie to ilu kibiców pozostałoby przy LAL gdyby Bryant odszedł. Nawet tu na tym forum ( a może szczególnie tu) Tak Iverson, nie zapomniałem - przekonamy sie o tym niebawem...

 

Kily: Mówiło się o tym głośno jeszcze w zeszłym roku, a teraz, gdy Cavs grają tak świetnie w PO wszystko wydaje się jasne.

Masz rację, ale trzeba dosdac, że dla młodych zawodników kasa liczy sie podwójnie. To nie KG, który potrafił pświecic swój kontrakt dla zapewnienia jak najlepszego podłoża finansowego klubowi na zakup Spree... Kasa tu odgrywa wielką role, szczególnie przy tak medialnym zawodniku jakim jest Jakub :) TAK GO JESZCZE CHYBA NIKT NIE NAZYWAŁ, JA ZACZNE

 

Bunia: Graboś nie wiem czy taka wymiana z NYK byla by atrakcyjna, sam pomysl LBJ za graczy (czy to Steve czy Marb) w sumie juz wypalonych, którzy nie pokazują tego że moga być prawdziwym przywódcą teamu?

Nie wiem czy słyszeliście, ale jeśli chodzi o Starburego to rozmowy trwają z Minesotą... co z tego wyjdzie czas pokaże.

 

Graboś: także jeśli chodzi o pieniądze to cavs nie mają żadnych argumentów na zatrzymanie brona. Jeśli on zostanie to dlatego że dobzre czuje się w tym zespole i widzi szanse na odnoszenie sukcesów właśnie w drużynie z cleveland.

Uhm, dokładnie. A jesli rzeczywiście zostanie rezygnując z wiekszej kasy w innym zespole, bo tu będzie chciał budowac i wzrastac, coż wg mnie pokazałby tym samym klase. Ale co tam, on przeciez chce zostać multimilionerem. Wiec kto da więcej będzie miał LeBrona. każdy dolar się pzreciez liczy. On nie pogardzi pieniędzmi. NIe LeBron.

 

magic_man: : Sprawa wydaje sie byc zamknieta, zanim otworzona.. Lebron wlozyl juz pewien wklad w rozwoj zespolu. Po ostatnich dobrych wynikach, watpliwe by chcial sie przenosic, znow uczestniczyc w "rozkrecaniu" jakiegos teamu badz zgrywaniu sie. Zwycieskiego skladu sie nie zmienia, a ten sezon, nie zaleznie od wyniku meczu nr 7, Cavs moga zdecydowanie uznac za udany. Poza tym nie wydaje mi sie zeby James byl kolesiem, ktorego skusza pieniadze. Ma wyzsze idee i chce cos udowodnic.

Sprawa jest jak najbardziej otwarta. Owszem zaczał ale to nie znaczy, ze skonczy w tej drużynie. To czy chce czy nie chce rozkręcac jakiejś innej drużyny to akurat żaden argument (pewnie nawet nie dla niego samego) Nie wydaje się, zeby LB był kolesiem, którego skruszy kasa... :? Jest wręcz odwrotnie.

 

I co ja o tym wszystkim myslę. Moze to jest własnie ten wielki plan Izajasza z NY... Własnei pozyskanie LeBrona. Juz dawno taka myśl mi po głowie chodziła, skąd takie zaufanie do niego przez władze klubu (tak długo). Może oni sie na niego naprawdę szykują, ba moze z nim rozmawiali. Nikt z nas tego narazie nie wie, ale jesli ktos zaproponowałby mi taka kase i gre w NY cóź... To tylko człowiek, w dodatku z wielkimi ambicjami. W NY mu się napewno spodoba. Jesli odejdzie to własnie tam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grabos:Jestem natomiast bardzo ciekawy co stałoby się z tymi którzy teraz kibicują tak zaciekle cavs, gdyby lebron odszedł. Wtedy okazałoby się czy kibicują oni drużynie czy poprostu gdy lebron przyszedło do NBA stali się z miejsca jego kibicami bo wiedzieli że jest dobry a on był kreowany od samego początku na wielką gwiazdę. Jestem bardzo ciekawy, poniewaz wiem że bardzo duża ilość kibiców zaczęła dopingować cavs gdy do drużyny przyszedło bron, a kibicować tym którzy z miejsca są uznawani za najlepszych nie jest trudno, sztuka to zostać z drużyną w trudnych chwilach, np. gdy odchodzi najlepszy zawodnik, zobaczymy ilu kibiców cavs tak postąpi

Tez jestem tego ciekawy, ale jeszcze bardziej ciekawi mnie to ilu kibiców pozostałoby przy LAL gdyby Bryant odszedł. Nawet tu na tym forum ( a może szczególnie tu) Tak Iverson, nie zapomniałem - przekonamy sie o tym niebawem...

 

Sporo, pewnie znaczna większość kibiców by odeszła..tak jak wtedy kiedy T-Mac odszedł z Orlando, Vince z Toronto, MJ zakończył karierę itp itd..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wierzę w to, że Lebron zostanie w Cavs tylko nie myślcie, że z powodu Lakers raczej drużyny z okolic NY. Są drużyny do, których zawodników po prostu ciągnie i Knicks są jedną z nich tak było od zawsze, problemem może być jednak burdel jaki tam w tej chwili zrobiono, gdyby był tam cwany GM to starałby się na najbliższe lata robić podchody pod Lebrona, pozbyć się stopniowo starych i przepłaconych pryków, kolekcjonować młode talenty i to właśnie Knicks powinni byli robić już od jakiegoś czasu niestety Isiah ma inne plany. Są Nets ta opcja wydaje mi się najbardziej prawdopodobna, Bulls mimo wszystko nie, to jednak jest było i będzie miasto Jordana i Lebron na każdym kroku musiałby się mierzyć z jego legendą, ale nie uważam tego za wykluczone. Pozostanie w Cavs wydaje mi się najmniej prawdopodobne, cała ich nadzieja w dobrej grze tej drużyny i niezłych perspektywach tylko czy one faktycznie są takie dobre :? podpisany na wiele lat wiecznie psujący się Hughes, Ilgauskas nie młodnieje, Goodena nie wiadomo czy nie stracą, kasa będąca często argumentem za pozostaniem gracza w swoim starym klubie tutaj ze wzgledu na pieniądze od NIKE nie jest żadnym argumentem bo zdecydowanie więcej dostanie kiedy opuści Cleveland.

 

Nets

Knicks

Bulls

Clippers

Lakers

Cavs

 

w takiej kolejności daje szanse zespołom na to, że Lebron w przyszłości bedzie biegał w ich koszulce.

 

Tez jestem tego ciekawy, ale jeszcze bardziej ciekawi mnie to ilu kibiców pozostałoby przy LAL gdyby Bryant odszedł. Nawet tu na tym forum ( a może szczególnie tu)

Niektórzy zostali kibicami Lakers nie z powodu Bryanta i kiedy powód, dla którego nimi zostali nie gra już w Lakers wciąż kibicują tej drużynie więc bym się tak bardzo nie obawiał.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast Garboś przedstaw jakieś argumęty dlaczego myślisz ze jezeli bylby w CHI to walczyl by tylko o PO, a nie o wyższe cele...

Jeśli doszłoby do wymiany z bulls to musieliby oddać gordona, I powiedzmy że nocioniego i duhona. Z pierwszej piątki zostaje Deng( grał przez jakiś czas w S5) i Hinrich, do tego Lebron, Sweetney i ktoś tam jeszcze. Według mnie to nie jest skład lepszy od tego który mają w tej chwili cavs i z takim składem według mnie wiele by nie nawojowali. Nawet gdyby zamiast Nocioniego odszedł deng a ten pierwsz zostałby w Chicago.

 

Tez jestem tego ciekawy, ale jeszcze bardziej ciekawi mnie to ilu kibiców pozostałoby przy LAL gdyby Bryant odszedł. Nawet tu na tym forum ( a może szczególnie tu) Tak Iverson, nie zapomniałem - przekonamy sie o tym niebawem...

Myślę że więcej kibiców zostałoby prezy LAL w przypadku odejścia Kobe'go(co jest nierealne), niż przy cavs w przypadku odejścia brona, a to dlatego że wielu kibiców lakers jest z tym zespołem już od wielu lat, i byli kibicami LAL jeszcze przed przyjściem Kobe'go do drużyny, a nawet ci którzy zaczęli kibicować lakers od przyjścia Bryanta, robiła i robi to z czystej sympatii, a nie dlatego że prezentuje taki a nie inny poziom( początki Kobe'go w NBA nie były rewelacyjne, więc sytuacja jest zupełnie inna niż z lebronem). I tak naprawdę to lebron ma kibiców a nie cavs i to jest przykre dla miasta i dla tej drużyny... 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wime garboś, bo to tylko 3 graczy np a zauważ ze u nas jest duzo talentu, a drużyna jest ułożona, pozatym jeżeli LBJ bedzie chciec odejsc to sam podyktuje warunki, wiec nie zdziw sie jak by nawet poszedl za Piatkowskiego, Allena czy inne miesa, tak jak to zrobil Carter i dalej nie wiem czemu nie wierzysz w to ze z Chicago mógłby coś większego osiągnać. Zauważ że nasi sie jeszcze będą rozwijać, może nie będą wybuchać talentem ale stawać się coraz lepszymi i zbierać doświadczenie, taki Z, Marshall, czy snow młodsi już nie beda, a w sumie oni też stanowią ważną cześć drużyny. Larry jest wiecznie połamany, więc nie wiem gdzie miałby lepszą perspektywe przyszłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Van: Niektórzy zostali kibicami Lakers nie z powodu Bryanta i kiedy powód, dla którego nimi zostali nie gra już w Lakers wciąż kibicują tej drużynie więc bym się tak bardzo nie obawiał.

Ciezko pozostawic to co dało człowiekowi tyle emocji i mistrzowskie pierścienie. Powiedzmy sobie szczerze... Nie było wyboru Van dla "nich" Czy to ma cos wspólnego z PI3TR45'em :?:

 

Graboś: Myślę że więcej kibiców zostałoby prezy LAL w przypadku odejścia Kobe'go(co jest nierealne), niż przy cavs w przypadku odejścia brona, a to dlatego że wielu kibiców lakers jest z tym zespołem już od wielu lat, i byli kibicami LAL jeszcze przed przyjściem Kobe'go do drużyny, a nawet ci którzy zaczęli kibicować lakers od przyjścia Bryanta, robiła i robi to z czystej sympatii, a nie dlatego że prezentuje taki a nie inny poziom

Tak akurat jest fakt. Mimo wszytko kibice LAL od zawsze byli "znani" I nawet na dłuo po odejściu SO wielu "kibiców" wymieniało go w ich składzie. Nie słyszałem tego osobiście ale wiem z opowieście, ze takie coś miało miejsce (ma?) :shock: Aaa " w przypadku odejścia Kobe'go(co jest nierealne)" Istanieje taki slogan reklamowy, który pewnei znasz Impossible is Nothing!

 

Graboś: ( początki Kobe'go w NBA nie były rewelacyjne, więc sytuacja jest zupełnie inna niż z lebronem). I tak naprawdę to lebron ma kibiców a nie cavs i to jest przykre dla miasta i dla tej drużyny...

Wiem coś o tym bo (trudno się przyznać, ale cóź nich strace) właśnie to na tym poczatku go lubiłem. Ale młodosc ma swoje zalety ale takze wady. Co nie znaczy, ze dalej nie jestem młody (wszyscy jestesmy) Ale na szczęście szybko mi przeszło z wiadomych względów. Większośc z Was je zna.

 

PRZYKRO, TO BĘDZIE JAK IVERSON ODEJDZIE Z 76ERS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehh az musze wtracic kilka slow odnosnie kibicowania bo az sie przykro robi. Co przyciaga kibicow jak nie gwiazdy? Czy od zawsze bylo tylu kibicow heat czy tez cavs poki nie znalezli sie w nich shaq&wade/lebron? No raczej nie. Lakers to zupelnie inna kategoria. Ten zespol mial i bedzie mial same gwiazdy. Mieli 30-20-10 lat temu czy tez maja teraz gwiazde, ktora bedzie w top50 ever graczy nba. Znajdz mi takich z Cleveland. Zespol, ktory max co mogl osiagnac to final konferencji. W PO bywal nie za czesto. Wlasciwie przed przyjsciem Lebrona mogli pochwalic sie zaledwie kilkunastoma zwyciestwami na sezon. W jaki sposob oni mogli przyciagnac kogos do siebie spoza USA? W kazdym sporcie jest tak samo i to nie jest nic nadzwyczajnego. Mozliwe, ze po odejsciu LeBrona wiekszosc by odeszla od kibicowania Cleveland. Ja osobiscie to bym znienawidzil samego James'a, bo by zrobil najwieksza glupote w swoim zyciu. Odejsc od zespolu, ktory moze nie w tym, ale na pewno w przyszlym sezonie bedzie mial aspiracje do tytul, dla pieniedzy i zmarnowac tym samym pare lat kariery. Ja kibicuje Cavs ze wzgledu na Lebrona, zadna nowosc, wiekszosc zapewne jest takimi kibicami jak ja, mowie o tym otwarcie. Zainteresowal mnie ten fenomen i gdzie by nie trafil to bym byl z ta druzyna, w ktorej on by byl, no ale jak odejdzie od cavs to zaczne go uwazac nie za fenomena tylko za idiote. Jesli ktos szuka kibicow, ktorzy dopinguja tej druzynie od dobrych kilkunastu lat to trzeba ich bedzie raczej poszukac w Cleveland... nie tu w polsce ani nigdzie na swiecie ;). Co do samego odejscia LBJ to jest to wrecz niemozliwe i jestem tego niemalze pewny. Zbyt duzo mowil o podpisaniu nowego kontraktu, o tym jak mu sie podoba w cavaliers i o tym jak marzmy mu sie, zeby Cleveland bylo w przyszlosci niczym LasVegas. Zbyt duzo obietnic i aspiracji do tytulow mistrzowskich aby opuscic zespol tylko dla pieniedzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez jestem tego ciekawy, ale jeszcze bardziej ciekawi mnie to ilu kibiców pozostałoby przy LAL gdyby Bryant odszedł. Nawet tu na tym forum ( a może szczególnie tu) Tak Iverson, nie zapomniałem - przekonamy sie o tym niebawem...

Myślę że więcej kibiców zostałoby prezy LAL w przypadku odejścia Kobe'go(co jest nierealne), niż przy cavs w przypadku odejścia brona, a to dlatego że wielu kibiców lakers jest z tym zespołem już od wielu lat, i byli kibicami LAL jeszcze przed przyjściem Kobe'go do drużyny, a nawet ci którzy zaczęli kibicować lakers od przyjścia Bryanta, robiła i robi to z czystej sympatii, a nie dlatego że prezentuje taki a nie inny poziom( początki Kobe'go w NBA nie były rewelacyjne, więc sytuacja jest zupełnie inna niż z lebronem). I tak naprawdę to lebron ma kibiców a nie cavs i to jest przykre dla miasta i dla tej drużyny... 8)

Na forum może tak, ale jeśli chodzi o kibiców na calym świecie to sytuacja wygląda trochę inaczej.Niedzielni kibice (a to większość) napewno by "odeszli".

Jest jeszcze jedna sprawa...sentyment do drużyny zdobywa się przez lata..np mi trudno sobie wyobrazić sytuacje w której przestaje kibicować Lakersom, nawet jeśli nie byłoby tam prawdziwej drużyny, po prostu czuje się z tym klubem związany.

Co innego jest z Cavs, gdzie LeBron gra od niedawna...Nie sądze że kibice "ery LeBrona" są z tym klubem jakoś mocniej związani.Może to się zmieni, ale pewnie dopiero za pare lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

here i'm: Jesli ktos szuka kibicow, ktorzy dopinguja tej druzynie od dobrych kilkunastu lat to trzeba ich bedzie raczej poszukac w Cleveland... nie tu w polsce ani nigdzie na swiecie

Rozumiem, ze to zdanie nalezy interpretowac z małym (wielkim?) dystansem. Bo jesli nie to jest to kompletna bzdura. Jest całe mnóstwo kibiców, prawdziwych kibiców, którzy nie ujawniają swojej tożsamości. Np, tata mojego kumpla kibicuje Pistons od dobrych 2o lat. I co? Nie tak napewno nie możesz mówić. Świat jest ogromny i kibiców jest mnóstwo. Wystarczy poszukac a na pewno ich znajdziesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciezko pozostawic to co dało człowiekowi tyle emocji i mistrzowskie pierścienie. Powiedzmy sobie szczerze... Nie było wyboru Van dla "nich" Czy to ma cos wspólnego z PI3TR45'em :?:

Nie Jmy miałem na myśli siebie :) chociaż z Pietrasem zdaje się jest podobnie chociaż on również pozostał kibicem Shaqa a co za tym idzie poza Lakers kibicuje również Heat.

 

A jeśli chodzi o odejście Bryanta to nawet nie ma co na ten temat dyskutować póki co, ma klauzulę w kontrakcie, która sprawia, że nie można go wymienić.

 

Jeszcze co do kibicowania Cavs to sam oczywiscie oprócz kibicowania Lakers, drugą ekipą, której kibicowałem przez jakieś trzy lata byli właśnie Cavs kiedy grał tam Kemp pewnie nie było wielu osób w Polsce, które wtedy kibicowałyby tej drużynie w takim stopniu jak ja albo raczej w ogóle trudno było przed pojawieniem się Lebrona szukać osób, którym ta drużyna by kompletnie nie zwisała 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

here i'm: Jesli ktos szuka kibicow, ktorzy dopinguja tej druzynie od dobrych kilkunastu lat to trzeba ich bedzie raczej poszukac w Cleveland... nie tu w polsce ani nigdzie na swiecie

Rozumiem, ze to zdanie nalezy interpretowac z małym (wielkim?) dystansem. Bo jesli nie to jest to kompletna bzdura. Jest całe mnóstwo kibiców, prawdziwych kibiców, którzy nie ujawniają swojej tożsamości. Np, tata mojego kumpla kibicuje Pistons od dobrych 2o lat. I co? Nie tak napewno nie możesz mówić. Świat jest ogromny i kibiców jest mnóstwo. Wystarczy poszukac a na pewno ich znajdziesz.

No ale zauwaz, ze wiekszosc osob kibicuje danej druzynie z powodu jakiejs sympatii. A to trener, ktorego lubisz, a to zawodnik/gwiazda, albo znajdzie sie jeszcze inny powod z jakiego po prostu z sympatia podchodzisz do danego zespolu. Lubisz Wade'a to automatycznie zazwyczaj kibicujesz heat etc. A co do tego zdania to raczej tak, z dystansem trzeba traktowac je ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.