Skocz do zawartości

Czas zacząć łowy! Free Agents i zmiany kadrowe


ignazz

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym także przypomnieć że w debiutanckim sezonie powinien zostać rookie of the year, bo wszystkie najważniejsze statsy miał lepsze niż lebron

Zwłaszcza asysty. 8) Żeby nie było, nie chcę i nie będę tu offtopicował na temat tamtego ROTY, a to tylko piszę po to, żeby czasem ktoś nie uwierzył zacytowanemu fragmentowi.

 

A Anthony też chciał kontraktu 3+1, ale ostatecznie po rozmowach z Nuggets wyszło inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym także przypomnieć że w debiutanckim sezonie powinien zostać rookie of the year, bo wszystkie najważniejsze statsy miał lepsze niż lebron

Zwłaszcza asysty. 8) Żeby nie było, nie chcę i nie będę tu offtopicował na temat tamtego ROTY, a to tylko piszę po to, żeby czasem ktoś nie uwierzył zacytowanemu fragmentowi.

Napisałem "wszystkie" i to był mój błąd, Melo był lepszy od lebrona w punktach i zbiórkach, na jego korzyść przemawiało także to że wprowadził w tamtym sezonie swój zespół do PO, natomiast za James'em przemawiała większa ilośc asyst i jak to ktoś powiedział- ładniejsze buty. :wink: ( Kily, nie zaśmiecajmy już więcej tego tematu. :) )

 

 

A Anthony też chciał kontraktu 3+1, ale ostatecznie po rozmowach z Nuggets wyszło inaczej.

Może i chciał ale ważne jest chyba to co zrobił, ale myślę że gdyby naprawdę chcicał takiego kontraktu to by go dostał, bo to on stawiał warunki w tej grze, tak samo jak Wade i James w swoich klubach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co pisalem wczesniej, Spursi pojechali po calosci i zaproponowali Jackiemu Butlerowi bardzo korzystny ze strony finansowej (no i sportowej tez) kontrakt. Dostanie co najmniej 7 mln zielonych za 3 lata gry!!! W pale sie nie miesci, jesli Thomas zdecyduje sie go zatrzymac i przebije oferte to chlopaczek wyszukany w CBA dostanie jeszcze wiecej kaski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ben Wallace oficjalnie już jest zawodnikiem Bulls. John Salmons przystał na propozycje Sixers i zgodził się na sing-and-trade i ostatecznie wybrał Toronto Raptors zamiast Phoenix Suns. U nas zarobi 23mln$ w 5 lat, a Suns mógł liczyć tylko na 3,7mln w sezonie. Sixers dostali wzamian 2mln$ i wybór w drugiej rundzie draftu 2007. Colangelo zaczyna pięknie działać na rynku i nie można już mówić, że do Toronto nikt nie chce iść grać. Teraz zaczyna się składać niezła ekipa i to jest magnes dla innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączona grafika

 

Raptors podpisali Parkera. Tego Parkera ,który wymiatał kilka lat temu w finałach Euroligi. Śmię stwierdzić że aktualnie najlepszy gracz w Europie , dysponujący świetnym rzutem , dobrą penetracją , i potrafiący wprowadzic w gre szalone tempo gry a chwile potem wszystko uspokoić. Europejski Nash. Pod nieobecnośc Sharunasa to on przejął ciężar gry i radził sobie bardzo dobrze. Parker bedzie świetnym zmiennikiem dla T.J Forda. Tak sobie patrze i widze że w Toronto naprawdę w następnym sezonie będą myśleć bardzo powaznie o wejsciu do PO i to będzie chyba ich plan minimum :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parker bedzie świetnym zmiennikiem dla T.J Forda. Tak sobie patrze i widze że w Toronto naprawdę w następnym sezonie będą myśleć bardzo powaznie o wejsciu do PO i to będzie chyba ich plan minimum :wink: .

Nie wydaje mi się, aby Parker był zmiennikiem Forda. Parker przy wzroście ok 198 cm nadaje się bardziej na SG czy SF. Na zmiane na rozgrywaju jest Calderon, a dla Petersona czy Grahama nie było zmiennika. Teraz jest i Parker i Salmons więc zaczyna to ładnie wyglądać. Dziury zostały załatane.

 

PS. Plan minimum to rzeczywiście może być udział w play off, przy takich zmianach trener musi się wykazać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. Plan minimum to rzeczywiście może być udział w play off, przy takich zmianach trener musi się wykazać.

Tylko że w drużynie Raps są dwie możliwości zakończenia sezonu. Albo te wszystkie wymiany , pozyskanie dobrych graczy (TJ.Ford , Rasho , Parker) skonczy się sukcesem , albo wszystko skończy sie fiaskiem. Oddając Villanueve zaryzykowali bardzo , postawili wszystko na jedną karte , oddali dobrze zapowiadającego sie , młodego gracza , za starszego , doświadczonego. Jeśli Ford szybko sie zaklimatyzuje i spełni pokładane w nim nadzieje wszystko bedzie dobrze. Druga sprawa to Bargani. Bosh + CV był to dobry duet , wszyscy widzieli ich za rok w PO , teraz zamiast CV jest Bargani i jeśli zagra słabo , tak jak w tym sezonie Bogut to wydaje mi sie ze cały plan legnie w gruzach. w Toronto postawiono wszystko na jedną karte , woz albo przewoz. Jeśli wszystko wypali , Bargani zagra dobry sezon , TJ. Ford sie szybko zaklimatyzuje wszystko będzie dobrze. Natomiast jeśli plany legną w gruzach to az boje sie pomysleć czyje głowy tam "polecą"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że w drużynie Raps są dwie możliwości zakończenia sezonu. Albo te wszystkie wymiany , pozyskanie dobrych graczy (TJ.Ford , Rasho , Parker) skonczy się sukcesem , albo wszystko skończy sie fiaskiem. Oddając Villanueve zaryzykowali bardzo , postawili wszystko na jedną karte , oddali dobrze zapowiadającego sie , młodego gracza , za starszego , doświadczonego. Jeśli Ford szybko sie zaklimatyzuje i spełni pokładane w nim nadzieje wszystko bedzie dobrze. Druga sprawa to Bargani. Bosh + CV był to dobry duet , wszyscy widzieli ich za rok w PO , teraz zamiast CV jest Bargani i jeśli zagra słabo , tak jak w tym sezonie Bogut to wydaje mi sie ze cały plan legnie w gruzach. w Toronto postawiono wszystko na jedną karte , woz albo przewoz. Jeśli wszystko wypali , Bargani zagra dobry sezon , TJ. Ford sie szybko zaklimatyzuje wszystko będzie dobrze. Natomiast jeśli plany legną w gruzach to az boje sie pomysleć czyje głowy tam "polecą"

Spokojnie, wcale to nie musi byc juz ten sezon. Raptors to dalej mlody zespoł z przyszloscia, tyle ze sprowadzono kilku weteranow i jest bardoz dobra mieszanka, ale Rasho nie odejdzie po tym sezonie, Parker podpisał na 3 lata i napewno to wypełni, Salmons ma bodjaze 27 wiosen na karku wiec spokojnie jeszcze sporo pogra, Bosh, Graham, Bargnani to wiadomo ze sama mlodosc i swiat przed nimi, TJ Ford tez jest mlodziutki i nie ma znaczenie ze Cywil byl mlodszy, bo akurat dzieli ich niewiele a ten rozgrywajacy jest dopiero 23 latkiem wiec cała kariera przed nim, nie mam ku temu wątpliwosci. Calderon jest rocznik 81, to samo Sow, Woods 78 ale jak on odejdzie to mysle ze godnie bedzie go zastepowal Pape jezeli oczywisice zdrowie pozwoli. Podsumowuajc nie ma co mowic ze ten sezon albo koniec. Ja mysle ze mamy 3 lata ewentualnie + rok czyli tyle ile kontraktu ma Bosh, zeby przekonac go by u nas grał a nie znowu budowac ekipe od nowa po odejsciu gwiazdy. Ten sezon wcale o niczym nie musi decydowac, bo jest sporo zmian, wiec potrzeba czasu na zgranie i aklimatyzacje a do tego jest cienki trener. Myśle wiec ze w tym sezonie jescze nie ujzymy tego wszystkiego co mozna sie spodizewac po tej ekipie, to nastąpi za 2 lata o ile nie bedzie gruntownej przebudowy, a i przypominam ze w nastepne lato Raps powinni miec troche kasy do wykorzystania opróćz MLE(chociazby odejscie Alvina Williamsa ktory ma team option ale Colongelo nie jest samobojca) i jakies lekkie wzmocnienia bede. Także ten sezon to nie alfa i omega Raptors, on sporo pokaze ale mimo tego dalej bedzie czas i beda pieniadze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i przesadzam, ale zauważ, że te dwie sytuacje są różne. Po pierwsze w przypadku KB chodziło (i nie przekonasz mnie tak samo jak nie przekonałeś wtedy), żeby pokazać władzom LAl, że albo Shaq albo on. To po krótce o historii, która ku mojej uciesz skończyła się pozostaniem Brylanta w lAL.

 

Co się tyczy Bronka to również chciałem, żeby pozostał w Cavs i tam tworzył swoją legendę i cieszę się, że tak się stało. Ale w odróżnieniu od niego Melo czy Wade nie robili takiej szopki i nie wypuszczali co chwilę sprzecznych sygnałów. I tym mnie właśnie LBJ wkurzył.

 

Wiem, że Ciebie Joseph nie przekonam więc już nie będe nawet próbował, ale mimo wszystko dziwię się, że szukasz za bardzo uzasadnienia tych decyzji o pozostaniu w tych klubach nie tam gdzie powinieneś kiedy najprostszym rozwiązaniem jak zwykle przy podejmowaniu ważnych decyzji w życiu jest to, że chcesz się nad tym wszystkim dobrze zastanowić i przeanalizować wszystkie swoje opcje, nie każdy od razu jest pewny czego chce tak jak Melo czy Wade niby byli, niektórzy potrzebują więcej czasu żeby rozważyć wszystkie "+" i "-" tak było z Lebronem, który pod względem kasy jak i przyszłych sukcesów drużyny musiał myśleć i tak było również z Bryantem, który nie myślał wtedy o Shaqu, ale raczej o tym czy przejście do Clippers nie będzie dla niego korzystniejsze w końcu gdyby to wtedy zrobił grałby z Brandem, Magettem, Kamanem, Wilcoxem itd. kto wie co mogłaby ta drużyna wtedy osiągnąć także wierz w co chcesz Joseph, ale on miał wtedy ważniejsze sprawy na głowie niż pokazywanie Lakers, że albo on albo Shaq zwłaszcza, że Lakers Buss i Kupchack dawali jasno do zrozumienia na kogo postawią 8)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy ja twierdze, że takie decyzje trzeba podejmować na chybcika? Nie, ale strasznie denerwuje mnie takie zachowanie jak w przypadku LeBrona. Już nie móię o długości kontraktu i innych duperelach, tylko o fakcie, że LeBron przez pół roku wodził za nos organizację Cavs i nawet po niewątpliwym sukcesie jakim było siedem meczów z Pistons potrafił co chwilę wysyłać sprzeczne sygnały tak że jeszcze na kilka dni przed ustaleniem salary nie było wiadomo czy Bron przedłuży czy też nie. Takie zachowanie od zawsze mnie wkurzało i nic na to nie poradzę, tak samo wkurzalo mnie w przeszłości w przypadku Shaqa, który zmieniał potencjalnych pracodwaców w każdym wywiadzie czy Artesta, który zgotował nam niezła szopkę w końcówce zeszłego roku. Zawsze byłem zwolennikeim graczy, którzy spokojnie do wszystkiego podchodzili i potrafili nawet zmieniając klub nie robić z tego wielkiej szopki. Kiedyś już coś podobnego pisałem (chyba nawet w przypadku KB). Jak nie wiedział co ma zrobić to mógł na początek zamknąć jadaczkę i nie mówić co chwilę innej wersji, a popostu posiedzieć w domu i wszystko przemyśleć. Od gadania mu argumentów nie przybyło.

Jak chciał przemyśleć za i przeciw pozostaniu w Cavs miałdo tego prawo, ale po cholerę przez pół roku robił takie zamieszanie. Jasne, że w przypadku gracza tego pokroju zawsze będą spekulacje, plotki, przecieki, ale po co on sam dodawał dreszcczyku całej sprawie? Może jeszcze nie nauczył się "parlamntarnie" rozmawiać z mediami i z tego to wszystko, ale z drugiej strony po co były te gadki, że chce być milionerem (przecież i bez tego by nim został).

 

Ja nie twierdzę, że źle zrobił, ale sposób w jaki to zrobił mnie poprostu drażni. Przecież ani go nie obwiniam, że został w Cavs (o pozyskaniu go nidgy nie wspominałem), ale nie lubię takiego zachowania, bo to dla mnie nie jest profesjonalne i tyle

 

PS: Bryant dobrze zrobił, że został w LAL, ale nigdy nie uwierzę, że tym odwlekaniem sprawy i podpisaniem umowy akurat w momencie kiedy wiadomo było, że Shaq i Phil na 100% wylatuja nie chciał dać władzom Lakers czegoś do zrozumienia.

Pewnym jest, że również rozważał rynek i szukał opcji dobrej dla siebie rónież zawodowo i finansowo. Temu nie przeczę, bo byłbym ignorantem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że w drużynie Raps są dwie możliwości zakończenia sezonu. Albo te wszystkie wymiany , pozyskanie dobrych graczy (TJ.Ford , Rasho , Parker) skonczy się sukcesem , albo wszystko skończy sie fiaskiem. Oddając Villanueve zaryzykowali bardzo

wydaje mi się, że jakoś bardzo nie zaryzykowali, bowiem Ford reprezentuje podobny poziom sportowy co Villanueva....dla mnie minusem tej wymiany może być to, że TJ nie zdobywa tylu punktów co Charlie co może się okazać istotne dla Raptors, którzy jak tak na nich patrzę nie mają zbyt wielu opcji w ataku..no bo w sumie oprócz Bosha, po którym można się spodziewać z 25ppg, Petersona (z 15) i Alvina Williamsa (który jeśli w końcu będzie zdrowy i będzie grał to też z 10-15 może spokojnie dać) to reszta zawodników jest raczej mocno niewyraźnymi graczami w ataku - trudno się bowiem spodziewać po kimkolwiek z towarzystwa Ford, Calderon, Nesterovic, Graham czy Salmons by zdobywali +10ppg co powoduje, że tak naprawdę pomimo ciekawego i równego składu (po 2 dobrych graczy na każdą pozycję) szale przeważy forma "europejskiego zaciągu" Toronto w osobach Bargnaniego i Parkera...obaj są utalentowani i wymiatali w Europie ale zawsze w przypadku europejskich graczy (Bargnani) pojawia się pytanie czy będą potrafili grać na podobnym lub zbliżonym poziomie w NBA (a jeśli tak, to kiedy), a szczególnie trudne jest to dla młodych zawodników....z kolei Parker choć grał ekstra w eurolidze i jestem Amerykaninem to trzeba pamiętać, że ma już 31 lat i na pewno była jakaś przyczyna, że po rozegraniu w sumie tylko 55 spotkań w NBA w 3 sezonach (w latach 1997-2000) opuścił ligę i przez tyle lat jednak nie znalazł w niej dla siebie miejsca i musiał grać tak długo w Europie....

tak że jak dla mnie zespół jest naprawdę ciekawy i z dużym zainteresowaniem obejrzałbym sobie ich meczyk choć z wspomnianych względów jest wielką niewiadomą...ale optymistycznie przewidywałbym mu I rundę PO, bo o drugą to raczej będzie ciężko komukolwiek spoza kwartetu Miami/Cle/Chicago/Det, chyba że Pistons sie zupełnie posypią

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jako, że to mój pierwszy post na tym forum grzecznie się przywitam.

Dzień Dobry wszystkim!

 

wracając do tematu. chyba najważniejszym wydarzenim ostatnich dni było przejście Bena Wallace'a do Bulls, które teraz stają się, do spółki z Heat, faworytami konferencji wschodniej. warto przypomnieć, że Byki to jedyna drużyna, która wygrała z Miami 3 mecze w play-off.

 

kolejnym zaskakującym ruchem jest przejście Peji Stojakovica do NO Hornets (w zamian za prawa w drafcie do Andrew Betts'a). szczerze to osłupiałem, gdy przeczytałem tego news'a. widać Hornets nie zamierzają być outsiderami konferencji zachodniej i chcą podjąć walkę o play-offs już w następnym sezonie. trudno mi powiedzieć kto lepiej na tym wyjdzie, bo nie widziałem w akcji owego Betts'a, nawet nie wiem z jakim nr go wybrali.

 

ostatnia rzecz to wtopa Mavs, którzy zamienili Marquis'a Daniels'a za Austin'a Croshere'a z Pacers. nie wiem czym się kierowali panowie z Dallas ale zamieniać 25-letniego zawodnika, który całkiem dobrze się spisywał na niewypał nr 1 draftu z 1997r to lekkie przegięcie. Daniels bije go w większości statystyk, no chyba że Cubain'owi zależy by mieć 2 zbióry więcej w meczu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my także witamy:)

 

ostatnia rzecz to wtopa Mavs, którzy zamienili Marquis'a Daniels'a za Austin'a Croshere'a z Pacers. nie wiem czym się kierowali panowie z Dallas ale zamieniać 25-letniego zawodnika, który całkiem dobrze się spisywał na niewypał nr 1 draftu z 1997r to lekkie przegięcie. Daniels bije go w większości statystyk, no chyba że Cubain'owi zależy by mieć 2 zbióry więcej w meczu.

Mavs po wygasnięciu kontraktu Van Horna potrzebowali zmiennika na pozycje 3-4 i Croshere wydaje się być idealny - nie dość, że jest lepszy od Van Horna, to jego kontrakt wygasa już za rok.....a oddany Daniels miał długi kontrakt (3 lata +1TO) i zdecydowanie zbyt wysoki jak na swoje umiejętności (za jakąś połowę mniej byłby na pewno przydatnym graczem) a w dodatku Mavs mają już tłum graczy na pozycje 1-3, na których mógł występować Marquis...ja bym więc wręcz powiedział, że to właśnie Daniels to może nie wtopa, ale na pewno spory zawód

 

warto przypomnieć, że Byki to jedyna drużyna, która wygrała z Miami 3 mecze w play-off.

przecież w pierwszej rundzie PO Bulls przegrali z Heat 4:2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lekki OT

 

ostatnia rzecz to wtopa Mavs,

zgadzam się w pełni z Gregiem ze był to jednak świetny ruch z ich strony..

 

nie wiem czym się kierowali panowie z Dallas ale zamieniać 25-letniego zawodnika, który całkiem dobrze się spisywał na niewypał nr 1 draftu z 1997r

no własnie tu chciałem dopowiedzieć skomentować etc. Jeśli kontynuujemy wątek Croshere'a to wybrany był z nr 12. Chyba że uwarzasz go za pierwszy z niewypałów na liście draftu 97' .. bo jak zauważył słusznie Greg cała sprawa tyczy się właściwego pierwszego niewypału roku 97' czyli picku nr.2 Keitha Van Horna.. bo to jego decyzja zmusiła władze Mavs do szukania wsparcia i trasferu by zastąpić jednego busta na nastęnego :)

A po latach można powiedzieć ze swoją karierę z T12 tegoż draftu najbardziej sobie spaprał Mercer który poczatkowy miał być super strzelcem by zostac wiecznym workoutowcem.

 

 

to lekkie przegięcie. Daniels bije go w większości statystyk, no chyba że Cubain'owi zależy by mieć 2 zbióry więcej w meczu.

no wg mnie nie było potrzeby zeby Cuban marzył o dwóch stratach więcej :evil: a Cross'a zawsze lubiłem moze przez wieczną pogadankę Michałowicza o jego koneksjach z Przybilskim.. przeciesz za młodu Cross wykrecał ponad 10 punktów i rzutowo jest wstanie zastąpić KVH, bo ich dwóch ich tam chyba nie potrzeba;d choć poczekamy na to co zrobi Keitch jeszcze :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym więc wręcz powiedział, że to właśnie Daniels to może nie wtopa, ale na pewno spory zawód

Ja bym powiedział Gregg ze to nie do konca tak. Marquis dostal spory kontrakt w okresie kiedy w Dallas mogl sie pokazywac regularnie i w sporym wymiarze czasowym ale w niedlugim czasie zrobil sie tam straszny tłok i niestety on musiał odejsc w odstawke. To ile grał w sporym stopniu spowodowalo ze jest zawodem. On bardoz krótko przebywal na parkiecie i można nawet tak pokusic sie o stwierdzenie ze stał sie w jakims stopniu graczem zadaniowym, był jak na warunki Mavs wyróżniajacym sie defensorem i włąsnie jak było trzeba kogos przykryc to wtedy wchodził i sprawdzał sie znakomicie, potrafił tez rzucic i rozegrac piłke co sprawiało ze inne elementy wtedy nie stawaly. Tyle ze w Mavs pojawili sie zdolniejsi i nie mogl w pelni pracowac na swoj kontrakt bo nie miał takiej szansy, teraz w Pacers dostanie wiecej minut i jestem w stanie zaryzykowac stwierdzenie ze o ile moze teraz jest jeszcze przepłącony to w 2010(ostatni rok jego kontraktu) jak bedzie gral regularnie i dosc dlugo to napewno wezmie za duzo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słyszałem o nowej plotce na temat transferu Iversona podobno Sixers tak właśnie Sixers zaproponowali go Clippers w zamian za Livingstona i Coreya, ktoś by tam jeszcze musiał być dorzucony bo chyba ok 3mln za mało Clipersi by wysyłali, ale podobno Clippers nie bardzo są chętni na taką wymianę bo obawiają się o chemię w zespole, nie chcą rozbijać tego co mają itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słyszałem o nowej plotce na temat transferu Iversona podobno Sixers tak właśnie Sixers zaproponowali go Clippers w zamian za Livingstona i Coreya, ktoś by tam jeszcze musiał być dorzucony bo chyba ok 3mln za mało Clipersi by wysyłali

Wymiana bardzo ciekawa, ale bardzo dziwię się clips, czy oni nie chcą być mistrzem :?: Teraz mają mocny skład, ale po przyjściu Iversona, wydaje się że byłby jeszcze mocniejszy(choć to jest sprawa dyskusyjna), Cassel, Iverson, np.Thomas, Brand i Kaman to jest piątka bardzo mocna, wprawdzie straciliby Coreya, dającego bardzo dobre zmiany i Livingstona, ale i tak wydaje mi się że opłaciłoby im się to, już kiedyś duet gwiazd się sprawdził i to całkiem niedawno, a AI i Brand też mogliby trochę poszaleć gdyby zagrali razem.

Jako fan lakers nie chciałbym jednka aby doszło do tej wymiany, zachód i tak juz jest mocny i nie na rękę jest fanowi lakers aby był jeszcze mocniejszy. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli ta plotka ma w sobie choć krztę prawdy i Clipps rzeczywiście kręcą nosem to jestem zdziwiony, by nie poweidzieć , zszokowany....ja poszedłbym na to na miejscu Clipps z pocałowaniem ręki - co by nie mówić o Iversonie, to jest to gwiazda pierwszej wielkości (która do tego nawet po stuknięciu 30-stki nie zaczyna blednąć), ktoś kto sam potrafi rozstrzygać o losach meczu i zawsze, niezależnie od przeciwnika można liczyć na jego 30 pkt w meczu....Brand+Iver+ bardzo wartościowe dodatki jakich Clipps nie brakuje? - finał konferencji to wydaje się minimum:!:

 

a co w zamian? owszem, Maggette to ciekawy i wszechstronny SG, ale gdzie mu do Iversona? a Livingston? c'mon, to już chyba nawet nie prospekt po tym jak dokonał tak niewiele ciekawego w 2 lata gry (właściwie tylko asysty) i dokonał rzadkiej sztuki zanotowania drugiego sezonu gorszego od pierwszego (pomimo podobnej liczby minut)....jeśli King chce rzeczywiście za wszelką cenę pozbyć się Iversona to mógłby się lepiej postarać i chociaż jakiegoś all-stara w zamian wyciągnąć

 

słowem, nie wierzę więc w tą plotkę ze względu na to jak a) ta wymiana jest niekorzystna dla Philadelphii, i B) że Clippsi mogę się nawet sekundę zastanawiać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ze Answer opuści Phile w tym sezonie jest bardzo prawdopodobne, szczególnie jego wypowiedz może o tym świadczyć:

 

"I want to be a Sixer, but if I am not wanted, then I definitely don't want to be a Sixer and I am willing to start my career all over,"

 

Szkoda mi by było gdyby AI odszedł... nie potrafie go sobie wyobrazić w innym trykocie niż od 76. Niestety jego era chyba dobiega końca w Philadelphi :cry: .

 

 

Niedawno oficjalnie dokonano tradeu Chandler = Brown + Smiths

 

Hornetts oddali Snydera do Hou za 2 rundowy wybór w drafcie roku 2007. W tym momecie w NOH jako G zostaje tylko Mason, Marc(cośtam) i Paul. Najlepsze jest to że....

 

Coach Byron Scott has said the 6-foot-10 Stojakovic, who agreed to a five-year, $64 million contract with the Hornets on Wednesday, will likely start at shooting guard.

 

Czekam na to z niecierpliwością :shock:

 

Podobno Cavs wyrazili zainteresowanie Banksem, taki Guard by im sie przydał bardzo (jak prawie wszystkim) bylby przyszlościowym zawodnikiem, napewno by pomagał bardzo LBJ szczególnie w obronie.

 

Prawdopodobnie do Cavs takze moze dolaczyc David Wesley

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda mi by było gdyby AI odszedł... nie potrafie go sobie wyobrazić w innym trykocie niż od 76. Niestety jego era chyba dobiega końca w Philadelphi :cry: .

Ja to sie mu nie dziwie. Wkłada w gre całe serce , od zawsze tak jest że indywidualnie jest wspanialym graczy , drużynowo tez potrafi grac co pokazał nam w finałach z Lakers. Ale nie chce stac się graczem , który mimo tak wspaniałej gry , wkładania całego serca do gry odchodzi bez pierścienia na palcu. Kwestia jest tego żeby odszedł do jakiejś drużyny , z którą miał by szanse walczyć o mistrzostwo. Bo po co mu transfer do drużyny , która gra na poziomie Philly ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.