Skocz do zawartości

Random shit 13/14


Chytruz

Rekomendowane odpowiedzi

nie chcę zbytnio robić laurki Popowi ale Indiana poprzez fakt, że mają na PG George Hilla i podobny układ z dobrym podkoszowym defenderem sprawiają wrażenie że czasem wzorują się na spurs.....

 

W Hilla z resztą był mocno inwestowano w San Antonio i chyba poznał the secret bo patrząc jak prowadzi atak Indy wiele mi to przypomina. Jedyne co mu brakuje to podobnie jak było w SAS pewności rzutowej bo robi to nierówno.

 

Pójście Indy we wzmocnienie ławki tez jest pomocne!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dwa to jak się gra na gównianym Wschodzie i ma się najłatwiejszy terminarz na dzień dobry to potem są takie skutki . San Antonio w 5 meczach z drużynami ze Wschodu ma off rtg 156 !!!!!!

coś ci się pomyliło. spurs vs wschód mają 117,7 ortg, a heat 115,6 (z drugiej strony miami ma dużo lepszy ortg niż san antonio vs zachód)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wow! Johny nie jest nawet top5 pg w tej lidze ja rozumiem, że przesadna skromność w sporcie to wada, ale rozbujałe ego też do nikąd nie prowadzi. Ewentualnie prowadzi właśnie do nikąd. Dla wszystkich wkurzonych fanów Jana Ściany - obok CP3 i Parkera to on nawet nie stał, Mike Conley, Steph Curry i znienawidzony tutaj Russ są way much better than atletyczny młot Johhny W. Dla niektórych arguable, ale moim zdaniem i tak wyżej: Lillard; Lawson; Rondo - niech Janek rzuci 40 pts przeciwko Miami w PO, żeby mógł by w ogóle brany w dyskusji vs ten cancer Rajon.

 

Tak czy inaczej John Wall jest przejebanym atletą, ma pierwszy krok, umie rozprowadzić piłkę, ale do cholery gość nie jest nawet top5, a krzyczy o top1, nie lubię takich zawodników. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że chłopak wierzy w siebie. Gra w mega toksycznej ogranizacji (kontrakty Aresna, Blatche to jedne z gorszych w ostatnich latach). Beal to też nie jest idealny SG dla Walla (jak ogólnie niedobrze gdy PG-SG to ballhodzy - widać to całkiem nieźle w Cavs). Nie widzę go obecnie w top5, ale ma dla mnie szansę być najlepszy w lidze. Kilku z tych, których wymieniłeś ma małe pole do progresu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow! Johny nie jest nawet top5 pg w tej lidze ja rozumiem, że przesadna skromność w sporcie to wada, ale rozbujałe ego też do nikąd nie prowadzi. Ewentualnie prowadzi właśnie do nikąd. Dla wszystkich wkurzonych fanów Jana Ściany - obok CP3 i Parkera to on nawet nie stał, Mike Conley, Steph Curry i znienawidzony tutaj Russ są way much better than atletyczny młot Johhny W. Dla niektórych arguable, ale moim zdaniem i tak wyżej: Lillard; Lawson; Rondo - niech Janek rzuci 40 pts przeciwko Miami w PO, żeby mógł by w ogóle brany w dyskusji vs ten cancer Rajon.

 

Tak czy inaczej John Wall jest przejebanym atletą, ma pierwszy krok, umie rozprowadzić piłkę, ale do cholery gość nie jest nawet top5, a krzyczy o top1, nie lubię takich zawodników. 

Fajna retoryka odnośnei Rondo :)

Niech najpierw rzuci Memphis 20 punktów w PO, a i wtedy dopiero uznam, że Rondo nie canceruje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beal to też nie jest idealny SG dla Walla (jak ogólnie niedobrze gdy PG-SG to ballhodzy - widać to całkiem nieźle w Cavs).

To kto jest w takim razie dobrym SG pod Walla jak nie Beal?? Gość może być efektywny bez piłki jak mało kto w tej lidze. Edytowane przez Maciek9020
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To kto jest w takim razie dobrym SG pod Walla jak nie Beal?? Gość może być efektywny bez piłki jak mało kto w tej lidze.

 

No pomyłka, po prostu uważam że Wall to mini Lebron, więc jakoś go muszę bronić. Tak czy siak ostatnio Wizz grają całkiem nieźle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nets na obecnym etapie stali się (tragi)komedią zespołu. Wszystko co do tej pory Jason Kidd wyprawiał na ławce było nawet śmieszne, ale wczorajsze wybryki z Lakers to po prostu krzyż na drogę. Jakieś cyrki z wylewaniem napojów, Steve Blake podglądający playbook, facial na PP.

 

Rok temu mieliśmy Lakers, teraz mamy Nets - chociaż światełkiem w tunelu mogą być ostatnie kontuzje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyny pozytyw jest taki, że mają sporo czasu na ogarnięcie się(zmianę trenera?). Na Wschodzie będzie trzeba mocno się postarać, by NIE wejść do PO, także początek 4-10 nie będzie wielkim problemem, zwłaszcza że mają ledwie 2 gry straty do 8. pozycji. Wróci Kirlenko, może Deron się podleczy i/lub schudnie. Natomiast raczej nie wyobrażam sobie by KG i PP w tym wieku byli w stanie ponownie wskoczyć na allstar level, a bez tego nawiązanie walki z Pacers i Heat jest niemożliwe. Mimo wszystko mam nadzieję że wezmą się w garść i choć postraszą w 2 rundzie jedynych contenderów w tej części USA.  

W innym wypadku oglądanie Wschodu można odpuścić do finałów konferencji, bo jeszcze nie słyszałem żeby ktoś pod choinką znalazł nowe kolana.

Edytowane przez Domin0
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zachodzie 10 drużyn ma dodatni bilans, na wschodzie 2. Niezły bullshit.

 

Od kilku sezonów można dostrzec wśród sędziów tendencje do faworyzowania drużyn z zachodniej konferencji. Wystarczy porównać bilans gier drużyn zachodnich ze wschodnimi z poprzednich sezonów, który zawsze korzystnie wypada po stronie zachodu, liczby nie kłamią. Tym większy szacunek dla Heat i Lebrona za zdobycie dwóch ostatnich mistrzostw, gdzie w drodze do zwycięstwa musieli jeszcze uporać się z tymi drukarzami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.