New Jersey Nets (3) - Indiana Pacers (6)

[No. #13]

No. #13, naprawde kazdy moze wejsc na espn i sprawdzic sobie boxscore :roll:

Albo na nba.com w sumie ja sie opieram na boxscore'ach i (w mniejszym stopniu) na recapach bo nie mam mozliwosci ogladania meczu na zywo :cry:

[The_Answer]

JEst JEST JEST 2 runda

 

J-Kidd mnie rozwala koleś wszystko zbiorki asysty a punkty mu brrakną do TD haha "Nasi" pokonali taki wyczyn Antohnego Johnsona (40pkt) i tym samym pięknie idą po mistrzostwo NBA :twisted:

[No. #13]

Oby, oby mistrzostwo The_Answer :wink: . Teraz trzeba zmierzyć się z Miami którzy to są silniejsi od Pacers. Dobrze ze Carter nie odpalal tych niepotrzebnych rzutow pod koniec serii. Licze na wygrana z Heat w 6 meczach 8)

 

 

GO NETS

[KarSp]

Czas na male podsumowanie. Awans jest wazny, pierszy cel na te PO zrealizowany. Rywal wymagajacy, sczerze mowiac to z tego co pamietam wywrozyłem taki przebieg wypadków, ale mocno tez nastawiałem sie na 7 meczowa serie. Dobrze ze udało sie to wziasc by było wiele glosow ze nets nie podołąja. MOze i pomogłą kontuzja Peji, ale nie zmieniejsza to mojej radosci po tym zwyciestwie. Udało sie i z tego sie ciesze. Brwa za serie dla Cartera, w sumie to za poł serii kiedy wreszcie przejzał na oczy, shoot selection i gra z partnerami i z miejsca efekty. Kidd dalej robi swoje ale jego forma w ataku martwi i to baardoz. Wiadomo ze snajpera z niego nie bedize ale z taka gra rzutowa jednego z trzech wielkich moze byc ciezko. Jeff jak był wykorzystywany to troche słąbiej niz jak było mniej gry na niego, ale ogólnie jestem z niego zadowolony. Teraz licze ze sporo energii posiweci aby powstrzymac Wade'a. Krstic zaskoczył, nie dal sie zmiazyc dla frontcourtowów Indy. Zaskakiwal pozytywnie i nie ma znaczenia ze wiekszosc jego rzutow to jumperki 8) . Na PO nie ma co sie teraz cwiczyc innych rozwiazac a trzeba grac to co sie uime. Szkoda ze znowu zabrakło pomocy od innych, a o łąwce rezerowwych jezeli chodzi o cala serie lepiej nie wspominac, bo byly tylko drobne przebłyski...

[Karczuś]

Kontuzja Stojakovica my ass ;] Zwykle bole w kolanie (w kazdym razie, spokojnie mogl grac). W sumie dziwie mu sie. To bodaj jego ostatni rok kontraktu, opinie ma jaka ma (czyli miękkiego zawodnika ktory znika w PO's) i zamiast probowac to jakos zmienic, pokazac ze jest cos wart, to siada na lawce z urazem z ktorym mogl grac...

 

Tak czy inaczej, nie bardzo widzialbym wygrywajaca Indy z Peją. Napewno wymeczylby troche w obronie RJ'a, postraszyl rzutem za 3 ale to wszystko.

 

Btw: Czy tylko ja odnioslem wrazenie ze Johnson za bardzo mysli nad oddaniem rzutu niz wykreowaniem partnerow? Tzn. zeby nikt nie zrozumial mnie zle, zagral naprawde swietna serie ale ogladajac jego gre naprawde rzucalo mi sie w oczy to, ze przede wszystkim myslal o rzucie. Chociaz z drugiej strony wiekszych pretensji nikt do niego miec nie moze, ktos te punkty dla Pacers w koncu musial zdobywac.