Skocz do zawartości

Orlando Magic 2013/14


tomaszan

Rekomendowane odpowiedzi

jakoś nie wierzę.....

 

gość z prowincjonalnego uniwerku Fresno State -sam wybrał bo:

"Georgetown, Penn State, Pepperdine and San Diego State all actively recruited George, but after careful consideration he opted for the opportunity to be an impact player right away for the Bulldogs."



 

Miał opinię solidnego gracza gdzie wiele rzeczy robił dobrze nic bardzo dobrze a przecież w tym czasie przed kontuzją Granger zaczynał łapać hype i czekano tylko aby uspokoił FG%.

 

może nie tylko poprzez cudowny zbieg okoliczności Dźordź jest kim jest obecnie w NBA ale  nie zapominajmy, że w noc draftu

 

1) wielu wątpiło i na pierwszy ogień wysuwało DRAMATYCZNY wskaźnik:

 

The first thing that pops off the page when looking at George’s numbers is his high turnover percentage. The Fresno State product coughed the ball up on some 18.8% of his total possessions. He seldom gave the ball up in spot up situations, as he often just took the first available shot, but he turned the ball over on 30% of his one-on-one opportunities and 25% of his transition touches. Obviously, his ball-handling ability will be something that he needs to refine in order to reach his potential as a player.


znane były zalety
 
Though his athleticism would make him seem like a candidate to try and dunk the ball at all costs, George’s game is predicated on his jump shot. He shot a fantastic 44.7% from three as a freshman, but his shooting dipped to just 35.3% from beyond the arc this year. Despite that fall off, George’s 3.5 spot up field goal attempts per-game and 1.056 PPP rank slightly above average on both fronts. His 1.2 points per-shoot in unguarded catch and shoot situations are solid too, but he ranks well below average at 0.862 PPS with a hand in his face and third last at 0.433 PPS on pull up jumpers. The fact that George shot just 1.3 unguarded spot up shots per-game, as opposed to 3.9 attempts in the other two situations pose questions about his shot selection that should be alleviated by a smaller role earlier in his career on the next level.

zespołowo nie odnosił wielkich sukcesów:
 
George opted for the pro game after a sophomore campaign that saw him increase his production but ended on a sour note with the Bulldogs missing the postseason after a 15-18 overall record and a fifth place finish in the WAC.

n terms of pure upside, though, there may not be five players in this draft with more overall talent than what we saw from George in Los Angeles. The buzz around him has been gradually building over the past few weeks, to the point that it’s no longer a stretch to say he could be the first wing player taken after Wesley Johnson.

 

 

więc nie wiem skąd miałbyś wiedzieć lepiej......

 

na uniwerku nie zachwycał wynikami zespołowymi i nie wierzę, że oglądałeś Bulldogów, tym bardziej nie byłeś w LA na pomiarach i treningu otwartym a statystycznie trudno wychwycić jego talent nieoszlifowanego diamentu.....

 

z perspektywy czasu łatwo napisać "wiedziałem" ale IMO w noc draftu nie wiedziałeś ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedziałem, elwariato jest świadkiem. Śmiałem się z jego Jazz, że "zamiast wziąć Future All Stara George'a, to wzięli białego haywarda". Widziałem 1 jego mecz w NCAA + highlighty, ale nie raz to wystarczy, żeby zobaczyć w graczu to coś. A to o czym piszesz Ignazz to były imho rzeczy łatwe do poprawy, najważniejsze, że chłop potrafił wszystko, nie był surowy w żadnym elemencie, a jeśli to idzie w parze z niesamowitym atletyzmem i ułożoną głową to mamy materiał na gwiazdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt byłem świadkiem, ale wiem tez że trochę kolorujesz, bo wtedy to nikt nie mógł do końca wiedzieć że PG będzie all starem, koleś z Fressno serio ??? plus drybling to on miał wtedy dosyć kijowy, miał w cholerę strat, chwalili jego atletyzm zasięg i niezłą mechanikę rzutu i w sumie sporo osób mówiło ze to może być steal. No i z tym Haywardem to tez w sumie bez przesady bo właśnie go głównie jechałeś dlatego ze to nieatletyczny białas co w sumie teraz jest bzdetem. Ale reasumując @Maćka można podłączyć do grona luda co to wróżyło Georgowi dobrą przyszłość, z tym ze nie skoromnie dodam ze ja też myślałem ze to będzie niezły pick :)

 

Na obecną chwilę to Indy muszą podziękować Jazz że wzieli Haya bo jakby tego nie zrobili to nawet przy dostępnym PG by go wybrali :) No a co do Mo to nawet jak będzie takim utilem jak Leonard to już Magic powinni być ustawieni, jeszcze raz wypada powiedzieć biedni Sixers :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LOL, who the fuck is Danny Granger? Ja w draft night wiedziałem, że George to będzie all star.

Słaby przykład z tym PG, bo on przejawiał wszystkie umiejętności potrzebne do bycia gwiazdą, kozioł, rzut, passing skills, defense i tylko kwestią czasu było kiedy wywinduje je na poziom All Star.

Harkless musiałby się urodzić chyba drugi raz i grać z piłką w ręku od dziecka, wtedy mógłby dawać jakieś nadzieje na bycie drugim PG. Chłop przecież w NCAA grał często PFa, był hustlerem. Gość, który od młodziaka zajmował się obroną, dunkami i zbiórkami nie zacznie nagle robić innych rzeczy na bardzo dobrym poziomie, bo na to jest za późno.

 

No teraz to może "who the fuck is danny granger", ale w 2010 to jednak był kimś. Facet robił te 20-25ppg na blisko 40% 3pt no i niósł na swoich barkach Pacers. Nie wiem czy to kwestia mojej sympatii do niego czy faktycznych umiejętności, ale myślę, że zdecydowanie zaniżasz jego ówczesną wartość...

 

A nawet jeśli mówisz, że PG już wtedy miał błysk do bycia kimś za kilka lat w tej lidze no to tylko potwierdzasz, że kolega piszący o Harklessie ma solidne podstawy aby twierdzić to co twierdzi :) Nie będę się tu mądrzył, bo ani nie obserwowałem pilnie rozwoju George'a ani nie widziałem w nim kogoś kim teraz jest, no ale chyba każdy przyzna że przez 2 lata pobytu w lidze nie miał opinii/statusu zawodnika lepszego od tego jakim jest obecnie Moe, right? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magic jak do tej pory to największe "WOW" tego sezonu. Lubiłem tą organizację gdy był tam Shaq i Penny, nie znosiłem gdy trafiła tam Dwightella, no ale teraz, patrząc na takiego Vucevica i Oladipo...  :love_heart:

 

Niechaj będę nazywany sezonowcem, ale po prostu zakochałem się w tym teamie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magic jak do tej pory to największe "WOW" tego sezonu. Lubiłem tą organizację gdy był tam Shaq i Penny, nie znosiłem gdy trafiła tam Dwightella, no ale teraz, patrząc na takiego Vucevica i Oladipo...  :love_heart:

 

Niechaj będę nazywany sezonowcem, ale po prostu zakochałem się w tym teamie ;)

 

Takich "sezonowców" będzie w tym sezonie więcej :wink-new: .

Pewnie niedługo Magic zaczną tracić, bo nie wydaje mi się, że na młodości i entuzjazmie daleko się zajedzie, co pokazała dziś trzecia kwarta. Takie wahania formy będą i nie ma zmiłuj. Jednak robi się fajna, młoda drużyna i co najważniejsze - drużyna z perspektywami. Po Dwightmare wydawało się, że Magic są najbardziej przegraną drużyną i trzeba będzie kilka sezonów, aby w ogóle zaczęli coś wygrywać. Zatem naprawdę duży plus dla Boba i sztabu Magic, że w transferach wyciągnęli Harklessa, Harrisa no i Vucevica. Większość pukała się w głowę, przyznam, że ja również jakoś sceptycznie do tego podchodziłem i uważałem, że będą potrzebne ze 3-4 drafty na w miarę wysokich miejscach, a tu niespodzianka. Jeżeli będą potrafili w Orlando ten skład odpowiednio uzupełnić, a wierzę, że tak, za sezon lub dwa drużyna może być groźna dla najlepszych. Bo Oladipo-Harkless-Harris-Vucevic to więcej niż solidny kręgosłup drużyny. I do tego ze sporym potencjałem. I najstarszy z nich skończył chyba właśnie 23 lata. Co więcej, po odejściu Howarda gra drużyny musiała się zmienić na bardziej zespołową. Osobiście nie mogłem już patrzeć na grę czterema obwodowymi i jednym podkoszowym, chociaż i w tym momencie na czwórce jest lekka dziura, którą - być może - zapełni Nicholson, który pokazuje, że potrafi się rozwijać. Musi poprawić obronę, chociaż i tak skok jakościowy z poprzednim sezonem jest olbrzymi. A co Vucevica, to mam nadzieję, że chłopak na tym nie poprzestanie!

Na razie trzeba do tego spokojnie podejść. Ale jeżeli za 20 meczów Magic nadal będą grali tak jak dzisiaj, to kto wie... Ja mam nadzieję, że albo wskoczymy do PO, albo zatankujemy na poziomie wyniku z poprzedniego sezonu. Nie daj Boże jakieś 35 zwycięstw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najgorsze jest to że ja Vucevica nie znoszę niestety...... zaskakują i sam się zastanawiam jaki bilans wykręcą bo zaraz się okaże że na podtankowanie będzie za późno.....

 

Oladipo na PG mnie nie przekonuje

młodzież Orlando robi wszystko poprawnie ale nie widzę materiału na superstara...

Nelsona nie znoszę ( niech odejdzie)

Vuca też

 

a chciałbym ich polubić.....

top#3 draft mogłoby pomóc ale na razie przegrywają wygrywając ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry że tak zejdę z tematu, ale co jest złego w byciu sezonowcem?

Mam te swoje ulubione 3-4 drużyny którym zawsze kibicuje, ale również wskakuje na bandwagon drużyny którą lubię oglądać i pewnie nie tylko ja :P

W tym sezonie mam zamiar oglądać własnie takich Magic, Cavs ze względu na skład z dużym potencjałem, Nets tylko dlatego że gra tam teraz KG i Pierce i jeszcze Pacers bo są dla mnie jedynym kandydatem na zdetronizowanie Heat.,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najgorsze jest to że ja Vucevica nie znoszę niestety......

Oladipo na PG mnie nie przekonuje

młodzież Orlando robi wszystko poprawnie ale nie widzę materiału na superstara...

Nelsona nie znoszę ( niech odejdzie)

Vuca też

 

 

WHY nie lubisz Vucevica? I jest ktoś w Magic kogo lubisz? Czy to tak tylko dla zasady? :wink-new: .

 

Co do all stara, to na razie nie ma co pisać, bo to w zasadzie pierwszy sezon, gdy Magic będą grali w określonym składzie, poprzedni był sezonem zmian. Trudno jest tak naprawdę na razie powiedzieć, czy jest tu ktoś, kto będzie all starem, ale jak patrzę na niektórych graczy, którzy również byli bardzo młodzi i nie wiadomo było, co z nich wyniknie, a wyskoczyli na all star level (np. Howard, T-Mac, KG, czy poruszany tu George i wielu innych), to kto wie. Jednego nie można odmówić takim Vucevicovi, Harrisowi, Oladipo, że potencjał mają. Nawet jeżeli jeden czy dwóch z nich wyskoczy na all stara, to już będzie dobrze. Pożyjemy zobaczymy, ale jeszcze sezon temu o Vucevicu, Harrisie czy Harklessie nikt nawet by nie wspomniał, że są to zawodnicy, którzy będą ogrywać jakąś znaczącą rolę w lidze. A teraz rozmawiamy, czy mogą być all stars. Skok jakościowy jest więc olbrzymi. Coś więcej o Magic będzie można powiedzieć po tym sezonie, bo w chwili obecnej o zawodnikach mających po 20-21 lat trudno się wypowiedzieć, a niewątpliwie nie mieli takiego wejścia do ligi jak np. LeBron.

Edytowane przez tomaszan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry że tak zejdę z tematu, ale co jest złego w byciu sezonowcem?

Mam te swoje ulubione 3-4 drużyny którym zawsze kibicuje, ale również wskakuje na bandwagon drużyny którą lubię oglądać i pewnie nie tylko ja :tongue:

W tym sezonie mam zamiar oglądać własnie takich Magic, Cavs ze względu na skład z dużym potencjałem, Nets tylko dlatego że gra tam teraz KG i Pierce i jeszcze Pacers bo są dla mnie jedynym kandydatem na zdetronizowanie Heat.,

 

A gdzie padło, że jest coś złego w byciu tzw. sezonowcem??? Każdy nowy kibic, nawet jeżeli będzie tylko przez sezon, jest mile widziany ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 meczy panowie... rok temu w połowie grudnia kręcili się koło 50 procent wygranych a potem machneli 8-50 czy coś takiego także nie ma się czym jarać za bardzo. Jest początek sezonu niektóre ekipy uczą się ze sobą grać, wprowadzać nowych grajków czy pod wodzą nowego trenera ( Nets,Clippers). Orlando ma tutaj tą przewagę że śmiga prawie tym samym składem od zeszłego sezonu. Na początku roku zawsze zdarza się wiecej wpadek co roku trafia sie jakaś drużyna która fajnie śmiga na początku a potem wraca na ziemie.

Niech pokazują serce i talent ale niech się nie wygrywają specjalnie za dużo bo będziemy mieć mylny obraz ekipy w której w pierwszej piątce po ponad 30 minut na mecz śmigają nelson i afflalo którzy nie są przyszłością drużyny.

Edytowane przez PH#1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Terminarz w listopadzie nie jest przesadnie trudny więc na koniec miesiąca powinniśmy być na plusie. Nie musi to jednak wcale oznaczać, że możemy już myśleć o PO (no chyba, że pykniemy 2 razy Miami i pojedziemy San Antonio ;)). Prawdziwą siłę drużyny poznamy w pierwszej połowie grudnia gdzie gramy na wyjeździe 8 na 9 meczów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Daty nie ma, dzisiaj ma ją przetestować na treningu to może się jakieś niusy jutro pojawią. Ale zapewne pośpieszać go z powrotem nie będą.

 

Tak sobie myślę że najchętniej to bym widział afflalo wymienionego za coś do pokrycia hajsu spadajacego za rok i pierwszorundowy pick tak gdzies w 2016/17.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądając ostatnie mecze Magic mam wrażenie, że po prostu w Orlando nie chcą wygrywać. A dzisiejszy mecz to już total wszystkiego: rzuty z nieprzygotowanych pozycji, bieganina bez ładu i składu, wpychanie się na 3 obrońców. I to nie jeden, ale kilku zawodników Magic tego próbowało: Nelson, Oladipo, Afflalo, sami najwyżsi normalnie, gdy widać było, że będzie czapa, Do tego Nicholson jest w gazie, trafia wszystko, zbiera, walczy i co... ląduje na ławie. Oczywiście może uda się nawet wygrać z Suns, bo to normalnie słabiutka drużyna, która jednak kilka trójek trafiła, ale zdania nie zmienię. Dziwnie to w każdym razie wygląda. A może jedna nie tak bardzo :playful: .

Wrócił Harris i dobrze, bo widać, że chłopak ma strzała w rękach. Nie wszystko mu wychodzi, ale łatwość rzutu to jednak ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

No to idziemy po wysoki numer draftu, już jesteśmy na szóstym miejscu :playful: . Nie wydaje się, że nagle zaczniemy wygrywać seryjnie, a mam wrażenie, oglądając mecze Magic w tym sezonie, że w mało którym meczu gramy na pełnym gazie, z wolą zwycięstwa. Być może jest to efekt młodości i braku doświadczenia, ale mam podejrzenie graniczące z pewnością, że wcale nie zależy nam na zwycięstwach. Ot gramy tak, żeby jakoś to wyglądało w tabeli, ale nawet nie widać żadnej złości po porażce czy nieudanym zagraniu.

Widać, że w Magic postanowili jednak, że nie ma co cackać się z Oladipo, jego rola wzrasta i generalnie można powiedzieć, że chłopak się rozwija. Na razie trudno powiedzieć, czy będzie gwiazdą, ale już widać postęp w jednym: mimo że wzrasta jego liczba minut, maleje liczba strat. W każdym razie na chwilę obecną wydaje się, że był to dobry wybór.

 

Szkoda, że Denver gra dobrze, bo jak tak dalej pójdzie, to drugi pick będziemy mieli w granicach 20-22 miejsca, a więc bez szału. Tym bardziej, że Knicks grają słabo i nic nie zapowiada, aby jakoś drastycznie zmienili swoją grę, więc gdyby Denver grało słabo, to dużo nie trzeba byłoby, aby ten słabszy pick był wysoki. Jak by jednak nie patrzeć, to niezależnie z którymi numerami będziemy wybierać, jeden pick powinien iść na rozgrywającego, inny na silnego skrzydłowego. Wbrew więc przewidywaniom, nie wydaje się, aby naszym priorytetem byli np. Parker i Wiggins, chyba że Harris i Harkless poszliby na wymianę.

 

A tak na marginesie, to gra Harklessa jest dla mnie największym rozczarowaniem tego sezonu. A największym zaskoczeniem gra Nicholsona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.