Orlando Magic 2013/14

[ely3]

Solomon Jones nam się połamał.

 

Magic podobno są otwarci na handlowanie Nelsonem jeżeli dostaną za to pick w przyszłym drafcie... No to trzymajmy kciuki aby czas Jameera w Magic dobiegł końca jak najszybciej.

 

Może być z tym duży problem bo oni chcą pick pierwszorundowy za niego a mocno wątpliwe aby ktoś im dał i to za kolesia który zarabia 8,6  mln na sezon i to jeszcze przez 2 kolejne sezony. On ma zły kontrakt ( wiem że przyszły rok ma gwarantowane 2 mln ale przecież nikt nie odda wam picku tylko po to aby za rok wywalać Nelsona) i nie bardzo widzę zespół który w tej chwili oddał za niego wybór w drafcie i to jeszcze w pierwszej rundzie

[PH#1]

Różnie bywa może im się coś uda zlepić fajnego. Oczywiście na siłę nie ma co go jeszcze transferować bo za rok będzie bardziej łakomym kąskiem.

Oladipo mi trochę przypomina Arenasa w niektorych rzeczach...

Dobrze że go dali na tą jedynkę i gałę do rąk bo będzie się musiał nauczyć bardziej opiekowąć tą piłką i ogarnąć co mu w tym nba przejdzie tych rzeczy co robił w szkole a co powinien raczej odpuścić. Myślałem że dla Nicholsona nie będzie trochę miejsca w Orlando  ale pozytywnie mnie zaskakuje na początku sezonu. Chociaż oczywiście nie ma jeszcze Harrisa i Davisa.

[spabloo]

Coś za dobrze idzie jak na tankowanie. Chyba trzeba będzie się przeprosić z Turkoglu i dać mu solidne minuty .

 

Na razie zdecydowanie na plus Nicholson. Zaczął cokolwiek bronić i zbierać, a do tego dołożył trójkę z rogu. U reszty też widać postępy. Np. Vuc próbuje grać więcej tyłem do kosza. Gramy szybciej, agresywniej i od razu mamy więcej FT.

 

Z rzeczy w które trudno uwierzyć i które szybko mogą się zmienić na gorsze to:

- Harkless trafia 67% za 3

- Afflalo jest efektywny jak nigdy

- BBD w garniturze

 

No i teraz mam zagwozdkę, bo nie wiem czy wykupić league pass. Byłem już zdecydowany, że w tym roku sobie odpuszczę...

[Chytruz]

Oladipo mi trochę przypomina Arenasa w niektorych rzeczach...

 

 

Dziwne ratio głowa/szyja/barki? Tez to zauważyłem.

[PH#1]

No tak i wymiarowo podobnie a przez to jak wjezdza czasami na kosz na pelnej kurwie to mam wrazenie ze zalatuje takim arenasem przed rozwaleniem sobie nóg.

Chociaż z garba zalatuje bradleyem z celtics. Można nawet zmienić tekst z jednej z piosenek kazika. Przygarbiony pochylony - klucz do dobrej obrony.

[BiałaCzekolada]

Oladipo wygląda tak jakby ktoś go właśnie zdjął z polowania na pantery. Pure energy.

 

W ogóle to Mo Harkless po cichu robi Kawhi-esque rzeczy dla Magic, a hype ma zerowy. Oladipo-Harkless za 2-3 lata nie-do-wyjebania w obronie.

[PH#1]

Harkless jest moim ulubieńcem z zeszłego sezonu mimo że na początku wyglądał marnie.Jak przestał zapełniać pampersy i pokazywać jaja to zaczeło to ładnie wygladać w drugiej części sezonu. Ma potencjał chłopina a uchodzi niezauważony dla wiekszego grona bo obecnie ma Oladipo ściągającego uwagę mediów a w zeszłym roku miał Harrisa.

Końcówka 3 kwarty i początek 4 to zakończenie wczorajszego meczu poprzez oladipo mini show.

Orladndo 2 lata bedzie musiało dobrze pomyśleć kogo zostawiać żeby nie mieć potem sytuacji jak w thunder z hardenem.

[tomaszan]

Coś za dobrze idzie jak na tankowanie. Chyba trzeba będzie się przeprosić z Turkoglu i dać mu solidne minuty .

 

Hehehe  .

 

Dwa ostatnie mecze to popis Magic. Nie wiem już, co o tym myśleć, chyba trzeba poczekać gdzieś tak do 25 meczu, aby zobaczyć, co z tego będzie...

 

Dzisiaj wszyscy mówią o Oladipo, a ja dorzucę nieco dziegdziu do tego miodu. Będzie z niego zapewne super grajek, ale na chwilę obecną ma jeszcze sporo braków. Przede wszystkim przydałyby się lepsze wybory. Pierwsza połowa dzisiejszego meczu w jego wykonaniu naprawdę słaba, straty, złe panowanie nad piłką. Wyglądał jak taki nieopierzony debiutant, bez ładu i składu. Druga połowa pokazała, że jego wybór może być faktycznie strzałem w 10. Mam nadzieję, że z czasem gorąca głowa będzie chłodniejsza i będzie podejmował się mniej efektownych i ryzykownych zagrań, a skupi się na tych efektywnych. Bo 18 strat w 4 meczach to tragedia.

 

Zadziwia Harkless. Pokazał już w poprzednim sezonie, że ma potencjał, ale co gra w obronie w tym, to faktycznie już coś. Twardo i dużo przechwytów. Do tego rzuca. Pewnie procent za 3 mocno mu spadnie w dół, ale wydaje się, że nad tym elementem musiał pracować latem. Chyba największy walczak w drużynie.

 

Vucevic dołożył naprawdę pewny rzut z półdystansu, tak z 4-5 m, były takie rzuty w poprzednim sezonie, ale w tym widać pewniejszą rękę. Do tego fajnie zastawia się tyłem do kosza. Widać postęp.

 

Nicholsona na razie nie będę oceniał, bo za krótko, ale zaczął skakać. Normalnie jestem w szoku, bo w poprzednim sezonie nie odrywał się w zasadzie od parkietu. A tu normalnie chyba skoczek ze sprężynami w nogach. Nawet zaliczył jakiś blok . Ale poczekajmy, aż wróci Harris.

 

PS. Spabloo, to Ty jeszcze żyjesz???

[Mentor]

Dzisiaj wszyscy mówią o Oladipo, a ja dorzucę nieco dziegdziu do tego miodu. Będzie z niego zapewne super grajek, ale na chwilę obecną ma jeszcze sporo braków. Przede wszystkim przydałyby się lepsze wybory. Pierwsza połowa dzisiejszego meczu w jego wykonaniu naprawdę słaba, straty, złe panowanie nad piłką. Wyglądał jak taki nieopierzony debiutant, bez ładu i składu. Druga połowa pokazała, że jego wybór może być faktycznie strzałem w 10. Mam nadzieję, że z czasem gorąca głowa będzie chłodniejsza i będzie podejmował się mniej efektownych i ryzykownych zagrań, a skupi się na tych efektywnych. Bo 18 strat w 4 meczach to tragedia.

 

Hmmm piszesz, że Oladipo wygląda czasem jak nieopierzony debiutant... to pewnie dlatego, że Oladipo jest nieopierzonym debiutantem Talent talentem, ale to jego pierwsze kroki w NBA a to zupełnie inny świat. Przesiadka z NCAA nigdy nie jest łatwa i przyjemna. Poza tym w Orlando chyba gra dużo z piłką, nawet jako PG a to nie do końca rola w jaką do tej pory się wcielał. Także nawet te 18 strat w 4 meczach mnie nie dziwi ani nie zaskakuje choć też trzeba brać poprawkę na minuty...

 

Będzie lepiej.

[tomaszan]

Jasne że jest debiutantem i wierzę, że z czasem się opanuje i że NBA to nie NCAA, ale liczba strat i złych wyborów naprawdę jest zbyt duża, nawet jak na nieopierzonego debiutanta. Robi się z niego taki combo guard i jakoś nie bardzo wiem, na co się w końcu zdecydują w Magic. Na dwójkę jest zbyt niski, więc chyba faktycznie słusznie próbują z niego zrobić takiego combo guarda, chociaż ja osobiście nie lubię takich zawodników, ni pies, ni wydra. Jednak na dwójce ze swoimi 193 cm jakoś nie bardzo go widzę, chociaż trzeba przyznać, że nadrabia sporo atletyzmem. Rozumiem też, że przestawienie się na jedynkę trochę zajmie, ale nie zmienia to faktu, że nie przystoi mieć 4,5 straty w 28 min. Nawet nieopierzonemu debiutantowi .

Nie zmienia to oczywiście faktu, że te pierwsze mecze są zdecydowanie na plus Oladipo, ale już teraz widać ile ma jeszcze chłopak do poprawy.

[Mentor]

E tam, wygodniej by mu było gdyby miał kilka cm więcej, ale w NBA nie brakuje dwójek o takim wzroście. Allen, Ellis, Gordon, Beal, Wade, Redick i wielu innych. Także nie widzę najmniejszego problemu i to powinna być jego pozycja. Grając jako PG może się sporo nauczyć, ale czy powinni go przekwalifikowywać na stałe wzorem Thunder i Westbrooka? Mam wątpliwości.

[PH#1]

Jasne że jest debiutantem i wierzę, że z czasem się opanuje i że NBA to nie NCAA, ale liczba strat i złych wyborów naprawdę jest zbyt duża, nawet jak na nieopierzonego debiutanta. Robi się z niego taki combo guard i jakoś nie bardzo wiem, na co się w końcu zdecydują w Magic. Na dwójkę jest zbyt niski, więc chyba faktycznie słusznie próbują z niego zrobić takiego combo guarda, chociaż ja osobiście nie lubię takich zawodników, ni pies, ni wydra. Jednak na dwójce ze swoimi 193 cm jakoś nie bardzo go widzę, chociaż trzeba przyznać, że nadrabia sporo atletyzmem. Rozumiem też, że przestawienie się na jedynkę trochę zajmie, ale nie zmienia to faktu, że nie przystoi mieć 4,5 straty w 28 min. Nawet nieopierzonemu debiutantowi .

Nie zmienia to oczywiście faktu, że te pierwsze mecze są zdecydowanie na plus Oladipo, ale już teraz widać ile ma jeszcze chłopak do poprawy.

 

No Magic właśnie chcą mieć go jako combo guarda jak Hennigan sam mówił według nich to przyszłość ligi... i chyba słusznie.

 

Ale mimo wszystko ludzie dopiero 4 mecze nie minął nawet miesiąc a jak wiemy pierwsze 2 miesiące ma sie praktycznie nijak do tego co widzimy potem. Trzeba trochę zbastować z wydawaniem wniosków. Trzeba się jarać że chłopak ma parcie na kosz że się nie boi i nie załamuje jak mu coś nie wyjdzie. Daje w c*** energii i tego akurat można być pewnym bo to prezentował zawsze.

 

Podobno myśli nad konkursem wsadów.

[tomaszan]

Wiesz, nie wydaje mi się, aby ktokolwiek jarał się po 4 meczach, bo to się jeszcze z 10 razy zmieni i zaraz być może Magic zaczną dołować, że aż miło , ale nie sposób już aktualnie nie zauważyć kilku rzeczy. Oczywistym jest, że nawet w połowie sezonu taki Oladipo będzie innym zawodnikiem, ale jego wady są widoczne już w tej chwili. I pytanie, czy z tym swoim dosyć marnym wzrostem ma szansę naprawdę być kimś na dwójce. Większość takich undersize dwójek jest po prostu przeciętnych w dłuższej perspektywie czasu, ewentualnie nieco ponad przeciętną. 

 

Mnie zastanawia inna rzecz: co będzie, jak wróci Harris? Czy będzie wchodził z ławki, a na czwórce nadal będzie grał Maxiell, czy jednak Harris na czwórkę i wracamy do gry, jaką wywalczyliśmy drugi numer ostatniego draftu? I czy jeżeli z czasem opchniemy Afflalo (bo nie sądzę, abyśmy na nim opierali przyszłość), Harkless pójdzie na dwójkę? Generalnie mamy sporo swingmanów, bo nawet taki Nicholson pokazuje, że może grać dalej od kosza, zaś pod koszem lekka dziura, bo Davisa już nie liczę w poważnych planach (chyba że z ławki, wówczas nie byłby to głupi pomysł). Generalnie w Orlando mają duży orzech do zgryzienia, nawet abstrahując od tego, czy w tym sezonie tankować, bo za 2-3 lata może być poważny problem z kontraktami, jeżeli zawodnicy nadal będą się rozwijać (Vucevic, Harris, Moe, Nicholson). A dziur do załatania jednak trochę jeszcze zostało. A gdyby faktycznie startować po tego Wigginsa, to już w ogóle jakoś tak dziwnie...

[spabloo]

Spoko gość:

http://www.youtube.com/watch?v=u0Y4TS3pCF4

[Borys]

Spoko gość:

http://www.youtube.com/watch?v=u0Y4TS3pCF4

Spoko, tylko czy mi sie wydaje czy on sie po fiucie maca spiewajac, taki tik artystyczny 1:20min

[spabloo]

Może mu tego brakuje podczas gry i stąd tyle strat .

[Allen35]

Najwazniejsze ze praktycznie kazdy z naszych zawodników zaliczył step up a tu rola naszego nieopierzonego sztabu trenerskiego:D

 

Vuc ktory ma pewna i niezagrozona pozycje na C poprawił obronę i rzut z połdychy. Zawsze świetnie zbierał

(w tym roku narazie 11,3 rpg)

Dodatkowo daje solidne 15 ppg.

Bardzo licze na jego dalszy progres.

 

Arron jak na jak na swoje zarobki(7,5 mln w tym roku) robi 21/5/5 co jak narazie stawia go w top 10 sg w lidze.

Dodatkowo (pewnie sie to zmieni) ale jak narazie trafił 11 z 20 trójek:D

 

Moj ulubieniec Moe Harkless po przepracowaniu pełnego pre season zaliczył chyba we wszystkich elementach postęp. Za rok czy dwa może z niego być drugi Paul George.

 

NIe wiem czy juz w tym roku, ale Magic napewno bedą zespołem fun to watch.

[Maciek9020]

Moj ulubieniec Moe Harkless po przepracowaniu pełnego pre season zaliczył chyba we wszystkich elementach postęp. Za rok czy dwa może z niego być drugi Paul George.

Calm down.

[kore]

Gdyby ktoś w 2010 powiedział, że "Paul George zaliczył fajny postęp. Za rok czy dwa może być z niego drugi Danny Granger" każdy popukał by się w głowę, więc w tych okolicznościach bym nie stopował nikogo z takimi sądami

[Maciek9020]

Gdyby ktoś w 2010 powiedział, że "Paul George zaliczył fajny postęp. Za rok czy dwa może być z niego drugi Danny Granger" każdy popukał by się w głowę, więc w tych okolicznościach bym nie stopował nikogo z takimi sądami

LOL, who the fuck is Danny Granger? Ja w draft night wiedziałem, że George to będzie all star.

Słaby przykład z tym PG, bo on przejawiał wszystkie umiejętności potrzebne do bycia gwiazdą, kozioł, rzut, passing skills, defense i tylko kwestią czasu było kiedy wywinduje je na poziom All Star.

Harkless musiałby się urodzić chyba drugi raz i grać z piłką w ręku od dziecka, wtedy mógłby dawać jakieś nadzieje na bycie drugim PG. Chłop przecież w NCAA grał często PFa, był hustlerem. Gość, który od młodziaka zajmował się obroną, dunkami i zbiórkami nie zacznie nagle robić innych rzeczy na bardzo dobrym poziomie, bo na to jest za późno.