Skocz do zawartości

New York Knicks 2013/14


karpik

Rekomendowane odpowiedzi

nikt nawet nie odnotował 62 punktów Melo? 

ja wiem że w Ameryce nie kopie się leżącego ale Woodson mógł go zostawić, zostało jeszcze z 7 min meczu i spokojnie mógłby do 75 jak nie 80 pkt dojść 

dziwię się że sam się nie awanturował o to

fajny rekord ale jak by pobił 82 Kobe'go to byłby legendarny ;)

 

a sorry jest temat poruszony w random shit... jak coś to można usunąć, no chyba że jakaś dysksuja wyniknie 

Edytowane przez devilnevercry
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się zdziwiłem że posadził go na ławce. Na 70 pkt na pewno był potencjał. Chyba że brakowało mu sił, bo ciągle był skupiony na grze, kamienna twarz a jak usiadł to uśmiechnięty od ucha do ucha więc imo pasowało mu że Woodson go posadził.

Edytowane przez Stratosfear
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawostka:

Since the beginning of last season, the Knicks have gone 50-28 (64.1%) when three or more players miss a game due to injury—far better than their 22-27 (44.9%) record when two or fewer players are out. That 19.2% disparity in winning percentage is easily the largest in the NBA over that span, according to Stats LLC.

 

Wiadomo, nie dotyczy to kontuzji Chandlera i Feltona ale generalnie nawet ostatnie mecze pokazują (mimo, że ze słabymi przeciwnikami), że small ball i Melo na PF to klucz do lepszej gry. Bez Amare i Bargsa wszystko lepiej się klei, jest dużo wyższe tempo i intensywność.

 

To także piękna laurka dla GM i właściciela. Zespół gra o wiele lepiej bez zawodników, których sprowadziłeś.

Edytowane przez Jinks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To także piękna laurka dla GM i właściciela. Zespół gra o wiele lepiej bez zawodników, których sprowadziłeś.

Ja bym tu raczej podziękował przede wszystkim Woodsonowi. Ani GM ani właściciel nie kazali mu raczej grać lineupem z Carmelo, Amare i Bargnianim budującymi frontcourt. Myślałem, że nawet największy retard nie wpadłby na to, żeby grać nimi jednocześnie, Woodson pokazał jednak, że nie miałem racji.

 

Dobrze, że ta kontuzja Bargnianiego wygląda na poważną, największym problemem jest jednak to, że Amare ma tylko skręconą kostkę i pewnie niedługo wróci. Ogólnie nie życzę mu źle, ale kiedy Knicks potrzebowali go zdrowego, to był połamany, a kiedy lepiej, żeby był połamany, to jego kolana się jakoś trzymają. Mam nadzieję, że to jednak kwestia czasu, ile można czekać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym tu raczej podziękował przede wszystkim Woodsonowi. Ani GM ani właściciel nie kazali mu raczej grać lineupem z Carmelo, Amare i Bargnianim budującymi frontcourt. Myślałem, że nawet największy retard nie wpadłby na to, żeby grać nimi jednocześnie, Woodson pokazał jednak, że nie miałem racji.

 

Dobrze, że ta kontuzja Bargnianiego wygląda na poważną, największym problemem jest jednak to, że Amare ma tylko skręconą kostkę i pewnie niedługo wróci. Ogólnie nie życzę mu źle, ale kiedy Knicks potrzebowali go zdrowego, to był połamany, a kiedy lepiej, żeby był połamany, to jego kolana się jakoś trzymają. Mam nadzieję, że to jednak kwestia czasu, ile można czekać.

 

Jeśli masz jednego gościa, który zarabia 23 mln USD i drugiego z pensją 11 mln USD to nie posadzisz ich obu na ławie, po prostu nie ma szans, chociaż jeden z nich musi grać. Gdy grają obaj + Melo to jesteśmy już blisko sabotażu i tego Woodson faktycznie nigdy nie powinien był robić. Problem polega na tym, że nawet gdy po boisku biega chociaż jeden z nich, to zajmuje pozycję Melo i wszystko się rozjeżdża. No i żaden z nich nie ma akurat takich umiejętności, których NYK potrzebują najbardziej. Wypada Chandler - Knicks rozkładają w pomalowanym czerwony dywan i tabliczkę z napisem Welcome.

 

Mimo naprawdę dużej wyobraźni do dziś nie potrafię zrozumieć, po co oni wzięli Bargsa. Jak to powiedział Rip Torn w jakieś komedii - as useful as a cock-flavored lollipop.

Edytowane przez Jinks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz jednego gościa, który zarabia 23 mln USD i drugiego z pensją 11 mln USD to nie posadzisz ich obu na ławie, po prostu nie ma szans, chociaż jeden z nich musi grać.

Dlatego tak ważne jest wykorzystać dobrze czas, gdy są kontuzjowani.

 

Wypada Chandler - Knicks rozkładają w pomalowanym czerwony dywan i tabliczkę z napisem Welcome.

Kenyon jest obecnie lepszym rim protectorem niż Chandler. Serio. Tyson od dwóch sezonów jest cieniem miszcza NBA i DPOTY.

 

Mimo naprawdę dużej wyobraźni do dziś nie potrafię zrozumieć, po co oni wzięli Bargsa. Jak to powiedział Rip Torn w jakieś komedii - as useful as a cock-flavored lollipop.

Bargnani nawet nie byłby taki zły, gdyby wykorzystywać go jako rezerwowego grającego koło 20 minut - przede wszystkim grającego jak Melo odpoczywa. Jednak Woodson postanowił zrobić z niego startera i grać po 30 min. A trejd mimo wszystko nie był taki zły. Kontrakt Bargsa kończy się za rok, Novaka w 2016. Także pod kątem czyszczenia salary na 2015 był ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kenyon jest fajny ale ma już 36 lat i w ostatnich latach jest nawet bardziej podatny na kontuzje niż Tyson. Zdrowy Chandler to jednak nieporównanie większa jakość + jego dwójkowe zagrania z Feltonem są naprawdę spoko. Faktycznie, jedzie na opinii sezonu z Mavs ale mimo wszystko jest dla Was bezcenny.

 

Bargs powinien być zawodnikiem na 20 minut z ławki ale trochę rozumiem Woodsona, że grał nim dłużej gdy wypadli Tyson, Kenyon i Amere. Zostali tylko Italiano i Cole Aldrich. Nie rozumiem sięgnięcia po Andreę w sytuacji, gdy ma się już jednego niebroniącego wysokiego, dla którego powinna być zarezerwowana rola rezerwowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to może jednak za Gasola? ;]

Nie no, z Tysonem nie jest aż tak źle ;]

 

Kenyon jest fajny ale ma już 36 lat i w ostatnich latach jest nawet bardziej podatny na kontuzje niż Tyson. Zdrowy Chandler to jednak nieporównanie większa jakość + jego dwójkowe zagrania z Feltonem są naprawdę spoko. Faktycznie, jedzie na opinii sezonu z Mavs ale mimo wszystko jest dla Was bezcenny.

Obaj są często kontuzjowani, ale jak już grają, to Kenyon na chwilę obecną daje lepszą obronę.

 

Bargs powinien być zawodnikiem na 20 minut z ławki ale trochę rozumiem Woodsona, że grał nim dłużej gdy wypadli Tyson, Kenyon i Amere. Zostali tylko Italiano i Cole Aldrich. Nie rozumiem sięgnięcia po Andreę w sytuacji, gdy ma się już jednego niebroniącego wysokiego, dla którego powinna być zarezerwowana rola rezerwowego.

Tyson, Kenyon i Amare nie wypadli razem, tylko opuszczali mecze osobno. To był pomysł Woodsona, żeby zmienić starting 5, które dobrze funkcjonowało pod koniec zeszłego sezonu tj., Felton-Prigioni-Shump-Melo-Tyson i kosztem Pablo wrzucić Bargsa, a Melo przesunąć na SF. Były też mecze, kiedy Melo i Bargniani grali razem pod koszem, a K-Mart wchodził z ławki. Także to był raczej pomysł Woodsona, a nie konieczność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale! ale Gasol robi 20-10 w 2014!

Ogólnie Gasol jakby się obudził to dalej mógłby być gościem na poziomie top10 wysokich. Aż tak stary nie jest, nie zagrał za dużo, a w formie z 2009 to byłby nr1 wysoki ligi. 

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gasol jest połamany. Ma problemy z kostką/stopą, a Lakers próbują to naprawić, kładąc większe obciążenie na inne części ciała, stąd masa drobnych urazów.

 

Jakby go ktoś poskładał, to nadal miałby kawał gracza (przynajmniej w ataku) przez 2-3 lata. Phoenix może?

 

Ogólnie te kilka sezonów praktycznie bez odpoczynku zbiera swoje żniwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Oglądałem ich grę wczoraj w samej końcówce i dogrywce. Niesamowicie przewidywalni i niesamowicie nieporadni. Knicks nie potrafią(albo nie chcą) grać normalnych akcji w kluczowych momentach. Rozumiem, że jest Melo i jest kozakiem, ale bez przesady. Zresztą nawet komentatorzy wczoraj się zastanawiali, czy nie lepiej byłoby po prostu zaskoczyć przeciwników jakimś "zwykłym" rozwiązaniem w końcówce, zamiast na siłę pchać piłę do Melo, który i tak będzie podwojony i nie poda, tylko rzuci pod presją. Żenująco wygląda ta ich gra i naprawdę nie zasługują na PO w tym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wojnarowski coś tam pisze, że Knicks nie wykluczają próby podpisania Jimmmera, ale ich głównym celem jest wzmocnienie defensywy... w związku z czym są zainteresowani Earlem Clarkiem ;]

 

Czekać tylko aż Warriors zwolnią może Marreese Speightsa i gramy pod koszem Clarkiem-Speightsem-Amare. Bargnani jako scoring punch z ławki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.