Skocz do zawartości

Historyczny moment NBA - streak Heat


Wyparlo

Rekomendowane odpowiedzi

I ja się nie "powołuję" na kibiców tylko stwierdzam jakie były opinie w lato.

to nie jest stwierdzenie, tylko urojenie

 

W sumie to nic bo to nawet dominacja nie była.

17 na 18

 

około połowa to blowouty, po drodze wyjazdowe wygrane z najsilniejszymi ekipami zachodu, w tym totalna deklasacja Spurs

 

no pikuś rzeczywiście

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, pamiętam jak przed PO 2011 większość haterów twierdziła, że Kobe będzie miał swój drugi 3peat, bo znowu ma tak zajebisty zespół, że nikt w lidze ich nie dziabnie.

 

Zresztą o tym jakie były oczekiwania i nastroje świadczy fakt, z jakiego wysokiego konia spadli po serii z Mavericks i jak wielka niespodzianka to była.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie jest stwierdzenie, tylko urojenie

Wg Ciebie, bo masz w bronieniu lakers interes.

 

 

17 na 18

 

około połowa to blowouty, po drodze wyjazdowe wygrane z najsilniejszymi ekipami zachodu, w tym totalna deklasacja Spurs

 

no pikuś rzeczywiście

Taaa... Nie zapomnijmy, że ta jedna porażka była akurat z Miami(tamten zespół kiedykolwiek wygrał z Lebronem?) a więc jednym z głownych contenderów. W dodatku 17 z 18 to przecież PRAWIE to samo co najdłuższy streak w nowożytnej koszykówce i pokonanie w jego trakcie 8 z 10 najsilniejszych drużyn w lidze(nie liczac Miami) w tym 2x OKC, która jest zgodnie uważana za drugi zespół w lidze. Takie rzeczy tylko przez różowe okulary z lakerlandu. :) Pomijam już fakt, ze blowoutów było z 6 i to z ogórasami :) A tuż po tej dominacji przyszło 5 wpierdoli pod rząd. ;]

 

I żeby nie było - tamta drużyna była w **** mocna(zawsze tak twierdziłem, to był jeden z najlepszych supportów all time). Po prostu zaliczyli mega faila w PO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wchodzę do tematu Miami Heat a tu 4 strony o Lakers :):)

Strach podchodzić do lodówki...

 

aha, więc teraz zdyskredytujesz gm'ów, bo typowali Lakers do mistrza w 2011? poważnie? to co, trzeba być nieomylnym?

 

 

o zarządzaniu klubem NBA, to zarówno ty, ja, jak i wszyscy tu obecni wiemy bardzo niewiele i podważanie kompetencji gm'ów rzekomo źle zarządzanych klubów na rzecz kibiców z polskiego forum to, z całym szacunkiem, szczyt ignorancji.

 

a jako ciekawostkę mogę dodać to, że Lakers w marcu 2011 robili podobnie dominujące wrażenie, co Heat obecnie.

Jendras, to jest dość popularna przypadłość, myślę, że większość na tym forum uważa się za bardziej kompetentnych od 80-90% trenerów/GMów NBA. Dokładnie tak jak napisałeś, szczyt ignorancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie można tłumaczyć terminarzem tak długiej passy zwycięstw. Przecież to już 26 meczów, czyli niemal 1/3 sezonu. Nie da się w takim czasie uniknąć silnych rywali, więc zluzujcie swoje haterskie dupy. :distracted: Heat idą po mistrzostwo, w przeciwnym wypadku będę niemałą sumkę w plecy. :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg Ciebie, bo masz w bronieniu lakers interes.

bronieniu? niby przed czym? to ty z jakiegoś niezrozumiałego dla mnie powodu próbujesz zrobić z Miami underdoga. nie mając przy tym żadnych argumentów.

 

gm'owie - źle

vegas - źle

dziennikarze - źle

 

dlaczego źle?

 

bo Luki tak twierdzi

 

więc czyje zdanie się liczy?

 

kibiców e-nba

 

a konkretnie?

 

konkretów brak, liczą się nastroje!

 

to by było na tyle

 

....

 

 

aaa nie, jednak nie! bo se przejrzałem temat o lakers i kilka pierwszych stron po transferze Dwight i wiesz ile znalazłem forumowiczów uważających LA za głównego faworyta?

 

jednego - bastillona

 

ewentualnie jeszcze mnie

 

ŻADEN kibic Lakers nie wypowiadał się w tym tonie. Przeciwnie - oto przykłady:

 

Czy któryś z kibiców Lakers powiedział, że jest pewny mistrzostwa? Nikt nie jest pewny wygrania zachodu, a co dopiero ligi. To inni panikują i już widzą finał Lakers-Heat, z nimi się zakładaj.

Dokładnie, jak Matek pisze, fani Lakers od kilku stron rozmawiaja o dopełnianiu składu, a kibice innych druzyn wpadaja i pieprza, ze LAL nie wygraja mistrzostwa. Typowy hejting sie zaczyna...

Jestem nastawiony pozytywnie, ale nie pewny naszej drużyny.

Pomimo tego wszystkiego dopóki oni nie podniosą w czerwcu pucharu będę się obawiał o urazy i podchodził ostrożnie ze swoimi przewidywaniami, zdrowi jak najbardziej powinni pozamiatać (chyba, że Heat zrobią coś ze swoją strefą podkoszową), ale to czy oni będą zdrowi to jednak zbyt duża niewiadoma.

a co na to inni?

 

zbieram oferty o 1000 zika ze Lakers nie wygraja mistrzostwa

nikt się nie założył

 

generalnie nie wiadomo jak się to zgra (zdrowie, chemia, ego każdego z nich) ale na starcie można założyć że lakers będą mieli na przeszkodzie OKC, i co rok to będzie mordercza seria, co jak co ale miami nie ma rywala na wschodzie, a i ludzie chyba zapomnieli w tym zamieszaniu że heat ******** się wzmocnili i nabrali -dosłownie- mistrzowskiego doświadczenia.

Mimo swietnej paki beda Lakersi potrzebowali wiele pracy i odrobiny lutu szczescia.

Dla mnie jednak pytanie brzmi nie czy oni mogą wszyscy razem zafunkcjonować, bo w perfekcyjnym świecie mogą, mniej więcej na tej zasadzie jak Bast napisał, ale czy Mike Brown da radę tego nie spi*****ić. Bo Nash jako maszynka do przeprowadzania piłki i stania w rogu, Dwight od zbierania cegieł i Kobe grający to co zawsze to też jest jakaś możliwość.

"takie panowały nastroje" my ass. weź se bilobil na pamięć

 

Taaa... Nie zapomnijmy, że ta jedna porażka była akurat z Miami(tamten zespół kiedykolwiek wygrał z Lebronem?) a więc jednym z głownych contenderów. W dodatku 17 z 18 to przecież PRAWIE to samo co najdłuższy streak w nowożytnej koszykówce i pokonanie w jego trakcie 8 z 10 najsilniejszych drużyn w lidze(nie liczac Miami) w tym 2x OKC, która jest zgodnie uważana za drugi zespół w lidze. Takie rzeczy tylko przez różowe okulary z lakerlandu. :) Pomijam już fakt, ze blowoutów było z 6 i to z ogórasami :) A tuż po tej dominacji przyszło 5 wpierdoli pod rząd. ;]

oczywiście, 26 in a row to większy wyczyn, co nie zmienia faktu, że w okresie tych 18 meczów dominacja Lakers była podobna, ortg w tym czasie 113, drtg 101 (Heat analogicznie 116 i 103). sam widzę zapomniałeś, że jeden z meczów z OKC był w grudniu, więc Miami podczas streaka wygrało z Thunder tylko raz (i była to jedyna wyjazdowa wygrana z contenderem w tym okresie, chyba żeby liczyć również Knicks). Nie omieszkałeś też wspomnieć o tych ledwo wyrwanych meczach z kelnerami.

 

A blowoutów Lakers było oczywiście więcej niż 6 (no chyba że i to pamiętasz lepiej niż ja, bo przecież nie opierasz swojej opinii tylko na suchych wynikach, bo gdybyś spojrzał na terminarz, to przecież zauważyłbyś zniszczenie Spurs, Mavs czy 2 x Hawks, no chyba że to są te ogórasy).

 

to co, panie "różowe okulary", realgm też przejrzeć, czy już ci wystarczy siary?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie się unosisz, ale już, spokojnie, to tylko internet. Mówią, że to na urodę szkodzi a nawet gorzej. :)

 

bronieniu? niby przed czym? to ty z jakiegoś niezrozumiałego dla mnie powodu próbujesz zrobić z Miami underdoga. nie mając przy tym żadnych argumentów.

Oh nie, Miami nigdy nie było underdogiem. Po prostu w opinii przeważającej większości osób byli faworytem nr 2, po Lakers, ale już pierwszy tydzień zweryfikował te poglądy. Wiem, że to jakie były nadzieje a jak się to kończy może Cię boleć jako kibica, ale musisz spojrzeć prawdzie w oczy.

 

gm'owie - źle

vegas - źle

dziennikarze - źle

Dziennikarze źle to fakt. LV - nigdy nie mówiłem, że źle, ale można się przyzwyczaić, że nie czytasz moich postów. GMowie tez nie źle, ale zbyt mało osób i zbyt przewidywalni/ostrożni(jak co roku). Więc jak mówiłem - ochłoń ciutkę.

 

aaa nie, jednak nie! bo se przejrzałem temat o lakers i kilka pierwszych stron po transferze Dwight i wiesz ile znalazłem forumowiczów uważających LA za głównego faworyta?

 

jednego - bastillona

 

ewentualnie jeszcze mnie

 

ŻADEN kibic Lakers nie wypowiadał się w tym tonie.

A więc nie uważasz się za kibica Lakers, qui? Do tego masz jeszcze wypowiedzi Vana. Z tych wypowiedzi fanów Lakers jedynie matek miał niepewne zdanie, a niepewność innych wynikała ze zdrowia. I teraz Cię zaskoczę - raczej to jest typowe zmartwienie(a Bastilllion nawet który pisał, że "LAKERS ROZPIERDOLĄ TĄ LIGĘ" też nie zakładał na pewno sukcesu w po ze względu na zdrowie, bol jak pisał każdej drużynie mogą się zdarzyć z tym problemy), bez względu na drużynę. Ale teraz Lakersi są zdrowi, miejmy nadzieję, że na PO tez będą więc te obawy być może zostaną rozwiane.

 

Zostaje ai3, z którego poglądów wtedy wszyscy mieli beczunię(i o rsa ja z bastillionem się założyliśmy, możesz to sprawdzić), mycek, który w czerwcu tamtego roku ogłosił, że nie ogląda nba bo do 2016 roku nikt nie pierdnie do Miami, wypowiedź Chytruza dotycząca obaw wyłącznie nt. trenera(którego już nie ma) i agresywnego, który stwierdził, ze będą potrzebowali pracy i odrobiny szczęścia.

 

Ogólnie spoko argumenty. Za moją tezą. :)

 

oczywiście, 26 in a row to większy wyczyn, co nie zmienia faktu, że w okresie tych 18 meczów dominacja Lakers była podobna, ortg w tym czasie 113, drtg 101 (Heat analogicznie 116 i 103). sam widzę zapomniałeś, że jeden z meczów z OKC był w grudniu, więc Miami podczas streaka wygrało z Thunder tylko raz (i była to jedyna wyjazdowa wygrana z contenderem w tym okresie, chyba żeby liczyć również Knicks). Nie omieszkałeś też wspomnieć o tych ledwo wyrwanych meczach z kelnerami.

Aaaaaa to chyba, że sobie wycinamy mniejszy okres. To wiesz co, w sumie Nowy Jork dominuje od 4 spotkań PRAWIE jak Miami!

 

i była to jedyna wyjazdowa wygrana z contenderem w tym okresie, chyba żeby liczyć również Knicks

To ilu jest tych contenderów, że wygrana z jednym to takie byle co? Faktem jest, ze Miami z żadnym contenderem nie przedupiło a Lakers owszem. A prócz tego wygrało z drużynami, które powazniej lub mniej poważnie myślą o tytule - z zachodu Clippers, Grizzlies, OKC, Lakers(?) a ze wschodu Knicks, Indy, Boston, Chicago.

 

Jedyne mocne drużyny, z którymi nie graliśmy w tym okresie to SAS i Denver(których pokonaliśmy wcześniej dwukrotnie).

 

A blowoutów Lakers było oczywiście więcej niż 6 (no chyba że i to pamiętasz lepiej niż ja, bo przecież nie opierasz swojej opinii tylko na suchych wynikach, bo gdybyś spojrzał na terminarz, to przecież zauważyłbyś zniszczenie Spurs, Mavs czy 2 x Hawks, no chyba że to są te ogórasy).

Wszystko zależy jak zdefiniujesz blowout. I dlaczego tak bardzo uczepiłeś się Spurs? W tamtym sezonie byli świeżo po wpierdolu w pierwszej rundzie z Grizzlies z pierwszego seeda a mając na uwadze jak skończyli tamten sezon wcale nie poprawia to ich pozycji. Wygrane z Mavs możnaby uznać za imponujące gdyby nie fakt, że wtedy raczej wszyscy jeszcze oskarżali ich o brak jaj i przewidywali ryby po 1/2 rundzie. Właściwie dopiero od któregoś tam meczu z PTB w pierwszej rundzie Mavs zaczęli grać "swoje".

 

to co, panie "różowe okulary", realgm też przejrzeć, czy już ci wystarczy siary?

Jeśli tylko nie szkoda Ci tracić na to czasu i obiecasz, że nie będziesz nadwyrężał zdrowia i nerwów z powodu internetów - pszę bardzo. :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luki to co odstawiłeś w tej dyskusji jest naprawdę godne pożałowania. Jak by to śmiesznie nie brzmiało zostałeś zmasakrowany na internetowym forum argumentami przez Jendrasa jak naprawdę mało kto przed tobą i jeszcze zamiast przyznać, że walnąłeś głupotę odstawiasz dalej coś takiego ???

 

Przypomnę ci tylko, że to Ty rzuciłęś tezą jakim to Lakers nie byli ZDECYDOWANYM faworytem przed sezonem, nie podałeś absolutnie nic, kompletnie nic na poparcie twoich urojeń i zamiast jak facet przyznać się do błędu, przejęzyczenia czy czegokolwiek dalej się tu kompromitujesz.

 

Stary ty nawet jakiejś sondy nie wiem na bleachers report, nie masz na poparcie swoich teorii,czegokolwiek co potwierdzałoby to co uznajesz za fakt, na jakimkolwiek głupim internetowym forum jakieś realgm, sondy na nba.com, na którym mógłbyś pokazać, że Lakers byli ZDECYDOWANYM faworytem, nie masz nic poza swoimi urojeniami w stylu "takie panowały nastroje"

 

Jesteś kibicem Heat, ale chyba można od Ciebie wymagać więcej niż tu prezentujesz, czy się mylę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak i tym kto ma rację decydują dwaj fani Lakers... Dziwnym trafem inni użytkownicy uważają podobnie jak ja. :] No ale fakt, zostałem zmasakrowany cytatami, które właściwie potrwiedzają moją własną tezę. :]

 

A co do przeszukiwania internetu w poszukiwaniu "dowodów" - niestety nie mam na to czasu, wystarczy mi, że pamiętam co się działo po trejdzie Howarda i jak widać nie tylko ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak i tym kto ma rację decydują dwaj fani Lakers... Dziwnym trafem inni użytkownicy uważają podobnie jak ja. :] No ale fakt, zostałem zmasakrowany cytatami, które właściwie potrwiedzają moją własną tezę. :]

 

A co do przeszukiwania internetu w poszukiwaniu "dowodów" - niestety nie mam na to czasu, wystarczy mi, że pamiętam co się działo po trejdzie Howarda i jak widać nie tylko ja.

:grin::grin::grin:

 

mistrzostwo świata po prostu

 

najbardziej mi się podoba to:

 

GMowie tez nie źle, ale zbyt mało osób

rzeczywiście. Luki ze starszaków i jego niewidzialny kolega to bardziej istotna próbka

 

nie mam więcej pytań, wysoki sądzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwnym trafem inni użytkownicy uważają podobnie jak ja. :]

Tak jak ty, czyli jak? Że Lakers to był praktycznie pewniak do tytułu?

 

Ja nie, przykładowo. I uważam, że znalazłoby się dużo więcej takich osób na forum. Szczerze mówiąc, poza bandą haterów (która teraz ma radość i próbuje za wszelką cenę na każdym kroku wmówić fanom Lakers, że zapowiadali mistrzostwo i jakieś 73-9 w sierpniu - co nie miało miejsca), to mało kto się do nas przychrzania. Chyba nikt. Niestety, ty też próbujesz wmówić nam coś, czego nikt nie napisał. Większość była bardzo ostrożna w przewidywaniach, to fani innych drużyn gotowi byli grać finał już w listopadzie.

 

Jendras ładnie wszystko wypunktował, poparł cytatami, a ty dalej swoje. Taka dyskusja do niczego nie prowadzi. GMs to za mało osób, a ilu jest użytkowników regularnie wypowiadających swoje opinie? Podobna liczba. Wpisów składających się z dwóch słów lub jednego zdania i nic nie wnoszących do dyskusji nie ma co liczyć (szczególnie że jest ich coraz mniej ;)). Nie wiem co jeszcze trzeba przytoczyć, aby pokazać, że mało kto stawiał LAL jako wznoszących puchar w czerwcu.

 

Więc kto (nicki?) stawiał Lakers w roli ZDECYDOWANYCH faworytów? Poza tobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak i tym kto ma rację decydują dwaj fani Lakers... Dziwnym trafem inni użytkownicy uważają podobnie jak ja. :] No ale fakt, zostałem zmasakrowany cytatami, które właściwie potrwiedzają moją własną tezę. :]

Jako przedstawiciel "innych użytkowników" trochę się nie zgadzam, bo w sumie nie kojarzę zbyt wielu osób, które by uważały, że Lakers mają większe szanse na wygraną od Heat (ja osobiście na pewno do nich nie należałem). Ode mnie tyle, bawcie się dalej. Edytowane przez karpik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie byli faworytami bo takiej paki dawno nie widziałem (Nash,Kobe,Howard,Gasol). Supportu zajebisty dla Kobego. Zreszta Nash odszedł z PHX po... ring bo kariera dobiega końca więc przydałoby sie coś jeszcze osiągnąć.

 

Edit: Ja nie jestem żadnym ekspertem ani nie mam Bóg wie jakiej wiedzy takie było moje odczucie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja powiem inaczej- nie byli murowanymi faworytami bo Heat wiadomo. Ale byli stawiani i przez buków i przez fanów za Miami.

 

Nie ma znaczenia kto co mówił bo jeśli nie zdobędą misia to będzie porażka a sweep 1st round albo niezrobienie PO największym failem w historii koszykówki (jeśli nie sportu). Drużyna została zbudowana z samych superstars, jeden cel i dalej mają na to szansę ale rozliczana musi być przez pryzmat mistrzostwa.

 

Ale oczywiście murowanymi faworytami byli tylko dla Basta na tym forum chyba. Reszta mniej lub bardziej stonowanie się wypowiadała ale fakt, że hype był olbrzymi na nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toorach, Artlan, House... Rzeczywiście niewidzialny kolega. :D

 

@matek

 

Ty byłeś jedyną osobą(z fanów Lakers), która bezwarunkowo stwierdziła, że wcale może nie być tak kolorowo.

Wtedy nie miałem konta, ale czytam forum od lat, jeszcze z czasów e-basketu. Pamiętam jasno, że kibole lakers się jarali jaki to dream team mają. Choćby tytuły tematu o tym świadczą. Teraz próbuję oczywiście wmówić, że to nie prawda, ale dla nich krótka pamięć jest typowa. Wygrają 4 mecz z rzędu już piszą, że idą po mistrza, przegrają 4 piszą, że trzeba wywalić trenera. Nie biorę ich na poważnie. Co ciekawe żadna inna drużyna nie ma takiej grupy fanatyków.

 

Dodatkowo Bastek oczywiście już kreślił obraz jak to Nash grę Tuskersów wprowadzi na niebiańskie wyżyny. Co w ogóle z nim?

 

Mam nadzieję, że nie usunięty zostanie mój post przez "cenzurę" jak to się kilkukrotnie już zdarzało. W ogóle teraz smutno na forum, nie przeklina się tyle, nie jest tak wesoło :(

 

Co do tematu, to może Miami sobie zrobi streak do końca sezonu, a wtedy by mieli już niewiele do rekordu Byków ;) ale to taki żart oczywiście :) w każdym razie ich wyczyn jest wyjątkowy. Niezależnie od tego z kim grali. w NBA można przegrać z każdym, nawet takie Bobki jakieś zwycięstwa w tamtym sezonie odnosili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

swoją drogą Bastillon zmył się z forum od razu po pierwszym gwizdku sezonu - chyba przewidział że nie ma co tu szukać.

:D

 

huraoptymizm był przed sezonem wśród szeregów także Lakersfanów. także uległem lekkiej euforii ale to nie dziwne. Nash-Kobe-Artest-Gasol-Howard to mega silny skład. stawiałem warunek zdrowotności i przeszkoda odnośnie wieku. więc wszystko się sprawdziło, może tylko nie przewidziałem wyjebania Browna ale także byłem sceptycznie nastawiony do niego.

Miami i tak było faworytem do mistrzostwa. w Lakers musiałoby idealnie wszystko zafunkcjonować, a jednak nic idealnego się nie stało a mało tego jest gorzej niż każdy myślał. sprawy poza sportowe rozjebały ten zespół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.