Skocz do zawartości

West, Jerry vs Wade, Dwyane - czyli kto jest trzecim SG w historii?


wowo

Rekomendowane odpowiedzi

ale liga poszła do przodu jeśli chodzi o obronę oraz atak zespołowy. to nie NBA się zmieniła tylko Litwa w Sydney 2000 zmieniła NBA ( Shaq twierdzi że to on zmienił ;). więc musieli zmienić przepisać ponieważ inaczej kolejne Dream Teamy mogłyby dostawać wpierdol.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę, że to bardziej widoczna różnica w organizacji gry ofensywnej i defensywnej od czasów nieefektywnych volume scorerów o których wspominał Chytruz i czasów, gdy pół NBA ubierało się jak Nelly i grało jak Iverson.

 

Z latami 90tymi róznica jednak nie jest tak widoczna, tam też zdarzały się nowatorskie albo solidne systemowe pomysły na granie defensywy (Knicks, Sonics, Heat) czy ofensywy (run TMC, Bulls, pojawił się Adelman czy fun-to-watch Suns

)

 

Lorak,

Drexler przy swojej motoryce i warunkach, a przede wszystkim umiejętności kreowania gry i post upu byłby dzisiaj wymiataczem, podobnym do tego z końca 80s. Jego karierę pozamiatał Jordan w 92, po której to porażce Drexler nie mógł się odbudować, zresztą widoczny spadek wartości tego zawodnika widać nawet w suchych boxach.

W dzisiejszej lidze nie ma gracza, który podobnie gra i jest podobnie atletyczny- Harden/Manu mają podobny skillset w tworzeniu gry, ale nigdy nie biorą nikogo na plecak i bardziej opierają sie na pick and rollu, poza tym nie bazują tak na transition (Drexler ze swoim atletyzmem byłby top3 w tym względzie)

 

Bardzo niedoceniany jest za to Moncrief, może nie na top3 all-time level, ale aż wstyd że nikt do tej pory o nim nie wspomniał - niezwykle silny fizycznie, GOAT-level permiter defensor, bardzo wszechstronny ofensywnie i przede wszystkim efficient. Na minus jedynie fakt, że miał jedynie 5-6 sezonów na bardzo wysokim poziomie, ale za to ten peak bardzo imponujący.

 

No i zupełny snub w dotychczasowej dyskusji. The Iceman - może i nie był idealnym gościem do budowania ekipy na mistrzostwo (słaby D, no-passing i ogólnie wszystkie wady scorerów z 00s), ale być może jest najlepszym i najbardziej naturalnym scorerem all-time nienazywyjącym się Michael Jordan. Dziwne, że nikt nie wspomniał też o Iversonie, któremu można przypisać podobną laurkę co Gervinowi.

 

Nie znam się na takich prehistoriach, ale skoro ujęto Westa to rozumiem że Big O nie traktujemy jako SG?

 

poza top2 to podzieliłbym to na dwie grupy, tych gotowych do bycia liderem mistrzowskiego zespołu i na tych co byli po prostu zajebiści w tym co robili.

 

Wade

Drex

Manu

Moncrief

 

Gervin

Iverson

Dumars

Reggie

Ray

 

 

szkoda, że nie dowiemy się co mogło urodzić się z Petrovica

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z Gervinem może i nie jesteś w stanie wygrać mistrzostwa, ale jakby go dobrze opakować i wykorzystać to byłby świetny.

 

Lepszy, bardziej naturalny scorer od Iversona - do tego nie wymaga tak zaawansowanych adjustów w defensywie, żeby ukryć jego wady (Iverson był dziurą, musiał mieć PG pokroju Snowa w składzie - Gervin był po prostu bardzo słaby) i posiadanie go to jednak nie rak płuc jak w przypadku ai.

 

Jeśli chodzi o pure scoring to jest drugi-trzeci, zależy jak patrzymy na Duranta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka znowu najlepsza. Poziom uwielbienia dla dzisejszych atletow jest poprostu niesamowity. To co teraz mamy to pod wzgledem zasado nie jest najlepsza koszykowka jaka wymyslono.

 

Gusta sa rozne Chytruz i twoj szowinizm jest niesamowity... jeden woli torche pizdeczkowa, efekciarska koszykowke dzisaj inny woli woli naparzanie, prawdziwa wojne jaka byla wczesniej.

To co Artest teraz nazwał twardą grą - czyli uderzenie łokciem w twarz. Powiedź mi jak uderzenie łokciem w twarz wiąże się z grą? Polecam sprawdzić w praktyce i walnąc na boisku ze dwa razy kogoś łokciem w zęby. Z całej pary. Będziesz miał prawdziwą gre.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z Petrovicem to taka przedziwna historia, bo z jednej strony wydaje mi się, że kogoś takiego liga jeszcze nie oglądała. Na international level to shooting Nasha, cwaniactwo Birda, competitivness Jordana i inteligencja ze swaggerem Manu - takie combo. Szkoda, że nie przyszedł wcześniej i przesiedział długo na ławce, ale z drugiej strony popisywał się dla bottom NJ Nets, nie przebił się u Adelmana - fachowca co by nie mówić ( sam Adelman powiedział kiedyś, że nikt nie pracował ciężej na treningach pod jego okiem niż Drazen)

 

W Europie był Kayserem Soze.

 

A Penny był najpiękniej grającą kocicą jaką widziała liga, cudowne ruchy i przechodzenie z face up-post up i na odwrót. Pod względem talentu to myślę, że pokazał jednak większość tego na co było go stać, czyli spokojnie talent na miarę MVP Finals.

 

Z takich nieotwartych prezentów jakie liga nie rozpakowała to marzyłbym zobaczyć Sabonisa tak od 1985. Jeśli Divac potrafił naprawdę świetnie wyglądać, to Sabonis który wszystko robił od niego lepiej (nawet passing) i przede wszystkim przed kontuzją był o 180stopni innym zawodnikiem atletycznie niż to co widzieliśmy w Blazers (mimo to ogromny impact na defensywę, reliable w ataku) - byłby dzisiaj top10.

 

Juan Carlos Navarro - no nie zaaklimatyzował się chłop, a szkoda bo Stephen Curry mógł przyjść i zostać w lidze już nieco wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co Artest teraz nazwał twardą grą - czyli uderzenie łokciem w twarz. Powiedź mi jak uderzenie łokciem w twarz wiąże się z grą? Polecam sprawdzić w praktyce i walnąc na boisku ze dwa razy kogoś łokciem w zęby. Z całej pary. Będziesz miał prawdziwą gre.

jestes naprawde strasznym ignorantem, chyba kazdy wie ze napisales bzdet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

 

Wyjaśnij mi proszę RappaR swój sposób rozumowania, który na taki cytat:

 

Gusta sa rozne Chytruz i twoj szowinizm jest niesamowity... jeden woli torche pizdeczkowa, efekciarska koszykowke dzisaj inny woli woli naparzanie, prawdziwa wojne jaka byla wczesniej.

każe Ci odpisać w poniższy sposób:

 

To co Artest teraz nazwał twardą grą - czyli uderzenie łokciem w twarz. Powiedź mi jak uderzenie łokciem w twarz wiąże się z grą? Polecam sprawdzić w praktyce i walnąc na boisku ze dwa razy kogoś łokciem w zęby. Z całej pary. Będziesz miał prawdziwą gre.

Odpisujesz komuś od czapy, po czym brniesz w to, co sam sobie ubzdurałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisał, że woli naparzanie, prawdziwą wojnę na forum koszykarskim. Ja pokazałem przykłady jak to wygląda i zapytałem jaki to ma związek z koszykówką o której się rozmawia na forum koszykarskim. Mam nadzieję, że pomogłem Ci zrozumieć, ale na tym koniec. Nie zinterpretuję Ci Quo Vadis czy co tam teraz przerabiasz w gimnazjum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisał, że woli naparzanie, prawdziwą wojnę na forum koszykarskim.

To się zgadza.

 

Ja pokazałem przykłady jak to wygląda

To nie są przykłady tego, o czym pisał agresywnychomik. Najwidoczniej nie zrozumiałeś, o co mu chodziło.

 

Dalsza część twojego posta to już rozwinięcie powyższego cytatu, które właśnie jest pisaniem "od czapy".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są przykłady takiej gry o jakiej pisał Chomik wedle Artesta, sam swojej definicji nie dał więc skorzystałem z takiej.

seems legit :applause:

 

nie popadajmy od razu w skrajności, to że przydałoby się trochę męskiej gry anie gwizdanie każdego wjazdu i flop'a to jedna sprawa a to co robi (robił?) MWP to po prostu czyste chamstwo (w większości)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są przykłady takiej gry o jakiej pisał Chomik wedle Artesta, sam swojej definicji nie dał więc skorzystałem z takiej.

Jak sam definicji nie podał, a ty miałeś problem z jej uzyskaniem (coś było niejasne), to może warto było go zapytać najpierw jak to rozumie, a nie szukać swojej?

 

Sam swojej definicji nie dał więc wybrałeś taką, jaka pasowała pod twoją teorię po to, żeby zacząć kpić z tego, co napisał. Ale robisz tak zawsze, podobnie manipulujesz statystykami wybierając tylko te, które pasują do twojej teorii - niby ośmieszając drugą stronę dyskusji.

 

Ale rób jak uważasz - nie jesteś ani obiektywny, ani fair wobec drugiej strony dyskusji - your choice.

 

@devilnevercry

 

Ja sądzę, że to co napisał agresywnychomik nie było skrajnością - chodziło mu o pokazanie różnicy pomiędzy gwizdaniem "panienkowym", a twardą, męską grą, która często jest "naparzanką" i swego rodzaju wojną.

 

@agresywnychomik popraw mnie jeśli źle zrozumiałem, o co Ci chodziło ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest chamsko a gra człowieka wychowanego na graniu z pasją Laimbeera i Rodmana

nie tęsknię do tego

jako bonus

Ja tęsknię do twardej męskiej gry, ale nie tęsknię do chamstwa. Czasem zdarzają się wypadki, gdzie w ferworze walki się kogoś uderzy itd. ale jeżeli nie robisz tego intencjonalnie to jest to ryzyko, jakie ma sport kontaktowy.

 

Chodzi o sposób gwizdania przez sędziów, a nie o to, czy coś jest chamstwem czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tęsknię do twardej męskiej gry, ale nie tęsknię do chamstwa. Czasem zdarzają się wypadki, gdzie w ferworze walki się kogoś uderzy itd. ale jeżeli nie robisz tego intencjonalnie to jest to ryzyko, jakie ma sport kontaktowy.

 

Chodzi o sposób gwizdania przez sędziów, a nie o to, czy coś jest chamstwem czy nie.

Przeciez rozumiesz o co mi chodzilo szczerze nie rozumiem dlaczego sie w to zaglebiasz i karmisz kolege, przeciez sam napisales ze szkoda klawiatury ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.