Skocz do zawartości

Co jest/bedzie z Artestem...


Van

Rekomendowane odpowiedzi

Wlasnie chcialem dodac ze dodali przed chwila w porannych wiadomosciach ze "niespodziewanie" Lakers jako 4-ty zespol z Zachodu wlaczyl sie do walki o Artesta. Odom za Artesta rzecz jasna. Problem w tym ze Ron nie chce grac na Zachodzie, wyobrazam sobie jak szybko moze zepsuc zespol do ktorego pojdzie na Zachodzie, nie twierdze ze na Wschodzie bylby aniolkiem, po prostu tam szybciej moze sie sfrustrowac... czytaj po 5 minutach od opuszczenia samolotu... jesli w ogole sie pojawi w danym miescie.

Mimo wszystko trudno mi uwierzyć, że Lakers zaproponowali Odoma, wierzę oczywiście, że włączyli się do wyścigu o Artesta, ale wątpię żeby zaoferowali Lamara. W lecie to właśnie Lakers odrzucili podobno taką propozycję, a teraz po tym jak Artest potwierdził, że jest nie do końca normalny a Lakers z Odomem złapali wiatr w żagle mieliby chcieć tej wymiany :? Phil strasznie ceni Lamara, oczywiście ktoś dla wyrównania płac musiałby być dodany ze strony Pacers, ale nie wiem czy jest ktokolwie kto sprawiłby, że Lakers oddaliby teraz Odoma.

 

Jeżeli chodzi o problematyczność Artesta to z tym, że nie chce na zachód to moim zdaniem tylko gadanie, na wschodzie nie wyląduje chyba, że w jakimś słabym zespole, LA to spora metropolia i Artest raczej nie narzekałby dodatkowo on ma straszne halo na punkcie Byków z lat 90-tych te numery Jordana, Rodmana więc Jax by się z nim dogadał, ja bym się obawiał czy za 2,3 miesiące kiedy wszystko będzie wyglądało pięknie Ron nagle nie postanowi porzucić kariery koszykarskiej i zostać np. gwizdą filmów porno :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Van zeby nie bylo nieprozumien, ja tylko powtarzam to co podaja rano na ESPN. Nie chce tu wprowadzac zamieszania, staram sie tylko cos przyblizyc, bo jak wiemy nie kazdy ma mozliwosc to uslyszec czy obejrzec, czasami dziennikarze mowia tam naprawde ciekawe rzeczy a nie wszystko da sie przeczytac w artach na jakichs stronkach, szczegolnie ze czasami trzeba placic za rozne "insidery". Odom wymiata obecnie, iu to wsumie bardzo trduna decyzja czy warto oddac go za Artesta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Van zeby nie bylo nieprozumien, ja tylko powtarzam to co podaja rano na ESPN. Nie chce tu wprowadzac zamieszania, staram sie tylko cos przyblizyc, bo jak wiemy nie kazdy ma mozliwosc to uslyszec czy obejrzec, czasami dziennikarze mowia tam naprawde ciekawe rzeczy a nie wszystko da sie przeczytac w artach na jakichs stronkach, szczegolnie ze czasami trzeba placic za rozne "insidery". Odom wymiata obecnie, iu to wsumie bardzo trduna decyzja czy warto oddac go za Artesta.

Nie no spoko, ja nie wątpię w to, że Lakers zainteresowali się Artestem byliby głupi gdyby tego nie zrobili zwłaszcza, że wygląda na to, że jego wartość jest niższa niż kiedykolwiek, Pacers muszą go oddać i to jak najszybciej żeby mieć wiecej czasu na poskładanie tego do kupy. Dlatego też proponowanie Odoma, którego wartość w tej chwili wzrasta za Artesta byłoby błędem Lakers.

 

Wypowiedź Phila na temat Artesta:

On the market: The Lakers might not make a play for

disgruntled Indiana forward Ron Artest, who has demanded to

be traded, but Jackson made it clear that he holds Artest in

high regard.

 

"I don't see how you're going to get value out of this

player who in my estimation is one of the most valuable

players in the league," Jackson said. "Of course, I estimate

him perhaps higher than other people. But I think he's a

terrific player. He adds a big dimension to every game he

plays in."

 

i jeszcze to :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i po Lakers, Knicks, Sacto, Miami i czyms tam jeszcze pojawil sie kolejny kandydat gotowy przyjąć Artesta :wink: . Otóz chodzi o Wojowników z Oakland. Jesli bym to uslyszal jeszcze pol roku temu kiedy GSW mieli jeden z gorszych bilansow w lidze to bym ich wysmial, ale po pozyskaniu Barona za worek kartofli moga teraz powarznie powalczyc o RonRona. Z kilku powodow:

- GSW graja na zachodzie co na pewno jest na ręke Indianie, gdyz jak juz maja nie mieć Artesta to lepiej zeby byl daleko, czyli na zachodzie

- Golden maja troche talentu do wyciągniecia, nieoszlifowanego, ale jednak talentu. Jak chocby Europejczycy: Biedrins, Cabarcapa czy przede wszystkim Pietru(a:P)s, a takze rookie Taft, czy wielki niespelniony talent, ale jednak solidny Dunleavy lub solidny zdolny do wykrecania co noc DD- Murphy.

Moim zdaniem lepiej dla Indiany wymienic Artesta za talent, bo powiedzmy sobie szczerze ze obecnie nikt zaden z klubow nie da za niego zadnej swojej gwiazdy nawet drugiego formatu, a co najwyzej strzelcos takich jak Peja czy Szczerbiak.

Jesli ten trade doszedlby do skutku to GSW z sredniego zespolu, ktoryma duze szanse na PO stalby sie prawdziwym postrachem dla najlepszych nawet na zachodzie, mimo brakow pod koszem. A trio obwodowe : Baron-J-Rich-Artest nie mialoby rownych w calej lidze, bo Trio z NJN nie jest jednak tak efektywne jak sie o tym mowilo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja czuje, ze Artest pojdzie do Sacto. Tzn. jesli bedzie chcial, bedzie sie dalo itp. :wink: To dosc logicznie pasuje, bo strata ta talencie bylaby do zaakceptowania. Jak Stojak sie rozkreci i dopasuje, to da swietny atak. Obrona sie pogorszy, ale od czego reszta druzyny? Kings zyskaja na talencie, wprawdzie ryzykownie, ale jak Stojak przebakiwal, ze mu sie w Kings juz nie podoba, to moga sprobowac.

 

Co do Lakers to IMO nie ma sensu oddawac za niego Odoma. Artest jest na pewno od niego lepszy, ale druzyny tak krotkiej jak Lakers nie stac na to, by az tak zaryzykowac. Odom daje jakis stabilny wklad i nie odwali mu. To, ze ostatnio gra lepiej to nie taki znow argument, bo forme musi utrzymac dluzej, zeby na pewno bylo wiadomo, ze znalazl swoje miejsce. Jesli LAL oddaliby Odoma, a za rok/dwa Artestowi by odbilo i by wymusil wymiane lub zakonczyl kariere? Zostaliby z samym Bryantem i caly plan 2007 zostalby sprowadzony do szukania mu kolegi, czyli ekwiwalentu (moze lepszego) obecnego Odoma. A nie o to chodzi, zeby miec tylko dwoch, skoro mozna miec trzech. A i nie jestem przekonany, ze jesli Artest dalej bylby tak latwopalny, to akurat w Lakers znalazlby stabilizacje. Obecnie Kobas jest tam bogiem i nikt na niego zlego slowa nie powie, jest porzadek i spokoj. Jakos nie widze Artesta w takim miejscu wpisujacego sie w ten obrazek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli ten trade doszedlby do skutku to GSW z sredniego zespolu, ktoryma duze szanse na PO stalby sie prawdziwym postrachem dla najlepszych nawet na zachodzie, mimo brakow pod koszem. A trio obwodowe : Baron-J-Rich-Artest nie mialoby rownych w calej lidze, bo Trio z NJN nie jest jednak tak efektywne jak sie o tym mowilo.

A moim zdaniem byloby to podobne trio do tego z NJN i nie staloby na duzo wyzszym poziomie a juz napewno nie na takim zeby byc postrachem zachodu bo jednak potrzeba dobrych graczy podkoszowych zeby walczyc o najwyzsze laury.

 

A co do Artesta to moim zdaniem za bardzo wymysla z tym tradem nie wiem gdzie mu bedzie lepiej niz w Pacers. Swoja droga widziałbym go najchetniej w NY Brown moze wtedy skleilby tam jakas druzyne ale znowu nie wiadomo jak wygladalaby wspołpraca na linii Artest-Brown. Mogłoby byc to kolejne wyzwanie dla tego trenera po Iversonie :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

antek napisał:

Jesli ten trade doszedlby do skutku to GSW z sredniego zespolu, ktoryma duze szanse na PO stalby sie prawdziwym postrachem dla najlepszych nawet na zachodzie, mimo brakow pod koszem. A trio obwodowe : Baron-J-Rich-Artest nie mialoby rownych w calej lidze, bo Trio z NJN nie jest jednak tak efektywne jak sie o tym mowilo.

 

 

A moim zdaniem byloby to podobne trio do tego z NJN i nie staloby na duzo wyzszym poziomie a juz napewno nie na takim zeby byc postrachem zachodu bo jednak potrzeba dobrych graczy podkoszowych zeby walczyc o najwyzsze laury.

Trio z NJN pokazuje w tym RS ze wcale nie jest takie mocne, jak by sie to wydawalo na papierze. Przeciez Nets sa ponizej 50% zwycięstw! To chyba swiadczy o trojcy Kidd-VC- Jefferson ze w tym sezonie az tak efektywni nie sa.

 

Druga sprawa ze GSW juz w tym momencie jest postrachem zachodu, no moze nie postrachem, ale na pewno zespolem, ktory moze wygrac z kazdym, a jesli do tego mialby jeszcze dojśc Artest to na pewno mogli by walczyc o rozstawienie przed PO ( w koncu sa w Pacifi Divison :P). A co do ich frontcourtu, to jesli bylby taki slaby to czego sa oni tak wysoko. A przeciez Troy Murphy to zawodnik ktory srednio zbiera po prawie 9 pilek, a w poprzednich sezonach byl nawet w tym elemncie lepszy.

 

Kolejna porcja wiesci z Artestem zwiazana to nieczekiwanie Toronto. Ale powiedzmy sobie szczerze ze ta propozycja nie jest ani dla Artesta, ani dla Indy zbyt dobra, gdyz miei by w tej wymianie wziasc udzial MoPe i najprawdopodbniej Bonner. Choc Mo ma spory talent strzelecki to jest jednak strasznie chimeryczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Lakers pojawiają się cały czas sygnały, że Jacksonowi strasznie zależy na pozyskaniu Artesta. Sam nie wiem co o tym myśleć :? z jednej strony Artest z czysto koszykarskiego punktu widzenia to 20PPG i jeden z najlepszych defensorów w lidze, z drugiej strony w jego wypadku ogromne znaczenie ma nie koszykarski aspekt. Wiele osób uważa, że skoro Phil poradził sobie z Rodmanem to z Artestem także da sobie radę, ale ja bym taki pewny nie był.

 

Widać po takich ofertach jak chociażby ta z Raptors, że nikt póki co nie wyskakuje z propozycją zbyt korzystną dla Pacers, więc zestaw George+Mihm+pick nie jest taki najgorszy :roll:

 

Mimo wszystko uważam, że skończy się to wytransferowaniem Artesta do jakiejś drużyny, o której jest cicho np. Grizzlies, którzy mogliby zaoferować Pacers Battiera czy Millera, Gasol dostałby pomoc w ataku no i już świetna defensywa drużyny wzniosłaby się na jeszcze wyższy poziom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać po takich ofertach jak chociażby ta z Raptors, że nikt póki co nie wyskakuje z propozycją zbyt korzystną dla Pacers, więc zestaw George+Mihm+pick nie jest taki najgorszy :roll:

Hehe, super. Choc i tak dobrze, ze jest Mihm, bo mogl byc Divac :wink:

Niesamowite, jak nisko mozna upasc. Ale Artest to cioł. Teraz to wychodzi. Rok temu czesc ludzi mogla z nim sympatyzowac za ten slawny kubek piwa/coli (cokolwiek to bylo), ale teraz to juz chyba malo kto uwaza, ze ten facet jest normalny. Co za marnotrawstwo potencjalu :?

 

"Coach's offense is a distraction," Artest said. "I'm one of the best players in the league, and he won't call a play for me for most of the quarter. That's why I feel like I messed up the offense because I can take my man any time I want. He would call plays for me at the wrong time. He's always constantly switching things up and it's confusing."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie dlaczego jeszcze nikt nie wspomniał o tym

"Hopefully, it won't get done, and we can iron out the differences and work past this," said Mark Stevens, Artest's agent. "Indiana is a great city, a great organization. Both entities need each other."- to słowa agenta, Rona, który jednak wolałby, żeby Artest grał w Indianapolis (ja w sumie też niemiałbym nic przeciwko). Z tym pogrubionym trudno jest się niezgodzić- niestety

 

A i jeszcze jedno. Pierce po raz kolejny poprosił klub o transfer i tak sobie myślę, że jeśli już obaj mieliby zmienic barwy to taka zamiana byłaby opłacalna dla obu stron (ze spoprtowego punktu widzenia, bo Celci mialiby kolejnego mózgowca do duetu z Davisem). Taki trade wydaje sie całkiem realny, choć narazie nic o tym nie czytałem i napewno Pierce byłby najlepszym wyjściem dla Pacers i znowu postawiły ich w szeregu pretendentów

Osobiście jadnak wolałbym, żeby Stevens i Bird przemówili Artestowi do rozumu, a Pierce przeszedł do Chicago 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie dlaczego jeszcze nikt nie wspomniał o tym

"Hopefully, it won't get done, and we can iron out the differences and work past this," said Mark Stevens, Artest's agent. "Indiana is a great city, a great organization. Both entities need each other."- to słowa agenta, Rona, który jednak wolałby, żeby Artest grał w Indianapolis (ja w sumie też niemiałbym nic przeciwko). Z tym pogrubionym trudno jest się niezgodzić- niestety

 

Joseph teraz to już raczej wyłącznie zagrywka mająca na celu poprawę szans na wyrwanie czegoś interesującego. Przecież to Artest zażądał wymiany Pacers się zgodzili a teraz jego agent mówi, że liczy na to, że jednak się jakoś dogadają :lol: Teraz Ron nie odzyska już zaufania kolegów z drużyny ani fanów. Cała ta sytuacja z Artestem jest jakaś dziwna, raz mówi jak w cytacie przytoczonym przez Szaka, że jest jednym z najlepszych graczy, że więcej zagrywek na niego powinno być, potem mówi jak to nie miałby nic przeciwko byciu zmiennikiem Lebrona :?

 

Teraz te słowa jego agenta to juz w ogóle jakieś jaja, po tym jak jego klient zażądał dwukrotnie wymiany, koledzy z drużyny jak np. JO, którzy trzymali jego stronę mają już tego w końcu dosyć i przestali go uważać za część zespołu nie wiem co agent chce osiągnąć tym gadaniem, ale podejrzewam, że Pacers nie dostali ciekawej oferty i powiadomili Rona i jego agenta, że sprawa się przeciągnie inni GM może jak zobaczą, że za byle co go nie dostaną jednak i jest szansa, że zostanie w Pacers zaczną składać ciekawsze oferty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to się wszystko dziwnie układa :). Półtora roku temu kiedy Magic mieli podobny kłopot z McGradym, to poważnie rozważana była opcja tradu z Pacers (sam T-Mac był bardzo zainteresowany grą dla Pacers). I co ciekawe Indiana mocno się upierała przy tym, żeby nie oddać Artesta (o O'Nealu oczywiście nawet nie było rozmowy). Proponowali Harringtona i Bendera, a dziś sami z pocałowaniem ręki wzięliby z powrotem Ala i wydaje się że jest to jedna z najrozsądniejszych opcji jakie padają 8). Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, ale wyobraźmy sobie sytuację, w której Artesta nie ma w Indianie już w lipcu 2004, a co za tym idzie nie ma bójki w Detroit i obecnych kłopotów wychowawczych, a jest T-Mac i... No nieważne co ;), ale już na samym wstępie brzmi o wiele lepiej :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, ciekawa historia Spabloo. Roznie sie rzeczy ukladaja :)

 

Troche zartobliwie, ale kto wie, kto wie... Mozliwe, ze Lakers wypadli z wyscigu po Artesta. Magic Johnson powiedzial niedawano, ze ta wymiana moze byc ostatnia szansa Artesta na wyprostowanie swojej kariery i ze jesli po niej znow nawali, to kolejnej okazji juz nie dostanie. Ron dowalil Magicowi tym, ze on zdradzal zone, a jakos dostal od niej kolejna szanse.

 

Artest said some of the criticism he has received has been unfair. Former NBA great Magic Johnson said Artest doesn't deserve a second chance in the NBA. "It's like saying, 'Magic, should your wife give you another chance?'" Artest said "He's saying Ron Artest should have no more second chances. What's worse -- me saying I want to be traded or you cheating on your wife?"

 

Czy sciagniecie do LA kogos, kto zadziera z legenda tego miasta jest ciagle takie kuszace? :wink:

Kurcze, nigdy nie wiadomo, co ten facet palnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche zartobliwie, ale kto wie, kto wie... Mozliwe, ze Lakers wypadli z wyscigu po Artesta. Magic Johnson powiedzial niedawano, ze ta wymiana moze byc ostatnia szansa Artesta na wyprostowanie swojej kariery i ze jesli po niej znow nawali, to kolejnej okazji juz nie dostanie. Ron dowalil Magicowi tym, ze on zdradzal zone, a jakos dostal od niej kolejna szanse.

 

Artest said some of the criticism he has received has been unfair. Former NBA great Magic Johnson said Artest doesn't deserve a second chance in the NBA. "It's like saying, 'Magic, should your wife give you another chance?'" Artest said "He's saying Ron Artest should have no more second chances. What's worse -- me saying I want to be traded or you cheating on your wife?"

 

Czy sciagniecie do LA kogos, kto zadziera z legenda tego miasta jest ciagle takie kuszace? :wink:

Kurcze, nigdy nie wiadomo, co ten facet palnie...

Hehe szczerze mówiąc ta odpowiedź Artesta do Magica sporo sensu :) dość nietypowa analogia, ale sprytna odpowiedź Rona jakby nie było.

 

W sumie ta sytuacja z Artestem mogłaby się już zakończyć, zaryzykowałbym z nim, ale nie kosztem Odoma, na szczęście Lakers grają teraz za dobrze, chemia w zespole jest w tej chwili świetna i wątpię, że będą chcieli zaryzykować popsucie wszystkiego oddając tak ważnego gracza za ryzyko jakim jest Artest, ale to jest ciekawe:

A new ESPN article mentions a possible:

 

Sasha+George+?? (Wafer) for Artest.

:lol: nie powiem, żebym miał coś przeciwko takiej wymianie :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niesamowite co stało się z tym graczem. Mówię o ogóle jego zachowań, posunięć.. pamiętam, że po drafcie dostał chyba dwie nagrody : najgorzej ubranego debiutanta, ale i najsymaptyczniejszego..

coś chyba się poprzewracało w głowie Artestowi.. być może uznał, że jest gwiazdą takiego formatu, że wolno mu robić i mówić co zechce.. fakt faktem.. (idąc za którymś z portali internetowych) prezydent Pacers powiedział, że nawet jeśli Ron nie odejdzie.. to będzie trwał na liście kontuzjowanych. To oznacza jedno- nie ma dla Ciebie powrotu do Indiany Ron. teraz musisz GDZIEŚ odejść- to cały czas zagadka- gdzie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byloby pieknie, gdyby Indiana wyslala go na jakies zadupie, gdzie nie moglby walczyc o nic waznego. Tylko ze niestety nikt go nie wezmie, wiedziac ze moze olac sezon. Nie byloby tez zle, gdyby go zatrzymali, ale nie pozwolili grac. Ale mysle, ze do tego tez nie dojdzie, bo szkoda bedzie wlascicielowi kasy na kogos kto nie gra. Moze do trejdu nie dojdzie szybko, ale mysle, ze na pewno dojdzie. Nie pali sie. Mnie osobiscie uderzylo to, co powiedzial Jermaine O'Neal. A mianowicie to, ze Artest swoim zachowaniem nie uderzyl tylko w klub, ale tez w druzyne, co urazilo samych zawodnikow. To oni sie bili rok temu w czasie tej rozroby sprowokowanej przez niego. Bili sie takze w jego obronie. Z tego powodu zostali zawieszeni, stracili czesc wynagrodzenia i mieli przez to skopana reszte sezonu. A Artest sie teraz na nich wypiął.

 

Sasha+George+?? (Wafer) for Artest.

:lol: nie powiem, żebym miał coś przeciwko takiej wymianie

Znajac "szczescie" Kupchaka to Artest trafi gdzies w zamian za cos jeszcze mniej wartosciowego :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artest chce zostać :lol:

No to już kompletnie mnie rozwaliło. Chyba kolega zrozumiał, ze takim zachowaniem nie przysporzy sobie potencjalnych pracodawców i postanowił trochę przystopować, ale wydaje się, ze chyba już za późno. Walsh powiedział, że nawet jeli trade się przedłuzy to Artest i tak będzie na liscie nieaktywnych. Ciekaw jestem co z tego będzie. Jeśli udałoby sie pogodzić Artesta z zespołem (o co będzie niezwykle trudno) to może coś jeszcze uda się z tego zespołu zrobić (niestety nie będzie szans na tytuł czy nawet walkę w Finale), ale będzie to tylko kosmetyka, bo chemię buduje się na zaufaniu, a tego Ron już może nie odzyskać. A tak go lubiłem :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie czy Indianie opłaca się zostawiać zawodnika, kŧóry jest tak niezrównoważony emocjonalnie. Teraz może chce zostać, ale czy mu się to nie zmieni. Gość jest strasznie nieprzewidywalny. Czy nie lepiej go teraz oddać i spokojnie grać. Zawodnki, który ma wszystko rozwalać nie jest potrzebny. Tak samo TR nie opłacało się trzymać VC, ale mogli więcej za niego dostać. Z tym, żę wartość Artesta jest mniejsza i ostatnio raczej spada. Dlatego lepiej oddać go jak najszybciej. Za kogo? Raczej nie za Stoja bo to by się im nie opłaciło, Lakersi też raczej nie oddadzą Odoma. Może udało by się jakoś wyciągnąć Bosha z Toronto. Po odpadnięciu Bendera przydałby im się ktoś pod koszowy, a Toronto ma teraz tego Villan i Grahama. Niby Bosh to ich teraz numer 1, ale kto wie... Nie takie rzeczy już były...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie Ron nie zostanie w Indy gdyż jest pokłucony z O'Neil'em oraz władzami klubu inne bogate kluby wiedząc o tym ,że bedzie "grzał ławe do końca sezonu"(taaa jasne już to widze zwłaszcza jak bedą potzrebowali pokryć dobrego gracza obwodowego) spróbują zrobić Trade i jak dla mnie to sprawa kilku tygodni.

 

P.S chętnie bym go w Phili widział za Korvera mielibyśmy wtedy najlepszą obrone na obwodzie w całej NBA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ron to po prostu debil. Nie ma innego okreslenia na to jak postepuje ten człowiek. :? moze on tylko chcial zbadac rynek :lol: i to sie samo tak nagłosniło :lol: Ja teraz na miejscu Pacers napewno bym go nie przyjał z otwartymi rekami, jak juz ktos wspomniał oni rok temu dla niego narazali sie na kary, bili sie z publiczoscią, a on od tak sobie nagle rzada trade'u.Proponuje wysłac go gdzies na odludzie, za w miare dobrych graczy i niech sobie tam siediz i teskni za tym co miał w Indianapolis. Wspominana tez przez Josepha chemia lezy, bo teraz to napewno nie beedzie dobrze bo jak moze byc tak, gdyz w zespole ma sie kogos ktow kazdej chwili moze zrobic cos nieprzewidaywalnego i cały czas szuka dla siebie innego zespołu.

 

Szkoda mi tego zespołu bo to wlasnie u nich dzialo sie teraz najlepiej, ich widziałem jako głównwnych kandydatow do pokonania Spurs, ale jeden człowiek mógł łątwo to zniszczyc....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.