Skocz do zawartości

Co jest/bedzie z Artestem...


Van

Rekomendowane odpowiedzi

http://realgm.com/src_wiretap_archives/ ... discussed/

Tylko plotka czy nie, ale skądś się one zawsze biorą. Powiem szczerze, że będę w ciężkim szoku jeżeli okazałoby się, że Pacers w ogóle prowadzili na ten temat jakiekolwiek nawet luźne rozmowy nie mówiąc już o tym żeby to doszło do skutku. Miałem coś więcej napisać co myślę o tego typu potencjalnej wymianie, ale naprawdę brakuje mi słów wręcz zatkało mnie, że Bird może chociażby rozważać coś takiego :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uła. Powazna sprawa widze. Musze sie jednak w 100% zgodzic z Van'em. Jestem niesamowicie zaskoczony ze takie cos jest w Pacers rozwazane. Wymana bardziej niz niekorzystna dla nich. Jedyne z czym wychodzi(Stojak) na plus to rzut z dystansu, ale Ron w ataku tez nienajgorzej sobie radzi. Zastanawia mnie tez sprawa po co dla Pacers wymieniac wszechstornnego gracza za shootera. Z tych drugich jest przeciez Sarunas, a Tinsley, Jax i wspomniany wczesniej Ron tez potrafia rzucic. Widze w tym 2 sensy. Jeden jakis głebszy o którym my przecietni fani nic nie wiemy, jest szykowany jeszcze jakis trade, ktory pozwoli Pacers jeszcez sie bardziej wzmocnic, bo ze tak 1on1 bez niczego to nie bardzo chce wierzyc ze sporotwo Bird by na to poszedł. Druga sprawwa juz raczej głupsza. Dazenie do stabilizacji, ale wymieniania Artesta za Stojakovicia to jest krok w tym kierunku, ale tez cofniecie sie wstecz jezeli chodzi o wartosc i potencjał zespołu. Artest jest jaki jest, bo ze jest porywczy to nie ma wątpliwosic, Peja jest spokojny, ale na parkiecie prezentuje sie gorzej- ogólnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie powyzej ktorzy pisali o potencjalnym trejdzie Rona Artesta za Peje, sam Ron powiedzial ze absolutnie zadne Sacramento nie wchodzi w gre, "za Chiny tam nie pojdzie grac". No i madra glowa dodal gdzie ewentualnie moglby przejsc:

-Miami Heat

-New York Knicks

-Cleveland Cavaliers

-Dallas Mavericks

Ot i cala lista potencjalnych nowych klubow szalonego Rona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie powyzej ktorzy pisali o potencjalnym trejdzie Rona Artesta za Peje, sam Ron powiedzial ze absolutnie zadne Sacramento nie wchodzi w gre, "za Chiny tam nie pojdzie grac". No i madra glowa dodal gdzie ewentualnie moglby przejsc:

-Miami Heat

-New York Knicks

-Cleveland Cavaliers

-Dallas Mavericks

Ot i cala lista potencjalnych nowych klubow szalonego Rona.

Hmm czyli coś się widać dzieje faktycznie skoro plotk się pojawiają a sam zainteresowany bawi się w Shaqa. Cavs nie bardzo mieliby kogo oddać żeby zaintersował Pacers chyba, że Hughesa, Mavs kogo podstarzałego Stackhouse'a czy Van Horna :lol: , Heat- hehe no mój ulubiony ceglarz ma chyba zbliżony do Rona kontrakt :wink: Pat weźmie Birda na jakąś imprezkę spije go do nieprzytomności i wymusi w takich warunkach mogą się dogadać :) , Knicks mają sporo młodego talentu i potencjalnie z nich możnaby coś ciekawego wyrwać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ohohohoh...

 

juz to widze... ttrafia do miami lub nyk i wulkan wybucha :D (znczay sie w ktoryms miescie ;-) )

 

No a co do rzwazan Vana... mysle ze wszystkie teamt oprocz NYK skorzystaja na tym trejdzie...

 

OD Knicksow cos tak czuje ze domagali by sie Frye'a... a super hiper GM Thomas idiotycznie by na takie rozwiazanie przystal... (oczywiscie dodalby jeszcze kogos do Frye'a)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie ze jest problem w Indianie, ten problem nazywa sie Ron Artest i ilosc pilek ktore dostaje w ataku. On chce byc pierwsza opcja ofensywna a nie druga czy trzecia (jak S.Jackson ma dzien). Dlatego zaczyna powolutku marudzic, niby mowi ze nie chce odejsc z Indy tylko dostawac wiecej pilek, chce bardziej zaistniec w ofensywie, ale jezeli mialby wybierac to przede wszystkim Wschod i te zespoly ktore wymienilem, jesli ktos z Zachodu to tylko Dalls.

Zrodlo: ESPN-S.A.Smith przed dwumeczem Cavs-Nets i Suns-Knicks, notabene dawno nie ogladalem dwoch tak ciekawych meczy jeden po drugim, najczesciej jeden moze byc drugi kiszka

ps-co do zrobienia z Knicks durnia to nie wiem czy oddanie wygasajacego jednego kontraktu ktoregos z wrakow (Davis-Penny) i do tego Frye za Artesta to jest frajerstwo, no ale to moje osobiste zdanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, a więc plotki o tradzie Artesta okazują się prawdziwe :? Do tego co napisał danp dołączyły wszystkie większe serwisy, które już rozpisują się o powodach. Czyli wyszło, że jemu nie odpowiada gra pod skrzydłami Carlise'a. Między nimi już parokrotnie dochodziło do nieporozumień. Rick lubi trzymać wszystko twardą ręką i moim zdaniem w takim zespole jak Indiana jest to konieczne, bo niestety utryzmanie takiej intensywności gry i skupienia takich graczy jak Ron czy Jermane wymaga ciągłego nazdoru ze strony coacha.

Prawdę mówiąc nie rozumiem pobudek, którymi kieruje sie Artest. A te głupie tłumaczenia, że zespół bez niego będzie lepszy, jak to chce zacząć wszystko od nowa, a w Indy przeszłośc ciągle nad nim wisi jakos mnie nie przekonują.

Ok, popełnił parę błedów, ale ma szansę swoją dobrą grą oczyścić się z wszeklich brudów, jest częścią świetnie działającego systemu, w którym każdy zna swoje miejsce, a sam Ron jest niezwykle ważnym ogniwem. Gra w zespole, który moim zdaniem ma największe szanse na grę w Finale na Wschodzie, jednym z nielicznych, ktore mają szanse rywalizować z Spurs na równym poziomie. Dla mnie to kretynizm i licze, że szybko mu przejdzie, bo bez niego ten zespół napewno lepszy nie będzie- wbrew temu co sam twierdzi.

Pacers go potrzebują i doskonale o tym wiedzą, ale czy warto ryzykować wszystko, żeby tylko zadowolic jednego gracza? Mam nadzieję, ze słynący z dobrych kontaktów z zawodnikami i mający opinię dobrego mediatora Bird przemówi Artestowi do rozumu, bo bez niego nie widzę szans na sukcesy Pacers w tym sezonie, a liczę na nich!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps-co do zrobienia z Knicks durnia to nie wiem czy oddanie wygasajacego jednego kontraktu ktoregos z wrakow (Davis-Penny) i do tego Frye za Artesta to jest frajerstwo, no ale to moje osobiste zdanie

Danp mówiac o tym ze mozna zrobic Knicks w durnia chodziło mi o to ze Thomas czesto podejmuje mało trafne decyzje i to jest szansa dla Pacers. Nie widizałem wtedy konkretnych propozycji, wiec pisałem tak ogólenie. A ta propozycja, DAvis/Penny + Frye za Rona jest całkiem do rozwazenie. Trzeba byłoby tylko zsumowac talent Frye, bo z tego co widziałem jest to dosc przyszlosciwoy graczy i jezeli dalej wyjdzie korzystnie to zgodzic sie na taką wymiane. Napewno NYK wiele nie stracą. a w najblizszych latach to z pewnoscia oni na tradzie wygraja a pozniejse lata to juz sie zobaczy jak z talentem Frye by bylo. Napewno głupia deycyzja to to nie jest i tutaj Knicks w durnia zrobieni nie zostana :)

 

PS. Rona tez nie rozumiem bo nigdzie nie bedzie mu tka dobrze jak w Pacers, ma szanse na tytuł, jest kluczowa postacia, wybaczyli mu wybryk w Palace(nie do konca z jego winy) ale jezeli ma isc w korzystej wymianie do Cavs to jestem zdecydowanie za :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie przede wszystkim Rona to chyba nikt nie rozumie, przed sezonem prasa rozpisywala sie o rewelacyjnych kontaktach Rona z Birdem, mam "Sporting News" z przedsezonowa analiza ligi gdzie obaj sa na okladce, "tata" powiedzial ze Ron sie zmienil, spowaznial i inne dyrdymaly ktore jak widac sypia sie po 6 tygodniach sezonu. Co do tego ze Ron chcialby zmienic otoczenie bo presja na nim ciazy po zeszlorocznej akcji, ze chcialby zmienic klimat to byc moze cos w tym jest ze sportowcy chca rozpoczac nowa przyszlac w nowym otoczeniu. Najlepszy przyklad Danny Heatley mega utalentowany hokeista Atlanty ktory zabil kolege z druzyne bo nie potrafi szybko jezdzic samochodem, wymienili go za niby podobnego zawodnika i teraz jest zdecydowana roznica na korzysc Heatleya ktory w Ottawie czaruje swoja gra i jest w scislej czolowce w klasyfikacji punktujacych a druzyna Ottawy najlepsza w lidze nhl. To jednak przyklad z hokeja i nie znaczy ze tak musi byc akurat w tym przypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nie sądzę, żeby doszło do wymiany z udziałem Artesta. Wszystko dlatego, że Pacers nie będą w stanie wyciągnąć za niego kogoś o tej samej klasie. Jego wartość rynkowa po takich słowach jeszcze bardziej spadła. Jaki Pierce? Nie wierzę, żeby taki Boston oddał swojego zdecydowanie najlepszego gracza, za kogoś, komu w każdej chwili może odbić. Tak samo nie wydaje mi się, żeby np. Lakers oddali pewnego Lamara, który jest przecież bardzo ważny w taktyce Jacksona. Dlatego myślę, że Pacers dostaliby raczej kogoś takiego jak Peja, czyli gracza zdecydowanie gorszego niż Ron i sądzę, że na to nie pójdą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem tego Artesta :? co za koleś, gra w drużynie, w której ma spore szanse na mistrzostwo, jest drugą opcją w ataku mówi, że za dużo rzuca czyli nie bardzo w końcu wiadomo o co mu chodzi. Facet sam chyba nie wie czego chce, niestety ta sytuacja chyba przekreśla szanse Pacers na mistrzostwo :evil: może za wcześnie na takie wyrokowanie, ale w takiej sytuacji nie dadzą rady ani Pistons ani Spurs. Jeszcze kiedy Artest zaczął teraz publicznie gadać jaki to jest niezadowolony i chce wymiany inni GM wiedzą teraz, że Bird czy Walsch muszą się go pozbyć są pod ścianą i nie mogą stawiać zbyt wygórowanych żądań. Pacers to jedyna drużyna z grona poważnych contenderów, z której mistrzostwa bym się autentycznie cieszył, cenię zarówno Pistons jak i Spurs, ale szczerze mam dość jednych i drugich.

 

Ktoś coś wspominał o Odomie, na forach Lakers także zaroiło się od spekulacji, w wakacje chyba wspominałem, że zaryzykowałbym z Artestem, ale teraz jak widzę jak temu gościowi ciągle odbija a Odom zaczyna tworzyć efektywny duet z KB to chyba nie zdecydowałbym się jednak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to Artest dowalil. Kto by sie spodziewal, ze to Pacersom chemia siadzie wczesniej niz Heat :) To niesamowite, co musi sie dziac w glowie tego faceta. Zawsze cos innego, niz by sie mozna spodziewac. Ten sezon mial byc jego przebudzeniem, powrotem. Cala druzyna miala byc super zdeterminowana i zmotywowana. A tu nagle takie cos. Wszyscy sie dziwili i zastanawiali o co chodzie Reggiemu Millerowi, kiedy mowil, ze Pacers musza sie zatroszczyc o chemie. A teraz wyszlo na jaw, do czego pił. Jesli nie uda sie tego wyprostowac, to trudno bedzie dostac w zamian kogos rownie dobrego co RonRon. No chyba, ze bylaby to szersza wymiana z wieksza iloscia zawodnikow.

 

Ja bym oddal za niego Walkera, ale na to nie ma co liczyc :wink: Mysle, ze z druzyn, ktore wymianil Ron najbardziej pasuja Knicks i Mavs. Nie ma co liczyc, ze Indiana odda go do ktoregos z bezposrednich konkurentow. Z tych dwoch wymienionych ekip Mavs moga dac wiecej (tzn. kogos lepszego, mlodszego, perspektywicznego) niz Knicks (choc kto wie, cos ciekawe jakby sie tam pojawilo ostatnio).

 

Ale niepokoja mnie rozne sygnaly, jakie wysyla Artest. Niby dostaje za malo podan, chce wiekszej swobody w grze i wiekszej roli w ataku. Ale w innym cytacie: I would go to Cleveland. I wouldn't mind coming off the bench behind LeBron James. There's a lot of players I wouldn't mind coming off the bench behind.. Jak maja sie marzenia o wiekszej roli i punktowaniu do wchodzenia z lawki? Zgaduje, ze tylko on wie, jak to polaczyc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto by sie spodziewal, ze to Pacersom chemia siadzie wczesniej niz Heat

Cały jeden, góra dwa dni :twisted:

 

może za wcześnie na takie wyrokowanie, ale w takiej sytuacji nie dadzą rady ani Pistons ani Spurs

Teroeytycznie tak, bo nie chcą wzmacniac swoich konkurentów. Ale jest jak zwykle to ulubione nasze "ale" Jezeli Artest nie pojdzie nigdzie indziej to napewno oddadza go nawet do Spurs jezeli wyjdzie tam jakas niezła propozycja, a Ron bedzie strajkował i inne podobne głupoty. A druga propozycja nie powiedzane ze Spurs czy Pistons nie wysunał jakies mocno korzystnej propozycji i wtedy nie zostanie nic innego jak zaakceptowac bo teretycznie moga wyjsc na tym tradzie zle, tak jak wiekszosc zespołó jak u nich gracz strajkuje i dla wyrównania sił wymiany mozna podpisac pakt nawet z diabłem :wink:

 

Jak maja sie marzenia o wiekszej roli i punktowaniu do wchodzenia z lawki? Zgaduje, ze tylko on wie, jak to polaczyc.

zaskocze Cie. O czyms takim wie tez Ben Gordon, ktory gra z ławki a jest jednym z głownych liderów Bulls. A na serio to ta łąwa to jak dla mnie przykrywa i napewno nie zechce, tylko chce jak najszybciej pojsc gdzies indziej nawet za cene ławki, a potem wystawi wszystko na stół i wyjdzie inaczej. Wspominalismy o Cavs to ja tam dla niego łąwy nie widze, Jamesa mozna spokojnie na SG przesunac a dla Artesta zoastnie SF, a Larry jezeli akurat jego nie oddamy moze bez problemów wylądowac na ławce, tym bardziej z tym co teraz prezentuje.

 

Czekam na dalszy bieg wydarzen bo Rona chyba tylko on sam zrozumie i jestem ciekaw jak to rozegraja Pacers. Maja dobre włądze, ale to sytuacja trudna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak historia pokazuje prezes Indiany Donnie Walsh "lubi" spelniac "prosby" swoich graczy, i jezeli ktos sie uprze ze koniecznie chce spelnic otoczenie to Walsh go trejduje. Przyklady z ostatnich lat Al Harrington, Dale Davis czy Antonio Davis. Maly problem to, ze nie byli to gracze pokroju Artesta, ale cos jest na rzeczy i moim zdaniem juz za chwile juz za chwileczke Rona nie bedzie w Pacers...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tam nie przeszkadza, moze isc gdzie chce. Latwiej bedzie Bykom wejsc do play off. Ron Artest oprocz tego ze jest bardzo dobrym obroncom jest tez zbyt oporny na gadanie madrzejszych od niego. Niestety tak to jest,,, kazdy musi znac swoje miejsce w szyku. Nie jest Jordanem ktory w pojedynke potrafil wygrac mecz wiec musi sie z tym pogodzic ze sa sytuacje w ktorych trzeba odpuscic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jest jakaś paranoja...

już wszędzie piszą, że odejdzie, więc transfer jest przesądozny - kwestia tylko gdzie, no i, co nie mniej ważne, za kogo...CEO Indiany już szuka klubów....

 

dla mnie jest to totalnie niezrozumiałe - ma śrendią 19,7ppg i jeszcze uważa, że dostaje za mało piłek, za mało na nim jest skupiona gra w ataku...chce przejść do zespołu, gdzie jeszcze bardziej zrealizuje swój potencjał ofensywny....to ile on chce rzucać - po 30 punktów? z całym szacunkiem, ale on nie jest i nie będzie superstrzelcem...

 

kurde dopiero co słyszeliśmy, że O'Neal i inni chwalili go za podejście do treningów i w ogóle, a teraz nagle wszystko wzięło w łeb...przecież kurde oni z O'Nealem są liderami zespołu - bez Artesta drużyna straci z 30% wartości....nie jestem specjalnym kibicem Pacers ale wkurza mnie, gdy ot tak rozwala się świetnie funckjonujący zespół, na którego powstanie trzeba pracować latami......nie wiem, dla mnie ta cała sprawa to szok, jak bym był fanem Indiany to bym wyklinał i włosy sobie z głowy darł...

 

prawda jest chyba taka, że Artestowi szajba odbija...ten gość jest naprawdę chory psychicznie.....był w idealnym dla siebie miejscu, miał zespół złożony z twardzieli, graczy o podobnej mentalności co on..mógłby z nim, co najważniejsze, wiele, wiele osiągnąć.....ale on nie chce spełniać roli Pippena w Chicago (a przecież nawet spełnia większą rolę niż Pip, bo nie jest w aż takim cieniu)...i dlatego pewnie nic nie osiągnie....co za koleś...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mojego skromnego zdania on ma dalej jakies 'ale' do J.O'Neala, kwestionuje jego lidership, zreszta nie tylko Artest ale tez Stephen Jackson i Croshere i teraz O'Neal juz otwarcie mowi ze skoro Ron nie chce byc w Indy to nie ma co o nim rozmawiac, on juz nie jest wazny i trzeba dac mu mozliwosc zmiany otoczenia. Chyba jednak chemia w Indianie to pojecie wzgledne, Reggie Miller mowi to samo w trakcie meczy na TNT, ze sklad jest na Mistrza ale musza popracowac nad chemia w zespole. Czyli wie co sie dzieje w zespole i sugeruje swoimi wypowiedziami ze nie dzieje sie wewnatrz najlepiej. Ciezko bedzie Indianie wyrwac rownie dobrego grajka, z takim potencjalem i takiego defensora, na pewno duzo latwiej bedzie im jednak znalezc kogos normalnego i zrownowazonego ktory ne bedzie grozil koncem kariery w ciagu 2-3 lat, szukaniem kariery bokserskiej, nagrywaniem rapu itd. I tak z "contendera: Indiana zmienia sie w sredniaka, poki co rzecz jasna bo wciaz nie wiemy kogo wyrwa za Rona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli miałoby dojśc do wymian o których pisał danp, to Pacers z miejsca stają się zespołem nawet nie ze środka tabeli :?. Ja rozumiem, że juz w tym sezonie bez Artesta mistrzostwa nie będzie (co mnie bardzo smuci, bo bardzo lubię ogladać ten zespół), ale to oznaczałoby chyba w ich przypadku przebudowę, znaczy szukanie jakiegoś smakowitego kąska po sezonie i wtedy ewentualnie szukanieszczęścia za rok. Pacers to uż chyba będzie taki zespół, który [niestety] co roku będzie odpadał z PO w wyniku jakiś kosmicznych zbiegów okoliczności. Ileż to można mieć pecha. Raz kontuzja Jermana, potem słynny incydent z palace, teraz psychoza Pacmana. Szkoda tego zespołu, bo genialnie się ich ogląda, pozatym założyłem się z kumplem że po stronie Wschodu w Finale nie będzie Heat, a teraz ich szanse bardzo wzrosły, zwłaszcza jak się im sędziuje jak we wczorajszym meczu :?

 

PS: Kandyman-Artest- ten trade bije na głowę VC-drobne z poprzedniego sezonu :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego ja mam jakieś dziwne przeczucie, że Artest znający trójkąty, będący tytanem defensywy i mający nierówno pod sufitem może wydać się strasznie interesujący Jacksonowi :? Czytałem, że w lecie miały miejsce rozmowy na linii Lakers-Pacers o wymianie Artest-Odom, Lakers zaczęli wygrywać, Lamar gra dobrze, ale mimo wszystko mam jakieś dziwne przeczucie i w tej chwili wolałbym żeby ono się nie sprawdziło, dla Pacers Odom to chyba najlepsze co mogliby za Artesta dostać :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego ja mam jakieś dziwne przeczucie, że Artest znający trójkąty, będący tytanem defensywy i mający nierówno pod sufitem może wydać się strasznie interesujący Jacksonowi :? Czytałem, że w lecie miały miejsce rozmowy na linii Lakers-Pacers o wymianie Artest-Odom, Lakers zaczęli wygrywać, Lamar gra dobrze, ale mimo wszystko mam jakieś dziwne przeczucie i w tej chwili wolałbym żeby ono się nie sprawdziło, dla Pacers Odom to chyba najlepsze co mogliby za Artesta dostać :roll:

Wlasnie chcialem dodac ze dodali przed chwila w porannych wiadomosciach ze "niespodziewanie" Lakers jako 4-ty zespol z Zachodu wlaczyl sie do walki o Artesta. Odom za Artesta rzecz jasna. Problem w tym ze Ron nie chce grac na Zachodzie, wyobrazam sobie jak szybko moze zepsuc zespol do ktorego pojdzie na Zachodzie, nie twierdze ze na Wschodzie bylby aniolkiem, po prostu tam szybciej moze sie sfrustrowac... czytaj po 5 minutach od opuszczenia samolotu... jesli w ogole sie pojawi w danym miescie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.