Skocz do zawartości

Najlepsi rozgrywający NBA


magic_man

Twoim ulubionym PG jest...  

56 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Twoim ulubionym PG jest...



Rekomendowane odpowiedzi

:)))) po avatarze nawet widze ze Jerry Sloan to jeden z Twoich najwieksozych niespelnionych koszmarow....:) a mecz był niesamowity....pamietam te noc....i ten rzut

Nie akurat jestem kibicem Jazz, a moim koszmarem była kontuzja Boozera :P

 

P.S. Avka muszę zmieniń cholerka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Do kubaf117:

Według mnie ani Allen Iverson ani Gilbert Arenas nie sa typowymi rozgrywajacymi (z pelnym szacunkiem dla tych graczy). To sa liderzy swoich zespolow, ktorzy zbyt duzo koncentruja sie na zdobywaniu punktow i braniu ciezaru gry na siebie. Mysle, ze rozgrywajacy powinien czuc jakis dystans miedzy zdobywaniem punktow a wizja trenera

 

Moj TOP 10 rozgrywajacych:

1. Magic Johnson

2. Walt Frazier

3. Isiah Thomas

4. Oscar Robertson

5. John Stoctkon

6. Jason Kidd

7. Penny Hardaway

8. Nate Archibald

9. Gary Payton

10. Tim Hardaway

 

Mam nadzieje, ze do tej elity dolaczy niedlugo Chris Paul :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do kubaf117:

Według mnie ani Allen Iverson ani Gilbert Arenas nie sa typowymi rozgrywajacymi (z pelnym szacunkiem dla tych graczy).

Co nie zmienia faktu ze obaj graja na PG w obecnych czasach wiec zaliczamy ich do tej pozycji. Autor tematu nie zaznaczył ze wymieniamy tylko takich co np graja cała kariere na PG cz sa first pass second shoot. :)

 

To sa liderzy swoich zespolow, ktorzy zbyt duzo koncentruja sie na zdobywaniu punktow i braniu ciezaru gry na siebie.

No i co z tego? Obaj graja na PG wiec sa rozgrywajacymi.

BTW. Czemu PG nie moze byc liderem? :? (o pkt nizej).

Mysle, ze rozgrywajacy powinien czuc jakis dystans miedzy zdobywaniem punktow a wizja trenera

A jaka masz pewnosci ze AI tego nie czuje? Answer to swietny strzelec i najlepszy gracz Sixers wiec nie dziwie sie ze zdobywa mase punktów. Sytuacja jest taka ze gra na PG wic to nie wyklucza go z bycia rozgrywajacym.

 

Ps.

Mam nadzieje, ze do tej elity dolaczy niedlugo Chris Paul Smile

Wedlug Twojej teorii nie dolaczy bo zdobywa sporo punktów a poza tym nie jest typowym rozgrywjacym :twisted: (jest raczej po srodku miedzy shoot a pass a typ PG to przeciez first pass, second shoot :twisted: )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i co z tego? Obaj graja na PG wiec sa rozgrywajacymi.

BTW. Czemu PG nie moze byc liderem? Confused (o pkt nizej).

KarSp ma rację,trzeba zauważyć że są to PG,z tym że inaczej od tych których wymieniłeś Kacper91 na swojej liście-są to także główni strzelcy zespołu,więc czemu mieliby nie wykorzystywać swoich umiejętności :?:

 

To nie wyklucza ich z pozycji PG,bo napewno gdyby w ich drużynach była inna opcja nr.1 to ich dorobek pkt by się zmniejszył na rzecz asyst.

 

Mysle, ze rozgrywajacy powinien czuc jakis dystans miedzy zdobywaniem punktow a wizja trenera

 

A jeżeli Coach ma właśnie taką myśl w przypadku AI czy Gilberta,aby dostarczali drużynie pkt,to Twoja teoria się nie sprawdza,bo wtedy wykonywali by to co trener wymaga,i zdobywali pkt :wink: Co dalej potwierdza że są PG,nietylko od rozgrywania ale i punktowania.

 

Wedlug Twojej teorii nie dolaczy bo zdobywa sporo punktów a poza tym nie jest typowym rozgrywjacym Twisted Evil (jest raczej po srodku miedzy shoot a pass a typ PG to przeciez first pass, second shoot Twisted Evil )

Trzeba zauważyć,że pozycja PG uległa zmianie i to sporej od lat 90ych(jak i innych pozycji w NBA),to już nie gra typu Stoctkon,a właśnie gra ala Arenas pokazuje w którą ewoluje typowy PG ligi,i Paul właśnie tak gra,bo już nie wymaga się tylko first pass-second shoot,obecnie wymaga się elastyczności kiedy jest okazja do pkt należy wykorzystać a nie szukać podania :wink: Więc znowu KarSp ma racje,ze jeżeli trzymasz się swoich wymagań co do "true" PG to Chris Paul nie znajdzie się za 5-10 lat na Twojej liście,jak i większość obecnych młodych rozgrywajków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i kacper91 jak by nie patrzeć chociażby na tych któych wymieniłeś choćby z ostatnich czasów czyli Payton, Tim i Penny, każdy z nich w najlepszych okresach swoich karier zdobywali właśnie po +20 ppg. i byli uznawani za pierwsze opcje w swoich drużynach (no może Penny jako druga) i wymagało się aby to właśnie oni oprócz kreowania gry, stwarzaniu okazji dla partnerów, brali bezpośrednią odpowiedzialność za punktowy dorobek drużyny.

 

Zresztą tacy gracze jak Magic, Robertson, Archibald czy Thomas również jeśli nie przez całą karierę to przez jej sporą część byli w bardzo dużym stopniu odpowiedzialni za zdobywanie punktów. Nate w pewnym momencie kręcił 30 ppg. czyli jak by nie było tyle co Iverson czy Arenas. Oczywiście oprócz tego miał też 11 asyst ale właśnie to między innymi pokazuje, że można być super "klasycznym" rozgrywającym notując przy tym masę punktów.

 

Oczywiście są też tacy zawodnicy jak Kidd, Stockton czy nie wymieniony przez Ciebie Cousy ale oni mimo wszystko są wśród tych najlepszych żadziej spotykani niż "punktujący" rozgrywający. Tak mi się przynajmniej wydaje :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co nie zmienia faktu ze obaj graja na PG w obecnych czasach wiec zaliczamy ich do tej pozycji. Autor tematu nie zaznaczył ze wymieniamy tylko takich co np graja cała kariere na PG cz sa first pass second shoot.

A jak Deng czy Noccioni grają na 4 to są PF? a Damon Jones to wg Ciebie rozgrywający?Proszę Cię, nie mów, że nie wiesz o co mu chodziło.

 

No i co z tego? Obaj graja na PG wiec sa rozgrywajacymi.

Czyżby? Na prawdę nie widzisz różnicy między: "grać na pozycji rozgrywającego" a "być rozgrywającym" :?:

 

BTW. Czemu PG nie moze byc liderem?

Może - patrz Jason Kidd.

 

A jaka masz pewnosci ze AI tego nie czuje? Answer to swietny strzelec i najlepszy gracz Sixers wiec nie dziwie sie ze zdobywa mase punktów. Sytuacja jest taka ze gra na PG wic to nie wyklucza go z bycia rozgrywajacym.

Dobrze wiesz, że tu nie chodzi o samo zdobywanie punktów. (To się tyczy też Gierapa i Kfadrata). Iverson monopolizuje piłkę, kiepsko kreuje partnerów itd. itp. Nie chodzi o to, że nie można być dobrym rozgrywającym rzucając masę punktów, czym wszyscy trzej staracie się zamydlić oczy. Jasne, że można dobrze rozgrywać i rzucać 30 ppg, ale chodzi o to, że rzucanie przeszkadza AI być dobrym rozgrywającym.

 

Wedlug Twojej teorii nie dolaczy bo zdobywa sporo punktów a poza tym nie jest typowym rozgrywjacym

Znowu robisz błąd. Nie jest typowym rozgrywającym, ale to nie znaczy, że jest kiepskim rozgrywającym.Rozgranicz te 2 pojęcia. Paul doskonale kreuje partnerów i potrafi pociągnąć drużynę. W swoim rookie sezonie prawie wprowadził swoją drużynę (skazywaną na sam dół tabeli nie tylko WC ale całej NBA) do PO na zachodzie - w tej trudniejszej konferencji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie Iverson czy Arenas jak zostało zauważone grają tylko na pozycji rozgrywającego. I za ich za rozgrywających nie uważam, jak dla mnie współcześnie za wzór typowego rozgrywającego można uznać Kidda. Jak dla nie to jest idealny przykład pg.

Jeżeli obok Iversona czy Arenasa postawionoby typowego pg nie odczuliby oni różnicy wciąż rzucając punkty. Jeżeli Kidda przestawimy na inną niż jego pozycja to według mnie jako niekreator gry miałby pewien problem aby się dopasować, i to właśnie czyni go tak idealnym rozgrywającym.

A to o czym wspomniano wcześniej czyli monopolizowaniu piłki przez Iversona to jest to według mnie niestety wina taktyki i składu, bo ta drużyna nie ma innego zawodnika na tą pozycje, a AI poprostu woli rzucać i nie jest to tajemnica, wolałem oczywiście jak grał na sg. Ale budowa składu i taktyka wprowadziła takie nie komfortowe rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tam, nie chodzi o to, że kacper zanegował umieszczanie Iversona czy Arenasa na liście najlepszych rozgrywających. Przeciwnie, zgadzam się z tym bo bo na pewno są to świetni zawodnicy ale rozgrywający co najwyżej średni. Grają jako "jedynki" poniekąd z przymusu i specjalnej za to winy nie ponoszą, i nie ma też co nagle wymagać, że Iverson przestanie rzucać jeśli robił to przez 10 lat. Chodziło mi bardziej o pojęcie "typowy rozgrywający". No bo jak można powiedzieć o np. Pennym, że jest (był) typowym rozgrywającym? Z piłką potrafił się wozić bardzo długo, szczególnie po odejściu Shaqa (chociaż wtedy powoli przestawał być rozgrywającym). Payton to na pewno też świetny playmaker, ale szczególnie w Seatle bardzo lubił sobie porzucać z czym niekiedy nawet przesadzał. Oczywiście nie w takim stopniu jak Iverson.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawde nie wiecie o co mi chodzi?? Widzicie roznice miedzy J-Kidd'em a np. Allen'em Iverson'em?? Kidd to "typowy" rozgrywajacy dla niego najwazniejsze jest kreowanie partnerow i dobro druzyny-rzucy dopiero wtedy, kiedy druzyna tego potrzebuje. Allen Iverson to przymusowy PG on skupia sie na zdobywaniu punktow, nie kreuje tak partnerow jak Kidd, Paul itd. To nie chodzi o srednia zdobywanych punktow ale o sama gre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak Deng czy Noccioni grają na 4 to są PF?

Sa wtedy tzw. fałszywymi PF grajacymi tylko na tej pozycji ale stylem pasujacy gdzies indziej. Z tym ze oni obaj czesciej graja na SF niz na PF.

 

Damon Jones to wg Ciebie rozgrywający?

Nie, dla mine to strzelec.

 

Czyżby? Na prawdę nie widzisz różnicy między: "grać na pozycji rozgrywającego" a "być rozgrywającym" Question

Różnica jest minej wiecej taka ze jak ktos jest rozgrywajacym to prowadzi gre zespołu, jest głownym kreatorem itd, a mozna grac na pozycji rozgrywajacego tak jak DJ ze po połowie oddaje sie piłke do kogos innego i w wiekszosci przypadkow tylko konczy sie akcje rzutem.

Tyle ze jest taka roznica ze AI gra na PG ale on tez jest głownym kreatorem w Sixers, najdluzej trzyma pilke i albo konczy akcje po indywidualnej grze albo gra z partnerami i ich kreuje. Bo jak nie on to kto w Philly jest rozgrywajacym?? Dj trzyma gale do polowy, albo i krócej, po czym ja oddaje i nie ma udzialu w przebiegu akcji chyba ze konczy ja rzutem. Nie mozemy mowic ze takie ocs jest w przypadku Answera, ktory ma wysoki wskaznik asyst oraz prowadzi gre Sixers. To IMO czyni go rozgrywajacym(pozwol ze dobrym czy nie to oceniac nie

bedziemy bo juz kwestia AI byłą miliony razy na tym forum omawiana, zaraz dolczy sie KB i Sixers vs Lakers gotowe. Chodzi tylko o sam fakt ze AI jest rozgrywajkiem o co sie spieramy, bo ty twierdzisz ze gra tylko na pozycji rozgrywajacego)

Identyczna sytuacja jest z Arenasem i Wizz.

 

Może - patrz Jason Kidd.

 

Doskonale o tym wiem. to była odpowiedz na to stwierdzenie Kacpra

To sa liderzy swoich zespolow, ktorzy zbyt duzo koncentruja sie na zdobywaniu punktow i braniu ciezaru gry na siebie.

To było jedne z uzasadnien tego ze nie moga oni byc brani jako rozgrywajacy, czyli brmzi tak jakby taka osoba nie mogłą byc liderem.

 

Jasne, że można dobrze rozgrywać i rzucać 30 ppg, ale chodzi o to, że rzucanie przeszkadza AI być dobrym rozgrywającym.

 

A widizsz! Sam przyznajesz ze jednak jest rozgrywjacym a jakim- pomijamy(pisze o tym wyzej).

 

Warto tez zauwazyc ze pozycja PG troche sie zmienia i od rozgrywajacego nie wymaga sie juz tylko kreowania partnerow a coraz wiecej pojawia sie na pozycji rozgrywajka osob ktore zdobywja mnostwo punktów. Answer i Arenas do takich naleza. Moze graja troche z przymusu na 1 ale sa głownymi kreatorami w swoich zespołach i to od nich zalezy przebieg akcji w -odpowiednio- Sixers i Wizards, sa pierwszymi podajacymi mimo ze zdobywaja tez mase oczek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!!!

Ja jestem tu nowy ale chętnie wypowiem się na temat najlepszych rozgrywających. Sam gram na tej pozycji i do zawsze mnie ona fascynowała. Przedstawię wam moim zdaniem najlepszą dziesiątkę playmakerów NBA.

 

10. Gary Payton

9. Chauncey Billups

8. Marc Jackson

7. Stephon Marbury

6. Nate Archibald

5. Jason Kidd

4. Isiah Thomas

3. Oscar Robertson

2. Magic Johnson

1. John Stockton

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może Mrbury nie zabardzo zasłużył się w NBA ale potrząc na jego potencjał i umiejętności to muśle że zasługuje na dość wysoką pozycję. Jest kompletnym rozgrywającym może tylko gra dość często egoistycznie lecz ogólnie patrząc na jego umiejętności koszykarskie to myślę że można go wyróżnić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale przecież "bycie rozgrywającym" kłóci się z pojęciem "bycie samolubnym" nieprawdaż. Marbury indywidualnie może być dobry, ale jak gra indywidualnie to nie może być rozgrywającym, bo jak grasz sam to nie ma kogo kreować. Może być PG, ale do bycia rozgrywającym potrzeba partnerów, z którymi się współpracuje :wink:

 

Ikony tego sportu grający na pozycji rozgrywającego to przede wszystkim gracze, którzy w pierwszej kolejności zasłynęli z umiejętności otwierania kolegom drogi do kosza. Magic, Stock czy BobC to byli rozgrywający, a Marbury jest co najwyżej nominalnym PG :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozgrywający to jest najważniejsza pozycja w koszykówce. Czasami bardzo nie wdzięczna ponieważ główna uwaga skupia się na snajperach. Zadaniem rozgrywającego jest przede wszystkim kreowanie gry i to głównie na niego spada odpowiedzialność jak wygląda gra zespołu. Nie jest powiedziane że rozgrywający nie może zdobywać punktó czy też musi tylko i wyłącznie podawać. To trudna pozycja i ilu zawodników na niej gra to tyle sposobów rozgrywania. Zadaniem nMarburego nie jest kreowannie wielkich gwiazd lecz obrazu gry zespołu. Jeżeli gra on samolubnie to wynika tylko z dwóch kwestii albo nie ufa kolegom z zespołu ii nadmiernie wierzy w swoje umiejętności albo takie wskazówki dostał od trenera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi gra Marbury'ego podobała się tylko, gdy grał w T-Wolves. Był on wtedy o wiele lepiej grającym zawodnikiem niż teraz. W T-Wolves liderem był (zresztą wciąż jest) KG i Starbury był opcją nr 2. Wtedy grał naprawdę dobrze. No ale można powiedzieć, że w NJN uderzyła mu sodówka. Teraz stał się gwiazdą, która nie dba najbardziej o dobro drużyny, ale o swoje statystyki.

 

Takie jest moje skromne zdanie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie Starbury na pewno jest w top10 graczy którzy zmarnowali swój ogromny potencjał ( nie mylic z graczami którym karierę zniszczyły kontuzje...Grant Hill)

Ale rzeczywiście niesprawiedliwe byłoby oceniać go z perspektywy bagienka NYK tylko!

Choć przyznajmy że jako block trader dla kidda to śmiech na sali....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.