Random shit // REGULAR SEASON 12/13

[elwariato]

Ale czekaj, top 10 ligi na dystansie +15 stop w skuteczności rzutów? Wchodzę :]

o front mi bardziej chodziło tych co to ich wysokimi zwą , plus nie dubluj postów, z tym Alem i gortim nawet nie dociekam o co ci chodziło

[tomeczeg20]

Wizards powoli wyrastają na Charlotte Bobcats sezonu 2012/2013

[Qooniu]

E tam, po prostu stolica chce wesprzeć duchowo degenerujące Motown, wg. mnie to bardzo chwalebne,patriotyczne zachowanie :>

[QAS]

Bobki były względnie zdrowe a beznadziejne, za to w WAS wypadło dwóch liderów, ciężko się gra w takich warunkach...

Indy bez jednego Grangera ledwo przędzie...

[tomeczeg20]

Bobki były względnie zdrowe a beznadziejne, za to w WAS wypadło dwóch liderów, ciężko się gra w takich warunkach...

Indy bez jednego Grangera ledwo przędzie...

Kurde, rzeczywiście. I tak będzie niezła beka z Wizards i Pistons w tym sezonie

[PiotrekA]

Jak patrze na potencjał Pistons, szczególnie pod koszem, to c*** mnie strzela, że drużyna z taką historią nie potrafi wygrać nawet #1 picku

[d-fence]

to co bobki grają narazie to jakaś masakra

[wowo]

nadrobiłem głównie Thunder i imo nie będą się liczyć w tym roku. Oczywiście za wcześnie, żeby prorokować, mam również nadzieję, że nie skończę jak ai3 no ale cóż...

 

Durex jest zajebisty, razem z Jamesem najlepsi w lidze i grający na pułapie nieosiągalnym dla reszty póki co ale to wiadomo. To co mnie pozytywnie zaskoczyło w Oklahomie to Perkins i Ibaka- ten pierwszy od początku sezonu skończył kilka razy sam na sam z koszem a Ibaka mam wrażenie, że rzadziej się na pompki nabiera (może być złudne). Russel Westbrook to jest najbardziej overrated gracz w lidze. Jak słucham komentatorów, że on "help team in different ways" to muszę żywić raka fajką bo to niewytłumaczalne jest. Gościu jest takim wałem, że brak słów. Decision making, passing skills, w sumie nic się nie zmieniło ale teraz bez Hardena jest to jakby bardziej widoczne. Niestety z nim Durant nic nie ugra nigdy, przenigdy. Jego podania w nogi czy team defence to jest dramat. Albo trójka przez łapy w kontrze. Scott Brooks jest dla mnie tą samą półką co Mike Brown i Vinny Del Negro. Jedyną różnicą jest to, że ma trochę mniej głupszy wyraz twarzy ale jak taki ktoś może dostać COTY? Jakby to skomentowały 16 latki upalone majerankiem ALE FAZA. Niewytłumaczalne bo chociaż wiadomo, że najlepszym trenerem już od kilku lat jest Pop ale nie mogą mu dawać cały czas to naprawdę byli lepsi kandydaci chyba niż Brooks. Musieli być.

 

Nets dużo gorzej niż się spodziewałem póki co. Może potrzeba czasu ale zdecydowanie za mało zagrywek pod JJ. Niezły start Lopeza, jednak wolałbym jakiegoś defensora ze zbiórą zamiast niego ale nie można mieć wszystkiego.

 

W Rockets to mają Hardena, Asika i bandę rolesów na max 15 minut gry ale dla rookasów k**** miejsca nie ma w rotacji. Dziwnie to tam wygląda.

 

A i Lillard jest przec***em. Russel mógłby coś tam podpatrzeć od rookiego.

[Maciek9020]

Russel Westbrook to jest najbardziej overrated gracz w lidze. Jak słucham komentatorów, że on "help team in different ways" to muszę żywić raka fajką bo to niewytłumaczalne jest. Gościu jest takim wałem, że brak słów. Decision making, passing skills, w sumie nic się nie zmieniło ale teraz bez Hardena jest to jakby bardziej widoczne. Niestety z nim Durant nic nie ugra nigdy, przenigdy. Jego podania w nogi czy team defence to jest dramat. Albo trójka przez łapy w kontrze.

Obejrzałeś chociaż ze 3 mecze, że tak bredzisz? Bo ja widziałem każdy i progres w jego grze jest na pewno.

Skoro nic się nie zmieniło to powiedz mi czemu notuje więcej asyst i przy tym mniej strat? Gośc ewidentnie gra więcej zespolowo w tym sezonie, a pick&roll z Durantem jest nie do zatrzymania.

W tym sezonie zanotował już 3 mecze z dwucyfrową ilością asyst, podczas gdy przez cały poprzedni udało mu się czegoś takiego dokonać całe 4 razy...

 

Wy tak jesteście do niego uprzedzeni, że oglądając mecz tylko szukacie sytuacji, w której można go skrytykować.

Edytowane 16 Listopada 2012 przez Maciek9020

[KIJEK_PL]

Obejrzałeś chociaż ze 3 mecze, że tak bredzisz? Bo ja widziałem każdy i progres w jego grze jest na pewno.

Skoro nic się nie zmieniło to powiedz mi czemu notuje więcej asyst i przy tym mniej strat? Gośc ewidentnie gra więcej zespolowo w tym sezonie, a pick&roll z Durantem jest nie do zatrzymania.

W tym sezonie zanotował już 3 mecze z dwucyfrową ilością asyst, podczas gdy przez cały poprzedni udało mu się czegoś takiego dokonać całe 4 razy...

 

Wy tak jesteście do niego uprzedzeni, że oglądając mecz tylko szukacie sytuacji, w której można go skrytykować.

Mimo, że obejrzałem tylko 2 mecze OKC, to zgadzam się z Maćkiem. Westbrook naprawdę ma lepszy decision-making niż rok, czy dwa lata temu.

[montana]

i ja też się zgadzam. w porównaniu do zeszłego sezonu ilość jego debilnych decyzji znacznie się zmniejszyła.

 

wiem, że jego reputacja nie jest zbyt wysoka na tym forum, ale zdziwiło mnie, że nikt do tej pory o tym nie wspomniał ;]

[Allen35]

Maciek masz racje ze jego gra się polepszyła, leszy decision makeing, mniej odpałów, szukanie partnerów.

Tylko widzisz teraz rozpatrujemy OKC nie jako zespół na dorobku, nawet nie jako zespół z potencjałem , ale jako jednego z głównych kadydatów do WCF.

Ten zespół ma wygrywaj wlasnie teraz i odpowiedz sobie na pytanie czy Russel to jest PG mistrza NBA?

Czy powiedzmy w WCF q4 7 meczu powiedzmy z LAL, Spurs czy Memphis nie zrobi straty, albo zadrybluje sie na śmierć?

[Maciek9020]

To czy jest to PG na mistrza NBA to juz inna para kaloszy Sam go chciałem w zeszłym sezonie wymieniać za Lowry'ego.

Tutaj odniosłem się tylko i wyłącznie do tego, że niby RW nie zrobił żadnego progresu.

[tomeczeg20]

A gdyby tak przesunąć Westbrooka na SG, a na PG pozyskać dobrego gracza?

[Maciek9020]

Sens jest chyba żaden skoro RW i tak potrzebuje piłki, a po drugiej stronie boiska miałby pewnie problemy z kryciem SG.

[Luki]

Kilka randomowych przemyśleń listopadowych.

 

1. Wschód wydaje się mocniejszy niż można było przypuszczać. Przed sezonem było Miami i długo nic, teraz trzeba już powiedzieć, że z taką grą Knicksi mogą zrobić naprawdę dużo zamętu(jeśli to utrzymają), Bulls jak wróci Rose znów będą mocni + Celtics jak w końcu okrzepną to standardowo będą mocni w PS. O dalsze miejsca pewnie powalczą Millwauke, Brooklyn, Indy, Philly, Atlanta i chyba tylko ewentualnie Indiana będzie w stanie odpalić jakiś upset. Bottomline jest taki, że od drugiej rundy mogą się zacząć epickie serie na wschodzie. Szczególnie fajnie byłoby pooglądać Bulls-Knicks(w pełnym zdrowiu oczywiście).

 

2. Zachód chyba jednak wypada bladziej niż przed sezonem. Przede wszystkim wcześniej faworytem byli Lakers, i teraz pewnie też są, ale jednak mają wady, które mogą okazać się dla nich fatalne w skutkach. Dochodzi jeszcze niepewny trener, który w RS może stworzyć mylny obraz drużyny. SAS i Oklahoma, czyli dwa najmocniejsze zespoły w tamtym sezonie na razie, nawet pomijaąc bilanse, zawodzą. Pozytywnym zaskoczeniem jest Memphis, którzy raczej w trakcie trwania sezonu zwykle nabijali W's a teraz rozpoczęli bardzo mocno, Clippersi z poszerzonym składem i nieprzypominającym siebie Jordanem, no i Minny, która zbudowana z prawie samych białasów wydaje się być czarnym koniem konferencji i przy zdrowiu może komuś sprawić niespodziankę w pierwszej rundzie. est jeszcze Dallas, ale tutaj będziemy coś wiedzieć jak wróci Nowik.

 

Ale podsumowując - cieszę się, że mimo istnienia superteamów jest strasznie silna konkurencja i na chwilę obecną widzę conajmniej kilku contenderów(a przed sezonem wydawało się, że będzie inaczej).

[elwariato]

Wy tak jesteście do niego uprzedzeni, że oglądając mecz tylko szukacie sytuacji, w której można go skrytykować.

Jak pg robi 20 ptk na 40% to ogólnie musi być z nim coś nie tak, jak dla mnie Westbrook to wierna kopia Marburego

[wowo]

Maciek no oczywiście ale to jest progres z najgorszego decision making na jedno z najgorszych na swojej pozycji. W zeszłym sezonie widziałem ich ok. 20 spotkań plus całe PO w tym każdy mecz i Westbrook jest tragiczny w dalszym ciągu. Wpadłeś może na to, że ma więcej asyst bo gra więcej z piłką odkąd nie ma Hardena bo nie ma tam kto klepać? Widać to jak patrzysz na USG nawet. Ma więcej akcji stąd więcej asyst. Poza tym wskaźnik asyst do TO najwyższy póki co w karierze - 2.61 (zeszły sezon 1.52), więc nie pierdol mi jaki to z niego jest kreator. Poza tym nie wiem jak się np. mierzy jakość podań bo Westbrook bardzo częsta wyrzuca podania w nogi co często i tak skutkuje asystą ale pozwala obrońcy zrotować. Takich niechlujnych podań widziałem już kilkanaście w tym sezonie głównie po jego wjazdach. Poza tym jego obrona to jest mocarna. O ile on ball jest niezły to już przy wszelkich rotacjach, przekazaniach gubi się i nie wie co się dzieje. Albo nie patrzy na obrońcę swojego tylko fafluni się do kogoś albo do siebie przez co jest mijany przez Conleya jak pachołek. On się nie nadaje do prowadzenia ataku w jakiejkolwiek drużynie liczącej na cokolwiek w lidze. Rzuty w 5 sekundzie akcji albo fastbreak three przez ręce jak nikogo w pomalowanym no bez kitu...

 

Ja nie mówię, że to najgorszy gracz w lidze czy coś. Może również progres jakiś zrobił (widziałeś więcej meczy w zeszłym sezonie masz lepszy przegląd) ale jest beznadziejny tak czy inaczej. Niech go rzucą do Bobcats tam będzie mógł robić cyferki.

 

@up: jest gorszy. Marbury chociaż coś sobą reprezentował, nie wiem, że uliczny gangsta z getta itd. Westbrook lubi okulary zerówki i jest spiździały na maksa

[Allen35]

Przysłowiowi Bobcats juz nie są "przysłowiowymi Bobcats"

[Maciek9020]

Jak pg robi 20 ptk na 40% to ogólnie musi być z nim coś nie tak, jak dla mnie Westbrook to wierna kopia Marburego

Gdzie byłeś jak w poprzednim sezonie robił 24pkt na 46%?

Po prostu teraz nie siedzi mu jumper, im dalej w sezon tym będzie lepiej.