Random shit // REGULAR SEASON 12/13

[Przem]

No taaa, ale jak 4 odpusci, to ciezko to podciagnac pod back spasm Chociaz tez jest to opcja

Duncan spasma

Green sie spoźnił na trening i dyscyplinarka

Manu podkręcił kostkę

Parker - sprawy rodzinne

 

 

:wink

[Przem]

te mecze pod koniec regulara nie mają większego znaczenia przy negocjowaniu kontraktów telewizyjnych. takie jak ten dzisiejszy - ogromne.

A to już jest jakieś draństwo.

 

Okaze sie że kontuzjowani gracze mają grać bo ratingi spadają.

 

Niedługo bedzie musiało być zawsze 4 czarnych na boisku. Co to za dziadostwo sie robi.

[Lukasevic]

No tu już chyba niektórych zdrowo pojebało.

Pop postanowił, że 4 gości nie będzie grało bo ma zaraz ważniejszy mecz i woli tamten wygrać, proste. On jest trenerem i on jest rozliczny za wyniki zespołu czy jakiś Stern czy inny c***? Jak się wysyła jakiegoś Odoma czy innego grajka do D league to też płaczecie, że powinien grać bo występuje w popularnym show i musi być na meczu bo liga ma przez to większe dochody dochody?

Jak ktoś chce grać gwiazdą od marca droga wolna tylko, że seed się wtedy może lekko nie zgadzać z oczekiwaniami, sprzedaż koszulek, reklam i biletów na mecz też, jak właściciel nie ma nic przeciwko to ok jak ma to sam zainterweniuje. Nosz k**** jak się czyta, że Stern słusznie się wpierdala trenerowi do składu, a tym samym właścicielowi do drużyny to człowieka c*** strzela. Może niedługo kolejny debil będzie twierdził, że komisarz powinien ustalać pierwsze piątki i określać ile minut ma gracz grać i na jakiej pozycji?

 

Tylu debilizmów na tym forum nie było od dawna.

[QAS]

jak dla mnie Pop po raz kolejny pokazał, że jest trenerem który myśli i potrafi ocenić ryzyko.

 

Wie że dysponuje składem opartym na dwóch staruszkach, więc bardzo słusznie ich oszczędza w tak absurdalnie skonstruowanym terminarzu.

 

a jak wie że musi wycofać tę dwójkę, to nie ma sensu męczyć innych pewniaków bo:

 

1. będą zmęczeni i po takich obciążeniach narażeni na wszelkie kontuzje mięśniowe.

2. i tak się nie mają z kim zgrywać.

3. Tony i Green grając z bandą DLeagueowców prawdopodobnie (choć jak pokazuje świeże doświadczenie - niekoniecznie) zebraliby bęcki i MIA zyskałoby niepotrzebną przewagę psychologiczną przed ewentualnym finałem - teraz wiedzą że pokonali drugi garnitur i nie mają podstaw by czuć się pewnie w rewanżu...

 

Pop to nie DAntoni czy Thibo którzy napieprzają zawodnikami po 40 minut w wygranych meczach i między innymi Pop dlatego ma już trochę biżuterii...

 

odpowiedź Grega na list fana po meczu z PTB - bezcenna.

[QueLuc]

Pop miał teraz napięty grafik. Do tego doszły kontuzje Jacksona i Leonarda. Po co ryzykować kolejnego ważnego zawodnika jak może im dać odpocząć? Tyle się tutaj na forum mówi o rotacji, ale mało kto akceptuje fakt, że rotacje stosuje się nie tylko podczas meczu, ale też przed jego rozpoczęciem. Zresztą Pop ma drużynę, która wstydu nie przynosi i kiedy on siedzi na ławce to nikt się nie obija. Sama ławka pokazała w tym meczu, że oni wypoczęci mogli w tym meczu dać drużynie więcej niż Duncan, Parker i Ginobili którzy swoje lata już mają i taka ilość meczów w kilka dni na pewno nie wpływa na nich tak jak kiedyś. Cały czas dziwi mnie ta dyskusja, a już te plotki o karach dla Spurs uważam za absolutnie śmieszne.

 

Jeżeli chodzi o przykład, że większość klubów może tak zacząć robić i grać gwiazdami dopiero od stycznia to mija się on z rzeczywistością. Po pierwsze nie zgodziłyby się na to gwiazdy, które po prostu lubią grać. Po drugie same kluby bałyby się ryzykować takich akcji, bo mogliby na tym stracić i sportowo i finansowo.

[matek]

Niedługo bedzie musiało być zawsze 4 czarnych na boisku. Co to za dziadostwo sie robi.

Jak tak dalej pójdzie to, zgodnie z modą z amerykańskich seriali, w każdym meczu powinien na boisku pojawić się pedał...

 

To jest chora sytuacja. Mi podoba się podejście Popa, mógł wcisnąć wały, że jeden ma problemy z tym, a drugi z tamtym i dlatego nie grają. Ale zachował się jak facet i zrobił to w taki sposób, jaki mu najbardziej pasował, bez kombinowania. Jeśli dziadek zacznie się mieszać w sprawy personalne zespołów to zacznie dziać się źle. Na szczęście powinien wcześniej odejść z tego cyrku, zanim miałoby to nastąpić, swoje lata ma.

 

W sumie ciekawe, czy papa Stern ma jakiś wpływ na to co się dzieje wewnątrz drużyn poza tym, że każe oddawać graczy do Lakers w nierównych wymianach?

[Chytruz]

Zastosujcie takie kary do gospodarki i przedsiębiorstw, to zobaczycie socjalizm w najczystszej postaci, gdzie wszystko jest regulowane, a za niedostosowanie się należą się kary. Jeśli rząd by chciał, żeby firma produkowała 10 ton produktu w listopadzie, kiedy największy zbyt jest na niego w czerwcu i firma nie wykorzystuje wszystkich środków produkcji, bo uważa to za niepotrzebne, to czy tej firmie należy się kara?

Według waszej logiki tak, wszakże przedsiębiorstwo działa w zakresie prawa państwowego, a Państwo - rząd straci tym samym dochody z podatków...

Paranoja...

Dafuq did I just read.

 

Wyobraź sobie, że jak wchodzisz do McDonalda, zamawiasz Big Maca i wychodzisz to właśnie byłeś świadkiem kilkunastu takich "socjalizmów w najczystszej postaci". Tak działają firmy.

[KIJEK_PL]

Dafuq did I just read.

 

Wyobraź sobie, że jak wchodzisz do McDonalda, zamawiasz Big Maca i wychodzisz to właśnie byłeś świadkiem kilkunastu takich "socjalizmów w najczystszej postaci". Tak działają firmy.

I co w tym jest socjalistycznego?

[ai3]

ojp

jakbym byl Tim Duncan i Manu i Tony to mialbym pelna wyjebke czy wygram czy przegram z Wizards/Magic bo to zadna marka i mozna by sobie ten mecz odpuscic ale moj competetive spirit raczej nie dal by mi spokoju gdybym mial nie zagrac przeciwko mistrzowi ligi

jak dla to co robi Pop bylo glupie nie ze wzgledu na rating ale ze wzgledu na oldschoolowe zasady koszykowki

Pop jak dla mnie nabija sobie winy a to czy tak naprawde Spurs beda mieli 1 seed czy 3seed to i tak nie ma znaczenia bo od polfinalow hca nie ma znaczenia

jakdla mnie lipa dla chlopakow

po huj grac z wizards a nie grac z miami ?

[Chytruz]

I co w tym jest socjalistycznego?

Z tego co PM pisał, jakaś regulacja w firmie to socjalizm, więc chyba wszystko.

[Luki]

Zgadzam się z ai3 w 100%.

 

Jebać to, że Pop miał święte prawo tak zrobić jak zrobił - mógł dać im odpocząć z Orlando i wyszłoby na to samo... Ale jak grasz z mistrzami nba i w dodatku jesteś uznawany za contendera to po prostu jedziesz i napierdalasz na 100% choćbyś miał przegrać. Taki jest duch sportu i sportowcy powinni o tym wiedzieć najlepiej. A Pop powienien wiedzieć, ze nabijanie zwycięstwa nie dało mu zajedwabistych rezultatów już kilka lat z rzędu... No chyba, że dba o swoje legacy, legacy Tima, legacy organizacji. Tylko, ze to lamerstwo i takie coś to może się bawić Kobe albo Rondo. Pop, you're better than that.

 

Swoją drogą nie kumam jarania się jego niegrzecznymi i socjopatycznymi odpowiedziami w telewizji, którymi chyba k**** udaje alternatywnego studenta KULu. Cenię gościa, ale po prostu czasem wydaje mi się, że próbuje stworzyć wokól siebie aurę mastermindowo-egocentrycznego-mądrali co jest po prostu słabe. I nieśmieszne.

[Przem]

Jakby dał odpoczac zawodnikom w Orlando to nie byłoby to samo.

 

Jeden dzień szybciej w domu i jakis rehab. Kazdy dzień sie liczy tak na prawde.

A też napierdzielali na 100% - Miami nie za bardzo - powinni być chyba za to ukarani. Nie wyrabiali sie przed tv w swoich srednich!

 

Z resztą pokazanie środkowego palca wyszło fenomenalnie.

[KIJEK_PL]

Z tego co PM pisał, jakaś regulacja w firmie to socjalizm, więc chyba wszystko.

Przecież mu chodziło o coś zupełnie innego.

 

"Jeśli rząd by chciał, żeby firma produkowała 10 ton produktu w listopadzie, kiedy największy zbyt jest na niego w czerwcu i firma nie wykorzystuje wszystkich środków produkcji, bo uważa to za niepotrzebne, to czy tej firmie należy się kara?" - to jest clue problemu, gdzie rząd - Stern, firma - SAS.

[wowo]

niesamowite rzeczy się dzieją. Brakuje tylko Bastilliona, który wpadnie i zacznie jechać po Nashu i KG Oo Ja pi****le... San Antonio Spurs to drużyna, gdzie trenerem jest Popovich, Stern nie jest właścicielem i może go cmoknąć w jajka @Lorak: to niech robią. Ile jest warte Miami bez Jamesa? Niech gra od maja jak się zgodzi to spadnie sprzedaż koszulek itd. itd. a i seed pewnie będzie kilka miejsc niższy. Spurs mogą sobie robić co chcą bo i tak będą top 3 seedem a w PO faktycznie Lorak ostatni sezon to zawód wc***. WCF i streak 10-0 to faktycznie dramat, kibice żadnej drużyny by tego nie znieśli. Rozmawiamy tu o tym, że Pop ma prawo robić co chcę i koniec. A jakby wygrali to byłby winny? Też byłoby źle czy nie? A jak nagle James zacznie grać przez pół sezonu robiąc 8-1-1 na 10% to ma grać czy nie? Bo jak wejdzie za niego Jones to kibicom się nie spodoba i telewizji? A jak Bynum został posadzony na ławę to źle? Bo nieważne czy napierdala trójki ważne że jest popularny? Ja pi****le to jest niesamowicie głupie co piszecie. A z czysto sportowego punktu widzenia to chyba już Spurs wiedzą lepiej co ich jara a co nie. Może mają mega wyjebane i zlewają ciężko to że grają z MIAMI HEAT i powinni się spinać a Duncan walnie sobie cuba libre i pograją w NBA 2k13 z Parkerem. c*** to was boli, ich sprawa. Idźmy na całość, dawać Jordana spowrotem i niech grają gwiazdy no matter what bo to się SPRZEDA. c*** z tym, że grają lipę. Gdzie jest Iverson, Arenas? Dawać ich do ligi do s5 bo ludzie przyjdą! Jebać sport, hajs musi się zgadzać.

[Iwo]

Przecież mu chodziło o coś zupełnie innego.

 

"Jeśli rząd by chciał, żeby firma produkowała 10 ton produktu w listopadzie, kiedy największy zbyt jest na niego w czerwcu i firma nie wykorzystuje wszystkich środków produkcji, bo uważa to za niepotrzebne, to czy tej firmie należy się kara?" - to jest clue problemu, gdzie rząd - Stern, firma - SAS.

Hmm. Tylko ta firma zapomniała, że podpisała kontrakt z rządem, w którym zobowiązała się do przekazania 10 ton produktu w dowolnym okresie najbliższego roku.

 

Z analogiami jest tak, że zawsze da się wymyślić jeszcze lepszą (co nie znaczy, że sprawiedliwszą).

 

Jak ktoś napisał, obie strony mają rację. Czyli obie też nie mają?

 

NBA jednak można w tym układzie traktować jako nadmarkę. Dla układu biznesowego jednak ważniejszą od poszczególnych składowych. Nie znam się aż tak bardzo na amerykańskim sporcie, ale i tak tam organizacje (bo ciężko je traktować jako "kluby" w naszym rozumieniu) mają chyba większą autonomię od uczestników europejskiego sportu.

[Luki]

Jebać sport

Dokładnie tak posumowałbym odpuszczenie tak ważnego meczu. Piontka.

[Koelner]

i nie mów mi Keolner że przedstawiam przejaskrawioną sytuację. jak Hitler gadał po knajpach to też na nic wielkiego się nie zapowiadało ;]

nie siej takiej propagandy. napisz jeszcze "faszyzm" "nacjonalizm" "kibol" "jarek kaczyński" i będziesz miał wszystkich za sobą. to co piszesz to wie osoba o iq muszki owocówki. kasa kasa kasa. ale ja jestem za sportem. dlatego takie wypowiedzi jak Sterna psują wszystko. Pop jest szefem i on ma swoją autonomię a nie David Stren. zróbmy ligę gdzie władze NBA kontrolują wszystko aby kibicom się podobało. to jest sposób. dlaczego Stern pozwolił aby James dołączył do Wade?

jeśli Lorak chcesz aby NBA stała się jak wrestling(już jest blisko) to dalej się bawimy. ale dużo osób chce sportu i widać że jest coraz mniej takich osób co lubi pragmatyzm , san antonio spurs i ogólnie ducha sportowego.

 

elo

[karpik]

Panowie. Każdy sport, w tym NBA jest przede wszystkim dla ludzi. Wyobraźcie sobie sytuację, że mieszkacie w Miami i chodzicie czasem na ich mecze, te ciekawsze, bo jakichś Wizards albo Kings to z zasady odpuszczacie, bo tam nie ma na co patrzeć. No i udało Wam się dostać bilety w dobrych miejscach na czwartkowy mecz ze Spurs. Wybuliliście 200 dolarów, bo chcieliście zobaczyć jak Wasz LeBron mierzy się z Duncanem, Manu i Parkerem. Taka okazja zdarza się raz do roku, zresztą w czwartki jak mecz leci w TNT zazwyczaj nie ma lipy - teraz też czekacie na dobre widowisko. Czy w momencie, kiedy zobaczylibyście wczorajsze starting 5 Spurs, nie czulibyście się oszukani? Bo ja zdecydowanie tak, nie wydajesz 200 dolarów, żeby oglądać w akcji Nando de Colo. To jedna z podstawowych zasad, którymi człowiek kieruje się w życiu.

Edytowane 30 Listopada 2012 przez karpik

[wowo]

Luki ale to jest RS mecz w czasie męczącego road tripu, który nic nie zmienia. Ważniejsza jest konferencja to raz a dwa to RS. Ważne, żeby w PO nie odpuszczali. Wiem, że fajnie grając na maxa mając 27lat ale już ponadtrzydyszki sporo to nie. Poza tym Pop ma prawo tak robić a jeśli gracze się na to zgadzają to w czym masz problem? Ambicje mają gracze i trener i to oni wiedzą jak rozegrać sezon, żeby być w formie na PO. k**** nigdzie nie świecie nie ma chyba tak, że ktoś komuś karze wystawiać zawodnika... Po prostu tylko Spurs mają prawo decydować o tym co jest dla nich ważne a co nie. A jakby wyszedł Pop S5 i przegrał to byliby mniejszymi contenderami ? A jakby ławka wygrała to co okrzyknelibyście Spurs mistrzem NBA skoro ich rezerwowi pukają Heat? Lakers grając najlepszym składem jakim mają i dostając bęcki są większym contenderem niż Spurs?@Karpik: Ale co totrenera obchodzi? On ma wygrać mistrzostwo i wtedy chyba też fani się najbardziej jarają jak ograsz Miami w PO. Jakby się trenerzy przejmowali takimi pierdołami to byśmy w każdej dyscyplinie oglądali kabaret a nie sport.

[karpik]

wowo

 

To może zamknijmy wszystkie hale. Na początek tak na miesiąc. Jeśli trenerzy i zawodnicy mogą mieć w głębokim poważaniu kibiców, to kibice chyba też mogą mieć w poważaniu zespoły. Po tym możemy np na tydzień zrezygnować z transmitowania meczów. Przecież telewizja też nie ma obowiązku pokazywać meczów. Naprawdę jeśli kupiłbyś bilet po to, żeby zobaczyć być może po raz ostatni na żywo Duncana i w zamian dostał Tiago Splittera, nie czułbyś się zawiedziony?