(West R2) San Antonio vs L.A. Clippers

[Bastillon]

gdzie ty widziałeś tą bardzo dobrą grę lakers? bo ja widziałem jak żenująco bronili picki albo jak McGee przeciw Bynumowi robił co chciał w ataku. Kobe z Dirkiem jako all time kreatorzy to fajnie brzmi na papierze, ale na boisku już tak nie wyglądało.

jazz natomiast mieli ogromnego niefarta, że w pierwszej rundzie trafili od razu na spurs, bo pod koniec regular grali znacznie lepiej niż w jego środku i byli ogólnie mocniejszym zespołem niż SRS wskazuje. każda inna drużyna, włącznie z thunder, męczyłaby się z nimi dłużej niż spurs.

wlasnie Lakers calkiem dobrze bronili picki, bo Westbrook nie wbijal zbyt czesto w pomalowane, a dopiero gdy wysocy wpadli w foul trouble byla taka mozliwosc. Lakers dostali lomot bo Westbrook trafial midrange jumpery ktore sa nie do obrony. Hardena tez swietnie bronili czesto go blokujac i contestujac jego rzuty at the rim... ale i tak swoje osobiste wymusil wiec zatrzymac sie go nie dalo. Mavs tez tak naprawde wyegzekwowali swoj gameplan bardzo dobrze, robili wszystko to co Carlisle im kazal - przechodzili under przy pnr Westbrooka, nie dali Durantowi latwych pktow, dawali pilke Dirkowi i ruszali pilka... po prostu rzadko zdarzalo sie ze mieli zle possessions z perspektywy tego co powinni byli robic, a pomimo tego byli bezradni. Durant walnal 3 bardzo trudne game winnery, Harden mial najbardziej dominujaca 4Q w G4 przeciwko Mavs jaka ktokolwiek zagral w tych playoffs (skutecznosc zespolu przy pnr Hardena to bylo jakies 80%), Westbrook metodycznie sypal swoje midrange jumperki i po prostu niewiele dalo sie zrobic. w dodatku Kobe zagral moim zdaniem grubo powyzej swojego potencjalu, w zasadzie jego game 3 bylo prezentem sedziow na FT line, a game 4-5 wszystko mu siedzialo jak nigdy. przeciez te rzuty ktore on oddawal nie powinny wpadac czesciej niz 30%.

 

abstrahujac calkowicie od statystyk Mavs i LA z sezonu, to co widzialem z ich strony w seriach przeciwko Thunder to byla bardzo dobra gra, praktycznie na max mozliwosci. a mimo to OKC skonczylo z 8-1, po prostu przeciwnicy nie mogli wiele wiecej zrobic.