Skocz do zawartości

(West R2) San Antonio vs L.A. Clippers


ignazz

Rekomendowane odpowiedzi

ostatnia para drugiej rundy PO 2012

 

wypoczęci San Antonio na zmęczonych Los Angeles Clippers

 

 

trudno nie odnieść wrażenia że ten zespół pasuje Spursom najbardziej ze wszystkich pozostałych uczestników PO

o ile można się obawiać że zespół po 8 dniowej nudzie ( nie do końca bo Pop zrobił Ostrogom mały camp przygotowawczy) będzie zardzewiały to jednak LICZNIK 14W z rzędu mimo wszystko robi wrażenie!

 

czy będzie łatwo? na pewno nie bo osoba Chrisa Paula najlepiej ze wszystkich ekip neutralizuje obecnie największy atut spurs ( poza rzutem 3 punktowym i siłą ławki) czyli Tonego Parkera!

 

dla mnie kluczowe będzie zdrowie zawodników Clippers w tym samego BG którego nomen omen bym jako coach nie zabrał na G1.....

ostatni wyczyn ławki clipp wskazuje że może być ciekawie przez całe 48 minut choć liczę na gładkie mimo wszystko 4:0

 

aby to się ziściło trzeba nie dać sobie wrzucać łatwych punktów z lobów ( co wierzę że się da zrobić) i albo ograniczyć CP3 albo nie dać pograć poza nim innym graczom w tym parze wysokich.

 

ciekawie można ustawić zespół ( POP ma ogromne możliwości) aby wykorzystać dziurę w D na SF i grać Jaxem sporo minut pod koszem (niestety rezygnując ze strong corner - system ćwiczony cały sezon tak bardzo przydatny na Oklę i Lakers) wyciągając BG na obwód Bonnerem i Diawem a kryjąc w D Duncanem Griffa.

dodatkowo biegający i penetrujący Parker może wpuścić CP w problemy z faulami i będzie po jabłkach....

 

tak jak o wynik z jazz mimo pary podkoszowych ale dziury na SG/SF byłem spokojny to i teraz mimo wszystko jakoś lekko mi na duszy....

 

oczywiście lekceważyć przeciwnika nie można a CP3 wielokrotnie jednoosobowo szalał ale wydaje się że dodatkowe okoliczności ( odpoczynek spurs, zmęczenie i kontuzje w clipps) są za spurs

 

plus doświadczenie i Pop na ławce...

 

Panowie co myslicie?

 

spacerek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Się zastanawiałem wczoraj czy Grizz albo Clippers mają jakiekolwiek szanse ze Spurs i raczej słabo to wygląda.

 

Grizz z takimi przestojami, antyclutchyzmem i niezbyt inteligentną grą raczej nie mieliby tu czego szukać. Z Clippers jest niewiele lepiej, trudno mi sobie wyobrazić, żeby taka drużyna weteranów jak Spurs nie wykorzystała na przykład tego, że z 4 podkoszowych Clippers jedynie Martin stanowi jakieś zagrożenie 2 metry od kosza (i to też niewielkie zagrożenie) i każdy z nich jest jest jeszcze bardziej żałosny na linii FT od drugiego. Przeładują strefę podkoszową, sfrustrują ewidentnie nieodpornego psychicznie Griffina tłumem pod obręczą i hack-a-Griffin, produktywne dotąd pobyty Evansa na parkiecie pewnie ograniczą tą samą taktyką, Leonard może coś pomęczy Paula i będzie po serii.

 

W obronie też nie wiem czy osoba trenera i ogólnie słabe możliwości intelektualne większości zawodników pozwolą Clippers jakoś bronić tak zróżnicowaną grę oraz ball i man movement Spórs. Wprawdzie Martin nieźle sobie radzi z Duncanem, a CP360 może nie pozwoli Parkerowi na serię w typie MVP ale i tak ich perspektywy wydają mi się słabe. Jeśli CP3 wrzuci swój tryb Top 3 w lidze to może coś się ciekawego wydarzy, w innym wypadku nie spodziewam się zbyt wiele po tej serii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zdziwi mnie kolejny sweep,realistycznie daje max 6 meczow.

 

spurs odpoczywaja od tygodnia (?), clipps wlasnie skonczyli 7 game serie z fizycznie grajacymi Grizzlies, wpadlo pare urazow.Spodziewam sie serii podobnej do starych pojedynkow SanAn vs Suns.Gdyby podkoszowi LAC przeywzszali intelektualnie kalafior to moze by cos z tego wyszlo,do tego dochodzi ich ft shooting.O lawce,trenerach i doswiadczeniu nie ma co wspominac.

 

pewnie padna teksty - 'memphis mialo pozamiatac clippersami podloge i co?'...no coz,Utah tez mialo zjesc starych Spurs pod koszem...

 

btw czy przypadkiem Flop City nie sa najgorsza druzyna ligi jesli chodzi o obrone 3pt?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zdziwi mnie kolejny sweep,realistycznie daje max 6 meczów.

btw czy przypadkiem Flop City nie sa najgorsza druzyna ligi jesli chodzi o obrone 3pt?

z 36,5% Clips są na 4 miejscu po:

 

Denver*, NJ i GSW ale na końcu w zespołach utrzymujących się w grze choć Heat takze blisko

 

* więc teraz wiem skąd te nagłe przebudzenie lakers za 3 w G7!

myślałem, ze to ich rosnąca forma i zatrybienie nowego systemu a tu chyba to po prostu dar od Nagietek?!

 

wracając do spurs rzeczywiście może być rzeźnia za 3 a tu przy rzutach z dystansu trudno będzie wykorzystać największy atut: FLOP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o regural to mamy 2-1 dla SAS, w tym jeden wygrany przez nich po dogrywce. Tutaj wszyscy mówią o tym, że Clippers polegną na trójkach i osobistych ale taka ciekawostka z tych 3 meczów:

 

3P:

SAS 34/77 (44%)

Clipps 29/73 (39%)

 

FT

Clipps 65/80 (81,25%)

SAS 46/78 SAS (58,97%)

 

Oczywiście PO to inna bajka i dlatego Spurs w 5 lub 6.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście 44% trójek dla SAS rokuje pozytywnie dla LAC.

Co do FT, to jest czysta loteria, raczej na bank nie utrzymują tak niskiego, chyba tylko Blair na takim procencie rzuca, z kolei Clipps mają chyba średnie ft na poziomie ft najlepszego. Ot, czysty luck, bo tylko tak można porównywać według mnie to, że w jednym meczu ktoś rzucił 3/10 ft w a kolejnym 10/10.

 

Co do Ignazza - akurat na bank stoją akcje Spurs przed Bostonem, nikt chyba nie będzie na nich stawiał w finale przeciw Spurs, z kolei Lakers już przecież odpadli z Oklą, więc ich szanse na misia są chyba zerowe? Anyway, jako mistrza nie widze Spurs, ale z OKC są 5-1 w ostatnich 6 meczach i nie zdziwię się jeśli się znajdą w finale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jestem tylko ciekawy kiedy skończy się niedocenianie LAC :sneakiness:

nie uważam, że SAS akurat z nimi najbardziej chciałoby się bić o finał zachodu, lal bardziej im moim zdaniem leży;

natomiast LAC czy OCT mają dużo pary w płucach i atletyzmu;

Paul po 7 meczu z Memphis powiedział, że ta seria była bardzo fizyczna, natomiast następna rozegra się w głowach, i trzeba coś będzie inaczej grać przeciwko TD, Manu, TP;

zobaczymy, to seria którą z wielkim zainteresowaniem będę śledził i jak stawiałem na SAS z Utah na 4-0, tak tutaj pozostając przy faworytach SAS, będę przede wszystko liczył na zdrowie LAC, a wtedy wszystko jeszcze jest możliwe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale w czym ich doceniać jako drużynę? Wiadomo docenia się CP3 jako prawdopodobnie najlepszego pg ligi, docenia się Kenyona jako dobrego i doświadczonego defensora, Reggiego Evana jako jednego z najlepiej zbierających forwardów, ale tak całokształtowo jako team to mają takie dziury, który załatać po prostu się nie da, w dodatku z osłem na ławce, który może i pozytywnie zaskoczył z Grizzlies, ale chyba nikt nie ma wątpliwości, że nagle z osła przerodził się w jakiegoś orangutana (chodzi mi o intelekt ;)).

 

Clippers raczej zostaną zmieceni przez Spurs. W typowaniu dałem 4-2, bo biorę poprawkę na to, że Paul wygra im dwa domowe mecze, ale nie zdziwiłbym się jeśli tak by nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grizzlies oddali sami kilka wygranych meczow, SAS jest zbyt dobre i zbyt doswiadczone zeby dopuscic do czegos takiego

to nie bedzie tak jak z Grizz ze prowadza 10 pts to jeszcze mozna ich dojsc, Manu walnie jakas trojke, Duncan walnie bank shota, a Parker wkreci pod kosz i juz bedzie z 14-15.

do tego rzuca Leonarda na zmiane z Greenem na Paula zeby uprzykrzali zycie jak najbardziej i powinni wygrac

tez uwazam ze jakies 4-2 bedzie stawiam ze z 1 mecz wyrwie sam CP3, bo jest CP3. i jeden mecz wygraja dzieki lawce, beda mieli po prostu mecz gdzie wszystko bedzie im wpadac, ale takiej produkcji jak w g7 czyli 41 pts od lawki to przeciez nie mozna sie spodziewac codziennie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LAL bardziej by leżeli? Akurat LAL to najgorszy opp. Brak odpowiedzi na Gasol/Bynum i Bryant lubi miecz serie życia przeciw SAS. LAL to najgorszy opp dla SAS ze wszystkich zespołów w lidze. LAC z kolei z tych co zostali najlepszy oprócz Philly i może, ale to może Bostonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Króciutko, bo czas goni.

 

Typ: 4 mecze w 6 dni. Słowem, sweep. Zmęczenia nie oszukasz. A zdrowie już upomniało się o swoje. Clips nie będą w stanie na całym dystansie 48 minut dotrzymać kroku ofensywie SAS. RS a PO to dwie różne bajki, z nowymi bohaterami (Jackson, Diaw).

 

Fani lubią idealizować Paula, ale zachowajmy trochę umiaru. To nie jest ta wersja Paula z czasów gry dla Hornets. Nie znaczy to, że należy go i resztę zlekceważyć. Bywały kilkukrotnie spotkania, w których osłabiony przeciwnik wygrywał z "Ostróżkami". Taka dziwna, racjonalnie niewytłumaczalna przypadłość. Mam nadzieję, że to się nie powtórzy.

 

Nie spodobała mi się opinia, że LAL bardziej leży niż LAC. Nic innego jak bujda na resorach.

 

Nie sądzę, aby SAS musiało wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności. Spodziewajmy się kontrolowanych zwycięstw i szerokiej rotacji.

 

Co chciałbym zobaczyć ?

 

Wielkich oczekiwań nie mam. By po czterech meczach wszyscy byli zdrowi...

 

GO SPURS!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Griffin słaby psychicznie? Kurcze- może nie jestem obiektywny ale obejrzyjcie sobie jeszcze raz "momenty" z Randolphem i zwróćcie uwagę kto nie wytrzymywał spięć psychicznie. Griffin flopuje- ok, ale bez przesady... Dużo większą przesadą były bardzo agresywne i wręcz niebezpieczne faule na BG!

Zwróćcie też uwagę na ostatnie dwa mecze- Blake nie miał kolana- zaczął rzucać z 2-3 metrów od kosza i bronić. Nie były to może wybitne mecze- ale nie zrezygnował, zmienił nieco styl gry i dalej był bardzo przydatny.

A co do samej serii z SAS- no cóż, niestety zgadzam się z przedmówcami. Szczególnie, że w LAC szpital- tutaj już zrywy z ławki nei wystarczą. Ale nawet gdyby BG i CP3 nei mieli kontuzji (a jeszcze jest złąmana kość dłoni Butlera)- to też nie mieli by większych szans z SAS- moimi faworytami do misia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SAS 15 zwycięstw z rzędu, średnio +17 punktów przewagi.

i tej nocy bylo tak samo, nawet kiedy Parker punktowo slabo bo 1/9 z gry to Duncan zrobil swoje, Manu 22 pts w zaledwie 27 minut + Green i Leonard odpowiednio 15 i 16 pts

ta druzyna jest tak cholernie gleboka i gra tak fajna koszykowke ze zycze im mistrza z calego serca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to będzie szybka seria, nie widzę żadnych przewag po stronie los angeles flopers, a biorąc pod uwagę to, że parker tak słabo punktował w tym meczu i nie przeszkodziło to san antonio wygrać tak dużą przewagą, to w następnych meczach może być tylko lepiej dla sas, flopers mogą co najwyżej urwać jeden mecz, jeśli będą mieli dzień konia

 

i wkurza mnie ten paul, niby umiejętności ma duże, jest top 1 pg, ale nie przypominam sobie drugiego takiego flopera, żenada

 

btw kto dał jordanowi taki kontrakt? 10 mln za gościa który nie stanowi większego zagrożenia w ataku i w dodatku jest przeciętnym obrońcą

z takim frontcourtem jak griffin i jordan, clipers nigdy nie przejdą dlaej niż do drugiej rundy

Edytowane przez heylbj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

top 1? chyba no.1:) Choć dla mnie po prostu top3.

Problemem frontcourtu Clipps nie jest Griffin- więc nie wiem czemu stawiasz go w jednym rzędzie z Jordanem. W ogóle nie uważam, że akurat problemem jest frontcourt- brakuje tu raczej porządnych graczy obwodowych. Grali przeciw jednej z najmocniejszych par podkoszowych w I rundzie i dali radę- więc wg mnie Twoja analiza to totalne pudło (choc zgadzam się, że Jordan jest grubo przepłacony). IMO Clipps przegrają tą serię przede wszystkim przez rezerwowych SAS + zmęczenie/kontuzje z I serii z Misiami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Clippers trzymali się przez 2,5 kwarty, ale dłużej się nie można trzymać, jak przeciwnik do któregoś momentu trafia pod 70% za 3. Do tego zniszczyli ich na tablicy, gdzie mistrz Reggie Evans z x-factora z Grizz nagle przeobraził się w bezużytecznego scruba i dodatkowo wychodzi beznadzieja Clippers w jumperach, bo w drugiej połowie Paul chyba za każdym razem miał przed sobą 3 zawodników gdy tylko postawił nogę wewnątrz 3pt line.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.