Skocz do zawartości

czy my jeszcze dozyjemy quadruple-double


jamesland

Rekomendowane odpowiedzi

Ja mysle, ze albo LeBron James, albo w przewidywalenej przyszlosci nikt inny. Facio to maszyna do robienia statsow. Triplle-double jest w zasięgu prawie w każdym meczu. Do tego jest mlodszy niz Kidd czy Garnett. Skoro potrafi wykręcić triple-double i jednocześnie zdobyć 30+ punktow (a czy czasem nie zdażyło mu sie miec kiedyś 40?)

Zdarzyło mu się trzykrotnie jak dotąd. ;) Trochę to dziwne, że jako fan Heat nie pamiętasz 47-12-10 Brona właśnie przeciwko Miami. :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie największe szanse spośród grajacych zawodników na QD mają Kirilenko i Gerlad Wallace.James jest oczywiście potencjalnym zdobywcą TD w każdym meczu, ale nie widzi mi się zeby w najbliższym czasie otarł się o QD.Chociaż widząc jego postępy, kto wie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bez dwóch zdań największe szanse ma Kirilenko, choć nie wiadomo, czy James nie będzie miał kiedyś 10 steali (bo bloków raczej nie ma szans).....tak czy inaczej AK udowodnił to w tym sezonie notując dwa triple-double w różnych konstelacjach punkty-zbiórki-asysty i punkty-zbiórki-bloki, co potwierdza, że stać go na osiągnięcie 10+ w czterech kategoriach...teraz "tylko" kwestia żeby dokonał tego w jednym meczu

 

szkoda, że te 10 bloków miał w akurat w meczu z Sacramento - gdyby to było przeciw jakimś cieniasom to na pewno postarałby się na siłę wykręcić asysty a z Sacto ze względu na ich obronę i ciągle przyklejonego Artesta na pewno nie było łatwo i skończyło się na zaledwie 3...

 

tak że podsumowując powinien patrzeć na bloki - jak się kiedyś znów podczas meczu będzie zbliżał do 10 to powinien zabrać się ostro za asysty i zbiórki żeby znów ta szansa na QD nie uciekła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bez dwóch zdań największe szanse ma Kirilenko, choć nie wiadomo, czy James nie będzie miał kiedyś 10 steali (bo bloków raczej nie ma szans).....tak czy inaczej AK udowodnił to w tym sezonie notując dwa triple-double w różnych konstelacjach punkty-zbiórki-asysty i punkty-zbiórki-bloki, co potwierdza, że stać go na osiągnięcie 10+ w czterech kategoriach...teraz "tylko" kwestia żeby dokonał tego w jednym meczu

 

szkoda, że te 10 bloków miał w akurat w meczu z Sacramento - gdyby to było przeciw jakimś cieniasom to na pewno postarałby się na siłę wykręcić asysty a z Sacto ze względu na ich obronę i ciągle przyklejonego Artesta na pewno nie było łatwo i skończyło się na zaledwie 3...

 

tak że podsumowując powinien patrzeć na bloki - jak się kiedyś znów podczas meczu będzie zbliżał do 10 to powinien zabrać się ostro za asysty i zbiórki żeby znów ta szansa na QD nie uciekła

W sumie to powinienem sie przywyczaic ze zawsze w kazdej kategorii jakis zawodnik Jazz bedzie liderem. Czy to chodzi o rozwoj, czy potencjal, czy szanse na zdobycie czegos... ;-)

 

W sumie to rozumiem przeslanki dla ktorych uwazasz ze Kirilenko jest w stanie wyrabiac Q-D, ale nie mam pojecia dlaczego "bez dwóch zdan ma najwieksze szanse". Moim skromnym zdaniem, jego szanse nie są diametralnie wyzsze, ba, nawet samo "wyzsze" od szans takigo Jamesa, który jak juz Szak napisal jest maszynką do takich wyczynów. Oglądając jego gre mam wrazenie ze on pod koniec to bedzie mial 40/20/20 i czasem mnie dziwi ze mu tak malo naliczyli ;-)

 

Owszem - Kirilenko jak slusznie przypomniales mial T-D w roznych konstelacjach, jak to ladnie nazwales ;-) I to z pewnoscią powoduje ze mozna widziec szansę na zaliczenie upragnionego Q-D. Ale patrząc na rozwoj LBJ (wiem wiem jakie to ograne stwierdzenie, ale taka prawda!) i jego poprawianie kolejnych elementow gry, oraz dodatkowo przez taką ważna cechę jak STAŁOŚc ma sie wrazenie ze zaliczenie chocby jednego QD jest tylko kwestią czasu. U Kirilenki również bede jakby czekal na to osiągniecie bo fajnie dożyc czegos takiego, no ale nie spodziewam sie szybciej niz u Jamesa bo mam wrazenie za Andrejowi zawsze w jakims meczu czegos zabraknie. (co rowniez przyznales)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to powinienem sie przywyczaic ze zawsze w kazdej kategorii jakis zawodnik Jazz bedzie liderem. Czy to chodzi o rozwoj, czy potencjal, czy szanse na zdobycie czegos... Wink

no comment :?

 

W sumie to rozumiem przeslanki dla ktorych uwazasz ze Kirilenko jest w stanie wyrabiac Q-D, ale nie mam pojecia dlaczego "bez dwóch zdan ma najwieksze szanse". Moim skromnym zdaniem, jego szanse nie są diametralnie wyzsze, ba, nawet samo "wyzsze" od szans takigo Jamesa, który jak juz Szak napisal jest maszynką do takich wyczynów. Oglądając jego gre mam wrazenie ze on pod koniec to bedzie mial 40/20/20 i czasem mnie dziwi ze mu tak malo naliczyli Wink

po raz kolejny potwierdza się, że dyskusje z Tobą to strata czasu, skoro Ty nic nie rozumiesz z argumentacji...niestety wobec kolejnego ataku z Twojej strony i totalnych bzdur jakie piszesz muszę odpowiedzieć choć miałem tego już nigdy nie robić.... :?

 

po pierwsze to 40/20/20 ma niewiele wspólnego z QD....

 

pod drugie dlatego AK ma największe szanse, bo jak przytoczyłem potrafił już w 4 kategoriach osiągać 10 (i to wszystko w ostatnim sezonie), co jak mi się na marginesie wydaje, nie dane było nikomu z obecnej NBA poza Shaqiem (Iverson był też blisko z 9 przechwytami)....jest to więc fakt obiektywny, że jest QD najbliżej (bo raczej ciężko się już spodziewać 10 bloków po Shaqu) nie wynikający z tego, że akurat kibicuję Jazz....do tego AK stać na 10 przechwytów (a więc na 10 już w piątej kategorii) czego raczej nie można powiedzieć o 10 blokach Jamesa, co jest kolejną przewagą na rzecz Rosjanina...

 

dla mnie absurdem jest więc posądzanie mnie, że mówię tak tylko dlatego, że jestem fanem Utah (tak się składa, że mam nawet koszulkę Kirilenki, w której uwielbiam grać i nie zamierzam się tego wypierać) skoro argumentacja przemawiająca za nim jest prosta jak drut i nie mam pojęcia jak ktoś o zdrowych zmysłach może się z nią nie zgadzać :?:

 

oczywiście nie mówię przy tym, że James nie zanotuje kiedyś QD - może to nawet zrobi wcześniej niż AK, gdyż jest zawodnikiem fenomenalnym, także pod względem statystycznym, a jeszcze ile przed nim....jednak na dziś dzień (fakty!!!) z pewnością obiektywnie większe szanse na jego zanotowanie ma Kirilenko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no comment

No taka prawda, przynajmniej po czesci (dlatego ten wink na koncu). Z Twojej strony pamietam od zawsze zachwyty tak nad AK, jak i Boozerem, Williamsem czy Okurem. Nie ma co sie oburzac, nie byla to zadna obelga, choc widze ze z Toba to bedzie trzeba poprzestac na suchych, powaznych rozmowach bo ni cholery nie idzie 'puscic oczka'.

 

po raz kolejny potwierdza się, że dyskusje z Tobą to strata czasu, skoro Ty nic nie rozumiesz z argumentacji...niestety wobec kolejnego ataku z Twojej strony i totalnych bzdur jakie piszesz muszę odpowiedzieć choć miałem tego już nigdy nie robić....

Hmm. Dla mnie to zabawne. W momencie gdy podobny sens wypowiedzi z mojej strony byl skierowany w stronę Twoją tylko w duzo, duuuuuzo lagodniejszej formie (dodatkowo z usmiechami) , obraziles sie na amen, uznajac to za wsciekly atak i jakies wielce obrazliwe inwektywy personalne.

 

po pierwsze to 40/20/20 ma niewiele wspólnego z QD....

Owszem nie ma, zle sie wyrazilem, zle zostalem zrozumiany, bardziej chodzilo mi o to ze rownomiernie z tymi statystykami oczekuje / spodziewam sie wzrostu i innych.

 

pod drugie dlatego AK ma największe szanse, bo jak przytoczyłem potrafił już w 4 kategoriach osiągać 10 (i to wszystko w ostatnim sezonie)

Tak, ale rownoczesnie bylo przynane przeze mnie jak i Ciebie jakie okolicznosci towarzyszą osiąganiu poszczególnych pułapów statystycznych.

 

dla mnie absurdem jest więc posądzanie mnie, że mówię tak tylko dlatego, że jestem fanem Utah (tak się składa, że mam nawet koszulkę Kirilenki, w której uwielbiam grać i nie zamierzam się tego wypierać) skoro argumentacja przemawiająca za nim jest prosta jak drut i nie mam pojęcia jak ktoś o zdrowych zmysłach może się z nią nie zgadzać Question

Alez ja nie neguje tego ze jest w stanie to osiagnąc i zapewne osiagnie! Ja po prostu nie uwazam by az tak dystansowal swoich konkurentow w zblizaniu sie do tego mozna powuiedziec sukcesu.

 

oczywiście nie mówię przy tym, że James nie zanotuje kiedyś QD - może to nawet zrobi wcześniej niż AK

To zdanie powoduje ze powinienes formalnie rzecz biorąc odwołac sąd ze "bez dwóch zdan najwieksze szanse ma Kirlenko". Bo jesli zakladasz ze James moze to zrobic wczesniej, znaczy to ze szanse Andrija nie są tak diametralnie przeważające :)

 

No ale to juz niuans i czepianie sie kontekstu wypowiedzi, co nota bene lubie robic :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku tego typu gdybania Kirilenko jest jedynym dobrym typem, na gracza, który jest w stanie zrobić QD, są gracze, którzy mogą oprócz standardowych punktów, zbiórek i asyst dołożyć albo przechwyty albo bloki, ale on jest jedynym, który i w jeden kategorii i w drugiej jest w stanie się popisać więc sprawa jest dosyć prosta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście nie mówię przy tym, że James nie zanotuje kiedyś QD - może to nawet zrobi wcześniej niż AK

 

To zdanie powoduje ze powinienes formalnie rzecz biorąc odwołac sąd ze "bez dwóch zdan najwieksze szanse ma Kirlenko". Bo jesli zakladasz ze James moze to zrobic wczesniej, znaczy to ze szanse Andrija nie są tak diametralnie przeważające Smile

 

No ale to juz niuans i czepianie sie kontekstu wypowiedzi, co nota bene lubie robic

widzę, że lubisz to robić - szkoda tylko, że to co piszesz nie ma po raz kolejny najmniejszego sensu i tylko tracę czas - to, że ktoś "bez dwóch zdań ma mniejsze szanse od kogoś innego na osiągnięcie czegoś" nie oznacza, że ta druga osoba nie może tego osiągnąć....ilustrując to na łatwym do zrozumienia przykładzie: gdy Polska gra w piłkę nożną z Wyspami Owczymi to ma bez dwóch zdań większe szanse na zwycięstwo....co nie oznacza, że na takowe zwycięstwo nie mają szans Wyspy Owcze i także nie powoduje, że jeśli rzeczone Wyspy wygrają to podważone zostaną obiektywizm i prawdziwość swierdzenia, że przed meczem to Polska miała "bez dwóch zdań większe szanse na wygraną"

 

aż smutne to jest, że muszę tak proste sprawy tłumaczyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, Greg00 kore dodał tam smile'a więc znając go (myslę, że na tyle na ile) to nie miał nic złego na myśli, a tym bardziej zrozumiał (bez tłumaczenia) ten przykład. Hm ale to nie oznacza, że nie sposób nie wyczuc napięcia wiszącego w powietrzu, które może w końcu osiągnąć punkt kulminacyjny. O ile juz tak sie nie stało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tym bardziej zrozumiał (bez tłumaczenia) ten przykład

nie wiem czy by zrozumiał, skoro wcześniej uważał, że napisanie, że (w skrócie) "AK ma większe szanse na QD ale James może to zrobić wcześniej" jest sprzecznością :roll:

 

Heh, Greg00 kore dodał tam smile'a więc znając go (myslę, że na tyle na ile) to nie miał nic złego na myśli,

nie wiem czy miał czy nie miał, ale nie pozwolę na to, żeby ktoś mnie bezpodstawnie oskarżał o loverowstwo i związany z nim nieobiektywizm

 

Hm ale to nie oznacza, że nie sposób nie wyczuc napięcia wiszącego w powietrzu, które może w końcu osiągnąć punkt kulminacyjny.

spokojnie, nie osiągnie. nie warto strzępić języka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o LOL.

 

nie wiem juz jakim jezykiem trzeba do Ciebie czlowieku przemawiac zebys z wszystkiego nie robil problemu. Naprawde, masz jakąs chorą obsesje na punkcie wlasnego honoru, ta obsesja juz jest karykaturalna bo ze wszystkigo co powiem zrobisz sobie powod do tego by mi cos wmawiac; czy to jest to ze Cie obrażam, czy to jest to ze nie rozumiem najprostszych rzeczy.

 

Jmy ma racje mowiąc ze jest wyczuwalne napięcie, które jak bys nie zauwazyl staram sie rozładowac w kazdy mozliwy sposob, jednak Ty kazdym kolejnym postem to uniemozliwiasz, chyba celowo starając sie doprowadzic do wyprowadzenia mnei z rownowagi. Robi się to irytujące i męczace.

 

Nie chcesz marnowac czasu - to go nie marnuj i daruj sobie zlosliwosci typu "smutne jest to ze musze tlumaczyc" bo do niczego dobrego to nie zparowadzi. A jesli chcesz juz czytac i odpowiadac na moje posty, to naprawde radze Ci - wez pod uwage wszelkie ironie i zarty, których uzywam bo smutne jest to ze wszystko co powiem jest odbierane z pełną powagą i wykorzystywane do wmawiania mi krótko mowiąc tepoty :?

 

Powiem jasno i klarownie:

 

Nie kazdy musi się z tym zgadzac, bo to kwestia gustu i subiektywnego spojrzenia na sprawę bądz co bądź (i jak widac nawet Van ma inne zdanie a mimo to go nie popieram ;-) ). Uwazam jedynie ze szanse Kirilenki na QD są porównywalne z szansami Jamesa. Mój stosunek neutralny do AK znasz, stosunek anty do LBJ tez znasz, wiec czynnik faworyzacji odpada. Po prostu wydaje mi się, iż dowolnego dnia kiedy się obudzę moge zobaczyc 4 dwucyfrowe statystyki tak przy nazwisku jednego jak i drugiego. Czy to jest aż tak szalony pogląd, żeby go odrzucac? Jak dla mnie nie. Po stronie Kirilenki stoją rzeczy o których wciąż przypominasz czyli zaliczenie TD's w różnych konstelacjach, ale tą przewagę dla mnie niweluje nieprzewidywalnosc osiągnięc Jamesa.

 

Byc może w przyszłości będę musiał przyznac Ci rację, ale pamiętaj ze to działa w dwie strony.

 

nie wiem czy by zrozumiał, skoro wcześniej uważał, że napisanie, że (w skrócie) "AK ma większe szanse na QD ale James może to zrobić wcześniej" jest sprzecznością

Sam się zaśmiałem z własnej upierdliwości ze to czepianie się niuansów i wyciąganie słów z kontekstu, dałem wyraźnie do zrozumienia, żeby nie było nieporozumień; że to absurdalne stwierdzenie, AUTOIRONIA, żart, już naprawdę nie wiem kto oprócz Ciebie wziąłby to na poważnie.

 

nie wiem czy miał czy nie miał, ale nie pozwolę na to, żeby ktoś mnie bezpodstawnie oskarżał o loverowstwo i związany z nim nieobiektywizm

Nie wiem czy tak bezpodstawnie, bo np. pierwszy z przykładów jakie pamiętam to nasza rozmowa o Boozerze, no ale to już prywatna konwersacja której nie wypada przytaczac na 4um publicznym, więc tylko w kwestii żebyś miał jasnośc dlaczego mówię tak a nie inaczej. Jeśli chcesz dokładnie wiedziec o co mi chodzi, wal z PMem, bo nie chcę tutaj spamowac nt indywidualnych rozmów.

 

PS. aha, tylko w kwestii formalnej, już na poważnie - pomijając te autoironie o których wspominałem, jak już chciałeś brac na poważnie to co pisałem to nie uważam by przykład meczu Polska - WO był przykłądem analogicznym, chociaż sens porównania wychwyciłem.

 

pzdr i wyluzuj, bo tu nie ma się o co ciskac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Na koniec mam jeszcze pytanie, na które może ktoś zna odpowiedź lub wie gdzie można ją znaleźć: czy ktoś kiedyś zaliczył triple-double nie notując 10+ punktów, albo czy komuś udało się zaliczyć triple-double z 10 przechwytami i 10 blokami (ewentualnie czy było takie double-double)?

heh spabloo - zadałeś to pytanie pół roku temu ale chyba lepiej późno niż wcale więc odpowiadam :wink: trafiłem na odpowiedź na nie (niestety tylko częściową) dosyć przypadkowo....otóż okazuje się, że na basketball-reference.com jest zakładka ze wszystkimi triple-double od sezonu 1987-88 (http://www.basketball-reference.com/fri ... ubles.html)....dlatego właśnie moja odpowiedż jest niepełna bowiem tracimy wcześniejsze 14 lat, w których mogła zdarzyć się ta sztuka bowiem przechwyty i bloki notują w NBA od sezonu 1973-74...ale tak czy inaczej myślę, że warto o tym napisać, że okazuje się, że przynajmniej przez ostatnie 19 lat nikomu nie udało się ani osiągnąć triple-double bez udziału punktów, ani także nikt nie zaliczył triple-double z 10 przechwytami i 10 blokami...najbliżej (co nie znaczy, że blisko) tej drugiej sztuki (o bliskości odnotowania pierwszej sie z tego zestawienia nie dowiemy, drugiej zresztą też nie do końca, o czym za chwilę) był Olajuwon, który trzykrotnie miewał TD z 10+ blokami i 5 przechwytami....co ciekawe raz w tej sytuacji miał quarduple-double a więc był bardzo bliski pierwszego w historii quintuple-double....choć z tym najbliżej TD w kombinacji pkt/bl/prz to mogło być jak już wspomniałem różnie - trzeba by było poszukać tego, o co pytał spabloo, a więc czy ktoś w historii zanotował double-dobule w kombinacji przechwyty-bloki..jeśli taki ktoś był to on pewnie był bliższy takiego TD nawet od tych Olajuwona, gdyż wiadomo, że łatwiej o brakujące d oTD punkty/zbiórki/asysty niż bloki/przechwyty, których Olajuwonowi zabrakło było nie było aż 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Greg00 analizowałem już tą stronę w "Ciekawostkach" (dziwne więc że trafiłeś tam dopiero teraz ;) ) i znalazłem tylko 2 triple-double bez zbiórek (punkty-asysty-przechwyty). Tak więc trudno przypuszczać, aby ktoś w historii osiągnął to zamieniając asysty na bloki, jeśli z sytuacją zdawałoby się dużo łatwiejszą do osiągnięcia mamy do czynienia tak rzadko. Pytanie wciąż aktualne, ale okres w jakim któreś z tych dziwnych TD miałoby być osiągnięte mocno się zawęził.

 

- na pewno nie osiągnął tego żaden zawodnik 76ers

http://www.nba.com/sixers/history/triple_doubles.html

 

-na pewno nie osiągnął tego żaden gracz Celtics od sezonu 1979-80

http://www.nba.com/celtics/history/Stat ... ubles.html

 

- jeśli wierzyć, że jest to dokładna lista zawodników, którzy osiągnęli 10 przechwytów w meczu przed 1994 rokiem

http://experts.about.com/q/Basketball-T ... eals-1.htm

to widać jak niewielu zawodnikom udało się tego dokonać.

 

Na 99% znam już odpowiedź na to czy było w historii TD z przechwytami i blokami :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na rozwój ligi będzie coraz trudniej z jednego powodu.

UNIWERSALNOŚĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Patrząc 10-20 lat wstecz często było tak że gracz na C ( jakiś drewniany białas) był od zbiór a jak wszedł w kozioł to dramat!!!!!!!

Zresztą nie chodzi o liczbę błedów graczy słabych ( tendencja gry coraz dłuzej S5 to ogranicza) tylko o dokonania średniaków którzy zabieraja po 3 asysty zbiórki i przechwyty!

Kiedyś to SSkiles był od podawania Anderson od 3PSR a SO od zbiórek, obecnie wszyscy moga załapać po 8 róznych elementów gry i z rekordów dupa!

BTW

Obecnie gracze z pozycji 3-5 sa cholernie uniwersalni i takiego Kurta Rambisa trudno w składach szukać.

 

DYSCYPLINA !!!!!!!!!!!!!!!

mimo wszystko biegania ala Nugetts lata 90 te nawet u Suns nie widać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli wierzyć, że jest to dokładna lista zawodników, którzy osiągnęli 10 przechwytów w meczu przed 1994 rokiem

http://experts.about.com/q/Basketball-T ... eals-1.htm

to widać jak niewielu zawodnikom udało się tego dokonać.

 

Na 99% znam już odpowiedź na to czy było w historii TD z przechwytami i blokami Smile.

no tak, jeśli ten człowiek, który podaje tą listę, nikogo nie pominął, to już nawet bez sprawdzania rekordów bloków wymienionych zawodników widać, że żaden z nich nie był graczem, który mógłby mieć 10 bloków w meczu....trochę więc szkoda, że takiego nawet double-double jeszcze w historii nie było....ale z drugiej strony wszytsko przed Kirilenką :P na razie jego najlepsze wyniki to 7 bloków i 6 przechwytów w tym pamiętnym meczu, w którym miał 5x6, 8 bloków i 5 przechwytów z innego 5x5 czy 10 bloków i 3 przechwyty z triple-double
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.