Skocz do zawartości

[East RD1] (1) Chicago Bulls - (8) Philadelphia 76ers


Lukic

A zwycięzcą zostanie?  

13 użytkowników zagłosowało

  1. 1. A zwycięzcą zostanie?



Rekomendowane odpowiedzi

Czekałem aż jakiś fan Bulls lub Philly (Julius?) założy ten wątek, ale się nie doczekałem. Jakby ktoś napisał już fajną analizę, a nie zdążył wklepać w sieć, dajcie znać - zedytuję post.

 

Gdyby brać 76ers w formie do All-Star Game ta seria mogłaby być nawet ciekawa. Niestety, akcje ludzików z Braterskiej Miłości jak i Douga Collinsa na COTY w ostatnim miesiącu poleciały cholernie w dół i dzisiaj właściwie słowo Philly kojarzy mi się z przeciętniactwem. Ale może nie jest tak źle?

 

Suche fakty*. Spotykają się dwie z trzech najlepszych defensyw (CHI 1. miejsce, PHI 3. miejsce). Obie drużyny grają wolny basket (27. i 26. m. odpowiednio). Największa różnica jest w ataku, gdzie Chicago to Top 6, Philly jest dopiero pod koniec drugiej dziesiątki.

 

Matchup:

PG: Rose < -> Holiday. Największym pytaniem jest oczywiście zdrowia i forma byłego MVP. Tu lepiej niech się wypowiedzą insiderzy Bulls po przyznam szczerze, że dawno temu przestałem już śledzić co boli Dariusza i na ile jest to dmuchanie na zimne, a na ile poważna sprawa. Fakt faktem, chyba nikt nie ma złudzeń, że Rose nawet pomimo problemów zdrowotnych będzie jednym z najlepszych graczy tej serii, a uderzy tam gdzie Philly boli najbardziej - w pomalowanym. Ciekaw jestem kto będzie bronił Derricka - Holiday czy Iggy. Strzelałbym na różne warianty próbowane przez Douga, bo przecież do pokrycia zostaje Luol Deng, a dobrze wiemy, że najlepszym plastrem będzie tutaj Andre Igoudala. A może x-factor w obronie to Tadeusz Młody?

SG: Hamilton < - > Meeks/Turner. Ciekaw jestem kto wyjdzie w S5 Sixers, bo tutaj na przestrzeni 1,5 miesiąca trochę się działo. Meeks - wiadomo, strzelec, który będzie świecił dopiero wówczas jak ktoś go ładnie obsłuży. Z kolei Evan potrzebuje do gry piłki i IMO lepiej sprawdziłby się w kryciu Hamiltona na te 15-20 minut. Resztę pewnie zabierze Lou Williams grający na przemian SG/fałszywego PG, więc to on zapewne będzie miał przyjemność ganiać się po zasłonach Boozera/Noah/Asika/Gibsona.

SF: Deng < - > Igoudala. Najciekawszy matchup tej serii. Dwaj świetni obrońcy. Deng - jeden z najbardziej niedocenianych graczy w tej lidze, w przeciwieństwie do Iggy'ego potrafi postraszyć rzutem. Zobaczymy jak wytrzyma fizycznie te playoffy, bo jak ostatnio sprawdzałem grał średnio najwięcej w lidze (ponad 39 minut).

PF: Boozer < - > Brand. Też ciekawa para. IMO Brand więcej problemów będzie miał z Gibsonem anieżeli Boozerem, który jest mniej atletyczny. Dlatego też wspomniany Thaddeus Young winien pojawiać się na parkiecie za każdym razem gdy na nim będzie Gibson.

C: Noah < - > Hawes/Vucevic. Na kogo Collins by nie postawił, hustle, zbiórki ofensywne i ogólnie pozytywna energia Joakima zawsze wygra. Zarówno Hawes jak i Vucevic okazami zdrowia nie są i przyznam szczerze, że nie wiem czy nadal coś im tam nie dolega (Julius?).

Ławka: Tutaj duża przewaga Bulls, którzy IMO mają najlepszą w lidze. W Philly pieniądze można postawić tylko na Williamsa i Younga, bo nawet Turner nie gwarantuje stałej ilości dobrego basketu, zwłaszcza gdy wychodzi z ławki rezerwowych.

 

Nie kibicuję w tej serii nikomu aczkolwiek jestem fanem osoby Douga, więc pewnie po cichu będę trzymał kciuki za 76ers. Ale nie ma co się oszukiwać - Byki to obecnie najlepszy zespół konferencji wschodniej wobec niejasnej postawy MH ostanio i każdy wynik powyżej 4-1 dla Bulls będę uznawał za niespodziankę.

 

* wszystko z hoopdata.com, więc mogą być o kilka dni nieakutalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najciekawszym matchupem nie beda lu-iggy a rose-jrue.

Rose gra obecnie najgorszy basket w karierze, rzadko atakuje obrecz i rzut nie siedzi bo pauzował miesiac z małymi przerwami, rose nie jest tym samym gosciem co przed rokiem, i nie chodzi mi przedewszystkim o gre ale o zachowywanie sie, rok, dwa lata temu nie było ze przeszkadza mu popularnosc, nie bylo publicznego okazywania niezadowolenia, nie było komentarzy w strone sedziów nie było chodzenia do gm po trade gasola (choc to jest dobre). Tesknie troche tez za rosem ktory dwa lata temu byl trzecim strzelcem z mid-range, ktory byl deadly z poldystansu, dzis rose odpala te swoje trojki i jesli siedza to ok, ale jesli nie to straaaaasznie przymulaja offensywe, dlatego tez bilans bez rose'a jest fajny, bo rose czesto zamula team offense przez takie odpaly jak trojka w 3 sekundzie akcji, czy bezustanne iso. Rose bedzie trafiac w tej serii ponizej 40%, nie ma kompletnie rytmu, a posadzenie go na lawce w meczu z cavs pokazuje ze problem z kontuzja jeszcze jest.

 

Z drugiej strony jrue, like a said, ja glownie ogladam tylko bulls i ich przeciwników, widzialem jrue 3 razy w tym sezonie, i zawsze jrue robił niezły rozjeb na pnr, gdzie wychodził i niszczyl z mid-range, gdzie phila skupiała się wyciągać boozer który jest świetnym obrońcą (hihi).

 

Ta seria moze byc jedna z najlepszych defensywnych serii all-time, dwie najlepsze obrony tego sezonu, które statystycznie sa w czołówce all-time. Na pewno w basic stats wszyscy ,dosłownie wszyscy wypadną słabo, dużo mogą zmienić zmiennicy, którzy swoim "dniem" mogą wygrać pojedyncze mecze (korver, williams, meeks). Pewnie zdarzą sie tez spotkania w których jedna druzyna wpadnie na swoj czas i wynik skończy się 20-sto pkt róznica.

 

Generalnie fajna seria, po której posypią sie głosy że rose jest bez formy bo będzie trafiać na słabym %, że deng nie może byc druga opcja itd. Philadelphia ma ten problem że nie ma gtg, ktory pociagnie koncowki, do tego bardzo słabe koncówki, w ktorych pojedyncze akcje szostek sa egzekwowane jeszcze gorzej nie te chicago (iso rulezzz). I wlasnie tu moze okazac sie ze to bedzie jednostronna seria, ale zobaczymy, ciesze sie ze bulls graja z sixers a nie z nix.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie mam czasu na dlugie pisanie

ale...

Philly po ASG gra tragicznie, cudem udalo im sie dojachac do konca RS na pozycji dajacej awans i ktos jeszcze w ogóle ma jakiekolwiek nadzieje na wyrównaną serię?

 

proszę Was

 

jesli urazy wygraja z Derrickiem to Bulls polegna, ale najwczesniej w rundzie drugiej, z Sixers poradza sobie i bez Rose'a

 

moze byc nawet 4-3, malo mnie wynik interesuje, nawet czym wiecej spotkan tym lepiej dla Rose'a

bo albo wroci do formy, albo dowiemy sie ze ten sezon mozna juz odpuszczac i szykowac zespol na kolejny rok walki o tytul

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Rose będzie grał fatalnie, ale tak fatalnie-fatalnie to Philly może wygrać jeden mecz. Obstawiam, że Rose nie będzie grał świetnie i po swojemu, ale totalnej kaszanki też nie odstawi, nie z tym co Sixers mają pod koszem. A sama obrona Chicago powinna być tak dusząca dla Sixers, że Ci nie dadzą rady pchnąć ani jednego.

 

Chociaż u siebie, w playoffach, jeden mecz może wyjść im na jakimś dobrym procencie rzutowym i może nie skończyć się sweepem. Bardzo by mnie to jednak zdziwiło widząc to jak bardzo Bulls potrafią zdominować innych w obronie.

 

 

Edit: Kuźwa, czy komuś chce się grać? Gdzie jest playoffowe intensity? Z tego co widzę, Sixers chcą przegrać bez przypału i szybko jechac na ryby.

Edytowane przez Luki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda Rosea

Współczucie dla fanów Bulls

Wolałbym by ewentualna seria Heat - Bulls rozstrzygnęła się z Derriciem na boisku.

Niestety wyszła duża intensywność jego gry o czym pisałem cały sezon. Heat chuchali i dmuchali na Wadea - uroki skróconego bardzo ciężkiego sezonu.

 

Philly jest do przejścia bez większych problemów jak sie nie podłamią.

Zupełnie inaczej teraz wygląda ewentualna druga runda z Celtics.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda Rosea

 

Niestety wyszła duża intensywność jego gry o czym pisałem cały sezon.

 

/QUOTE]

 

Jezu Człowieku skóncz już z tymi twoim bzdurami. Parę godzin temu zawalił się nasz sportowy światek na łeb a ty walisz dalej te swoje farmazony o tym jak ty przewidziałeś i pisałes.

Gówno prawda. PEwnie powinni mu dmuchać w ACL. Wadewi dmuchają.

Mam nadzieję że HEat jakimś cudem jednak tego mistrzostwa nie zdobędą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już od kilku minut myślałem tylko o tym dlaczego przy wygranym meczu Thibo tak długo ryzykuje i trzyma Rosa na parkiecie....

nie rozumiem troche takiego gadania, przeciez kontuzji nie da sie przewidziec. wlasnie dlatego dali mu wiecej odpoczac w RS (bo gdyby byly PO to by wrocil wczesniej) zeby na PO byl gotowy i nawet przy przewage 10+ w koncowce musial byc w grze, bo skoro tyle nie gral to musi sie troche ograc, wrocic do formy meczowej itp.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie mam czasu na dlugie pisanie

ale...

Philly po ASG gra tragicznie, cudem udalo im sie dojachac do konca RS na pozycji dajacej awans i ktos jeszcze w ogóle ma jakiekolwiek nadzieje na wyrównaną serię?

 

proszę Was

 

jesli urazy wygraja z Derrickiem to Bulls polegna, ale najwczesniej w rundzie drugiej, z Sixers poradza sobie i bez Rose'a

 

moze byc nawet 4-3, malo mnie wynik interesuje, nawet czym wiecej spotkan tym lepiej dla Rose'a

bo albo wroci do formy, albo dowiemy sie ze ten sezon mozna juz odpuszczac i szykowac zespol na kolejny rok walki o tytul

i zem dostałco chciałem

karma is a bitch!!!

 

dla mnie sezon sie skonczył wczoraj, 1.04min do konca meczu

 

ten sezon to historia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam nadzieje, ze to po prostu losowa kotuzja, a nie spowodowana przedwczesnym powrotem na PO.

kiedys Duncan odpuscil sobie PO w 2000 i nie najlepiej to zostalo odebrane, a dzisiaj SAS to jedna z 2 najlepszych druzyn ostatniego dziesieciolecia

a takiemu Hillowi nieprzemyslany wystep w PO 2000 zniszczyl kariere

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbieram sie zeby cos napisac, ale wkurwiony jestem na to co Phila w tym sezonie odpierdala, takze musialem sobie zrobic od nich odpoczynek.

 

Przed dzisiejszym spotkaniem myslalem sobie, ze jesli mamy w tej serii jakies szanse to trzeba wygrac koniecznie G2 - Bulls beda przybici, wiec trzeba to wykorzystac.

Gdyby Bulls wygrali spotkanie na 2-0 to z Philly udaloby im się na bank wywieźć jakies 1W i byloby po serii. Ciezko w ogole cokolwiek wrózkowac na temat 76ers, bo za kazdym razem jak wydaje sie ze cos jest ustabilizowane kolejny mecz-2 pokazuja, ze jest kompletnie inaczej, ale to spotkanie daje nam nadzieje, ze ta serię mozna nawet wygrac.

 

U siebie jestesmy mocni (zazwyczaj), Turner poki co gra naprawde dobrą serię (a to tez dodatkowy smaczek, bo mowil, ze woli grac z Bulls niz z Heat), problemem są caly czas deski, Vucevic najwyrazneij staracil uznanie w oczach douga, na szczeszcie grya Lavoy Allen, ktrory daje naprawde niezle minuty... Zawsze moze wystrzelc jeszcze Young, Lou mial nby swoj mecz dzisiaj, ale glownie w 4Q, gdy bylo pozamiatane... chlopak jest na CY wiec pewnie jeszcze cos pokaze...

 

Nasze najwieksze przewagi to teraz paradoksalnie pozycja PG (Jrue,Lou,ET/Lucas, Watson) no i PF Boozer i TAj poki co maja ciezkie zycie z Brandem i Youngiem - machup o ktory sie obawialem poki co wychodzi bardzo na nasza korzysc. W dupie jestesmy na C, ale noah to nie jest na szczescie typ C ktory bedzie dominowal serie i rzucal regularnie po 20pkt, ale mimo wszystko z Asikiem sporo problemow moga zrobic na atakowanej desce.

 

Luol-Iggy to dosc podobna do siebie para wiec raczej nie ma sie co spodzieac tutaj fajerwerkow w którąs ze stron.

 

Poki co zaskakujaco dobrze wypadamy tez na SG - Turner w tej serii robi roznice, wsperany przez Lou daja zespolowi wlasciwie wszystkiego po trochu.

 

Nie zapominajmy, ze Sixers na polmetku byli jedna z lepszych ekip nba, najlepiej broniącą i jezeli ta wygrana doda im troche animuszu i wrócą do tamtej gry, to Byki beda mialy ciezką przeprawe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedzialem, ze jak wejde tutaj, to zobacze post Juliusa, bo on pisze tylko wtedy, kiedy philly wygrywa, po porazkach siedzi cicho... haha LoL

Mam ciekawsze rzeczy do roboty, niz rozmawianie ze samym sobą o porazkach mojego zespolu z druzynami duzo bardziej utalentowanymi i ready - bo niby i o czym tutaj dyskutować? Wpierdol od Heat, Bulls, Spurs, czy OKC to normalnka dla takiego zespolu, jezeli uda sie z nim wygrać to jest z czego sie cieszyc.

 

Zresztą patrząc na ilosc postów fanow Bulls po porażce, z wami jest calkiem podobnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.