Skocz do zawartości

[West Rd1] 3 Los Angeles Lakers - 6 Denver Nuggets


Van

???  

23 użytkowników zagłosowało

  1. 1. ???

    • Lakers
      46
    • Nuggets
      19


Rekomendowane odpowiedzi

Nikt jeszcze nie założył tematu o tej parze więc ja to zrobię chociaż pomimo, że grają w niej Lakers jakoś kompletnie mnie ta seria nie ekscytuje. Po pierwsze zły jestem, że Lakers nie grają jednak z Mavs i to nie dlatego, że Nuggets są trudniejszym rywalem, wręcz przeciwnie uważam ich za słabszego przeciwnika, ale chciałem rewanżu za poprzednie PO, a tu mamy serię z Nuggets, którzy jak rywal ani mnie ziębią, ani parzą, są mi kompletnie obojętni.

 

Nie ma żadnej rywalizacji z tym zespołem, nie ma tam żadnego zawodnika, którego bym jakoś specjalnie lubił, ani też takiego, którego bym hatował w jakikolwiek sposób po prostu sobie są.

 

Jedyne co mnie w jakikolwiek sposób interesuje to pojedynki Bryant-Affalo tutaj może być ciekawie, Bynum z Gasolem pod koszem powinni szaleć, ale jak Affalo ograniczy Bryanta to może zrobić się ciekawie.

 

Tak jak napisałem seria mnie specjalnie nie emocjonuję więc rozpisywać się nie będę, spodziewam się wygranej Lakers, ale na pewno nie będzie szybko, łatwo i przyjemnie. Nuggets dwa mecze są w stanie na pewno ugrać w tej serii co nie byłoby dla samych Lakers takie złe bo MWP wróciłby na początek drugiej rundy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skądże takie dosyć odważne przypuszczenia?

Czy Nuggs mają na Gasola? Czy Nuggs mają odpowiedź na Bynuma?

nie mają, ale mają jednak Farieda, który hustlowaniem przebija niemal każdego w lidze oraz trzech 7footerów - fakt, że jeden nie umie grać, a drugi jest głupi, ale jednak jakieś tam mięso pod koszem jest (nuggets zaskakująco dobrze bronią post up). poza tym atak lakers w zbyt dużym stopniu opiera się na rzutach niskich. a tu już nuggets wyglądają bardzo dobrze. tak pod względem obrońcy na Bryanta, jak i własnej przewagi w ataku. bez Artesta perimeter D lakers jest ceniutka. szybkość denver też jest nie bez znaczenia i nie chodzi o to, że grają bez głowy (bo tak nie jest) lecz że dla takiej relatywnie powolnej drużyny (lal są jednymi z najgorszych w lidze w bronieniu transition) i słabo broniącego picki centra jak Bynum może to stanowić poważny problem.

 

jak dla mnie to się zapowiada na jedną z dwóch najciekawszych serii (obok mem-LAC).

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden czynnik o ktorym wszyscy zapminaja w Nuggets w koncu sa wszyscy zdrowi, kurcze moze nie upset ale bedzie bardzo ciekawie 6, 7 bliskich spotkan absolutnie mozliwe.

 

edit:

 

P.s. W RS kazdy mecz byl blisko, bardzo blisko....

Edytowane przez agresywnychomik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie podoba mi sie ta seria.

 

po 1 bardzo chcialem by lakers odegrali sie za zeszloroczny sweep.

 

po 2 nuggets chyba gorzej leza jeziorowcom. ja wiem, ze w po mocniej liczy sie 8-osobowa solidna rotacja niz dluuga lawka, ktors maja nuggets. ja wiem, ze lakers niedawno dosc ladnie ograli nuggets bez mamby ale to moze wcale nie byc latwa przeprawa, do tego nie zdziwilbym sie, gdyby nuggets zaszkoczyli caly swiat i zabiegali lakers.

 

faried, andersen, nieobliczalny harrington + kosta, mcgee i mozgov. calkiem cieekawy frontcourt

 

nie podoba mi sie tez afflalo, ktory defensywnie moze sprowadzic kobego do 10/30 z gry

no i lawson, z ktorym zawsze mielismy problemy

 

ci nuggets to juz nie ci sprzed kilku lat nie grajacy w defensywie (zostal jedynie andersen i karl). to zupelnie inny zespol i pozostaje mi jedynie miec nadzieje, ze nasi sobie nie odpuszcza psychicznie, bo stac ich na to. przy mavs mialbym pewnosc, ze od pierwszej minuty g1 byliby baardzo skoncentrowani.

 

nic mnie tu nie zdziwi. serce i rozum mowia mi lakers w 6

a w kontekscie calych playoffs zastanawia mnie czy i jaka roznice w grze lakers bedziemy mogli zaobserwowac. mam nadzieje, ze zobaczymy powrot do solidnej defensywy, zwolnienia tempa gry i takiego zaangazowania ja kw meczach z heat i thunder u siebie. naprawde mam przeczucie, ze ten zespol zredukowal bieg w koncowce sezonu, by nie popelnic bledu sprzed roku. ale moze sie myle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, mi jakoś nie zależy szczególnie na rewanżu na Dallas, chciałbym dla Lakers jak najkorzystniejszego rozstawienia, co z tego, że zagramy z Mavs w pierwszej rundzie, skoro w międzyczasie Thunder będą mieć spacerek z Nuggets, a i tak nie jest przecież powiedziane, że byśmy awansowali.

 

Tymczasem Mavs są znacznie bardziej niewygodni dla Oklahomy, z kolei Denver się za bardzo nie obawiam, jasne, spacerek to nie będzie, ale myślę, że więcej problemów niż Hornets przed rokiem nam nie sprawią. Przede wszystkim to chyba najsłabiej broniący zespół z całej pozostałej szesnastki, w dodatku z przeciętną obstawą pod koszem. Lawson nam szczególnej krzywdy nie zrobił w regular, po części myślę dlatego, że nie jest na tyle groźnym strzelcem, żeby nie można było przechodzić pod zasłoną. Co ciekawe, więcej problemów sprawiali nam weterani: Harrington oraz Miller, w związku z czym znalezienie odpowiednich matchupów w obronie na tę dwójkę może być kluczem do zatrzymania ataku pozycyjnego Nuggets, wtedy pozostanie im już tylko punktowanie w transition, a w ten sposób, przy wszystkich problemach Lakers, serii nie wygrają.

 

Obstawiam Lakers w 6.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swietnie sie ogladalo Lakersow - wszystko funkcjonowalo tak jak trzeba, bylo lekko i przyjemnie, oby dalej tak harowali i byli konsekwentni w grze inside jak dzisiaj to naprawde kobe moze miec realne nadzieje na swoj wymarzony, kolejny pierscien.

 

Gasol - nigdy nie rozumialem takich naciskow na jego trade (oczywiscie poza kwestiami finansowymi), dla mnie jego basketball IQ jest kluczowe dla Lakers, Bryant uwielbia z nim wspolpracowac, nie mozna sie pozbywac Katalonczyka, poki gra tak jak gra.

 

Niektore akcje Kobasa palce lizac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i mamy kolejny dowód, że zespołowy basket to jest dobry na RS, w PO liczą się superstarzy. Tu nie będzie żadnej ciekawej serii, Lakers rozniosą Nuggets. Ale ogólnie to szacun dla tych drugich - w ciągu pół roku stracili 3 najlepszych graczy, nikt sensowny nie doszedł a do PO się doczłapali. Trochę mi przypominają Orlando Magic z 2000 roku po odejściu Penny'ego, Andersona i Granta (to była ekipa - w pierwszej piąte Darrell Armstrong jako GTG, na centrze koleś, który zbierał mniej niż niejeden guard, na SG Francuz, który przeszedł na islam i z ligi równie szybko zniknął jak się pojawił, na SF Bo Outlaw czyli koleś rzucający wolne najgorzej w lidze, no i rodzynek - Ben Wallace ale wtedy jeszcze nie tak dobry w Pistons; w NBA Live dostawali od przysłowiowych Clippersów a w prawdziwej lidze byli 1 mecz od PO na silnym wtedy wschodzie ;]).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rewelacyjne spotkanie Lakers. Bynum imponował spokojem, Gasol rewelacyjnie rozgrywał. Idealna egzekucja, dawno nie widziałem tak dobrego spotkania LAL (pod tym względem). Wiadomo, że to dopiero 1 mecz. Dodatkowo przeciwnik nie jest najwyższych lotów ale już widać, że będą w tych PO bardzo groźni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.