Skocz do zawartości

[East Rd1] 2 Miami Heat - 7 New York Knicks


agresywnychomik

?  

25 użytkowników zagłosowało

  1. 1. ?

    • Bring me back 99
      33
    • Dude get real
      34


Rekomendowane odpowiedzi

Co do faulu Chandlera, to był bezdyskusyjny, umyślny i nie mający niczego innego na celu jak tylko przypierdzielić LBJ'owi.

Ale aktorstwo Jamea też było; po pierwszej naturalnej reakcji na uderzenie (głowa mu poleciała), poszła druga "hollywoodzka", wierzgnął jakby mu ktoś akumulator do jajec przypiął.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie spodziewałem się takiego wpierdolu. :o Zobaczymy jak to się dalej potoczy, ale póki co to tutaj widzę sweep. Lebron znowu ma formę taką jak rok temu w playoffs. Ciekawe czy tym razem będzie potrafił ją utrzymać przez całe PO czy znowu w którymś momencie wymięknie.(tak jak ostatnio w finałach)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miami nie zagrało aż tak świetnego meczu. To Nowy Jork był wczoraj do dupy. Przez 1,5 kwarty chłopaki mieli jakiś plan i trochę wiary to i Miami nie wyglądało wyśmienicie. Potem to tylko efekt rezygnacji i braku jakiegokolwiek planu na ofensywę. Cieszy mnie tylko to, że Heat tej przewagi nie rozwalili - a przecież to dla nich charakterystyczne.

 

W ogóle dziwny ten mecz. Od samego początku nie było czuć atmosfery PO. Ot, takie NBA Sunday on ABC. Potem z wiadomych przyczyn było już zupełnie do bani.

 

Bosh nie grał bodajże 7 spotkań a i touches miał mało. Dajcie czas. Choć te lay-up mógłby trafić ;)

 

Dograł ktoś pożądnie piłkę 'Melo na high-post? Bo ja sobie tylko przypominam ze dwa znośne podania, które i tak złapał w okolicy 3-point range.

 

Mike Miller ile dostał minut. Wow. Tak dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miami nie zagrało aż tak świetnego meczu. To Nowy Jork był wczoraj do dupy. Przez 1,5 kwarty chłopaki mieli jakiś plan i trochę wiary to i Miami nie wyglądało wyśmienicie. Potem to tylko efekt rezygnacji i braku jakiegokolwiek planu na ofensywę.

 

Davis gral 17 minut - 1,5 kwarty , ale uzbieral 4 faule plus jakas kontuzja i wiecej sie nie pojawil na boisku.

 

Cieszy mnie tylko to, że Heat tej przewagi nie rozwalili - a przecież to dla nich charakterystyczne.

 

Oj miedzy 1 i druga kwarta Heat odskoczyli jednak Knicks od razu doszli, pozniej brak Davisa i foul trouble chandlera zadecydowaly o runie Heat ktory podlaml Knicksow i bylo po meczu.

 

 

W ogóle dziwny ten mecz. Od samego początku nie było czuć atmosfery PO. Ot, takie NBA Sunday on ABC. Potem z wiadomych przyczyn było już zupełnie do bani.

 

 

Ogladales chicago Phily ? Tam to byl sparing.

 

 

Bosh nie grał bodajże 7 spotkań a i touches miał mało. Dajcie czas. Choć te lay-up mógłby trafić ;)

 

Z tak grajacym Lebronem nikt nie dostanie wiecej pilki, nikt.

 

 

Dograł ktoś pożądnie piłkę 'Melo na high-post? Bo ja sobie tylko przypominam ze dwa znośne podania, które i tak złapał w okolicy 3-point range.

 

Kto mial mu ta pilke dograc?

 

 

Mike Miller ile dostał minut. Wow. Tak dalej.

Coz w koncu sie musi odblokowac.

 

 

Podsumowujac, Miami bylo o klase lepsze i jesli utrzyma taka intensywnosc to wszystkie znaki na niebie i ziemi oraz w gabinecie Sterna mowia ze wygraja w cuglach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Davis gral 17 minut - 1,5 kwarty , ale uzbieral 4 faule plus jakas kontuzja i wiecej sie nie pojawil na boisku.

Wiadomo czy to coś poważnego? Jaki jest jego status na poniedziałek? Swoją drogą - trochę smutne, że nagle wyniszczony 33-letni rozgrywający bez pierwszego kroku staje się ostoją takiego teamu jak Knicks.

 

Oj miedzy 1 i druga kwarta Heat odskoczyli jednak Knicks od razu doszli, pozniej brak Davisa i foul trouble chandlera zadecydowaly o runie Heat ktory podlaml Knicksow i bylo po meczu.

Tylko że ta słabość Heat to zwykle czwarta kwarta, ew. końcówka trzeciej. Ileż to oni wygranych meczów przegrali w ten sposób. Run Knicks na przełomie pierwszej i drugiej kwarty mniej mnie martwi.

 

Ogladales chicago Phily ? Tam to byl sparing.

Yep. Oba mecze raczej poniżej poziomu. Dobrze, że noc Thunder i Mavs uratowali.

 

Kto mial mu ta pilke dograc?

Shumpert, J.R., Davis, nawet Bibby? Ktokolwiek. Przecież mówimy tutaj o w miarę prostym podaniu. Nie twierdzę, że to banał w takim meczu przy agresywnym defense LeBrona/Battiera, ale damn - w końcu to zawodnicy NBA i ten element gry nie powinien ich przerastać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kontuzja Shumperta series changer, niestety...znowu ACL... ja pi****le

 

Jak Boston się okaże nie gotowy na Miami, to nie wiem kto im może choćby trochę podskoczyć na wschodzie, Indiana się posypała, Chicago wiadomo...Miami jest tak słabe w tym roku i będzie miało tak łatwą drogę do finałów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kontuzja Shumperta series changer, niestety...znowu ACL... ja pi****le

 

Jak Boston się okaże nie gotowy na Miami, to nie wiem kto im może choćby trochę podskoczyć na wschodzie, Indiana się posypała, Chicago wiadomo...Miami jest tak słabe w tym roku i będzie miało tak łatwą drogę do finałów...

Rozumiem, że jako pierwszorzędny hejter i półmózg strasznie Cie to boli.

 

Ale chociaż nie chrzań głupot jacy to są słabi, sprawdź wczorajszy mecz, sprawdź co grali w RS. I nie trolluj swoimi mega błyskotliwymi uwagami.

 

I musiało Ci być naprawde przykro kiedy Lakersi zdobywali b2b chips najpierw z drużyną, której drugim najlepszym graczem był Turkoglu a później z Bostonem bez Perka ;(

 

 

 

 

 

 

 

Dla normalnych ludzi: Nie piszę serio, to dla kupasa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale twoja reakcja była nieproporcjonalna do tej "głupoty"

 

granice cierpliwości nie usprawiedliwiają obrażania

 

myślę, że przeczytałeś post Kubbasa, wkurzyłeś się i natychmiast odpisałeś. myślę też, że gdybyś odszedł najpierw od kompa na 15 minut, to twoja odpowiedź wyglądałaby zupełnie inaczej

 

a Miami faktycznie nie imponowało w tym sezonie, a ich droga do finału faktycznie stała się teraz jeszcze prostsza, więc już nie przesadzajmy w drugą stronę. hating hatingiem, ale dla neutralnego fana to nie jest atrakcyjna sytuacja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nic nie mam do pisania swoich opinii czy stwierdzeń popartych faktami. Ja nawet nic nie mam do okazyjnych głupot i po prostu je ignoruje, ale ten człowiek jedyne co potrafi robić to pisac jakieś głupie jednozdaniówki i trollować po całym forum. Ile można?

 

EDIT: gdyby na forum byli modzi dostałbym ostrzeżenie, ale Kubbas za nagminne łamanie netykiety byłby już dawno na banicji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym rozpisał się i zanalizował jasne fakty takie jak to, że Rose wypadł, że Chicago nie zmatc***e się z Miami bez Rose'a tak dobrze żeby wygrać gdybym napisał czemu Miami grało słaby RS o czym wszyscy wiedzą, i wiele ogólników o których k**** wiesz to czy wartość mojego posta bo rozwinięciu z 3 zdań do 10 wzrosłaby czy ogólnopłynący przekaz byłby ten sam?

 

ja pi****le od kiedy to trzeba pisać pół strony aby przekazać swoją opinię, jak chcesz coś argumentować TO SIĘ ZAPYTAJ I CI Z CHĘCIĄ ODPOWIEM DLACZEGO TO DLACZEGO TAMTO.

 

jak myslisz ze jestem mistrzem jednozdaniowcow to chcialbym ci zyczyc zebys kiedykolwiek obejrzal tyle meczy co ja, wymienil tyle ciekawych dyskusji na forach i na gadu gadu na temat nba z wartosciowymi dyskutantami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lol :D. Choć faktycznie Miami zagrało słaby RS i niedawno jeszcze fani Miami pisali jak to LeBron gra prawie że sam (z Wadem), że support daje dupy itd. Pierwszy mecz playoffs zagrali świetnie, a patrząc na to jak sie wszyscy połamali, pewnie do samego finału nikt specjalnie im nie utrudni życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja żałuję, że tak się to wszystko potoczyło

teraz wszyscy będą wypominać lebronowi, że zdobył mistrzostwo w sezonie, w którym połamali mu się najwięksi rywale

chicago było jedyną drużyną, która mogła postawić opór miami, myślałem też, że boston może stanowić jakieś zagrożenie, ale po tym jak dostali wpierdol z atlantą, wyszło jak są słabi

 

a zachód to inna bajka, tam grają tylko o udział w finale, nie widzę tam drużyny na miarę heat, więc nawet nie interesuje mnie co się tam dzieje, a w finale i tak pewnie zagra oklahoma, ewentualnie sas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kubbas

Jak Twoja teoria o słabym Miami będzie wyglądała, jak/jeżeli drugi raz pod rząd zagrają w Finale?

 

Jendras

Starzejesz się ;)

 

Wira

Rozumiem Twoje rozgoryczenie, ale Rose (mam szczerą nadzieję) wróci w kolejnych sezonach będzie prowadził Bulls do licznych sukcesów - oczywiście niekolidujących z sukcesami Miami. Ma 23 lata więc wszystko przed nim. Ja miałem duużo podlejszy nastrój, jak okazało się, że jakaś p%$#lona glumeryloskleroza (problemy z niewydolnością nerek) załatwiła karierę Mourningowi i moje kilkuletnie marzenia o mistrzostwie tamtej ekipy. Heat byli wtedy murowanym kandydatem do Finału na Wschodzie, a Mourning miał wtedy walczyć o swoje pierwsze MVP (był w życiowej formie a sezon wcześniej był drugi w głosowaniu na MVP za Malonem). Oczywiście dzięki swojemu uporowi wrócił do koszykówki po operacji, ale to już nigdy nie zbliżył się nawet do tego co grał wcześniej.

 

Jeżeli ktoś uważa, że Miami gra słabo, to jest w błędzie. Zbyt długo kibicuje i oglądam tą drużynę, żeby tak powierzchownie ją oceniać. Katuję tą informacje od początku sezonu - regular maja w d.. graja tak by zdobyć mistrzostwo. To jest ich główny i jedyny cel. Koniec kropka. To całe wyliczanie minut, chuchanie i dmuchanie na Wadea i achillesy Bosha, roszady w rotacji etc.

 

Mówienie teraz, że Heat maja łatwą drogę do Finału, też jest ustawianiem sobie przeciwnika w rogu ringu i napier%$%#lanie go bez względu na okoliczności. Jak dla mnie wszystko w Heat dzieje się wg ustalonego wcześniej planu - zwyczajnie są w lidze organizacje, które potrafią sobie lepiej czy gorzej założyć szczegółowy plan na sezon. Zawsze byłem pod wrażeniem tego co robią Spurs. Teraz, gdy nie ma tam żadnych kontuzji i zgromadzili ciekawych rolesów i młodych ambitnych graczy - po pierwszym meczu wysoko oceniam ich szanse na Finał (wbrew mojemu założeniu z typowania). Skrócony sezon to czas weteranów, sam atletyzm wysiada przy takiej intensywności, czego mieliśmy bolesne przykłady.

 

Lakers tez mieli łatwiej w czasach Shaqa i młodszego Kobego i Jendras i Van powinni o tym dobrze pamiętać. Pokonanie Philly, Indiany, czy Nets to była zwykła formalność. Szkoda, że dziś o tym juz nie pamiętacie bagatelizując aktualnych przeciwników Heat na Wschodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówienie teraz, że Heat maja łatwą drogę do Finału, też jest ustawianiem sobie przeciwnika w rogu ringu i napier%$%#lanie go bez względu na okoliczności.

Przecież nikt nie śmie tutaj obwiniać Heat, że Rose się połamał, Howard przeszedł operację, a Knicks się w ogóle rozpadli na kawałki (w tej chwili w rosterze Nix widnieje 7 zdrowych ludzi i 8 mniej lub bardziej niezdolnych do gry), ale wydaje mi się, że te wszystkie kontuzje sprawiły, że Heat mają łatwiejszą drogę do finału niż wyglądało, że będą mieć jakieś 2 tygodnie temu. Jeśli uważasz, że wygranie wschodu będzie w tych okolicznościach sporym wyczynem, to ok, masz do tego pełne prawo.

 

A Lakers w czasach 3 peatu zanim mierzyli się z Pacers czy Sixers musieli najpierw przejść Blazers, Kings czy Spurs, więc analogii do dzisiejszych rywali Heat niestety nie dostrzegam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to co- Mia-Bos w finale konferencji?

Ale za ile lat? Po rebuild'zie w Celtics rozumiem?

 

Co do samej rywalizacji MIA-NYK. Knicks na czele z Melo wręcz się ośmieszyli. Mnóstwo strat, fauli ofensywnych i brak pomysłu na grę ofensywną. Trzymam się tego, że będzie sweep.

 

Na moim blogu krótkie podsumowanie pierwszych meczów PO wschodniej konferencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.