Skocz do zawartości

Trade Time - marzec 2012


Wyparlo

Rekomendowane odpowiedzi

Tak bo klasowych 2 to w tej lidze jest takie bogactwo, że wyjeżdżają do Indonezji za chlebem bo w NBA już pracy nie mogą znaleźć. Harden za 1-2 to będzie top sg jeśli nie całej ligi.

Harden to jest SG tylko z nazwy, przecież on jest true PG, świetnie kreuje grę, szczególnie po pickach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

możesz sobie uważać Boguta za gracza nawet 7 klas lepszego, ale nie zarzucaj innym, że za mało widzieli, kiedy wszystko czym się podpierasz, to cyfry.

a co ci miał do cholery przytoczyc, że jak widział kilka razy boguta na boisku to według niego ten prezentował się jako wyjebisty defensor? to by miało jakąs lepsza wartośc merytoryczną niż fakt że większość osób wie iż Bogut jest dobrym defem i że staty to potwierdzają.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogut jest naprawdę świetnym wysokim w D, ale nie próbujcie mi nawet wmawiac, ze Bynum jest w tym względzie jakos specjalnie ułomny, bo nie jest, dobrze broni 1&1, jest silny, i wielki, a co ważne aktywny pod swoim koszem

Jest wolniejszy, owszem od Kangura, ale przynajmniej zdrowy i to nad nim ogromna przewaga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie też nie wiem wariat co Jendras chciał żebym mu przedstawił.. Z jego słów może jednak wynikać, że moje prywatne boiskowe obserwacje wyżej ceni od statystyk :D bardzo mi więc miło ;)

a no chyba że tak, to w sumie ciężko o większy komplement :)

Bogut jest naprawdę świetnym wysokim w D, ale nie próbujcie mi nawet wmawiac, ze Bynum jest w tym względzie jakos specjalnie ułomny, bo nie jest, dobrze broni 1&1, jest silny, i wielki, a co ważne aktywny pod swoim koszem

Jest wolniejszy, owszem od Kangura, ale przynajmniej zdrowy i to nad nim ogromna przewaga

żeś pocisnął z tym zdrowiem naprawdę, ok Bynum juz w tym sezonie 30 gier ma czyli jak na niego to sukces ale nie szarżujmy zbytno bo jeszcze zaraz się z tego wszystkiego chłopakowi coś stanie :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staty są nic nie warte bez znajomości kontekstu, a w przypadku obrony trzeba być szczególnie ostrożnym, biorąc pod uwagę, jak wiele czynników ma tutaj znaczenie. I nie jest to bezsprzeczne potwierdzenie, biorąc pod uwagę, że wymaga interpretacji. Twoja argumentacja opiera się tylko na cyfrach, co czyni twoje uwagi względem strony przeciwnej, przywołującej konkretne mecze, co najmniej nie na miejscu.

 

Co z tego, że ja ci powiem, że Bogut świetnie broni na nogach, nie da się go przepchnąć łatwo, nie gubi się na pickach, świetnie blokuje z pomocy, jak ty mi powiesz wtedy: GOWNO PRAWDA.

no jeśli takie masz o mnie zdanie, to nie mamy po co zaczynać dyskusji. graczy, którzy posiadają wymienione przez ciebie cechy trochę jest, ja bym chciał wiedzieć, że twoje porównanie i pewność odnośnie Bynuma to coś więcej niż cyfry i faktycznie ma poparcie w tym, co widziałeś.

 

Bucks w latach 09-11 byli w czołówce ligi pod względem obrony, bo mieli trenera o defensywnej mentalności, który skupiał się na doskonaleniu tego elementu gry i potrafił właściwie wykorzystać potencjał swojego centra po tej stronie parkietu, oraz grupkę solidnych pod tym względem zawodników. Ale krótko wcześniej, Milwaukee pod Krystkowiakiem byli najgorzej broniącą ekipą w NBA, mimo, że Bogut wystąpił w 78 meczach. Co na to twoje statystyki?

 

W przypadku Bynuma dopiero w drugiej połowie poprzedniego sezonu w klubie wpadli na pomysł (dzięki Personowi), żeby zrobić z niego centralny punkt obrony zespołu. Efekt? 17 zwycięstw w 18 meczach w okolicach marca i ostatnie chwile mistrzowskiej koszykówki Lakers pod wodzą Phila. Polecam przejrzeć: http://www.silverscreenandroll.com/2011/3/15/2052406/taking-a-closer-look-at-the-andrew-bynum-effect i

 

A jakich to super obrońców miał w swoim składzie Bogut np. w 2009 roku?

Salmons, Delfino, Ilyasova, Bell, Mbah a Moute, Thomas - wszystko ponadprzeciętni obrońcy.

 

W zasadzie jedyne dziury to Ridnour i Warrick.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Delfino ponad przeciętny obrońca :D

 

Ale krótko wcześniej, Milwaukee pod Krystkowiakiem byli najgorzej broniącą ekipą w NBA, mimo, że Bogut wystąpił w 78 meczach. Co na to twoje statystyki?

a czy ja mówię, że Bogut przychodząc do ligi był z miejsca doskonałym defensorem? Obrona to ten element, który po przejściu z ligi akademickiej, ma największy margines do poprawy. Bogut wtedy jeszcze nie dominował w defensywie to raz, coach był hujowy dwa i zespół typowo nie-defensywny: Williams, Redd, Charlie V.. Edytowane przez theo001
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co ci miał do cholery przytoczyc, że jak widział kilka razy boguta na boisku to według niego ten prezentował się jako wyjebisty defensor? to by miało jakąs lepsza wartośc merytoryczną niż fakt że większość osób wie iż Bogut jest dobrym defem i że staty to potwierdzają.

właśnie też nie wiem wariat co Jendras chciał żebym mu przedstawił..

smutne to bardzo co piszecie

 

co za czasy nadzeszły

 

 

 

zasępiłem się

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale to samo mozna napisac o perkinsie. nie wiadomo, jak dlugo bedzie zdrowy, a mimo wszystko thunder go lykneli, bo wiedza ze kloc pod koszem jest na miare mistrzostwa.

 

co do boguta, rozumiem, ze jest fajnym obronca ale defensywa wokol bynuma, przy trenerze, ktory posweca wiecej czasu obronie jest conajmniej tak wydajna, jesli nie bardziej, od tej zbudowanej wokol aussie

 

a gdy obaj sa zdrowi, nie kangur nie ma podjazdu. nie wiem gdzie wy widzicie wielka roznice w defensywie na korzysc boguta. przynajmniej nie teraz przy brownie

Dude, Perkins poza ostatnim sezonem opuszczał 10sptkan/rok, + grajac po 30 min w dluugich PO. Zreszta OKC oddało za niego zbędnego Jeffa Greena, ktorego i tak by nie przedłuzyli, a nie pol rosteru. Ryzyko w ogole bez żadnego porównania!

 

A co do obrony Bynuma to prosze Cie, na pickach często gubi sie jak dzieciak, jeszcze rok temu w PO łapał tuzin głupich fauli na mecz, dla wielu mniejszych, mobilniejszych centrów jest zdecydowanie za wolny i nie wyrabia się na nogach. Bawiąc się w Basta/Loraka:

Zbiórki defensywne:

DRB% Dwighta: career 29,4, regularnie dobrze ponad 30% (ten rok 33%)

DRB% Boguta: career 24,1 regularnie 27

DRB% Bynuma career 22.9, w sezonach gra gral +50 spotkan ok 21-22, obecnie 27, ale miara dopiero 35 spotkan

 

DRTG Dwighta regularnie w granicach 95

DRTG Boguta 110, 109, 98, 97, obrcnie 101

DRTG Bynuma 106, 104, 102, 100, obecnie 96

(w przypadku Boguta i Bynuma min +50 spotkan)

przy czym wadomo, ze w DRTG beda premiowani Bynum i Howard, z racji gry w mocniejszych zespolach. Bogut swoje numerki krecil w c***owym zespole, co wydaje mi sie jest duzo bardziej imponujące.

 

i jeszcze ciekawy stat: DWS: u Dwighta regularnie w okolicach 7, Bogut w mozliwie pelnych sezonach mial ok 5, Bynum ma ok 2.5-3.

 

Przy czym DRTG, czy DRB% ma od Bynuma sporo lepsze Gortat (srednio) nawet grajac w Suns 1 opcję w ataku jego statsy defensywne są porównywalne.

 

Takze ja wiem, ze swoje trzeba pochwalic, ale defensywnie znajdzie sie conajmniej 5-10 lepszych C (tudzież grajacych na C) w lidze od zdrowego Bynuma, gdzie po Howardzie zdrowy Bogut jest niepodważalnym numerem 2.

 

I teraz jedna ciekawostka: Panowie sa z tego samego draftu, Bogut uchodzi za mega połamańca (chociaz jego urazy tez są różne), jego trade value jest smieszne, jest tylko o rok starszy od Bynuma, rozegrał w lidze wiecej spotkan i wiecej minut, gdzie gra jego zespolu opierala sie wlasciwie tylko na nim. Jak to jest, że mimo tego że Bynum grywal krotko, byl oszczędzany, ogrywany a doczekał się juz tylu urazów, jego wartosc (w waszych oczach) jest nadal tak kurewsko wysoka, gdzie Bogut jest do wziącia dla każdego kto łyknie z nim Jaxona?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Delfino ponad przeciętny obrońca :D

 

 

a czy ja mówię, że Bogut przychodząc do ligi był z miejsca doskonałym defensorem? Obrona to ten element, który po przejściu z ligi akademickiej, ma największy margines do poprawy. Bogut wtedy jeszcze nie dominował w defensywie to raz, coach był hujowy dwa i zespół typowo nie-defensywny: Williams, Redd, Charlie V..

w '08 nie przychodził do ligi, tylko rozgrywał swój trzeci sezon. czy więc w ciągu dwóch lat zmienił się tak bardzo, że z trzydziestej defensywy zrobił drugą? w sumie by nawet pasowało, bo w tym 07/08 w dwóch bezpośrednich pojedynkach Bynum go zeżarł.

 

a analizując tamten skład właściwie zgadzasz się z moim argumentem. bo widać jednak nie zawsze suche cyfry dają odpowiedź.

 

A co do obrony Bynuma to prosze Cie, na pickach często gubi sie jak dzieciak, jeszcze rok temu w PO łapał tuzin głupich fauli na mecz, dla wielu mniejszych, mobilniejszych centrów jest zdecydowanie za wolny i nie wyrabia się na nogach.

wow, co za bzdura

 

przy czym wadomo, ze w DRTG beda premiowani Bynum i Howard, z racji gry w mocniejszych zespolach. Bogut swoje numerki krecil w c***owym zespole, co wydaje mi sie jest duzo bardziej imponujące.

a to niby dlaczego? Bogut grał akurat w mocnym defensywnie teamie, nastawionym zdecydowanie na obronę, więc o żadnym "premiowaniu" nie może być mowy.

 

zresztą, zastanawiające, że w pierwszym sezonie, w którym Lakers dostali defensywnego coacha i skupili się w większym stopniu na tym elemencie gry, Bynum ma zdecydowanie najlepszy drtg w karierze, na poziomie Dwighta, a niższy niż Bogut kiedykolwiek.

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaraz okaze sie ze bynum jest top ofensywnych C w lidze nr 2 defensywnych i ogolnie jest iron manem, ktory mial troche pecha, bo mu raz kobe na kolano spadl. Bynum ma swój size, dlugosc, ktora pomaga mu bronic, zrobl postepy, ale k**** wiecej niz przywoitym obronca bym go nie nazwal na pewno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaraz okaze sie ze bynum jest top ofensywnych C w lidze nr 2 defensywnych i ogolnie jest iron manem, ktory mial troche pecha, bo mu raz kobe na kolano spadl. Bynum ma swój size, dlugosc, ktora pomaga mu bronic, zrobl postepy, ale k**** wiecej niz przywoitym obronca bym go nie nazwal na pewno.

tak i Lakers wokół przyzwoitego obrońcy zbudowali obronę, która pod względem opp fg% jest druga w lidze

 

przyzwoity to może jest Brendan Haywood

 

nazywanie tak Bynuma to zwyczajne nieporozumienie

 

samekontuzj - Bynum na pickach odwala Shaqa, tzn. nie wychodzi wysoko (choć rok temu takie założenie było celowe), co można traktować bez wątpienia jako wadę, ale na obronie picków świat się jeszcze nie kończy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to teraz ja czekam Jendras na twoją prezentację pt"Dlaczego Bynum doskonałym defensorem jest". Tylko bez odsyłania na inne strony i argumentów typu "Lakers wygrali 17 z 18 spotkań, gdy Bynum jest centralnym punktem defensywy", bo raz, że to nic nie znaczy, a dwa - udowodnij mi, że jest on tym centralnym punktem, a nie że gdzieś tak przeczytałeś na jakimś lakersfanowskim sajcie.. Starasz się sprawiać wrażenie takiego ogarniętego w temacie, to teraz masz okazję zaprezentować swoje pomysły. To twoja chwila prawdy (i Bynuma).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha czyli najpierw zarzucasz innym brak obiektywizmu oraz nieznajomość gry Boguta, po czym na prośbę o rozwinięcie tematu prezentujesz szereg stastów, które równie dobrze mógłby przytoczyć ktoś, kto gościa w życiu na oczy nie widział, a teraz chcesz, żebym to ja przekonywał ciebie, mimo że to ty postawiłeś tezę, z którą sobie teraz nie potrafisz poradzić?

 

yeah, ok, nice try

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

śmieszny jesteś. Ja już od siebie dodałem wszystko co miałem dodać. Nie przekonałem cię? Trudno, mam to gdzieś. Teraz to TY postawiłeś tezę i TY ją argumentuj mądralo. Czekam.

 

Jestem ciekaw, jak ty bez odwoływania się do statystyk udowodnisz, że Bynum to świetny obrońca. Ja tego zrobić nie potrafiłem tak, żebyś w łatwy sposób tego nie podważył, więc podparłem się nimi. Ty mi pokaż jak można to pięknie zrobić bez nich.

 

a to niby dlaczego? Bogut grał akurat w mocnym defensywnie teamie, nastawionym zdecydowanie na obronę, więc o żadnym "premiowaniu" nie może być mowy.

 

przejrzyj sobie http://www.basketball-reference.com/leagues/NBA_2012_advanced_stats.html

bierz pod uwagę graczy ok. 1000 minut. Wszyscy z naprawdę dobrych ekip, nawet Boozer jest w czołówce, więc masz odpowiedź dlaczego premiowani są gracze z lepszych teamów.

Edytowane przez theo001
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a to niby dlaczego? Bogut grał akurat w mocnym defensywnie teamie, nastawionym zdecydowanie na obronę, więc o żadnym "premiowaniu" nie może być mowy.

 

No błagam Cie, nie pisz takich bzdur.

 

Kobe jest od zarania dziejow w 1 piątce najlepszych obronców ligi, Gasol wg mnie bardzo przyzwoity, jesli nie dobrym obronca. Poza tym 2gim 7-footerem (wiecej zbiorek, mniej 2nd chance points dla rywali), w skladzie (Bucks w tym czasie na PF mieli Villanueve/Warricka), a na SF w Lakers hasał Ariza/Artest, czyli na tamte czasy czołówka ligi na malym skrzydle. jedyna dziura byl fish na PG (zmieniany przez przyzowitego Shannona Browna/Farmara) i do tego Odom....

 

Poza tym Lakers mieli bardziej poukladany atak - dluzsze akcje, mniejsze wyniki, a w Bucks ceglic zaczynal juz Jennings.

 

Zreszta ja uwazam, ze jezeli masz na przeciwko siebie zespol ktory jest kozacki w ataku (tamci Lakers) to duzo szybciej męczy on rywali/ zawodnicy z S5 wylatuja na lawke za faulne na KB, czy wysokich, do ktorych nie moga doskoczyc - ale to juz takie pierdolki.

 

Porównanie potencjału, umiejetnosci - w ogole jakiekolwiek porównanie Bucks i Lakers jest niepoważne, skoro porównujemy zespol z loterii i mistrzów ligi. Ze niby Bucks grali wowczas lepszy D niz Lakers jeszcze powieesz?

 

zresztą, zastanawiające, że w pierwszym sezonie, w którym Lakers dostali defensywnego coacha i skupili się w większym stopniu na tym elemencie gry, Bynum ma zdecydowanie najlepszy drtg w karierze, na poziomie Dwighta, a niższy niż Bogut kiedykolwiek.

Ładna manipulacja.

"poziom Dwighta"

Dwight 94

Bynum 96

 

"niższy niz kiedykolwiek Bogut"

Bogut (98, 97)

Bynum 96

W rozumowaniu Jendrasa 2 pkt roznicy w drtg pomiedzy DH a Bynumem (na korzyść DH) jest tym samym poziomem, natomiast roznica 1 pkt miedzy bogutem na bynumem (na korzysz BYNUMA) jest nizszy niz bogut kiedykolwiek :)

poza tym próba u Bynuma poki to cale 36 spotkan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze niby Bucks grali wowczas lepszy D niz Lakers jeszcze powieesz?

przecież Bucks mieli niższy drtg niż Lakers w 2010 i 2011. czyli co, statystyki się mylą, czy o co chodzi, bo nie kumam twojego oburzenia? i po cholerę mi tu przytaczasz kto jak grał w ataku? wiadomo, że LA byli lepszym teamem, ale to Bucks mieli defensywną mentalność, rolesów i trenera, który skupiał się na tym elemencie gry więc twój tekst o tym, że to Lakers i Magic są tu premiowani kompletnie się tu nie nadaje.

 

ale tak gwoli ścisłości, Farmar nigdy nie był "przyzwoity", no i zapominasz o takich mistrzach, jak Walton czy Radmanovic. a btw myślałem, że Kobe jest piekielnie przeceniany w obronie, a tu nagle chyba nie? czy może tym razem jego wyróżnienia są dobre, bo pasują tobie?

 

Ładna manipulacja.

"poziom Dwighta"

Dwight 94

Bynum 96

 

"niższy niz kiedykolwiek Bogut"

Bogut (98, 97)

Bynum 96

W rozumowaniu Jendrasa 2 pkt roznicy w drtg pomiedzy DH a Bynumem (na korzyść DH) jest tym samym poziomem, natomiast roznica 1 pkt miedzy bogutem na bynumem (na korzysz BYNUMA) jest nizszy niz bogut kiedykolwiek

napisałeś, że Dwight "zawsze w granicach 95", do tego się odniosłem, 96 to w granicach 95. tak mi się przynajmniej wydawało

 

swoją drogą, sprytny sposób, żeby odwrócić uwagę od istoty sprawy

 

theo001 - ty zacząłeś zarzucać innym zaślepienie i brak wiedzy, a kiedy staram się trochę temat podrążyć, to wszystko zrzucasz bezczelnie na mnie. twoje ostatnie posty to nic innego niż próba odgryzienia się, tekstami o "lejkersowym sajcie" to już starasz się mnie oczerniać, ja może nie oglądam Boguta za często, ale też nie robię z siebie znawcy jego talentu (w kontrascie do pewności, z jaką wypowiadasz się na temat Bynuma), za to meczów Lakersów od kiedy jest ilp widziałem jakieś 99%, także mógłbyś sobie darować tego typu uwagi, chociaż patrząc na emocje nagromadzające się w kolejnych twoich postach spodziewałbym się raczej obrzucania mięsem w kolejnym. thanks, but no thanks

 

nawet Boozer jest w czołówce

oczywiście, że jest, bo gra w być może najlepszym defensywnie teamie w NBA.

 

dlatego ocenianie defensywy na podstawie statystyk oderwanych od kontekstu jest takie ryzykowne

 

Jestem ciekaw, jak ty bez odwoływania się do statystyk udowodnisz, że Bynum to świetny obrońca.

coś mi się wydaje, że niezbyt uważnie czytałeś moje posty

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.