Skocz do zawartości

Odnalro Cigam i Thgiwd Drawoh 2011/12


PH#1

Rekomendowane odpowiedzi

tomaszan

Dziwię się że piszesz o łatwości z jaką Bassa można przestawić. Moim zdaniem Bass radził sobie całkiem dobrze w obronie 1 on 1. Van Gundy posadził go na ławce w pierwszym sezonie, bo twierdził, że nie odnajdywał się w obronie zespołowej. W zeszłym sezonie dostrzegł w tym względzie postępy i dlatego Bass grał dłużej. Potem ograniczyła go kontuzja, którą mógł tylko zaleczyć z uwagi na ilość zawodników podkoszowych w drużynie... Jest oceniany z perspektywy końcówki sezonu (moim zdaniem niesłusznie).

 

Davis może i jest te 3-4 centymetry wyższy, ale Bass ma ręce do kolan i ich standing reach sądzę, że jest porównywalny (nie ma takiej informacji o Davisie na draftexpress). Bass może nie ma wysokiego koszykarskiego IQ (ale czy Big Baby je ma?). Nie przeszkadza mu to jednak być świetnym finisherem (tak z ciekawości zobaczyłem ile razy tłuste dupsko doskoczyło do obręczy w zeszłym sezonie i wychodzi na to, że 12 razy przy 81 dunkach Bassa ;)). Sądzisz, że Baby ma lepszy rzut z półdystansu? Jedyna rzecz w jakiej zgodzę się, że Davis może mieć przewagę to relacje z Howardem. Wychodzi jednak na to, że niewiele to nam daje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tomaszan

Dziwię się że piszesz o łatwości z jaką Bassa można przestawić. Moim zdaniem Bass radził sobie całkiem dobrze w obronie 1 on 1. Van Gundy posadził go na ławce w pierwszym sezonie, bo twierdził, że nie odnajdywał się w obronie zespołowej. W zeszłym sezonie dostrzegł w tym względzie postępy i dlatego Bass grał dłużej. Potem ograniczyła go kontuzja, którą mógł tylko zaleczyć z uwagi na ilość zawodników podkoszowych w drużynie... Jest oceniany z perspektywy końcówki sezonu (moim zdaniem niesłusznie).

 

Davis może i jest te 3-4 centymetry wyższy, ale Bass ma ręce do kolan i ich standing reach sądzę, że jest porównywalny (nie ma takiej informacji o Davisie na draftexpress). Bass może nie ma wysokiego koszykarskiego IQ (ale czy Big Baby je ma?). Nie przeszkadza mu to jednak być świetnym finisherem (tak z ciekawości zobaczyłem ile razy tłuste dupsko doskoczyło do obręczy w zeszłym sezonie i wychodzi na to, że 12 razy przy 81 dunkach Bassa ;)). Sądzisz, że Baby ma lepszy rzut z półdystansu? Jedyna rzecz w jakiej zgodzę się, że Davis może mieć przewagę to relacje z Howardem. Wychodzi jednak na to, że niewiele to nam daje.

 

ja nie przedstawię żadnej wnikliwej analizy ani Howarda ani Bassa, ale jak dla mnie to jest to wymiana jednego undersized PFa za drugiego, i jak dla mnie ani jeden ani drugi nie jest materiałem na pierwszopiątkowego PFa w drużynie walczącej o cokolwiek więcej niż okolicznościowy awans do drugiej rundy PO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz spabloo, ja porównuję jedynie Bass'a do Davis'a z punktu widzenia Magoc. Ani jeden, ani drugi nie jest orłem, nie jest moim marzeniem, jednak Bass w grze 1x1 nie do końca przekonuje. Ma długie łapki, oczywiście nie był w Magic wykorzystywany, ale to nie te warunki, żeby grać na PF w contenderze (podobnie zresztą jak Davis). Jest super jako uzupełnienie składu, podobnie jak Davis, i nic ponadto. Nie wiem, czy jest jakiś większy sens w wymianie Bass-Davis, ale jedyny, jaki potrafię się doszukać, to właśnie to, co wcześniej pisałem, czyli obrona i jednak większe problemy przeciwników przy przepchnięciu takiego Davis'a. Pod tym względem ma on jednak zdecydowanie lepsze - powiedzmy - warunki. Taki zawodnik jest w stanie odciążyć w obronie Howarda (może więc faktycznie DH na razie nigdzie nie pójdzie). Nigdy nie twierdziłem, że Davis to lepszy koszykarz niż Bass (a pewnie gorszy), ale z punktu widzenia Magic może to być nienajgorszy ruch. W każdym razie trzeba na to liczyć :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, ja tak się zastanawiam, ile w tym wszystkim gry Howarda. Rozumiem, że chciałby wymusić pewne decyzje na władzach Magic, ale sprawę stawia się jasno: albo mi ściągnięcie tych i tych, albo do widzenia. Inna kwestia, że jak zaczyna rządzić zawodnik, to już źle się dzieje. Howard powinien więc powiedzieć coś w stylu: wiecie, mam już swoje lata, jeżeli w tym roku nie zrobicie wokół mnie teamu, który powalczy o mistrza (to samo dotyczy trenera :wink: ), to bye, wezmę nawet nieco mniejszą kasę i idę walczyć o majstra. A tu jakieś dziwne zagrywki: jednego dnia żądam transferu, drugiego zostanę i będę przekonywał Billupsa do Magic. Jak dla mnie zachowuje się jak dzieciak, a przecież nie ma 19 lat. Może się mylę, ale jak tak na to patrzę, to wychodzi na to, że agent DH po prostu zobaczył, że nie tak prosto będzie otrzymać maxa w innym klubie, a już w szczególności takim co to może powalczyć o majstra. Bo, co by nie mówić, to transfer DH zawsze będzie wiązał się z oddaniem do Magic jakiegoś sensownego grajka (zapewne nie tylko jednego) i ciężko może być zbudować team. Nieczęsto zdarza się sytuacja, że w jednym teamie pojawia się trójka typu LBJ-Wade-Bosh. Na to trzeba naprawdę popracować w salary, a do tego trzeba czasu. Drużyny walczące o mistrza, od których tego właśnie się wymaga, tego czasu zbyt dużo nie mają.

 

Podpisaliśmy JRicha, o czym już sobie podyskutowaliśmy. Mnie zastanawia tylko kwestia, co z Redickiem? Który z nich będzie rezerwowym? Czy JJ dostanie w końcu poważną szansę na grę w S5? A może będzie użyty do wymiany? Nie wiem, co kombinuje Smith (być może w parze z Howardem), o ile w ogóle coś kombinuje, ale potrzebny byłby spektakularny transfer. Jeżeli Howard faktycznie miałby zostać, to potrzebny jest transfer kogoś, kto pozwoli mu podjąć tę decyzję. Gdzieś wyczytałem, że Otis będzie jeszcze "polował" na jakiegoś wysokiego. Może faktycznie warto byłoby zapolować na Josha Smith'a?

 

Teraz pojawia się plotka o Billupsie. Pytanie tylko, kto miałby być pg w S5? Nelson mógłby dostać zawału, więc nie wiem, czy Howard w ogóle zdaje sobie sprawę z tego, co ma zamiar zrobić :lol: . Jakoś nie widzę Billupsa wchodzącego na kilkanaście minut w meczu...

 

A tak na marginesie, to nawet jakoś nie wyczytałem nigdzie, aby transfer Bass-Davis został "skonsumowany"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czekam na pierwszego odważnego właściciela, który powie, że trudno, nie wygramy, ale ty też nie i wyśle takiego Howarda na rok na ławę, coś w stylu Klubu Kokosa. Paru takich by dostało po nosie to by może reszta się opamiętała...

Nic takiego sie stanie to wszystko zaszlo zbyt daleko +

Nie ten kraj, nie to podejscie, nie ta mentalnosc, nie te pieniadze itp.

 

P.s. Ciekawe jak wygladalaby liga zalozona przez zawodnikow gdzie komisarzem bylby Amare

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czekam na pierwszego odważnego właściciela, który powie, że trudno, nie wygramy, ale ty też nie i wyśle takiego Howarda na rok na ławę, coś w stylu Klubu Kokosa. Paru takich by dostało po nosie to by może reszta się opamiętała...

Nic takiego sie stanie to wszystko zaszlo zbyt daleko +

Nie ten kraj, nie to podejscie, nie ta mentalnosc, nie te pieniadze itp.

 

P.s. Ciekawe jak wygladalaby liga zalozona przez zawodnikow gdzie komisarzem bylby Amare

Sloan czasem Williamsa sadzał jak się wkur*** na niego, ale fakt szkoda że niema takiego twardego podejścia, to wszystko o zasady się rozchodzi, gdyby wszyscy wyznawali jeden schemat i dany gracz odstawiając jakieś fochy byłby odrazu na jakiejś czarnej liscie to żadna gwiazdeczka by nawet nie pisneła, zreszta ja nie pamiętam żeby z5/6 lat temu sytuacja wyglądała tak jak obecnie, każdy z tych graczy stosuje jakies ultimatum non stop pierniczy o tym że jak mi tego a tego nie dacie to ja spadam, ok może i niektórzy GM sobie zasługują ale to jest groteska, już niemówiąc o jakichś własnych ambicjach kiedyś to pojedynczy lider wyłąził ze skóry żeby coś ugrać, a teraz byle jaki typ ma w dupie wysilanie się jakby co to zawsze zwali na suport i po sprawie :?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, ja tak się zastanawiam, ile w tym wszystkim gry Howarda. Rozumiem, że chciałby wymusić pewne decyzje na władzach Magic, ale sprawę stawia się jasno: albo mi ściągnięcie tych i tych, albo do widzenia. Inna kwestia, że jak zaczyna rządzić zawodnik, to już źle się dzieje. Howard powinien więc powiedzieć coś w stylu: wiecie, mam już swoje lata, jeżeli w tym roku nie zrobicie wokół mnie teamu, który powalczy o mistrza (to samo dotyczy trenera ), to bye, wezmę nawet nieco mniejszą kasę i idę walczyć o majstra. A tu jakieś dziwne zagrywki: jednego dnia żądam transferu, drugiego zostanę i będę przekonywał Billupsa do Magic. Jak dla mnie zachowuje się jak dzieciak, a przecież nie ma 19 lat. Może się mylę, ale jak tak na to patrzę, to wychodzi na to, że agent DH po prostu zobaczył, że nie tak prosto będzie otrzymać maxa w innym klubie, a już w szczególności takim co to może powalczyć o majstra.

I tu nie do końca się z Tobą zgodzę. Podstawą według mnie jest to, że pracownik w tym wypadku DH musi mieć zaufanie i szcun dla pracodawcy - czyli całego managmentu. W tym wypadku DH może płakać i skamleć żeby mu ściągnąć kogokolwiek. Jednak Managment powinien mu powiedzieć słuchać dzieciaku żeby ściągnąć tego czy tamtego musimy wpierd... się w kontrakt na lata za grube miliony a ten gość nie gwarantuje misia. Możemy zrobić tak lub poczekać i np. za rok ściągniemy tego lub tamtego. Nie może być tak że DH powie dajcie mi Lewisa a Smith wpierdziela Magic w początek długiego śmierdzącego gówna. Przecież nic nie stoi na przeszkodzie nawet i teraz powiedzieć słuchaj DH czyścimy salary na przyszły sezon. Wyrzucamy wszystkich (za spadające kontrakty) oprócz Ciebie i polujemy w przyszłym roku na Williamsa, CP3, Kevina Love. Ciekawe co na to by Howard powiedział.

 

Wydaje mi się, że brak jest kontaktu pomiędzy managmentem i DH.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy CEO Magic daje radę :)

 

"Dwight Howard was encouraged after meeting with Magic CEO Alex Martins.

Martins wants to change culture in ORL and give Howard more input."

 

Wydaje mi sie ze jednak jest mozliwe ze DH zostanie chociaz ten sezon i bedzie mial o wiele wiekszy wplyw na transery.

Okolo pol roku temu DH oglosil liste 4 nazwisk ktore chetnie by widzial w Magic,

jednym z nich jest Big Baby

Nastepnym celem IMO bedzie Josh Smith z ATL.

Podpisali Oni Vlad'a i T-Mac'a a maja jescze starvin' Marvin Williams'a , wiec mysle ze pozycje sf maja obsadzana dosyc solidnie.

Pojawia sie pytanie co zrobic z Turasem , ale to juz pole do popisu ma Otis:)

 

Na liscie jest tez Iggy ( alternatywnie zamiast JS )

Jest tam Monta , a jak wiadomo GSW chca go opylic...

 

Zobaczymy jak sie sytuacja rozwinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu nie do końca się z Tobą zgodzę. Podstawą według mnie jest to, że pracownik w tym wypadku DH musi mieć zaufanie i szcun dla pracodawcy - czyli całego managmentu. W tym wypadku DH może płakać i skamleć żeby mu ściągnąć kogokolwiek. Jednak Managment powinien mu powiedzieć słuchać dzieciaku żeby ściągnąć tego czy tamtego musimy wpierd... się w kontrakt na lata za grube miliony a ten gość nie gwarantuje misia.

W pewnym sensie masz rację, ale nie do końca :wink: . To, co mówisz, jest fajne, ale jedynie w sytuacji, gdy management ma głowę na karku i stopniowo buduje team. Howard już swoje w Magic siedzi, coś jak LBJ, i chyba wszyscy widzą, że ruchy GM nie są zbyt przemyślane od kilku lat. Niezależnie co mówił DH, to nasz generalo tak czy inaczej ładuje się w kontrakty bez przyszłości, a potem są duże problemy, vide Lewis, Turk, czy Arenas. Howard podobno przedstawił swoją listę. Z jednej strony nie jest to dobra rzecz, jak zawodnik zaczyna rządzić, z drugiej zaś trudno jest przejść do porządku dziennego nad poczynaniami naszego GM w ostatnich latach. Za ostatnie "wyczyny" Smith powinien dawno polecieć, ale skoro to nie nastąpiło, to nie ma co się dziwić, że Howard się wkurza. Trudno sobie wyobrazić, aby zawodnik z ambicjami siedział cicho patrząc na nieudolność GM, który nie potrafi wokół Howarda zrobić teamu przynajmniej walczącego o majstra. Samo zdobycie mistrzostwa jest wypadkową wielu czynników, ale brak drużyny to po prostu nieudolność.

 

Przecież nic nie stoi na przeszkodzie nawet i teraz powiedzieć słuchaj DH czyścimy salary na przyszły sezon. Wyrzucamy wszystkich (za spadające kontrakty) oprócz Ciebie i polujemy w przyszłym roku na Williamsa, CP3, Kevina Love. Ciekawe co na to by Howard powiedział.

 

Po pierwsze, coś takiego trzeba umieć zrobić i nie jest to wcale takie proste. Po drugie, nie słyszałem o żadnym tego typu pomyśle, a wręcz przeciwnie, od dawien dawna ładujemy się w beznadziejne kontrakty i w przypadku Magic dosyć trudne wydaje się wyczyszczenia salary, co w szczególności odnosi się do Turka i trochę Nelsona. O ile tego drugiego może ktoś by wziął, to co do tego pierwszego chyba nikt nie ma wątpliwości, że nikt go nie przejmie, jeżeli nie będzie w pakiecie z Howardem. A to jest ponad 10 baniek za ten sezon. Bez JRicha mamy na ten sezon 54 mln (nie wliczając 20 mln Arenasowi). Gdyby pozbyć się Turka i Nelsona, to faktycznie po sezonie DWill mógłby być nasz (ja cały czas o nim marzę sobie po cichu), a co więcej, można byłoby pozyskać jeszcze kogoś (np. Smith'a). Wtedy jestem pewien, że Howard podpisałby nowy kontrakt. Ale żeby to zrobić, GM musiałby poczynić jakiś niezły myk, w szczególności, żeby za kontrakt Turka nie wpaść w jakiś inny równie "fajny". A że w cuda nie wierzę, to słabo mi się to widzi.

 

PS. Billups podpisuje z Clippers, więc Nelson może spać spokojnie :lol: . A poza tym, to sobie Howard pogadał z Billupsem :lol: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czekam na pierwszego odważnego właściciela, który powie, że trudno, nie wygramy, ale ty też nie i wyśle takiego Howarda na rok na ławę, coś w stylu Klubu Kokosa.

Stern coś podobnego robi.

no tak, póki co skutecznie usadza Paula, tyle że nie robi tego wprost, a mąci z uwagi na swoją "nadrzędną" funkcję komisarza całej ligi, o której interes też powinien dbać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pojawila sie plota ze Portland moze dolaczyc do naszej wymiany z NJ. nie wiem kogo by dostali od nas albo od NJ ale u nas wyladowali by Brook Lopez i Gerald Wallace

 

edit

niech Otis pomysli jeszcze o dobrym PF

jak dla mnie to JRich moze byc dorzucony do trejdu i dobry PF musi byc. nie wazne czy z Portland czy z innej ekipy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wallace'a to mogliśmy mieć zamiast Lewisa parę lat temu... że już o mniejszym kontrakcie nie będę wspominał.

 

Trzeba trejdować Howarda bo ze Stanem na ławce i tak wiele się nie zmieni.

 

k**** Brook Lopez dalej mnie nie przekonuje ale pozycji do aż takiego wybrzydzania nie mamy.

 

Jaki sens ma ta wymiana dla Portland?

 

A tak przy okazji to co się dzieje z Krisem Humphriesem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.