Najlepszy Laker all time

[ai3]

taka zabawa na wakacje a raczej pewien eksperyment proba czy zagadka

z czasem jak ustalimy kto jest najlepszym Lakersem wszechczasow

to bedziemy mogli przejsc do innych pelnych historii klubow gdzie odpowiedz nie jest taka oczywista

 

wiec kto i dlaczeego

Mikan - Jabbar - Magic - Shaq - Kobe ?

[Ike]

boje sie to powiedziec, Kobe.

- cała kariera jako laker,

- 5 tytułów

- najwiecej punktów w historii lakers

- kilka rekordów

 

zaraz za nim Magic

[Pepper]

Magic

- Też 5 tytułów

-2 w historii ilość TD (138)

-jedyny rookie z nagrodą MVP Finals

- 4 najlepszy podający NBA

 

On jest według mnie najlepszym Jezioranem , poza tym mam do niego ogromny sentyment , kocham jego zagrania po dziś dzień

[michal_ko]

Chyba nie ma co drążyć tematu. Bezdyskusyjnie #1 ... Magic! Czy trzeba coś dodawać? Nie sądzę.

 

Kobe nie jest w stanie go wyprzedzić, jest natomiast w stanie zająć pozycję #2 w historii zawodników Lakers wyprzedzając KAJ. Ale z tym trzeba poczekać jeszcze parę lat, aż Bryant zakończy karierę. Jeszcze wiele sukcesów przed nim.

[RappaR]

Magic, Jabbar, West, Kobe, Mikan.

[Gortat1998]

I Baylor.

[Luki]

Ex equo na pierwszym miejscu Kobe i Magic.

 

A jeśli chodzi o najlepszego gracza w historii Lakers to Shaq z 3peatu.

[Koelner]

najlepszego bym wymienił Shaqa ,nikt nie miał 3 razy pod rząd MVP Finals ,nikt tak nie dominował jak on

Magic jest świetny ,ulubieniec ludzi od statystyk ale miał świetny support ,miał Kareema ,miał Worthyego ,miał top coacha ,miał świetny suport ,nie zostało mu nic oprócz wygrywania

miał dwa razy mvp finals ale podzielił dwa z kareemem i worthym ,ciężko ocenić Magic przez tego HIVA

dlatego wyżej bym go stawiał nad Bryantem jako taki bonus

Kareem rekordzista ,twardziel ale mimo wszystko niżej bym go stawiał

jeśli chodzi o zasługi dla organizacji to wyglądałoby tak

Magic-Kobe-Kareem

ale Shaqa stawiam ponad nich wszystkich i średnio mnie obchodzi ,że pałował się z Chrisem Dudleyem czy Mutombo,Smitsem czy Davisem.

 

Kareema trochę słabiej traktuje ale tylko dlatego ,że mało widziałem lat 70tych ,wypowiadam się jako kibic znający mniej lub słabiej realia NBA od lat 80tych

[Calogero]

A jeśli chodzi o najlepszego gracza w historii Lakers to Shaq z 3peatu.

no doubt.

 

 

no. 1 - Magic

no. 2 - Kobe

[hyniu24]

Jak do tej pory Magic, ale jak Kobe dołoży jeszcze 3 lata kontraktu i może jakiegoś misia, to trzeba będzie zweryfikować poglądy.

[M@jk3l]

Ja uważam tak samo jak jeden z kolegów wcześniej, że Kobe

[maro]

Pytanie czy wybieramy kogoś, kto najbardziej się Lakersom przysłużył czy kogoś kto był najlepszy, robił największą miazgę i kogoś, kogo najbardziej chciałbym mieć w swojej drużynie.

 

Za osiągnięcia i całą karierę w Lakers- Magic

Najwyższy poziom, nieosiągalny dla nikogo w swoim czasie- zdecydowanie Shaq

[Findek]

Shaq-Magic-KAJ/Kobe

 

Co tutaj robi Mikan ?

[Me Myself and I]

Co tutaj robi Mikan ?

a Ty co tu robisz? wiesz chociaż kto to Mikan i co osiągnął? :roll:

[Van]

Jak dla mnie w tej chwili pierwsze miejsce to Magic i Kobe, cale kariery w lakers, ilosc zdobytych tytulow, indywidualne rekordy lakers jakie naleza do nich.

 

Pamietam jak chyba rok temu na zagranicznych forach o lakers pojawialy sie takie dyskusje wlasciwie tylko dwoch graczy sie liczylo wlasnie Magic i Kobe.

Shaq z 2000 roku to moze najlepszy laker jaki gral, wtedy mial swoj absolutny peak, juz masa doswiadczenia i wciaz pod wzgledem fizycznym czolowa forma, idealna druga opcja jaka w tym roku byl kobe, trzecia opcja rice, trener, rolsi wszystko idealnie.

Troche zaluje ze kiedy kobe byl w analogicznym okresie ok 2006r to druzyne mial do dupy, wtedy gdy indywidualnie byl najlepszy, przed kontuzjami, ale coz i tak nie ma co narzekac

[matek]

Mysle podobnie jak Van, ze Kobe i Magic sa najlepsi w historii. Nawet West powiedzial o Bryancie "best Laker ever".

 

Nikt raczej nigdy nie pobije rekordów punktowych Kobe'go (a ciągle je śrobuje), jak i tych Magica w asystach. Obaj maja po 5 mistrzostw i mase nagrod indywidualnych. Magic ma wiecej MVP, ale jesli Kobe zdobedzie jeszcze chociaz jedno mistrzostwo moze wysunac sie lekko przed niego. Moim zdaniem im wiecej czasu minie od momontu zakonczenia kariery przez KB, tym bedzie on bardziej doceniony i byc moze uznany bezsprzecznie najlepszym? Zobaczymy

[agresywnychomik]

Magic - tu chyba zbedny komentarz.

Mikan - nie dosc uratowal organizacje to jeszcze zdominowal lige.

Bryant - wyzej bedzi emu ciezko wskoczyc.

Jabbar - sorry ale to Magic byl liderem tamtej druzyny

West - wiernosc i wspaniala kariera

Shaq - mysle ze jesli zostalby dluzej w Lakersach mozna by go wyzej umiescic ale on tam gral tylko czesc swojej kariery wiec porownujac go z MAgiciem Mikanem czy Bryantem to faux pas

[Me Myself and I]

Magic - tu chyba zbedny komentarz.

Mikan - nie dosc uratowal organizacje to jeszcze zdominowal lige.

Bryant - wyzej bedzi emu ciezko wskoczyc.

Jabbar - sorry ale to Magic byl liderem tamtej druzyny

West - wiernosc i wspaniala kariera

Shaq - mysle ze jesli zostalby dluzej w Lakersach mozna by go wyzej umiescic ale on tam gral tylko czesc swojej kariery wiec porownujac go z MAgiciem Mikanem czy Bryantem to faux pas

w pełni popieram taką kolejność!

[wbT]

Earvin Johnson - Magic to nr 1 bezsprzecznie, każdy kibic LAL kocha go, wielbi itd. aż to tej pory mi szkoda, że niestety musiał przerwać karierę. Jakby zapytać kibiców LAL to każdy by go bez wątpienia na 1 miejscu wymienił.

 

Jerry West - overall... Mr. Clutch deserves this! Człowiek legenda dla Los Angeles'owych Lakers i dla całego NBA (o czym może świadczyć nawet logo nba)... i legendarnym zapewne zostanie to, że jako jedyny członek drużyny pokonanej w finale zgarnał MVP finałów 9 x finał, chociaż raz mu się udało zdobyć tytuł, wierny klubowi i grający w playoffach, a w zasadzie nie tylko na maxa W dodatku dokonania po zakończeniu kariery koszykarza będąc w sztabie Lakers tylko mnie utwierdzają w przekonaniu, że Jerry zasługuje na to miejsce

 

George Mikan - "Findek wyjdź!" :wink: pytać się kto to Mikan... co prawda nie to miasto co teraz ale ten sam klub

 

Kareem Abdul-Jabbar - rekordzista punktowy, z Magiciem tworzyli wybuchowy team, nie do powstrzymania. Zresztą nim przyszedł Magic stał się liderem drużyny... w nba: 1 miejsce w punktach, bodajże 2 w blokach i top5 w zbiórkach mówi samo za siebie. Do tego 6 x mvp.

 

Elgin Baylor - dziwie się, że nikt o nim nie wspomniał z kibiców Lakers... niby tacy kibice a o takim gościu zapomnieli. Może dlatego, że nie ma pierścienia? No ale wielkości graczy nie tylko po ilości złota się ocenia Cała kariera w Lakers, 8 x finały (podobnie jak West) i porażki... i szkoda wielka, że odszedł na emeryturę w roku... w którym akurat to Lakers sięgnęli po mistrzostwo... O statystykach jego dużo by opowiadać... zresztą pewnie gdyby nie Wilt to długo mówiłoby się o nim a tak cisza...

___________________

 

Bryant - Zawsze jest tak, że grających ciężko uznać jako legendę itd... często za to po karierze czy śmierci uznaje się graczy za legendarnych nawet niesłusznie. Aby ocenić Bryanta należałoby poczekać, aż zakończy karierę. Ale póki co dla mnie to nr 2 razem z Jerry'm który zresztą uznaje Bryanta za najlepszego Laker'a ever

 

Shaq'a nie wliczam w poczet najlepszych graczy Lakers. Powód prosty, nie grał tam choćby większości swojej kariery a jedynie część. Można by rzec, że to nie Laker całym sercem. Nie chcę nic Shaqowi zarzucać, każdy wie po krótce jak było itd. Nie zmienia to faktu, że na pewno zasłużył się dla Lakers i dominował w okresie grania w ich barwach. Ciężko więc umieścić go w tym zestawieniu bo byłoby to niestosowne jak napisał kolega wyżej. Gdyby brać Shaq'a pod uwagę, trzeba by było wziąć również Wilta Chamberlaina.

 

Warto też wspomnieć o Gailu Goodrichu czy Jamesie Worthym ale im to akurat do najlepszego to daleko

[Findek]

Wiem kim był Mikan romantyku. No ale Ty pewnie wiesz o wiele więcej, przecież tyle razy widziałeś go w akcji ! A nie... wait a second...

 

Ciężko jest porównywać osiągnięcia graczy z tej dekady z osiągnieciami zawodników z lat 80' więc tym bardziej nie widzę sensu porównywania ich z zawodnkiem który skończył karierę w 50'.

 

George Mikan - "Findek wyjdź!" pytać się kto to Mikan... co prawda nie to miasto co teraz ale ten sam klub

Co raz gorzej z czytaniem ze zrozumieniem, co raz gorzej.