WCF - Mavs (3) - OKC (4)

[ai3]

przede wszystkim

James 'flop' Harden

dwa fatalne flopy - jeden na Terrym - technik dla JeTa - drugi cofniety - na Tysonie

20 lat temu po jednej takiej akcji, wszedlby Mahinimi na 20 sekund - zrobil Harden take down i wybil mu z glowy dalsze flopy kosztem 20k i jednomeczoewgo suspension

 

gdzie te kary za flopowanie ?

 

nastepnie koniec q3g2 - aktualny cytat

Westbrook - I try to run mothafuckin play

 

co by nie mowic that is some Kobe shit

Westbrook to kolejny Kobe nie Marbury a Kobe

skurwiel dla innych dla druzyny duze serce niesmowity ciag i chec zwyciezania i gunslinging i competetiveness(w Finalach gral za Rose'a w crunchtime)

mysle ze rozlam Durant - Westbrook to nadejdzie szybciej niz Shaq - Kobe szczegolnie ze nie widze by Durant byl na tyle Pippenowaty z charakteru by pojsc z pradem

 

zaczynam sie jarac Westbrookiem - go crazy frog go

[dh12]

Nick Collison najlepszym rolesem w lidze?

myślę, że to co on wyprawia w tym postseason to jest spokojnie poziom Poseya'08

wielki człowiek i wielkie serce dla OKC - poza tym robi na boisku wszystko, jest w każdym 'kotle' pod koszem, stawia zajebiste zasłony, świetnie podkurwiał Zacha, teraz robi to z Dirkiem, podania inside, jumperki i toughnessssss

no i hate him or love him

 

 

a tak poza tym to nienawidze c***a

[Luki]

Tak w ogóle to pamiętacie jak Oklahoma była most-fun-to-watch teamem?

 

Bo ja już zapomniałem. :roll:

[microlab]

A pamiętacie jak pod koniec RS'a w Dallas grał tylko jeden zawodnik?

 

Dziwne czasy...

[falcao]

a pamietacie 90s? ehhh :roll:

[Maciek9020]

Tak w ogóle to pamiętacie jak Oklahoma była most-fun-to-watch teamem?

 

Bo ja już zapomniałem. :roll:

Po to inna bajka.

[ai3]

An anonymous Oklahoma City Thunder veteran was quoted as saying, "he thinks he's better than Kevin Durant"

Kobe shit Kobe shit

it's Westbrook it's Durant it's 2015 Finals

kto by pomyslal ze przeciwnikiem Duranta bedzie nie kto inny jak Russell

[ai3]

moze troche przyjinxuje ale Kidd over Nash zawsze i zawsze w playoffs

[danp]

mysle ze rozlam Durant - Westbrook to nadejdzie szybciej niz Shaq - Kobe szczegolnie ze nie widze by Durant byl na tyle Pippenowaty z charakteru by pojsc z pradem

 

zaczynam sie jarac Westbrookiem - go crazy frog go

No rzeczywiscie jest sie czym jarac, gra jak skonczona pizda, jako rozgrywajacy ma wiecej strat niz asyst w serii przeciwko Mavs (zenada). Stroi fochy robiac z siebie mega gwiazde, gdy go w koncu trener wyjebal na lawke, druzyna od razu zaczela grac sensowna koszykowke. Wyjebac go na jakas koszykarska pustynie, sciagac Paula w zamian, niech sobie WestBRICK gwiazdorzy w jakims NO, tam sie narzuca do woli, wygrywajac w karierzy tyle co Marbury... czyli wielkie gowno.

A juz porownania do Kobasa, czy tekst o Durancie ktory ma byc Pippenowaty nie moge skomentowac, bo za duzo brzydkich slow musial bym tu wpisac...

[elwariato]

 

mysle ze rozlam Durant - Westbrook to nadejdzie szybciej niz Shaq - Kobe szczegolnie ze nie widze by Durant byl na tyle Pippenowaty z charakteru by pojsc z pradem

 

zaczynam sie jarac Westbrookiem - go crazy frog go

No rzeczywiscie jest sie czym jarac, gra jak skonczona pizda, jako rozgrywajacy ma wiecej strat niz asyst w serii przeciwko Mavs (zenada). Stroi fochy robiac z siebie mega gwiazde, gdy go w koncu trener wyjebal na lawke, druzyna od razu zaczela grac sensowna koszykowke. Wyjebac go na jakas koszykarska pustynie, sciagac Paula w zamian, niech sobie WestBRICK gwiazdorzy w jakims NO, tam sie narzuca do woli, wygrywajac w karierzy tyle co Marbury... czyli wielkie gowno.

A juz porownania do Kobasa, czy tekst o Durancie ktory ma byc Pippenowaty nie moge skomentowac, bo za duzo brzydkich slow musial bym tu wpisac...

wESTBRICK baby, jestem wielkim fanem kolesia i jego poczynań,cala w nim nadzieja ze nie będzie żadnej hegemoni Thunder

Jedyne pewne dane co do wzrostu i wagi pochodzą z pre-draft measurments...

i to dlatego Aldriche dalej ma 6'11

[Stratosfear]

Przy 84-99 nie wierzyłem w cokolwiek. To jest szok dla OKC, praktycznie mieli 2-2 w garści z taką przewagą na tablicach. Comeback Nowitzki jest mega clutch.

[Roger]

10p, 16p, 10p, 12p

 

To nie są statystyki Terryego w tej serii, tylko Dirk w czwartych kwartach.

 

How clutch is that?

[Mameluk]

Mam do powiedzenia tylko tyle:

 

Dirk jest unstopable, unguardable, un-cokolwiek-ble.

 

Miłego dnia

 

EDIT: Mavs przegrywali 14-oma na 5 min przed końcem i wyciągnęli to? MAVS?? To się nie dzieje naprawdę

[Koelner]

jedna strata więcej i Durant miałby tripleoduble. 55 do 33 na desce ale 25 do 13 w stratach na korzyść Mavs.

 

Dirk jest niesamowity.

[tommason]

Tak sie wlasnie zastanawiam....

 

Dirk >>> Kobe

 

Wiem, ze zaraz sie podniesie raban, ale nie moge z goscia po prostu. Kobe nigdy nie byl tak efektywny.

 

Kolo musi miec pierscien. Po prostu MUSI!

[wbT]

Widać te 2 pierwsze mecze z LAL podbudowały wiarę w siebie Mavs... pojechali z LAL na wyjeździe, nareszcie uwierzyli w siebie i tego się też trzymają w tej serii. 4 winy pod rząd na wyjeździe to jest to! Nareszcie chce mi się ich oglądać po tych latach rozczarowań... ile można na kogoś liczyć a później oglądać kompromitację. Terry dodał swoje, Kidd też co nieco wrzucił i od razu efekt. Stojakovic znowu słabo ale co zauważyłem to że jeśli jeden z nich (Terry, Stojakovic) coś zagra to Mavs ładnie przędą. Od groma zależy od ich ławki.

Na 5minut przed końcem OKC prowadziła po 3jce Duranta 15stoma punktami.... i to oddała można to zwalić na brak ogrania i doświadczenia w PO... ale Dallas to byli co roku chłopcy do bicia w PO a tu proszę! Szybkie 2 faule Hardena i out. Westbrook jump shot spudłowany. Za chwilę strata dopiero co po przejęciu piłki. I KAPITALNA KOŃCÓWKA NOWIKA... to co zrobił w końcówce... 2 jump shoty, 3 point, fade away i Dallas zbliżyło się na 3 pkt... Warto wspomnieć, że w tym czasie OKC nie zdobyła ani punktu - Durant nie trafił, Westbrook też nie i to parę, a w dodatku to ani jednego z 2 FT - chyba będą mu się śnić te FT po nocach bo to taki 1 punkcik zaważył na tym, że Dallas udało się doprowadzić do dogrywki.

"Białas"(y) pokazał(y), że można wykończyć "czarnuchów" Gorące głowy chłopaków z Oklahomy spieprzyły wszystko. Zresztą, zamiast iść w końcówce po pewne punkty, wbić się pod kosz to próbowali te 3jki odpalać ciągle. Dogrywka to już po prostu doświadczenie Kidda, Terrego i reszty zespołu. A Oklahoma się zagotowała, a tyle bezsensownych i głupich strat dawno nie widziałem... Durant 9? Wtf... Westbrook 6? Harden w całe 22 minuty - 4 + 6PF...

Jeśli taką pewność siebie wykażą w finale to są dla mnie pewniakiem. Nowik zasługuje na ten pierścień. Że ten, chce mi się zarywać noc do 5-6 rano i wstawać do pracy z ucieszoną mordą o 7:30

Tommason - z tym bym nie przesadzał, wiadomo, że Dirk jak i w większości wysokich są bardziej efektywni od obwodowych ale narazie niech Dirk zdobędzie chociaż jeden pierścień. A w finale nie będzie już tak łatwo, raz przegrał i musiał czekać 5 lat... teraz chyba postara się bardziej, bo kolejnych 5 lat może nie doczekać

[josephnba]

WTF! Ogladalem chwile przed wyjsciem do pracy. W momencie jak wychodzilem bylo +16 chyba dla OKC, przychodze do pracy nabijam sie z kumpla (mysle sobie rewanz za wczoraj, kiedy to wygral u buka). A tu przy sniadaniu zonk. Karma's bitch

[simon]

Tak sie wlasnie zastanawiam....

 

Dirk >>> Kobe

 

Wiem, ze zaraz sie podniesie raban, ale nie moge z goscia po prostu. Kobe nigdy nie byl tak efektywny.

 

Kolo musi miec pierscien. Po prostu MUSI!

 

Dirk >>> Kobe, LBJ, Rose i reszta

 

w tych PO i jak najbardizej nie jest to nawet kontrowersyjne po tym co pokazuje od pierwszej rundy

[heronim]

OKC przez ostatnie 10min zdobyli 6pkt... niewątpliwie spora w tym zasługa Duranta, który chyba trochę na siłę grał w tych ostatnich minutach, ale mimo wszystko taka niemoc w ofensywie to jest jakiś żart. Wygrany mecz przerypali, wystarczyło utrzymać tą 15pkt przewagę, łatwiej powiedzieć niż zrobić, ale jak może to być trudne utrzymać taką przewagę przez 5 min? Chyba trochę za szybko uwierzyli, że już po meczu i się rozluźnili.

 

Na pewno wielki szacun dla Dirka, ładnie pociągnął Mavs w tym runie w 4q, był nie do zatrzymania. Przy 3-1 dla Mavs są bardzo małe szanse, że OKC się podniesie z tego, naprawdę niewielkie.

[Luki]

Wg mnie już nie ma żadnych. Mavs przy swoim tłumie pewnie to zakończa i to w całkiem niezłym stylu.

 

KD znów piękne cyfry, boxscore wygląda nieźle, ale znów jako lider nie daje sobie rady z obroną na najwyższym poziomie(w tamtym roku Artest, teraz teamD Mavs + Marion); lubię gościa, ale jak na razie to jest Jordan my ass.

 

I w sumie każdy chwalił Prestiego a prawda jest taka, że zrobił pod koszem jedną wielką stagnację gdzie nikt nie jest w stanie przynieśc punktów z pomalowanego. Dziś fartownie siedziały wysokim jumperki ale to nawet nie wystarczyło. Nie da się wygrać mistrzostwa mając ofensywę tylko na niskich pozycjach. Może się tego dowiedzą jak 5 raz przejebią w drodze do finałów.

 

Dallas wydaje się najlepszą ekipą w playoffach i mam niestety wrażenie, że w ewentualnym rematchu finałów '06 Miami może dostać w dupsko pięknie. Ale jak chce się wygrywać to trzeba wygrywac z kazdym.

 

Dyrk fo MVP.