Skocz do zawartości

Fatalne zakończenie czyli czas na zmiany w LAL


sadek69

Rekomendowane odpowiedzi

Ja do LAL nic nie mam ale jako że to temat dla ich fanów to powiem wam tylko tyle że do waszej druzyny wiekszosc innych osob zniechęca... nastawienie ich kibiców (nie wszystkich oczywiscie). Jaka przebudowa?Jaki howard i CP3? Pogielo was? Ewentualnie za Artesta dac kogos kto nie jest tylko psycholem z coraz rzadszą spektakularna grą w obronie; za Fisha kogos kto nie ma dwustu lat i umie biegac i bedzie ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie... tu bedzie zalezec od tego kto bedzie trenerem a czy przypadkiem Phil nie zaskoczy i nie bedzie chcial sie zrewanzowac (prawie, ze the redeem team;))... trzeba troche swiezej krwi, zmiany na lawce i kogos na PG i SF i tyle. A wy cholera po 3 finalach z rzedu a teraz odpadnieciu w 2 rundzie juz gadacie o rebuildingu, podczas gdy pozostale 22 zespoly moga o tym pomarzyc. To co dopiero tamci maja mowic? To Spurs musza sie otrzasnac po porazce z 8 seedem, Suns, Jazz i tak dalej... Z takim podejsciem to zrobicie istna Polonie Warszawa z Lakers... zmiana trenera i zawodnikow co miesiac.

Nagle wam Gasol nie lezy, Odoma chcecie oddac czy AB. Jeszcze niedawno ten 1 byl waszym bogiem, drugi czlowiekiem niezastapionym nie do oddania a o AB modliliscie sie i byscie zapieprzali na kleczkach do Czestochowy aby tylko byl zdrowy. Trzeba powoli odmladzac sklad, wprowadzac nowych zawodnikow a nie gruntowna przebudowa skladu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie gada o rebuildingu... Wszyscy pisza, ze jesli nadarzy sie okazja sciagniecia ktorejs z gwiaz, to to bedzie dobre wyjscie. Co w tym dziwnego? Gdyby OKC mialo szanse wymienic Perka na Dwighta, to zrobienie tej wymiany nazwalbys rebuildingiem? Lakers sa w tej samej sytuacji. Nikt nie chce opchnac Gasola za expiring i picki, ale jesli bedzie okazja, to glupi by nie skorzystal, a plotki juz jakies tam wystapily, nie tylko po stronie DH, ale rowniez po stronie Lakers (np Fish wypowiadal sie w tonie duzych zmian)

 

I chyba kazdy zgadza sie, ze SF i PG to najwieksze potrzeby Lakers i jesli zostana one spelnione, to mozemy z optymizmem przystapic za rok do rozgrywek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lakersi przed sezonem mieli najlepszy sklad i dalej maja. Nic a nic sie nie zmienilo. Juz od razu wszyscy chca oddawac polowe skladu, sciagan Paula, Dwighta.

 

A ja mysle, ze im wszystkim trzeba dac porzadnego kopa w dupe i tyle. Tam potrzeba swiezej krwi na lawce. Ktos kto na nich krzyknie, ktos kto ich kopnie od czasu do czasu w krocze niech sie nie operdalaja.

 

Nie ma opierdalania sie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiec spodziewam sie duzo problemow w szatni - nawet nie dlatego, zeby byli jakas szczegolnie konfliktowa grupa [choc Artesta bym tak na wszelki wypadek wyjebal, za kogokolwiek - cokolwiek, po prostu na miejscu kupczaka balbym sie grac Artestem pod kimkolwiek innym niz Jackson i lepiej oszczedzic sobie potencjalnych problemow; poza tym mam wrazenie ze M.Barnes tam jest wcale niegorszym fitem niz Artest] ale ze po prostu beda sie czuli luzniej / pewniej i takie tam

na Artesta wystarczylby Adelman. Tak naprawde nie wiadomo z jakiej strony moze pokazac sie na lawce Shaw, poczekamy zobaczymy.

 

Jesli bedzie okazja dostac cos ekstra to trzon bedzie ruszony, nie mam watpliwosci. Ja bym na start zaproponowal Gasola za Iguadale i Lou Williamsa. Pozniej ostry start za mle po Kenyona Martina i to wystarczy. W dalszej kolejnosci szukac chetnego na Artesta (ale k**** tak byloby mi go szkoda zeby odszedl z Lakers) i Blake'a jesli beda chetni.

 

Lub wystartowac do Nuggets z Gasolem za Feltona i s'n't Martin i Chandler.

 

Bynuma tylko za Howarda. W koncu bedzie zdrowy w wakacje i mysle ze jak spokojnie przepracuje caly okres przygotowawczy plus indywidualne treningi to nie bedzie zadnych problemow z Andrzejkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

artest jest bardziej untradable od kobego czy nawet waltona.

Z takim pr lakers są ostro w dupie.

młoda świeża krew, ok, ale z nowym cba i 90 mln w kontraktach wątpię by lal mieli jakieś fajne wyjątki (mle), więc może być hujnia.

A w międzyczasie howard drama ruszyła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w międzyczasie howard drama ruszyła.

jakies linki?

 

Artest moze skonczy kariere? Kiedys przebakiwal ze pogra do trzydziestki i sprobuje w boksie wiec nic nie wiadomo :wink: nie chce zeby odchodzil z Lakers ale jego kontrakt jest na maksa c***owy i to jest jedyny powod zeby sie go pozbyc w razie pozyskania lepszej trojki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy stary, wolny i zmęczony skład. Masowa wyprzedaż picków to była cena pozyskania Gasola i zatrzymania mistrzowskiego trzonu. Coś za coś, nawet Buss ma swoje ograniczenia i nie będzie wydawał pieniędzy bez opamiętania. Dłuższy odpoczynek na pewno pomoże zregenerować siły i nabrać motywacji na kolejne rozgrywki, ale nie oszukujmy się - luki w składzie są i to spore. To jest moment może nie na rewolucję, ale dość znaczące zmiany. Mamy przykłady Spurs czy Lakers z czasów Shaqa, jest na czyich błędach się uczyć, trzeba wyciągnąć wnioski i nie siedzieć z założonymi rękami.

 

Kobe się zestarzał i musi dostosować swoją grę do nowej sytuacji, ale do tego potrzebuje odpowiednich ludzi. Nowy trener oznacza najprawdopodobniej nowy system, a więc konieczność zakupu rozgrywającego (nie żebyśmy go wcześniej nie potrzebowali, ale teraz już nie możemy zasłaniać się trójkątami). W zespole brakuje szybkości i atletyzmu oraz pewnej ręki na obwodzie. Jeśli myślicie, że rozwiążemy wszystkie te problemy nie ruszając trzonu drużyny, to życzę powodzenia.

 

Kolejna sprawa, to marzenia o ściągnięciu superstara. Paul odpada, Hornets należy do NBA, właściciele w życiu się nie zgodzą na taki ruch. Howard to też raczej fantasy, Otis zapowiedział, że nie zamierza do oddawać, a nawet jeśli Howard zażąda trade'u, to nie mamy specjalnie co zaoferować w zamian, a Magic po stracie Shaqa przed laty oddaliby nam Dwighta tylko w ostateczności.

 

Jedyna możliwość, jaka przychodzi mi do głowy, to trójstronna wymiana, w której wysyłamy Gasola do jakiegoś zespołu, w zamian za młodzież i picki, które później wraz z Bynumem pakujemy i oferujemy Orlando. W większej wymianie może udałoby się pozyskać też kilu role-playerów do uzupełnienia wąskiego składu. Generalnie mało realna opcja, raczej nie liczyłbym na taki blockbuster.

 

Najpierw nowy trener, a już na to poczekamy, niewykluczone że nawet do końca lockoutu, choć ja mam nadzieję, że chociaż tę kwestię rozwiążemy w miarę szybko. Kandydatów trochę jest.

 

1. Shaw. Od dawna mówi się o nim jako o następcy Jaxa, choć podobno to bardziej media nakręcają tę sprawę i Shaw niekoniecznie jest faworytem. Jeśli jednak to on obejmie stanowisko (dałbym mu szansę, najlepiej robiąc z Persona trenera od defensywy, lub sprowadzając do tej roli JVG, choć nie wiem, czy ten by się zgodził być asystentem debiutującego trenera), to może oznaczać pozostanie przy triangle. W takiej sytuacji uderzałbym do Sixers po Iguodalę. Najchętniej z Lou, jak pisze matek (wolałbym Holiday'a, ale jego Philadelphia nie odda), może też z Hawesem, byłby z głowy backup dla Bynuma. Potem już kwestia uzupełnienia składu - jeśli w nowym CBA będzie MLE, to Landy lub Martin, jakiś młody defensywny guard z draftu (Shumpert?), shooter za Artesta i jest fajny reload.

 

2. Adelman. Mój faworyt. Doświadczony, kreatywny. Pracował z różnymi zespołami, potrafił do nich dostosować system. Miałby posłuch u graczy, wprowadziłby świeże spojrzenie. Trzeba by było jednak sprowadzić rozgrywającego z prawdziwego zdarzenia.

 

3. Larry Brown. Ciekawa opcja, ale raczej tylko na krótki okres czasu. Wolałbym jednak kogoś młodszego. Podobnie w przypadku Sloana, który całą karierę spędził z jednym klubem.

 

4. Jeff Van Gundy. Nie, dzięki. Jako asystent od obrony jak najbardziej, jako główny coach - zbyt defensywny trener, który w ataku musi mieć wszystko pod kontrolą.

 

 

FA: Smith, Ratliff, Brown, Barnes.

 

Barnes może zostać, Brown raczej leci. Ratliff i Smith pewnie pokończą kariery

 

Pewni pozostania:

 

Kobe

 

Raczej zostaną:

 

Bynum (chyba że pojawi się opcja z Dwightem)

Fisher (jeśli nie zakończy kariery, a pewnie nie zakończy)

Walton (jeśli w nowym CBA nie będzie amnestii)

Caracter i Ebanks (jeśli nie pójdą w jakiejś wymianie)

 

Na wymianę

 

Gasol i Odom. Raczej nie obaj na raz. Zależy co za którego będzie można dostać

Blake i Artest. Może w jednej większej wymianie, może osobno w pomniejszych

 

Draft

 

Cztery picki w drugiej rundzie. Może udałoby się spakować dwa-trzy i pozyskać jakiś z końca pierwszej rundy

 

kandydaci na MLE (jeśli będzie w nowym CBA)

 

Carl Landry

Kenyon Martin

Tayshaun Prince

Shane Battier

 

+ shooterzy za część MLE, BAE lub minimum (np. Anthony Parker)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

artest jest bardziej untradable od kobego czy nawet waltona.

Z takim pr lakers są ostro w dupie.

młoda świeża krew, ok, ale z nowym cba i 90 mln w kontraktach wątpię by lal mieli jakieś fajne wyjątki (mle), więc może być hujnia.

A w międzyczasie howard drama ruszyła.

Artest jest tradeable, ale za równie zasrany kontrakt. Po prostu nic specjalnego za niego nie dostaniemy.

 

Nowa, świeża krew, mimo nowego CBA i sporego payrollu, jest możliwa do pozyskania, ale nie bez rozbicia trzonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

artest jest bardziej untradable od kobego czy nawet waltona.

Z takim pr lakers są ostro w dupie.

młoda świeża krew, ok, ale z nowym cba i 90 mln w kontraktach wątpię by lal mieli jakieś fajne wyjątki (mle), więc może być hujnia.

A w międzyczasie howard drama ruszyła.

Artest jest tradeable, ale za równie zasrany kontrakt. Po prostu nic specjalnego za niego nie dostaniemy.

 

Nowa, świeża krew, mimo nowego CBA i sporego payrollu, jest możliwa do pozyskania, ale nie bez rozbicia trzonu.

czyli wprost: dh12 lub cp3.

Jeśli LAL będą robić trade to tylko pół składu la za ss.

Nie wierze że oddadzą np gasola za kilka rolersów.

A Otis ponoć zapowiedział że nie odda swojej gwiazdy tak jak zrobili to jazz czy nugets. I chyba coś w tym jest, ten człowiek jest pojebany, pamiętam ofertę bulls dla redddicka i wyrównanie jej, a była to oferta (przy slary magic) zdecydowanie za wysoka.

Co do artesta, nie wiem czy ktoś będzie chciał rona w swojej szatni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie. Dwight i Paul to bajka.

 

 

Ale pomiędzy nimi i role playerami jest jeszcze grupka graczy, jak wspomniany Iggy na przykład.

 

Generalnie Kobe musi przejść bliżej kosza, w stylu późnej MJ'a, potrzeba więc odpowiedniego spacingu i playmakera. Wszystko to mając na uwadze poprawę defensywy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tymczasem Kobe znalazł się w NBA All-Defensive First Team...no ja pi****le :lol: :evil:

Wade'a brak.

http://www.nba.com/2011/news/05/09/2010 ... ef:nbahpt2

Wybory do all-defensive team to od jakiś 6 lat niezły żart. No, ale cóż poradzić.

 

 

a kto oddaje glosy na all-defensive?

chyba jakieś pizdunie. ;]

 

EDIT: Bryant to już standardowy error, ale co tam do cholery w tym sezonie robi Rondo? Teraz ten będzie jechał 10 lat na opinii z jednego sezonu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.