Skocz do zawartości

Blockbuster Magic-Suns-Wizards


Chytruz

Rekomendowane odpowiedzi

Przede wszystkim należałoby znaleźć kompetentnych ludzi, którzy zajęliby się basketem w Polsce. Jeśli na samej górze będą odpowiednie osoby, to będzie można mieć nadzieję na poprawę sytuacji.

Bez sukcesu kadry ta dyscyplina nie ruszy. Teraz na fali jest gówno warta siatkówka, bo kadra i skra mają jako takie sukcesu. Na fali jest ręczna,nawet ligowa i to mimo, że wszyscy kadrowicze grają poza Polską. Gortat robiący 15-8, może zasłużyć na kilka wzmianek w teleexpresie, ale nic więcej.

jak się na czymś nie znamy to lepiej nie mówmy. Raz, że sporo zawodników jest z polskiej ligi (tych którzy nigdy z jej nie wyjeżdżali), dwa, że ci co wyjechali kiedyś do Niemiec to teraz wracają do Kielc (Jurasik, Jurecki, Szmal po sezonie), więc to co napisałeś absolutnie mija się z prawdą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez sukcesu kadry ta dyscyplina nie ruszy.

 

Tak, ale do tego też potrzeba ludzi, którzy zamiast limitami w lidze, zajmą się szkoleniem młodzieży (nie znam sytuacji, nie wiem czy w przypadku kadry U17 trafił się taki wyjątkowy rocznik, czy to generalnie pozytywna tendencja) i poszukiwaniem trenera, bo ciężko uwierzyć, że od czasów Barcelony 9'7 jedynym szkoleniowcem, który odniósł z kadrą jakiś sukces, był Urlep. No ale to temat na inną rozmowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie napalałbym się. Mieliśmy ME w Polsce, team w top 8 Euroligi, zawodnika w NBA, srebro do lat 17 i dalej mamy w Polsce jedno wielkie gówno.

ME w Polsce - no i? Nie rozumiem, czemu popularność sportu miałaby sie dzieki temu drastycznie zwiększyć dzięki samej organizacji Euro, jeśli nie pójdą za tym sukcesy drużynowe. W tym przypadku nie poszły, ale np. momentalnie ręczna stała sie pierwszorzędnym sportem po tym, jak Polacy zdobyli srebro na mistrzostwach.

 

Polacy odnoszący sukcesy ciągną dane dyscypliny. Patrzcie np. na sport z dupy, jakim są biegi narciarskie. Nagle regularnie transmituje sie PŚ w tvp1, bo Justyna wygrywa. Kosz ma spory potencjał, już kiedyś zawładnął Polską, mimo, że sukcesów nie było, tylko Jordan.

 

Na elite8 euroligi raczej każdy zlewa, bo wiadomo, że to nie najwyższe koszykarskie rozgrywki, w przeciwieństwie do np. LM w piłce. NBA sie liczy i tyle. Generalnie jedno wielkie gówno to chyba przesada, o ile popularność PLK jest nadal znikoma, co wynika też z nieudolności działaczy, to już popularność sportu jako takiego sie chyba zwiększa, coraz więcej ludzi sie tym interesuje, coraz więcej ludzi grywa. Tak mi sie przynajmniej zdaje. Gortat do tej pory był patrząc z perspektywy osiągnięć nikim, zdobywał 4-4 grając jako non-stop rezerwowy. Jeśli w Suns stanie sie podstawowym C, to być może uda sie NBA sprowadzić do publicznej, ludzie będą regularnie go oglądać, Marcin będzie dużo większą gwiazdą niż jest teraz i ogólna popularność kosza wzrośnie. Dotychczas ludzi nie interesowało słuchanie o tym, jak Gortat zdobył 2 punkty i zbiórke.

 

Ja tam bym był umiarkowanym optymistą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak się dziwicie dlaczego w Polsce nie ma boomu na basket, to włączcie tvp sport. leci obecnie mecz dwóch czołowych drużyn i jedyne co mi się nasuwa na myśl to słowo: ŻENADA. 10 minut gry i z 5 błędów kroków.

Też miałem nie przyjemność oglądać to widowisko, a od kończenia każdej akcji rzutem za 3 to aż mi się rzygać chce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do VC to faktycznie przenosiny do Pho mogą mu pomóc, suche powietrze na pustyni faktycznie ma swoje + w tym wypadku, to jedno natomiast chciałem, po przemyśleniu tej wymiany, jeszcze raz wyrazić zdziwienie co do niektórych opini, szczególnie tych że Suns nagle są nie wiadomo jak silni, a Magic są w dołku. Słoneczka zyskują Gortiego który jak ja przynajmniej sadze okaże się solidnym centrem coś na 10/10/2, VC który z 17 ptk pewnie będzie sadził i Pietrusa do którego graczy już w składzie mają podobnych. dobra pod koszem będzie lepiej pewnie też ogólnie wyjdzie to drużynie na dobre, ale gdzie tu jest jakiś wielki przełom to ja nie wiem :? Gortat żadną gwiazdą nie będzie o to jestem niemal pewny, i tu nawet nie chodzi o dowody w stylu ostatnie mecze bez DH, chociaż po ostatnim meczu Big Al vs Bogut seryjnie chciałbym zobaczyć sobie powtórkę z meczu Magic-Bucks, podobno al w obronie jest cienki natomiast Marcin to defensywny wymiatacz, dlatego mnie to ciekawi, no ale to tak tylko nawiasem mówiąc bo to tylko jedno spotkanie.

 

Na pewno Gortat to dobry zbierający więc chociaż o tyle Suns będą mieli łatwiej, VC lepszy w obronie, mądrzejszy gracz od Richardsona, za to w off sporo na -, Richardson w tym sezonie w ataku gra na prawdę bardzo dobrze, tutaj nawet suche powietrze Carterowi na tyle nie "dogodzi" :) No i Pietrus, podobno Childresa chcą już w Suns się pozbyć, imo gracze równorzędni jeśli chodzi o umiejętności, fakt że lepiej Pietrus potrafi z dystansu rzucić, ale tak ogólno koszykarskie umiejętności chyba jednak wychodzą na =.

 

Rozumiem że radość jest z pozbycia się samego Turkoglu, faktycznie za Gortata z tego można się cieszyć, ale żeby robić z tego wielkie halo to przynajmniej jak dlamnie trochę przesada.

 

Natomiast Magic, przy wszystkich problemach, i charakterologicznych nowo przybyłych graczy, i tego że brakuje bilansu pomiędzy frontem i backC, to jednak do Orlando przybyło 3 graczy od których można seryjnie sporo oczekiwać, nawet olewając Turkoglu ( któremu nawiasem mówiąc na pewno będzie odpowiadać ze będzie grał jako typowy sf a nie jakaś markowana 4 która ma walczyć pod koszami) to do Magic zawędrowało, przynajmniej staty stycznie 40 ptk na mecz :) 8) Richardson z ławki może się naprawdę sprwdzić, dac mu za zadanie tylko wejść i porzucać to jest to w czym powinien się naprawdę dobrze odnależć, nie wierze w granie Arenasem z ławy , koleś może zbyt dużo wnieść do tej ekipy żeby coś takiego realizować, potrafi grać bez piłki, kiedy Nelson bedzie dawał ciała to może przejąć od niego rozgrywanie.

 

Pod koszem jest cienko jeśli chodzi o ławkę, chociaż cięzko powiedzieć czy jako takie zapchaj dziury Clark i anderson się nie sprawdzą, mają Redicka którego chyba z pół ligi by chciało i spoojnie jak trzeba będzie wymienią za jakiegoś solidnego podkoszowca.

 

Rozumiem tylko te rozbieżności w opiniach z jednego względu że Magic to top wschodu i contender z tej konferencji, a Suns prognozy mieli walkę o 8 miejsce, czyli oczekiwania różne to i skala oceny wymian inna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czy Suns potrzebowali wielkiego przełomu? Od zespołu, który w poprzednim sezonie dotarł do WCF i był bliski do wyjścia na 3-2 z Lakers, ten różnił się tylko brakiem Stata. Oczywiście Amare nie dawał dobrej obrony w pomalowanym, ale jednak cm, siłę, punkty spod kosza. Teraz brakuje wszystkiego. Zbiórek, obrony pomalowanego, bloków, kończenia spod kosza (Barron pozdro) i Gortat to wszystko daje. Nash gra dalej świetnie, Hill chyba jeszcze lepiej. To dalej ta sama drużyna. Carter za JRicha? Pozornie spore osłabienie, ale przejrzyjcie mecze po kolei Richardsona. Miał masę nie słabych, a fatalnych. Grał bardzo nie równo, bo świetnych występach, gdzie naparzał trójki jak automat miał kilka żenujących występów. Carter nie miał żadnego występu, gdzie zbliżyłby się do granicy 30 pkt, ale gra chyba równiej i więcej kreuje partnerom, więc można trochę pogra z MG4 i Lopezem. Dostajemy jeszcze dobrze broniącego Pietrusa. A pozbywamy się cancera Hedo i kogoś o kogo istnieniu pewnie niektórzy fani Suns nie wiedzieli. dodatkowo 1rd pick i 3 mln $. Jak tu k**** się nie cieszyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakie przewiduje ? przewiduje na pewno Gortat > Amare, czyli Suns z Gortatem beda grozniejsi niz byli w zeszlym roku.

To o 200 złoty, że Suns nie powtórzą poprzedniego sezonu i zabraknie ich w 1/2? Dla mnie mocniejszy jest skład z J-Richem i Amare, niż Carterem i Gortatem.

 

Nie widzę totalnie Suns, żeby powtórzyli poprzedni sezon z Carterem i Gortatem. Vince Carter zmienił się zdecydowanie negatywnie, bo stracił praktycznie cały swój atletyzm, który był jego największym atutem. W 1998-2007 moglibyśmy się jarać, bo duet Nash-Carter to w każdym spotkaniu Top 10. Teraz Vince rzadko lata, a najczęściej zajmuje się cegłowaniem za trzy. Jason Richardson jest lepszym zawodnikiem, bo posiada dobry atletyzm + lepszy rzut za trzy.

 

Gortat to obecnie najbardziej przereklamowany koszykarz na tym forum :) Chciałbym, żeby Robin Lopez się połamał i Gortat dostawał 40 minut grania. W Orlando miało rzadko to miejsce. W kadrze takie szanse dostawał i pamiętam, że został zmielony przez Nenada Krstica czy Zaze Pachulie - do tuzów w NBA to oni raczej nie należą. Na pewno staty Gorata pójda nieźle do góry, ale często też będzie 25/10 Griffina-Love'a czy innych zawodników na Marcinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czy Suns potrzebowali wielkiego przełomu? Od zespołu, który w poprzednim sezonie dotarł do WCF i był bliski do wyjścia na 3-2 z Lakers, ten różnił się tylko brakiem Stata. Oczywiście Amare nie dawał dobrej obrony w pomalowanym, ale jednak cm, siłę, punkty spod kosza. Teraz brakuje wszystkiego. Zbiórek, obrony pomalowanego, bloków, kończenia spod kosza (Barron pozdro) i Gortat to wszystko daje. Nash gra dalej świetnie, Hill chyba jeszcze lepiej. To dalej ta sama drużyna. Carter za JRicha? Pozornie spore osłabienie, ale przejrzyjcie mecze po kolei Richardsona. Miał masę nie słabych, a fatalnych. Grał bardzo nie równo, bo świetnych występach, gdzie naparzał trójki jak automat miał kilka żenujących występów. Carter nie miał żadnego występu, gdzie zbliżyłby się do granicy 30 pkt, ale gra chyba równiej i więcej kreuje partnerom, więc można trochę pogra z MG4 i Lopezem. Dostajemy jeszcze dobrze broniącego Pietrusa. A pozbywamy się cancera Hedo i kogoś o kogo istnieniu pewnie niektórzy fani Suns nie wiedzieli. dodatkowo 1rd pick i 3 mln $. Jak tu k**** się nie cieszyć?

Jedyne z czego możecie się cieszyć to Marcin. Granie picków z carterem ma na celu tylko wykreowanie pozycji temu pierwszemu. Pietrus fajnie potrafi bronić ale w ataku z sezonu na sezon ogranicza się do ciskania trójek. Jego wjazdy pod kosz są fajne ale gdy w trakcie nie obrona nie będzie przeszkadzać za bardzo bo wtedy zaczyna wychodzić na imbecyla w ataku. Ale ma być rolersem więc w sumie ok. Carter < J-Rich jak wiele słabych występów miewał w ostatnich dwóch sezonach jason vince miał ich więcej. Przy nashu pewnie będzie mu łatwiej ale zdecydowanie groszy to zawodnik. A wymiana nie zmienia faktu że dalej suns są 1 round team max z obecnym składem. Wszelkie gadanie że znów walczą o jakieś finały konferencji bawi mnie bardziej niż otis i svg ściągający turkoglu znowu do orlando.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakie przewiduje ? przewiduje na pewno Gortat > Amare, czyli Suns z Gortatem beda grozniejsi niz byli w zeszlym roku.

To o 200 złoty, że Suns nie powtórzą poprzedniego sezonu i zabraknie ich w 1/2? Dla mnie mocniejszy jest skład z J-Richem i Amare, niż Carterem i Gortatem.

 

 

Suns beda mocniejsi niz w zeszlym sezonie, ale nie wiem czy beda mieli tak dobry wynik w PO, bo konkurencja jest o wiele mocniejsza rowniez.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin w Suns.Dobrze dla niego choć nie będzie już dostawał takiej kasy jak w Orlando :D Ale chociaż sie rozwinie i pokaże na co go naprawde stać :wink: Go Suns!!!

To nie jest piłka nożna ze przechodząc do innego klubu negocjujesz nowy kontrakt...

Jak teraz mają sie pojawić tacy kibice Suns to wymiękam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Carter za JRicha? Pozornie spore osłabienie, ale przejrzyjcie mecze po kolei Richardsona. Miał masę nie słabych, a fatalnych. Grał bardzo nie równo, bo świetnych występach, gdzie naparzał trójki jak automat miał kilka żenujących występów.

What? J-Rich totalnie rozpierdalał w playoffach, w tym sezonie miał 4 słabsze mecze, nie wiem czy to się kwalifikuje do "masy nie słabych, a fatalnych meczów".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakie przewiduje ? przewiduje na pewno Gortat > Amare, czyli Suns z Gortatem beda grozniejsi niz byli w zeszlym roku.

To o 200 złoty, że Suns nie powtórzą poprzedniego sezonu i zabraknie ich w 1/2? Dla mnie mocniejszy jest skład z J-Richem i Amare, niż Carterem i Gortatem.

 

 

Suns beda mocniejsi niz w zeszlym sezonie, ale nie wiem czy beda mieli tak dobry wynik w PO, bo konkurencja jest o wiele mocniejsza rowniez.

 

Heh to bardzo bezpieczne jest :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Carter za JRicha? Pozornie spore osłabienie, ale przejrzyjcie mecze po kolei Richardsona. Miał masę nie słabych, a fatalnych. Grał bardzo nie równo, bo świetnych występach, gdzie naparzał trójki jak automat miał kilka żenujących występów.

What? J-Rich totalnie rozpierdalał w playoffach, w tym sezonie miał 4 słabsze mecze, nie wiem czy to się kwalifikuje do "masy nie słabych, a fatalnych meczów".

ja z 8 naliczyłem. Jeżeli nasz najlepszy shooter kończy mecz z 11 pkt na 25% z gry, to k**** nie jest to "słabszy mecz".

A już seria 3 meczy 6-4-8 na 6/28 z gry to w ogóle parodia. Richardson ma mecze zajebiste, ale ma też zajebiście hujowe. Nie jest równy zawodnikiem na którym można zawsze polegać. Oczywiście nie mówię, że będzie można na Carterze polegać zawsze, bo sam go hejtuje odkąd przeszedł do Magic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.