Skocz do zawartości

Orlando Magic second round out


RappaR

Czy uważasz, że Orlando Magic ma realne szanse na tytuł w sezonie 2010/2011  

62 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy uważasz, że Orlando Magic ma realne szanse na tytuł w sezonie 2010/2011



Rekomendowane odpowiedzi

wiesz gdyby Utah uznawała że im wadzi ten kontrakt Ala to przecież w ogóle by go nie brali...

a to że Kahn (!) oddał go za frytki to absolutnie nie oznacza że jest on tyle wart ; )

poza tym skład : Deron X(Gordon H?) X(spadający Kiril+utalentowany CJ) Millsap Al

to już jest bardzo dobry skład i po pozyskaniu kogoś konkretnego w lato za Andrzeja będzie niewiele słabszy niż takie Magic po pozyskaniu kogoś za VC...

gdzie widzisz jakąś konieczność przebudowy i oddawania dwóch z 3 najlepszych (wciąż młodych) graczy ?...

dlatego jest to jednen z mniej logicznych pomysłów na który nie ma żadnych szans.

Denver to co innego, faktycznie w zimie będą już lekko zdesperowani, a i Melo by nie marudził gdyby miał trafić do contendera na cieplutką Florydę...

 

edit: no Julius Nelson (+pick pewnie) to jednak spore pocieszenie, lepszy niż nic, a kontrakt ma również całkiem w porządku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No to już jakaś poważna propozycja. Nawet niezła choć dalej uważam że sam Melo byłby lepszy wtedy gramy

Nelson/JJ/Melo/Lewis/DH i jest całkiem nieźle.

Ta, szczególnie w obronie juz widzę jak nelson na zmiane z reddikiem kryją Wad'ea :lol:

Billups przynajmniej moze bronic swoją pozycję, ale to juz nawet nie o to chodzi - nie wiem jak mocno i z jak wysoka mieliby upasc działacze Nuggets, zeby oddac Melona za Cartera, czy Billupsa i Melona za Nelsona i Cartera ?!

Jak maja w tym interes niby ? Billups, czy Melo po sezonie i tak im spadają, takze Cartera kontrakt nie jest żadną kartą przetargowa - co najwyzej mogą zniechęcic kibiców i nie wejsc do PO po tym trejdzie. Nelson to żadne pocieszenie, podobnie jak 25-30pick w drafcie, czy jakis smiesczny Pietrus jako dodatek..

Pisałem że mamy kim trejdować. Mamy VC, Pietrusa, Bassa, Gortata, QRich, Andersona, Duhona do wyboru do koloru. Nie musi to być VC. VC możemy sprzedać nawet za pół frytki.

 

A co do krycia Wade to co za różnica. Zawsze nam robił jesień średniowiecza nie ważne kto go krył. Więc argument z dupy wzięty. A VC to taki defensor że niby ma tego Wada powstrzymać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nelson to pocieszenie ? Chyba jak chcesz byc wysoko w loterii. Ten koles bez Dwighta pod koszem nie będzie naparzał po 20ppg, to typ, przy ktorym młodzież się nie rozwinie, bo nie kreuje - bardziej opłaca się zostawic Billupsa i płacic mu co jest do zapłacenia, ale miec przynajmniej 'generała' na boisku, zamiast pg z 1 shot mentality.

 

Biorąc pod uwagę, ze dyskutowało się o Knicks i Nets jesli chodzi o Melo, to oba zespoly maja do zaoferowania duzo wiecej - Nets Favorsa, Knicks wyzszy pick, Gallinariego, Fieldsa, czy jakiegos innego Douglasa + spadajacy kontrakt Edka Curryego. A mysle, ze jak sezon nam troche przeleci to jeszcze jakas ciekawa oferta się na Melona powinna pojawic... Dallas ?

 

Pisałem że mamy kim trejdować. Mamy VC, Pietrusa, Bassa, Gortata, QRich, Andersona, Duhona do wyboru do koloru. Nie musi to być VC. VC możemy sprzedać nawet za pół frytki.

Nuggets zaden z nich nic nie daje - jedynie Bass moglby byc jakos użyteczny, Andersen to praktycznie kopia Gortata, Qrich jest stary, Duhon nie potrzebny bo maja Lawsona - po prostu nic ciekawego z perspektywy zespolu, ktory chce robic rebuild.

 

A co do krycia Wade to co za różnica. Zawsze nam robił jesień średniowiecza nie ważne kto go krył. Więc argument z dupy wzięty. A VC to taki defensor że niby ma tego Wada powstrzymać?

Carter przynajmniej jest dosc szybki, skoczny, a białas klasy Reddicka na Wade'a mnie nie przekonuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie tez Redick nie przekonuje, do tego uwazam ze jest przeplacony. ale amerykanie lubia przeplacac swoich zawodnikow. zawsze lepiej dac swojemu niz obcemu chociaz naszemu rodakowi tez nie poskąpili zielonych :wink:

co do Nelsona to uwazam ze jestes w bledzie. moze nie jest kreatorem ale potrafi wziac na siebie ciezar zdobywania punktow kiedy takie super gwiazdy jak Rysiek i Carter nie daja rady. bez Howarda czy z nim 20pkt na luzaka moglby zdobywac.

ogolnie to musimy przetrzebic troche lawke bo nabralismy tylu zawodnikow ze naprawde trudno jest ich zadowolic odpowiednia iloscia minut. ja bym mimo wszystko pchnal gdzies Redicka(lub Pietrusa), Andersona i pick w drafcie za cos mniej rzucajacego za trzy a bardziej penetrujacego, wymuszajacego faule i zapierdalajacego w kontrach. chyba po kontrach zbyt wielu punktow nie zdobywamy a przydalyby sie latwe punkty

 

edit:

http://www.teamrankings.com/nba/stat/fa ... s-per-game

porazka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nelson jest fajny, ale jak jest fajnie dobrany do innych zawodników. Jasne, że nie wymięka i potrafi wziąć ciężar gry na siebie, ale to jest SG w ciele PG.

Ja go osobiście bardzo lubię, ale albo Orlando skombinuje kogoś kto umie rozgrywać na SG albo SF albo muszą po prostu wywalić Nelsona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Carter mial pare fajnych podan z Bobkami ktore otworzyly droge do kosza :wink:

co do Nelsona to Luki ma troche racji tylko kogo moglibysmy wyciagnac?? z tymi fastbreakami to tez troche wina Jameera. nie jest demonem predkosci i wszystkie akcje sa praktycznie budowane dopiero na polowie przeciwnika. jak byl Alston to w 70% akcji wrzucal wyzszy bieg i zapierdalal jak glupi do przodu, gubiac obroncow. jak sie nie udalo to trudno, mozna bylo budowac atak pozycyjny.. Jameer tak nie gra. na stary Boston takie przyspieszanie gry chyba byloby niezla taktyka?? do tego Alston potrafil uderzyc kogos w leb a Jameer nie... :mrgreen: zajebiste byly tamte PO, dobrze ze mam je na plytce :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co ja bym osobiście kombinował z wypi****leniem gdzieś cartera za coś ciekawego na pozycje numer 2 i tym próbował pograć do końca sezonu z bassem jako starterem a lewisem na 3 i jak najwięcej się by dało gry gortatem koło howarda. PO by zweryfikowało co z tego się ulepi i najwyżej wtedy można myśleć co tu zrobić z nelsonem ale jak dla mnie po ostatnich PO powinien dostać jeszcze jedną szanse. To brak gtg jest naszym problemem a nie pg w obecnym systemie i to tutaj bym kładł nacisk żeby kogoś sensownego ściągnąć, problem jest w tym że za wiele sensowych opcji po prostu nie ma...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co ja bym osobiście kombinował z wypi****leniem gdzieś cartera za coś ciekawego na pozycje numer 2 i tym próbował pograć do końca sezonu z bassem jako starterem a lewisem na 3 i jak najwięcej się by dało gry gortatem koło howarda. PO by zweryfikowało co z tego się ulepi i najwyżej wtedy można myśleć co tu zrobić z nelsonem ale jak dla mnie po ostatnich PO powinien dostać jeszcze jedną szanse. To brak gtg jest naszym problemem a nie pg w obecnym systemie i to tutaj bym kładł nacisk żeby kogoś sensownego ściągnąć, problem jest w tym że za wiele sensowych opcji po prostu nie ma...

a jak oceniasz gre bez Jameera w meczu z Bobkami?? mi sie mecz nawet podobal i wcale nie potrzebowalismy jego serii punktowych jak to bylo w zeszlych PO. to powinno dac troche do myslenia. moze z nim jest tak ze to co rzuci to nie wykreuje i kolo sie zamyka.. i potem nasza gra wyglada tylko w ten sposob ze wrzucamy pilke do srodka i czekamy co sie z tego urodzi?? jak sie nie urodzi to albo strata albo faul/technik Howarda albo rzut przez rece.. dlatego tak bardzo podobal mi sie styl alstona bo potrafil juz na poczatku akcji zrobic przewage czego w przypadku Jameera niestety nie doswiadczamy..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie nie wyciągać wniosków z listopadowego jednego spotkania z bobcats i porównywać z 4 meczami PO... alston oddawał jakieś ze 2 rzuty mniej w meczu w porównaniu z nelsonem o ile mnie pamięć nie myli... skuteczności chyba nie musze przypominać. Alston był fajny do tego systemu bo potrafił się wcisnąć w obrone i rozrzucić plus na jego konto oczywiście to lepszy ball movement ale jego wejścia pod obręcz i próba zdobywania punktów po wjazdach to była żenada. Ale tak jak pisze w tym roku gdyby udało się opchnąć cartera za iggyego to biore to w ciemno wiem że andre to nie jest jakiś wielki skok w przód jeżeli chodzi o gtg ale przynajmniej daje nam to jednego z najlepszych obwodowych defensorów który chociażby ze względu na tą właśnie obrone będzie krokiem w przód przy ewentualnych potyczkach z bostonem czy miami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iggy za Cartera to było by coś. Z taka zmiana mozna bylo by myslec o mistrzostwie. Wreszcie mielibysmy obronce na sg i wszystkie Pierce, Wady i Bryanty nie kosili by nas tak jak to zazwyczaj robia. Wciaz bylby brak gtg, ale przy dobrym obwodowym defensorze to juz mniejszy problem niz z Carterem.

 

Nelson nigdy juz nie bedzie rozgrywajacym, wiec jedyna jego szansa w tej druzynie to udowodnienie ze potrafi wlasnie wziac ciezar na siebie i zdobywac te 20-25ppg. Oczywiscie zakładajac ze wymiana Carter<-> Iggy doszla by do skutku, bo z Carterem w druzynie Nelson raczej nie dostanie takiej szansy. Vince tez musi cos rzucic, po to on tu jest, gdyby mu to zabronic to juz wogole bylby bezproduktywny. A z Igoudalą Nelson mialby wiecej swobody w ofensywie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie przypominam sobie jakies wielkiej zenady Alstona. pamietam za to ze z nim na PG weszlismy do finalu a w finale przegralismy bo wrocil Nelson. teraz gral Duhon i tez bez wiekszych problemow posunelismy Bobki z ktorymi ledwo co wygrywalismy w PO. a wtedy ratowal nam dupe Nelson. takze tak jak pisalem wyzej moze tak byc ze to co rzuci Nelson to nie wykreuje i wychodzimy na 0. warunkiem wygrania z takim Bostonem czy Miami jest wtedy super forma Jameera i pierdolniecie ponad 30pkt tak jak swego czasu zrobil to Lakersom w sezonie zasadniczym. bedzie to robil regularnie?? chyba nie wiec moze lepiej miec troche slabiej rzucajacego PG ale ladnie obslugujacego pozostalych, dzieki czemu maja czesciej pilke w rekach i czuja sie lepiej niz na odwrot - zawodnika ktory ma przeblyski ale nie potrafi wykreowac partnerowi pozycji, lubi poklepac i sam rzucic.. ale dobra mniejsza o to. kazdy ma swoja wizje, Otis tez

 

edit.

zgadzami sie z tym co napisal wyzej Links

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale myślisz, że to wejście do finału jest miarodajne? W Cavs Howard zrobił rzeź bo nie mieli na niego odopowiedzi w obronie(chyba każdy pamięta jak rozpierdolił Z i Varejao) i tutaj Alston nie miał wiele do gadania. Z C's było zwycięstwo 4-3, tylko... czy ono coś mówi? W C's na PFie grał Brian "zastępuję Garnetta i Powe'a" Scalabrine. Czyli obrona C's nie była nawet w połowie tak dobra jak z Garnettem a mimo to było 7 spotkań.

 

Także tamtymi PO akurat bym się nie sugerował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale myślisz, że to wejście do finału jest miarodajne? W Cavs Howard zrobił rzeź bo nie mieli na niego odopowiedzi w obronie(chyba każdy pamięta jak rozpierdolił Z i Varejao) i tutaj Alston nie miał wiele do gadania. Z C's było zwycięstwo 4-3, tylko... czy ono coś mówi? W C's na PFie grał Brian "zastępuję Garnetta i Powe'a" Scalabrine. Czyli obrona C's nie była nawet w połowie tak dobra jak z Garnettem a mimo to było 7 spotkań.

 

Także tamtymi PO akurat bym się nie sugerował.

Nie zapominaj, Drogi Kolego, że w samym decydującym 7 w Bostonie meczu sam Hedo miał 12asyst - tyle ile Nelson miał w zeszłorocznej całej serii z C's. wpływ Alstona jest znacząca większy niż ty to próbujesz przedstawiasz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

statystyki ceglarza:

Pogrubione FG i asysty

BOS

Rafer Alston, PG 36 6-16 3-7 0-1 0 2 2 4 2 0 4 3 +7 15

Rafer Alston, PG 35 6-15 2-6 2-3 0 5 5 6 3 0 1 0 -2 16

Rafer Alston, PG 27 1-7 1-6 2-2 0 1 1 2 1 0 1 2 -5 5

Rafer Alston, PG 30 3-11 0-2 1-2 1 1 2 5 1 0 2 3 -15 7

LAL

Rafer Alston, PG 25 2-9 0-4 2-2 0 2 2 1 1 0 0 1 -6 6

Rafer Alston, PG 26 1-8 0-4 2-2 0 1 1 5 0 0 1 1 -5 4

Rafer Alston, PG 37 8-12 1-1 3-4 0 2 2 4 0 0 3 1 0 20

Rafer Alston, PG 27 5-13 1-4 0-0 0 1 1 2 1 0 1 2 -9 11

Rafer Alston, PG 33 5-15 1-6 1-2 1 4 5 3 2 0 3 5 -16 12

Któregoś meczu mi brakuje ale nawet mi się nie chce sprawdzać. To on faktycznie nam pomógł w starciach z Bostonu i LAL.

On mam chyba utrudnił. Chyba tylko przez niego tak graliśmy długo z Bostonem.

W życiu nie widziałem takiego ceglarza.

A tych asyst to miał w cholerę. Rozgrywajek jakich mało. Nie wiem czy był ktoś kto mnie bardziej wkurzał. aaa był Arroyo tylko jego nie musiałem tak często oglądać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.